Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 23 stycznia 2025 05:16
Reklama
Reklama

Chrystianofobia w Pakistanie

Jest to kolejny artykuł, który ma pokazać sytuację chrześcijan w różnych stronach świata, przekazanie tego opinii publicznej. Tekst pochodzi z organizacji Głos Prześladowanych Chrześcijan, która zajmuje się tymi tematami.

ASSIST News Service opublikował w lutym artykuł opisujący serię potwornych zbrodni dokonywanych na ubogich chrześcijanach z Pakistanu. Dwa omówione w nim przypadki ilustrują skrajnie trudne położenie chrześcijańskich pracowników cegielni. Ludzi tych uwięziono w błędnym kole pozornego zadłużenia, będącym dla pracodawców pretekstem do ich nieustannego wyzyskiwania. Przysłowiowa nieudolność policji oraz lokalnych samorządów czynią ich sytuację jeszcze bardziej beznadziejną.


Meherban Masih (znany jako Ladoo Masih), jest 39-letnim mieszkańcem wioski nr 287 J.B. Palasour, w okręgu Toba Tek Singh. 9 sierpnia 1998 r. poślubił Shamilę Bibi (27 l.). Bóg pobłogosławił ich córeczką Nylą, która ma obecnie 7 lat. Po ślubie mieszkali w rodzinnej wiosce Meherbana, który pracował w cegielniach w Toba Tek Singh. Meherban i Shamila nie potrafią czytać ani pisać.



Meherban powiedział korespondentowi ANS, że trzy lata temu właściciel cegielni z innej miejscowości zaproponował pracę jemu i jego bratu Nazarowi. Powiedziano im, że otrzymają zapłatę zgodną z prawem, a ich rodziny zostaną objęte odpowiednią opieką. Meherban i Nazar zgodzili się przyjąć ofertę pracy po wielu naleganiach ze strony właściciela i pojechali z rodzinami do Qila Didar Singh w pobliżu Gudźranwala. Według relacji Meherbana, na początku wszystko układało się dobrze. Jednak po dwóch miesiącach kierownik fabryki poinformował ich, że są dłużni pieniądze, które zostaną odciągnięte im od pensji.
 

Mój brat Nazar i ja, byliśmy zdziwieni słysząc te słowa, jako że nie dostaliśmy żadnych pieniędzy ani od kierownika, ani od właściciela fabryki – powiedział Meherban. – Kiedy próbowałem dowiedzieć się czegoś więcej, kierownik pokazał nam rejestr, w którym widniały odciski kciuków. Próbował udowodnić nam, że należą one do mnie i mojego brata.
 

Meherban mówił dalej: Wtedy ja i mój brat zdaliśmy sobie sprawę, że właściciel wraz z kierownikiem próbują wykorzystać fakt, iż jesteśmy niepiśmienni. Kiedy próbowaliśmy zaprotestować, skarżąc się właścicielowi na tę niesprawiedliwość, wezwał uzbrojonych mężczyzn, którym nakazał dać nam nauczkę. Mężczyźni strasznie torturowali mnie i mojego brata, używając stalowych kijów, a następnie skuli nas łańcuchami na około dwa tygodnie. Kiedy moja żona i żona mojego brata poszły dowiedzieć się, co się z nami dzieje, zastraszono je grożąc im, że zabiją nas wszystkich, jeśli ktokolwiek dowie się o tym co nas spotkało.
 

Nazar Masih, starszy brat Meherbana, opowiadał dalej: Błagaliśmy właściciela by wypuścił nas, bo nasze żony i dzieci były bez jedzenia i szukały nas. Zmusił nas, byśmy zobowiązali się do zapłaty 250 tys. rupii (ok. 8600 zł). Gdybyśmy nie zapłacili, nasze rodziny nie mogłyby się z nikim kontaktować bez jego zgody. Powiedział nam również, że żaden z członków naszych rodzin nie będzie mógł wyjechać w rodzinne strony na święta, pogrzeb czy ślub.
 

Żona Nazara, Bilqees Bibi zarzuciła właścicielowi cegielni, że nigdy nie wypłacił pełnej sumy zarobionej przez jej męża. Twierdzi, że widziała jak kierownik, który brał udział w oszustwie i właściciel fabryki wykorzystywali seksualnie Shamilę (żonę Meherbana), grożąc jej pistoletem. Powiedziała, że gwałcili ją dwa, trzy razy w tygodniu. Kiedykolwiek próbowała im się opierać, grozili że zabiją całą naszą rodzinę – powiedziała Bilqees Bibi. – Pewnego dnia, kiedy właściciel znów ją zgwałcił, nie wytrzymałam i sprzeciwiłam mu się, a wtedy on zagroził mi, że jeśli komukolwiek pisnę słowo, zgwałci też trzy moje córki.
 

