Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 15:14
Reklama
Reklama

Monografia, jakich mało cz. 3

Stanisław Papczyński: kapłan, zakonnik, kaznodzieja, początkowo pijar, a następnie założyciel i pierwszy przełożony generalny Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia NMP. Urodził się 18 maja 1631 r. w Podegrodziu koło Starego Sącza. Syn Tomasza Papki - kowala i Zofii z Tacikowskich. Na chrzcie otrzymał imię Jan, które następnie zmienił na Stanisław. Miał brata i 6 sióstr. Przyszedł na świat jako najmłodszy z rodzeństwa. Zmarł 17 września 1701 r. w Górze Kalwarii. Został beatyfikowany 16 września 2007 r. w Licheniu przez Benedykta XVI, zaś kanonizowany w dniu 5 czerwca 2016 r. w Rzymie przez papieża Franciszka. Jest patronem dzieci nienarodzonych, rodziców pragnących potomstwa i dzieci mających trudności w nauce.

W Luboczy gm. Rzeczyca święty Stanisław Papczyński, jako kapelan na dworze Jakuba Karskiego herbu Jastrzębiec, przebywał w latach 1671-1673. Wprowadził on zwyczaj śpiewania wspólnie różańca przez domowników. W rodzinie Karskich zwyczaj ten przetrwał wiele dziesiątków lat. To właśnie w Luboczy we wrześniu 1671 roku (w oktawie Narodzenia Najświętszej Maryi Panny) w kaplicy Karskich przed obrazem przedstawiającym Niepokalanie Poczętą Dziewicę Maryję, za pozwoleniem biskupa poznańskiego Stefana Wierzbowskiego i wiedzą nuncjatury apostolskiej, przywdział biały habit tworząc pierwszy męski zakon klerycki na ziemi polskiej. Habit ten podobny jest do habitu pijarskiego. Różnią się praktycznie jedynie kolorem. Habit noszony przez pijarów jest koloru czarnego. Papczyński zaś dla siebie i przyszłych marianów – członków „Towarzystwa Niepokalanego Poczęcia” wybrał biały habit, ponieważ „biały habit noszony za zewnątrz jak sztandar przez Marianów był w rozeznaniu Świętego naturalną pomocą w szerzeniu kultu Niepo-kalanego Poczęcia”.
 

Pierwszym członkiem zakonu marianów został pustelnik i weteran wypraw wojennych Stanisław Krajewski. Ceremonia przywdziania przez niego białego habitu mariańskiego i ofiarowania się pod przysięgą do rodzącego się Zgromadzenia Niepokalanego Poczęcia odbyła się w Luboczy dnia 4 lipca 1673 roku. Wraz ze Stanisławem Krajewskim do zgromadzenia przystąpili jego towarzysze. Pustelnik ofiarował też na potrzeby zgromadzenia swoją posiadłość położoną w Puszczy Korabiewskiej, otrzymaną w roku 1670 od króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego.

 

W Luboczy Stanisław Papczyński opracował też projekt ustawy dla przyszłego zakonu pt. „Norma vitae” (Reguła życia), a także napisał traktat moralny i ascetyczny pt. „Templum Dei Mysticum” (Mistyczna Świątynia Boża), który miał kilka wydań. Dał w nim wyraz przekonaniu, że również ludzie świeccy, a nie tylko zakonnicy i kapłani, są wezwani do świętości. Jest to jedno z najwybitniejszych dzieł w polskiej literaturze ascetycznej XVII wieku. Przy swych obowiązkach kapelańskich o. Papczyński starał się zwyczajem zakonnym poświęcać sporą część dnia na modlitwę, szukał samotności, spacerując po polach. Gdy służąca kiedyś poszła prosić go do stołu, widziała, jak unosił się pół łokcia nad ziemią, trwając w zachwycie.

