- Pan prezes swoją decyzję motywował udziałem w zbliżających się wyborach parlamentarnych – wyjaśnia Piotr Kagankiewicz. – Jak twierdzi, chce się zająć kampanią wyborczą i ja to rozumiem. Wbrew temu, co Pisza niektóre media, jest to polubowne rozstanie, nie było żadnego konfliktu. Nasza współpraca z panem Krakowiakiem ma na pewno jeden efekt. Szpital cały czas idzie do przodu. Mimo, że często różniliśmy się w poglądach.
Starosta przyznaje, że pewne sygnały o odejściu prezesa docierały do Zarządu Powiatu już wcześniej. – Prowadzimy rozmowy, korzystając z różnego rodzaju rekomendacji. Bardzo pomocną osobą jest były dyrektor NFZ, pan Paweł Paczkowski – mówi podkreślając, że jest to osoba nieposiadająca „zaplecza” w postaci partii politycznej.
Napisz komentarz
Komentarze