Żona Nazara kontynuowała: Po groźbach właściciela w stosunku do moich córek nie mogłam spać przez całą noc. Postanowiłam nikomu nie mówić o tym, co właściciel fabryki wyprawia z Shamilą, ale stanowczo powiedziałam mężowi i jego bratu, że musimy stąd uciec, gdyż bezpieczeństwo naszych córek jest zagrożone. Postanowiliśmy przy najbliższej okazji uciec z niewoli.
 

Czas płynął i pewnego dnia zezłoszczony właściciel przyszedł domagając się pieniędzy. Powiedzieliśmy mu, że ledwie dajemy sobie radę ze spłatą rzekomego „długu”, na co zareagował wściekłością, żądając pieniędzy. Przypomnieliśmy mu, że odciąga spore kwoty z tego, co zarobimy. Wedle słów Bilqees, właściciel znalazł „proste rozwiązanie” tej sytuacji – zaproponował, że może ona sprzedać swą nerkę, by zdobyć pieniądze na spłatę.
 

Natychmiast odmówiłam, ponieważ podupadałam na zdrowiu, a poza tym muszę zajmować się szóstką dzieci – powiedziała Bilqees. – Właściciel fabryki nie chciał tego słuchać i obezwładnił mnie. Uzbrojeni mężczyźni wsadzili mnie do samochodu. Przewiązali mi oczy ciemną szmatą i zabrali mnie do szpitala. Zostałam uśpiona na kilka godzin. Gdy się obudziłam, zauważyłam że po mojej prawej stronie jest zszyta rana, a ubranie przesiąknięte krwią. Dowiedziałam się, że usunięto mi prawą nerkę, którą sprzedał właściciel cegielni. Kiedy to usłyszałam, zaczęłam płakać. Wtedy do sali operacyjnej weszli uzbrojeni mężczyźni, którzy wyzywali mnie i kazali mi przestać, grożąc, że mnie zabiją. Zawieziono mnie do domu. Rodzinie powiedziano, że moja nerka została sprzedana za 250 tys. rupii i kategorycznie zabroniono mówić o tym komukolwiek. W przeciwnym razie miały nas czekać zgubne konsekwencje.


 

Meherban powiedział ANS: Dwa miesiące temu zdołaliśmy uciec z niewoli. Wróciliśmy do Palasour, naszej rodzinnej wioski w okręgu Toba Tek Singh, gdzie szczęśliwie żyliśmy, pracując w innej cegielni. Kilka tygodni temu moja żona i córka pojechały do sąsiedniej wioski by pomóc ciężarnej żonie mego brata Falkshera. Wtedy to uzbrojeni ludzie właściciela cegielni, który był sprawcą tak wielu naszych kłopotów, porwali moją żonę Shamilę i naszą siedmioletnią córkę Nylę. Stało się to, gdy obie czekały na powrotny autobus do Palasour. Od czasu, kiedy zostały porwane, otrzymuję telefony od kierownika tamtej cegielni, który mówi mi, że moja żona i córka są pod ich „opieką” i jeśli chcę ich uwolnienia, to muszę zapłacić 250 tys. rupii. Jeśli tego nie zrobię, to obie zostaną sprzedane. Zagroził też, że jeśli poinformuję policję, zostaną one zabite.
 

Meherban mówił dalej: Nie mam możliwości walczyć o sprawiedliwość. Nie otrzymam pomocy policji, gdyż funkcjonariusze również żądają pieniędzy za wszystko. Moją jedyną nadzieją jest, że prezes Sądu Najwyższego Pakistanu zainterweniuje w tej sprawie i odda mi sprawiedliwość. Wysłałem do niego podanie z prośbą o podjęcie odpowiednich kroków w celu uwolnienia mojej żony i córki oraz ukarania właściciela cegielni.
 

Tariq Mehmood, sekretarz generalny Partii Pracy i okręgowy koordynator Komisji Praw Człowieka w Pakistanie, pomaga tym rodzinom. Doprowadził do wysłania petycji do prezesa Sądu Najwyższego oraz do dwudziestu jeden przedstawicieli rządu i organizacji pozarządowych, by zwrócić ich uwagę na ten problem. Z powodu swej pracy na rzecz przestrzegania praw pracowników cegielni, Tariq Mehmood otrzymał już wiele gróźb ze strony właścicieli fabryk.
 