 

W Luboczy miało też miejsce wiele cudownych wydarzeń i znaków. To tu, w czasie zjazdu rodzinnego w dworku Jakuba Karskiego, ojciec Papczyński miał wizję czyśćca. Ekstaza miała miejsce podczas uczty odbywającej się po skończonym nabożeństwie. Ojciec Stanisław wpadł w zachwyt (miał oczy podniesione w górę i cały był nieruchomy), a kiedy przyszedł do siebie, wstał i bez słowa skierował się do wyjścia. Krocząc po stole (trudno było mu inaczej się wydostać spośród siedzących za stołem licznie zaproszonych gości) nogami ani nawet habitem nie dotknął nikogo z biesiadników, ani żadnej z gęsto zastawionych na stole potraw. Natychmiast też udał się do Puszczy Korabiewskiej i swoim współbraciom polecił modlitwę za zmarłych. Po czym zamknął się w swej celi na parę dni, nic nie jedząc ani pijąc. Podczas następnej wizyty w Luboczy Jakub Karski przysięgając, że nie zdradzi tej tajemnicy do śmierci ojca Papczyńskiego uprosił zakonnika, by ten wyjawił mu wizję, którą miał podczas ekstazy. Ojciec Stanisław powiedział mu: „Byłem w czyśćcu, widziałem nieznośną mękę dusz cierpiących”. Pytany zaś, w jaki sposób przeszedł przez stół, odpowiedział: „Tego sam nie wiem, bo mnie się widziało, że przede mną nic nie było, ale prosto szedłem po ziemi”.

 

 

Tu także miał miejsce cud uzdrowienia. Kiedy pewnego razu ojciec Papczyński przybywszy z Puszczy Korabiewskiej do Luboczy z posługą duchowną, zastał Jakuba Karskiego okrutnie strapionego. Jego syn Józef bowiem wpadł pod koła wozu i był w bardzo ciężkim stanie. Zakonnik widząc Józefa na wpół żywego rzekł do niego: „Józefie, wstawaj i pośpiesz się posłużyć mi do mszy świętej!”. Na te słowa uzdrowiony Józef natychmiast podniósł się z łóżka i podążył za Papczyńskim do kaplicy

 

Matka ww. Józefa Karskiego, pod koniec swojego życia około 1730 r., opowiedziała o. Wyszyńskiemu o innym cudownym wydarzeniu z tego samego okresu. W czasach swojej młodości miała ona ukochanego pieska, którego nosiła, całowała, pozwalała mu się lizać po twarzy i jadać z jednego talerza. Święty Stanisław Papczyński niejednokrotnie zwracał jej uwagę, że postępuje niewłaściwie. Tłumaczył jej, że nie wypada, by z tego samego talerza jadło zwierzę i człowiek stworzony na obraz Boży oraz że nagannym jest, by ona, osoba często przystępująca do komunii świętej, pozwalała oblizywać pieskowi usta, którymi Pana Boga przyjmuje. Jednak pani Karska nie zważała na słowa Papczyńskiego i nie zmieniała swojego postępowania. Pewne wydarzenie zmieniło jednak diametralnie jej postawę. Była wówczas w ciąży, a ojciec Papczyński przyjechał do Luboczy z posługą duchową. Widząc jak pieściła pieska, zaczął ją ostrzegać, by czasem Pan Bóg jej za to nie pokarał urodzeniem się jakiego „monstrum”. Karska nie przejmując się jednak słowami zakonnika zasiadła do stołu z pieskiem na rękach. Widząc to o. Stanisław powiedział stanowczym głosem: „Piesku, na ziemię!”. I piesek, wbrew wszelkim swoim manierom, natychmiast spełnił rozkaz. Następnie patrzył Świętemu w oczy, jakby oczekując dalszych rozkazów. Wówczas zakonnik powiedział „Piesku, zdechnij!”. W tej chwili „piesek padł i nogami grzebiąc, zdechł”. Zdumienie obecnych przy tym osób nie miało granic, a przerażona Pani Karska przepraszając upadła do nóg świętego.

 

*****

5 czerwca 2016 roku w Luboczy odbyły się uroczystości związane z kanonizacją o. Stanisława Papczyńskiego. Ksiądz Krzysztof Knych odprawił Mszę Świętą w intencji mieszkańców oraz przybyłych gości. Został odczytany list Księży Marianów skierowany do mieszkańców Luboczy i Gminy Rzeczyca.

 

Fragment książki Andrzeja Jury 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kacper 06.01.2019 16:31
Gdyby ten klecha zrobił coś takiego z moim zwierzęciem, to ja bym go zabił najbrutalniej jakbym tylko umiał i od razu zostałby męczennikiem XD

Asia 06.01.2019 16:43
Odmów różaniec w intencji odzyskania rozumu i nie brnij dalej w samozatraceniu.

Opinie
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama