Ostatnio zauroczył mnie ponownie Dolny Śląsk. Tym razem Dolny Śląsk bez barier. Zacznę od Wrocławia. Płyta wrocławskiego Rynku, prawdopodobnie bardziej dostępna niż ta w Brukseli zyska dodatkowe udogodnienia. Do 2015 roku powstanie trakt dookoła Rynku ułatwiający się poruszanie w-skersom, paniom na obcasie, rodzicom z dziećmi w wózkach, osobom o kulach. Miasto pełne młodych ludzi, (wielu z nich to studiujący tomaszowianie), otwarte dla wszystkich bez ograniczeń.
Przy wejściu do tzw. Starego Ratusza miło zaskoczyły mnie trzy krasnoludki (W-skers, Ślepak i Tyfokrasnal). Obok nich miniatura wrocławskiego Ratusza z tablicami w alfabecie Braill,’a.
Kampania „Wrocław bez barier” to również tworzenie, udostępnianie i ciągła aktualizacja informacji o dostępności infrastruktury turystycznej dla osób niepełnosprawnych. Rowery integracyjne i typu handbike, bezpłatnie wypożyczane, zoo posiadające ścieżkę z audiodeskrypcją (tablet z nawigacją wypożyczany jest bezpłatnie), rejs po Odrze dostępny dla osób starszych, niepełnosprawnych i wózkowiczów.
Według ostatniego spisu powszechnego niepełnosprawni to co siódmy mieszkaniec Polski. Dlatego coraz bardziej mnie dziwi nie tylko niedostateczne przygotowanie branży turystycznej, ale i brak informacji o dostępności infrastruktury, które pewnie leżą w gestii samorządów. Aktywność nie tylko turystyczna osób niepełnosprawnych napotyka na szereg barier.
Jednak jak wynika z badań najważniejszą barierą do pokonania są trudności natury organizacyjnej i brak informacji. Zakładka niepełnosprawność na stronie www.tomaszow-maz.eu to tylko kilka informacji dotyczących placówek i organizacji działających na potrzeby osób niepełnosprawnych, cytat ks. J. Twardowskiegoi formularz wniosku o tłumacza języka migowego.
Czy osoba niepełnosprawna np. w-skers ma możliwość zwiedzenia muzeum, skansenu, grot? Czy może w okolicy atrakcji turystycznych skorzystać z wc? Czy w restauracji 10 w-skersów umyje przed posiłkiem ręce? Gdzie mają się tego dowiedzieć?
Wracając jednak do Dolnego Śląska przewodnik „Dolny Śląsk – otwarty dla każdego” to 100 sprawdzonych i opisanych tras turystycznych dla osób niepełnosprawnych.
Zaprezentowane w nim przez Martę i Stanisława Francuz trasy są podzielone na trzy stopnie trudności. Zapoznając się z nimi razem z niewidzącym Patrykiem, Dagmarą na wózku i innymi młodymi niepełnosprawnymi wiele zrozumiałam. Często po plecach przebiegały mi tzw. ciary. Ale dziś jestem pewna, że chcę tak jak moja córka żyć w mieście gdzie gospodarz dba o wszystkich swoich lokatorów, o tego co siódmego także.
Napisz komentarz
Komentarze