Korespondent ANS rozmawiał też z Johnsonem Gillem, chrześcijańskim działaczem na rzecz ubogich pracowników, który powiedział: Po pierwsze, potępiam właściciela cegielni za to, co zrobił, następnie lokalny samorząd oraz wydział pracy. Żadna z wymienionych instytucji nie zareagowała na pogwałcenie prawa pracy. Poważne zatroskanie losem porwanej matki i córki wyraził Rasheed Jalal, prezes okręgowego oddziału Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej, który powiedział: Obawiam się, że te kobiety mogą zostać zmuszone do przejścia na islam. Do nagłośnienia sytuacji kobiet i dzieci w Pakistanie wezwała Rafia Salomi, aktywistka ruchu na rzecz praw kobiet i zastępca dyrektora Stowarzyszenia Rozwoju Człowieka, która skierowała swe wezwanie do międzynarodowych organizacji strzegących praw człowieka.
 

Atif Jameel Pagaan, dyrektor Fundacji Harmonia, powiedział: To zwykła tyrania. Został wystosowany apel do prezesa pakistańskiego Sądu Najwyższego z prośbą, by zwrócił uwagę na tę sytuację i doprowadził do uwolnienia żony i córki Meherbana, a także by położył kres tej niekończącej się tyranii, której skutkiem jest wycięcie nerki tej kobiecie i ciągłe żądanie pieniędzy od rodziny ofiary. Ten człowiek i jego wspólnicy powinni być natychmiast pociągnięci do odpowiedzialności za to porwanie i sprzedaż nerki. Popełniono zbrodnię przeciw Meherbanowi i jego rodzinie, dlatego że jest ubogi i jest chrześcijaninem.
 

Kolejna historia dotyczy Inayata Masiha, który pochodzi z okręgu Kasur. Jest on jednym z dwudziestu pięciu członków rodziny, którzy stali się niewolnikami w cegielni w okręgu Sahiwal. Właściciel cegielni sfałszował dokumenty i na tej podstawie domagał się od Inayata pieniędzy. Gdy jego żądanie nie zostało spełnione, zmuszał dwóch jego synów, by sprzedali swe nerki. Gdy odmówili, zostali porwani, a ich nerki sprzedano za 800 tys. rupii (ok. 27500 zł). Właściciel fabryki domaga się kolejnych pieniędzy, a ponieważ rodzina odmawia, niektórzy jej członkowie byli potwornie torturowani. Poturbowana została, między innymi, ciężarna synowa Inayata, która wskutek tego poroniła.
 

To tylko dwie sytuacje obrazujące nienormalne i przerażające rzeczy, które dzieją się w Pakistanie. Wzywamy władze do natychmiastowego podjęcia odpowiednich działań w celu położenia kresu tej niesprawiedliwości i aresztowania tych, którzy są za nią odpowiedzialni.

Autor artykułu Ashfaq Fateh jest z wykształcenia prawnikiem. Wspólnie z żoną od wielu lat walczy o prawa mniejszości religijnych w Pakistanie, zwłaszcza chrześcijan.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

18.10.2011 08:53
Jak kula w plot z tym Pakistanem - chyba, ze artykul jest kolejnym elementem antyislamskiej propagandy, ew. medialnym atakiem na Pakistan. Pakistan jest otwartym religijnie krajem, a sytuacje z porwaniami i wynaturzeniami nie maja nic wspolnego z religia. Wlasnie Chrzescijanie sa tam uprzywilejowani - moga kupic alkohol, moga jesc, pic i palic podczas postu. Idac ulica, zobaczyc mozna wiele kosciolow roznych odlamow Chrzescijanstwa - wszystkie sa otwarte; nigdzie nikt nie boi sie o zycie i zdrowie ze wzgledu na religie. Jesli mamy jakis kompleks, to wszystko co sie wokol nas dzieje, mozna pod niego podciagnac. Nie mozna, po prostu, zostawic religii jako sprawy prywatnej? i

