Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 01:44
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Okrakiem: Maski i kotyliony (odcinek trzeci i ostatni)

W roku 2011 wysłałem do Wiednia na konkurs literacki im. Marka Hłaski trzy opowiadania, każde opatrzone innym godłem dla zmylenia jury. Udało się, ale tylko częściowo. Pewnego wrześniowego ranka otrzymałem telefon od Jagi Hafner, szefowej Klubu Inteligencji Polskiej w Wiedniu i przewodniczącej jury z wiadomością, że jestem zwycięzcą tego konkursu, czyli że otrzymałem pierwszą nagrodę. Dodam, że dotąd dwukrotnie brałem w nim udział i nawet w roku 2005 wyróżniono moje odpowiadania aż dwukrotnie. Za to w kolejnej edycji, w roku 2007, moje wszystkie opowiadania zostały niesłusznie odrzucone. Zdaniem jurorów były już przedtem publikowane, co jest wykroczeniem regulaminowym. Jedno co prawda rzeczywiście pochodziło z niedawno wydanej książki „Siwy dym”, ale pozostałe były oryginalne, napisane specjalnie na konkurs. Nic to, przecież pismo „Jupiter” i Klub Inteligencki Polskiej w Wiedniu organizują tę imprezę dla pisarzy polonijnych co dwa lata. Odegram się - pomyślałem. Ale w roku 2009 konkurs po prostu przegapiłem. Tym ostatnim razem postanowiłem go za karę wygrać. I wygrałem. Wysłane z Kanady wspomniane już trzy opowiadania: „Maski i kotyliony”, „Zjawiskowo bezczelny facet” i „W garść się wzięcie” według relacji przewodniczącej jury zostały na etapie anonimowości wytypowane do wszystkich trzech kolejnych nagród. Jakie było zaskoczenie komisji, kiedy otworzono koperty i stwierdzono, że autorem wszystkich jest Edek Wójciak. Niestety, tylko „W garść się wzięcie” uhonorowano nagrodą, za to pierwszą. Szkoda, gdyż mogłem i moim zdaniem powinienem, zamiast jednego tysiąca Euro skasować dwa tysiące czterysta (W konkursie Hłaski nagrody w malejącej kolejności to – 1000, 800 i 600 Euro). Ale wytłumaczono mi, że innych też trzeba było obdzielić. Taka jest historia tego opowiadania, którego druk kończę niniejszym, trzecim odcinkiem. Opowiadanie wchodzi w skład większej całości pod roboczym tytułem - „Dziennik – ucieczka w życie”, nad którą obecnie pracuję i zastanawiam się nad jej publikacją w formie książkowej.

 

Streszczenie poprzednich odcinków:

 

Kanada. Polonijny dziennikarz otrzymuje od szefa zlecenie, by zrobić materiał o Polce, która szuka mężczyzny do towarzystwa. Rafał jest dziennikarskim freelancerem, szczęśliwie rozwiedzionym mężczyzną w średnim wieku. Aktualnie dotknięty bezrobociem, skwapliwie podejmuje temat. Bierze pierwsze-lepsze ogłoszenie z gazety i zaproszony na randkę do starzejącej się pani Jadzi spotyka tam anioła. Beata nie jest zbytnio zainteresowana nową znajomością. Dopiero w obliczu katastrofy przy stoliczku na tarasie u pani Jadzi porywa Rafała i uciekają do restauracji Orbit w Mississaudze. Następnego dnia dzwoni do niego i prosi o pomoc w zwalczeniu plagi myszy w jej pokoju, który wynajmuje u pani Jadzi. Dziewczyna jest dziwna, nieprzystępna i zamknięta w sobie. Rafał zabiera ją nad jezioro a potem nie bez oporów z jej strony do swojego domu i proponuje nocleg w pokoju na piętrze. Następnego dnia Beata znowu dzwoni i skarży się na myszy. Rafał obiecuje, że załatwi sprawę za pomocą pułapek z Canadian Tire.

 

Odcinek trzeci i ostatni:

 

Na ganeczku pani Jadzia z panem Józefem odpijali piwo. – Napije się pan z nami? – zapraszała pani Jadzia. Pan Józef nie zapraszał, tylko łypał groźnie szklanym wzrokiem.

- Może kiedy indziej, dziękuję. Muszę połapać te pani myszy.

- Jakie tam moje, na pewno przeszły od sąsiadów, bo trzymają gołębie.

Wszedł do środka. Podali sobie z Beatą dłonie. Nie mówili nic. Przy rozstawianiu pułapek wpadł mu do głowy pomysł:

- Byłaś na Toronto CN Tower? Nie? To zapraszam cię na kawę na najwyższą wieżę świata. Pasuje?

- Pasi – odpowiedziała po chwili wahania.

 

Czekali w kolejce na windę około pół godziny. W tym czasie jedli lody, śmiali się z clownów i przekomarzali jak małe dzieci, kłócąc się o to, czy to ona jest od niego młodsza, czy może to on jest od niej starszy. Nie rozstrzygnęli sporu, ponieważ zagoniono ich do windy. W parę sekund byli w kawiarni na szczycie. Wypili kawę i przeszli się na główną atrakcję, jaką jest szklana podłoga. On już wiedział, jak na nią się wchodzi. Najlepiej nie patrząc w kilkusetmetrową przepaść pod nogami. Ale ona niestety już spojrzała. Usiadła na szklanej tafli i wyglądała na beznadziejnie bezsilną, jak skrzywdzone dziecko. Usiadł obok niej, otulił ramionami.

 

- Nie bój się niczego i nikogo – szepnął jej prosto w ucho. Przy mnie jesteś bezpieczna. I zaraz tego pożałował. Stwardniała mu w rękach tak jak wtedy, w parku. Bez słowa podniosła się, otrzepała spodnie z kurzu i bez żadnego lęku poszła po tafli, przed siebie, prosto na taras widokowy. Ledwie ją odnalazł w tłumie turystów.

 

Stała przy barierce i płakała. Twarz jej lśniła odbiciem księżyca w pełni, którego poświata – mógłby przysiąc - odbita się od jej twarzy rozlewała się aż na najdalsze fale jeziora Ontario. Patrzył na nią jak urzeczony.

 

Była tak piękna, że nie mógł sobie odmówić, by jej nie pocałować. Oddała mu miękki, słony pocałunek. A potem zarzuciła mu ręce na szyję, aż zawisła w powietrzu. Gwałtownie wpiła się swoimi ustami w jego, i całowała, i gryzła. I nie był pewny, czy to jej słodkawa ślina spływa mu po brodzie, czy to krew, ich pomieszana krew tak płynie.  A potem razem, spleceni w ciasnym uścisku osunęli się na podłogę i trwali tak, połączeni ramionami i ustami, nie zwracając uwagi na turystów, omijających ich, kroczących obok na palcach, jakby z namaszczeniem, żeby im nie przeszkadzać.

 

Honda sunęła w tłumie pojazdów w niebywałym traffiku, tocząc się głównie na pierwszym biegu. Rafał nie przeklinał i nie oburzał się jak to zwykle czynił, gdy wpadał w tak potworny korek. Highway tym razem okazał się dlań zbawieniem. Aż był mu wdzięczny. Jechali milcząco, trzymając się za ręce. Jakby nie chcieli stracić tej więzi, zadzierzgniętej tam, na szczycie CN Tower. Delikatne pieszczoty jej paluszków powodowały niebywałą rozkosz. Czuł, że jest w niebie. Jakby niczego więcej nie chciał i nie śmiał oczekiwać od tej poznanej przecież zaledwie przed kilkoma dniami młodej kobiety. Bo nic więcej nie było mu potrzebne, oprócz jej namacalnej obecności. Z przykrością pomyślał, że przecież musi ją zawieźć do domu, do jej domu.

 

Aż w końcu dowiózł. Wychodzili z samochodu leniwie, celowo przedłużając chwile bycia ze sobą. Kiedy zaświeciła w swoim pokoju światło, ukazał się okropny widok. Wszystkie trzy pułapki były zatrzaśnięte. Dwie myszy już dawno wyzionęły ducha, tylko jedna ze zmiażdżoną główką machała ogonkiem, jakby prosząc o dobicie. Rafał wykonał wyrok obcasem swojego kowbojskiego buta. Pisnęła obrzydliwie i odeszła drogą wszystkich myszy.

 

Beatę znalazł na ulicy, opartą o maskę jego hondy.

- Jedźmy już, byle dalej stąd.

- Jezioro? - zapytał całkiem niepotrzebnie.

 

Siedzieli na tej samej ławeczce co wczoraj. Zaczęły grać cykady. Kiedy ją objął, nie protestowała. Przylgnęła do niego całym ciałem i obsypywała pocałunkami. Gwiazdy wisiały tak nisko, że wydawało się, że można by było zrywać je jak dorodne owoce. Aż niektóre jakby nie wytrzymując ciężaru, niechętnie urywały się i spadały, gasnąc w miarę zbliżania się do mroczno-granatowej nocnej rzeczywistości planety Ziemia.

- O czym myślisz? – zapytał.

- O tej ciszy i spokoju, o tych spadających gwiazdach, o duchach i czarach, jakie nas otaczają. I o tobie. I o tym, co chcę ci powiedzieć, tylko że się wstydzę. Ale ci powiem. Myślę o tym, że chyba cię kocham. Nie jestem pewna, ponieważ nie potrafię zrozumieć, dlaczego. Dlaczego zakochałam się od pierwszej chwili, od momentu, kiedy cię zobaczyłam siedzącego na ganku u tej wstrętnej baby? Przysięgam, to coś zupełnie nowego w moim życiu, coś niebywałego. Od pierwszej chwili coś we mnie wstąpiło. Chciałam cię zabić za to, że umówiłeś się z nią właśnie. Ty, człowiek, o jakim zawsze marzyłam. Dojrzały, przystojny, spokojny i dobry. Bo ty jesteś dobrym człowiekiem, prawda?

- Nie wiem – odparł zgodnie z przekonaniem, bo jeszcze nie wiedział, czy jest dobry. Zastanowił się, zanim powiedział:

- Kiedyś nie byłem, to pewne. Mam, przepraszam – miałem wiele grzeszków na sumieniu. Już dawno pogodziłem się z Bogiem i jestem przekonany, że doszliśmy z tym do ładu. Wiem, że mi wybaczył. To chyba teraz jestem dobrym człowiekiem. Prawdę mówiąc, to twoje pytanie pomogło mi w dojściu do tej prawdy. Tak, ja jestem dobrym człowiekiem. A ty?

- Nie wiem. Chyba nie jestem dobrą kobietą. Tak naprawdę to ludzie, którzy mnie dobrze poznali, mają o mnie złe zdanie. Kiedyś ci to wszystko opowiem. Tylko że ja czuję w sobie dobro. Mam przeczucie, że kiedyś i gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie i kiedy, dana mi będzie szansa na to, żebym mogła stać się dobrą kobietą. Popatrz na mnie. Co widzisz? Czy widzisz we mnie dobrą kobietę, czy widzisz we mnie w ogóle człowieka?

- Widzę cudowną kobietę. Nie tylko o pięknej twarzy, ale także o pięknym wnętrzu. Pozwolisz, że będę odkrywał w tobie to niewidoczne dla nikogo, nawet dla samej ciebie piękno? Nie będziesz zamykała przede mną swojej duszy na klucz?

- Chcę być twoja, Rafale. Tak samo jak wtedy, kiedy spałam u ciebie na piętrze i przez całą noc marzyłam, byś do mnie przyszedł. Ale ty wolałeś być dżentelmenem. Swoją drogą, bardzo ci za to dziękuję. Jesteś wspaniałym mężczyzną, a ja – sam widzisz, jaka jestem.

- No dobrze, bądź sobie złą kobietą, skoro nalegasz. Nawet mi to dzisiaj odpowiada. Pozwolisz, że pojedziemy do domu? Do mojego domu. A może – do naszego? I obiecaj mi, że tam będziesz tak złą kobietą, jak tylko potrafisz.

 

Spojrzała mu w oczy z taką mocą, że przez chwilę stracił poczucie rzeczywistości. Całowali się czule, jak para nastolatków na pierwszej randce. A potem wziął ją na ręce, przycisnął do piersi i zaniósł do samochodu. I pojechali do tego domu.

 

Koniec

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: xXXTreść komentarza: Wyznawcy to w twoim PiSŹródło komentarza: Spotkanie z Adrianem Zandbergiem i Aleksandrą Owcą w Piotrkowie Trybunalskim.Autor komentarza: xxxTreść komentarza: A Starosty nie zaprosili?Źródło komentarza: Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiAutor komentarza: PnTreść komentarza: A kto zamierza te kurniki wybudowaćŹródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Na jakiej podstawie wysnuł Pan tezę, że my, tzn. prawica idziemy razem z komuchami ? Myślę, że jednak od debilowatego ryżego, który twierdzi (dla swoich wielbicieli- idiotów), że kto jest przeciwko niemu, to jest zwolennikiem putina. Trzeba się zdecydować, czego się chce w życiu, mój milusiński, ukryty czerwoniaku. PS. Głupi Pan nie jest, ale trochę przestawiony przez wiele lat komuny. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mój wredny dodatek do poprzedniego wpisu. Ci buntownicy, to jest typowa kicha kaszana. Formalnie pracują w Tomaszowie, a nieformalnie mają kasiorkę z lokali i domków letniskowych. I chwalą zasadę: niech żyje wolność (podatkowa), niech żyje zabawa!!! Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowna Redakcjo. Przestańcie w niektórych tematach wstawiać totalny kit Waszym czytelnikom. Prośba: nie postępujcie tak, jak to robi gazeta wybiórcza, albo tuskowe tvn. To jest zła droga. Piszecie duży temat, o którym Wasi czytelnicy nic nie wiedzą. Tacy jesteście euroekolodzy, że zapominacie , iż w każdym, drażliwym temacie należałoby przedstawić opinie dwóch stron i wypadałoby pokazać lokalizacje tych istniejących i projektowanych kurników. Wtedy ludzie, czytający taki materiał będą bardziej zorientowani, o co właściwie chodzi. Domyślam się, że tutaj chodzi o dawno istniejące kurniki przy drodze do Karolinowa i o budowę nowych kurników. Ludzie! Nie tanie sensacje, ale KONKRETY!!! Mógłbym się na ten temat wypowiedzieć, ale nic nie napiszę, bo ten materiał powyżej NIC NIE WYJAŚNIA, a tylko dolewa oliwy do ognia.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama