Z informacji, jakie uzyskaliśmy w Urzędzie Miasta wynika, że do przejęcia terenu nie doszło w wyniku nie uporządkowania terenu przez jego dzierżawcę. Komisja sporządziła protokół oraz wyznaczyła kolejny termin do usunięcia naniesień.
Najdalej do piątku mają zostać usunięte wszystkie elementy, łącznie z ogrodzeniem z siatki i barakiem na zapleczu „lokalu”.
- Dzierżawca prosił nas o kilka tygodni zwłoki w odniesieniu do złożenia samego namiotu. Twierdzi, że firma od której jest on dzierżawiony nie może w tej chwili dokonać demontażu ponieważ zajmuje się tym tylko jedna ekipa – usłyszeliśmy w Referacie Działalności gospodarczej Urzędu Miasta.
Zapewniono nas równocześnie, że od piątku obiekt zostaje zamknięty dla klientów i żadne imprezy, nawet „zamknięte” nie mogą się w nim odbywać.
Niezastosowanie się dzierżawcy do porozumienia może poskutkować zleceniem demontażu na jego koszt. Może on również zostać obciążony kosztami zmagazynowania.
Jednym z powodów wypowiedzenia przez Urząd umowy dzierżawy było nie opłacenie w umówionym terminie jej ceny. Termin minął w dniu 15 sierpnia.Wypowiedzenie umowy nie zwalnia oczywiście od pokrycia kosztów dzierżawy. W przypadku ich nie uiszczenia będzie ona egzekwowana w trybie egzekucji komorniczej.
Czytaj również G...łówna atrakcja sezonu
Napisz komentarz
Komentarze