micek 16.10.2011 09:05
Podejmę polemikę ze Studentem. To, że akurat ci ludzie są chrześcijanami wcale nie oznacza, że chrześcijanie są tam prześladowani. Podobne przypadku zdarzaja się wobec wyzbawcow Allaha jak i ateistów. W kraju opanowanym przez plenmiona talibow, dla których religia jest bardzo istotnym elementem życia codziennego i tak należy uznać za przejaw tolerancji istnienia tam chrześcijaństwa. Piszesz o wwycofaniu religii ze szkół, że byłby to przejaw chrystanofobii. Wskaż mi państwa w Europie, w których religia chrześcijańska jest w szkołach i opłacana z naszych podatków, tzn. przez państwo. To co się dzieje w naszym kraju ewidentnie zmierza do nowoczesnej Inkwizycji. Narzucanie wszystkim jedynie słusznej wiary, wieszanie krzyży w instytucjach publicznych, szkołach itp (poza kosciołem) w państwie , które w Konstytucji ma zapisną świeckość jest niedopuszczalne. Nie mówię, ze należy religii wogóle nie nauczać tylko wyprowasdzić ją ze szkół do przykościelnych sal katechetycznych, tak jak było onegdaj. Wtedy na religię chodziliby ci co by chcieli, a nie byłoby w szkole sytuacji, że podczas lekcji religii islamiści, prawosławni i innych wyznań uczniowie wałesają się po korytarzu, nie byłoby sytuacji, że ksiądz nie może przyjść na lekcje bo akurat ma inne pilne obowiązki w swoim kościele.

Student 15.10.2011 23:13
Jest o tym wyraźna wzmianka na początku, poza tym artykuł opisuje tylko jedne z wielu przypadków chrystianofobii. Chrześcijanie nie mają tam żadnych praw. Ostatnio zabito jedynego chrześcijańskiego ministra, a poza tym jest tam kara śmierci za tzw. "bluźnierstwo". Oznacza to, że można skazać tak naprawdę każdego kto rzekomo coś źle powiedział o islamie. Takich przypadków jest dużo. Co więcej, chrześcijanki są porywane i siłą zmuszane do przejścia na islam. Chrystianofobia jest w każdym kraju, ale ja podaję naprawdę poważne przypadki. W ubiegłą sobotę pisałem o Europie i proszę zauważyć, że do elementów chrystianofobii nie zakwalifikowałem usunięcia krzyża z Krakowskiego Przedmieścia, demonstracji antypapieskich w różnych krajach, wycofywani religii ze szkół itp. to były naprawdę poważne przypadki, gdzie ludzie tracili pracę z powodu wiary.

micek 15.10.2011 22:56
Jakoś dziwnie nie widzę związku z religią. Przeczytałem artykuł dokładnie i nigdzie nie ma wzmianki, że to chrześcijanie.Z tego artykułu można dowiedzieć się o machlojkach przedisiębiorców. Ale one dotyczą tak chrześcijan jak muzułamnów czy ateistów. Przestępczość jest wszędzie a to, że ktoś padł jego ofiarą nie ma znaczenia jaką religię wyznawał. Chrystianofobia jest u nas. 70% społeczeństwa tak naprawdę ma dosyć Kościoła a uważani jesteśmy za społeczeństwo katolickie.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Pytanie dla wszystkich: skąd wam się wzięła ta Ewa i kto to jest ta Ewa?!Źródło komentarza: Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodziAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Mariuszu. Czy naprawdę musi Pan mnie wkur... tym społecznym dnem - powiatowym katechetą? No i, co na ten tekst powyżej można napisać.... I co z tego, że ja i inni będą się tutaj pastwić nad tym społecznym, powiatowym gniotem? Ten społeczny i samorządowy gniot miał, ma i będzie miał gdzieś. A potem przyjdzie następna sesja, będziecie chcieli tego gniota odwołać i potem znów będzie Pan jęczał, że tego samorządowego gniota nie odwołaliście. Jedyna pociecha z tych pańskich, cyklicznych jęków jest taka, że, póki co, ryży donek pozwala Panu na takie medialne wyskoki.Źródło komentarza: Za wątpliwą promocję płacimy wszyscyAutor komentarza: OooTreść komentarza: Czy kiedyś te uroczystości będą dostępne dla mieszkańców a nie na sztukę czyli zebrać uczniów pracowników i w godzinach pracy zrobić imprezkęŹródło komentarza: Upamiętniliśmy 162. rocznicę wybuchu Powstania StyczniowegoAutor komentarza: KersTreść komentarza: Grubo idziemyŹródło komentarza: Pierwszy zimowy transfer w LechiiAutor komentarza: BenekTreść komentarza: Dać na Dyrektora katechetę ten przynajmniej zadba o ludzi.Źródło komentarza: Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodziAutor komentarza: TomaszowianinTreść komentarza: Nie widziałem LGBT w szkole, za to księdza widać wszędzie.Źródło komentarza: Opublikowano rozporządzenie ws. wymiaru lekcji religii w szkołach i przedszkolach
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama