Uważam, że takie komentarze to przejaw dyskryminacji konkretnej grupy społecznej, a w tym przypadku również wyznaniowej. Ataki na kościół i jego przedstawicieli nie mają nic wspólnego z wolnością słowa, którą często na swoich sztandarach niosą antyklerykalni rasiści. Tymczaasem prawda jest taka, że Chrześcijanie są obecnie najbardziej dyskryminowaną i prześladowaną grupą na świecie (także w Europie).
Na ogół o rasizmie mówi się w przypadku antysemityzmu i islamofobii. O dyskryminacji w przypadku mniejszości seksualnych. Chrystianofobii się nie zauważa, a wręcz jest aprobowana.
W Polsce, która jest uważana za kraj katolicki, będącym ojczyzną chyba najbardziej w historii liberalnego Papieża, coraz mniej dziwią ugrupowania „antyklerykalne”, które poza krytyką kościoła nie mają nic do zaproponowania.
Coraz częściej spotyka się antykatolickie reklamy. Pytam więc, skoro są antyklerykalne, to dlaczego ma nie być „nieracjonalistycznych”, „nierabinistycznych”? Czemu nikt nie powołuje „Stowarzyszeń Niekoszernych”, „organizacji antyimamistycznych” albo „Związku Antyszariackiego”? Czyżby w Polsce można było dyskryminować chrześcijan, a innych grup wyznaniowych lub bezwyznaniowych już nie? Czyż nie jest to swoisty rasizm?
Naśmiewanie się z katolików, papieża, Biblii stało się czymś „zwyczajnym”. Wystarczy jednak opowiedzieć dowcip o Żydach lub homoseksualistach, zażartować z jedzenia koszernego czy Koranu. Zaraz zaczyna się straszenie sądem, jest się nazywanym homofonem, rasistą a bywa, że epitety pojawiają się jeszcze gorsze. Pamiętam, nagonkę, na jednego, nieżyjącego już niestety radnego, zorganizowaną przez środowiska gejowskie. Dlaczego nikt w podobny sposób nie reaguje na prześladowania chrześcijan, które w Polsce XXI są jedynym rzeczywistym przejawem dyskryminacji. Pora zmienić te rażące dysproporcje "antykulturowe". Zachęcam wszystkich do nazywania drwin z katolików i duchownych katolickich RASIZMEM!
Imię i nazwisko
do wiadomości redakcji
Napisz komentarz
Komentarze