Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 14:03
Reklama
Reklama

Z cyklu: Okrakiem - Malewski jest wielki! (When I'm Sixty-Four)

Tomszowianin, mój przyjaciel - EDWARD WÓJCIAK - pisarz obu narodów (Polski i Kanady) zmarły trzy lata temu (2 sierpień 2019r) pozostawił po sobie napisanych i wydanych kilka książek, powieści (m.in, "Akademię Politury", "Zupę" z Króla" czy "Siwy Dym") wiele artykułów pisanych do kanadyjskiej gazety GAZETA, opowiadań a także wiele felietonów. Felietony o stałej nazwie tego cyklu, pod tytułem - OKRAKIEM publikował także na łamach portalu NaszTomaszow.pl. Jeden z nich, EDWARD, poświęcił mojej osobie pt. "Malewski jest wielki (When I'm Sixty Four)". By uczcić Jego pamięć i wyzwolić się z mojej próżności, pozwoliłem sobie zamieścić tekst felietonu i moje dziękczynne podziękowanie, z uwzględnieniem zawartego w tytule liczebnika "64", o co w nim chodzi. A więc... a więc ZAPRASZAM do przeczytania.

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem tę przepiękną balladę jako już wielki fan zespołu The Beatles, miałem lat osiemnaście. Została wykonana 6 grudnia 1966 roku podczas pierwszej sesji nagraniowej płyty „Sgt.Pepper’s Lonely Hearth Club Band”. Ne będę tłumaczył prostego (może dzięki tej prostocie wyjątkowo pięknego) tekstu piosenki, powiem tylko, że śpiewana jest przez młodego chłopaka dla dziewczyny o swoich planach dorastania i starzenia się razem z nią. Jest to jeden z pierwszych tekstów lirycznych Paula McCartneya, napisany kiedy miał lat…16!!! Geniusz! John Lennon powiedział kiedyś w wywiadzie dla Playboya, że prawdopodobnie Paul napisał piosenkę dla swojego ojca, który miał wkrótce osiągnać ten piękny wiek, a było to jeszcze w czasach, kiedy chłopcy pogrywali w klubie „Cavern”.

When I get older losing my hair, Many years from now,

 Will you still be sending me a valentine, Birthday greetings bottle of wine?

 If I'd been out till quarter to three, Would you lock the door,

 Will you still need me, will you still feed me, When I'm sixty-four?

 Oo oo oo oo oo oo oo oooo You'll be older too, (ah ah ah ah ah)

 And if you say the word, I could stay with you.

Doing the garden, digging the weeds, who could ask for more?

Will you still need me, will you still feed me,

when I'm sixty-four?”

(The Beatles)

Teraz ja mam „sixty four” a więc to czterdzieści siedem lat temu puszczałem w kółko płytę wsłuchując się w geniusz „Fab Four”. Nie tak dawno wraz z córką i jej narzeczonym odśpiewaliśmy tę piosenkę jako hymn radości w dniu moich urodzin. Jest w niej, w jej melodii i sposobie interpretacji, także w tekście - coś wesołego, kojącego i wbrew pozorom – nastraja ona życzliwie, daje kopa do życia człowieka według potocznych opinii – leciwego. Daje taką dawkę optymizmu, że dopiero chce się żyć.

Wracając do czasów, kiedy piosenka została nagrana, pamiętam, że czułem się wtedy najważniejszym człowiekiem na ziemi, nieśmiertelnym, nie myślącym o przyszłości, lecz bawiącym się bezceremonialnie i „do spodu” teraźniejszością. Przepraszam, myślałem o przyszłości w specyficzny sposób, odrzucając ją zarazem na skutek przekonania, że kiedy  osiągnę (jak się uda) wiek lat sześćdziesięciu czterech, życie będzie tak dotkliwie wredne i niedorzeczne, że nie będzie w ogóle warto żyć.

Mój ty Boże, jak bardzo głupi może być młody człowiek, wiem to teraz, i bardzo dobrze. Jakże szczęśliwym człowiekiem jestem teraz, kiedy mam 64 lata. Kiedy przypomnę sobie wielość mrożących krew w żyłach i jeżących sierść na grzbiecie przypadków, kiedy Wszechmogący Bóg litował się nade mną i podnosił kciuk do góry, dziękuję mu z głębokim pokłonem za uratowanie życia. Jakoś się uratowałem.

Pewnego pięknego poranka, kiedy stuknęło mi właśnie 64 lata, obudziłem się rześki i uśmiechnięty. Pobiegłem do lustra nie zmieniając zastanego w trakcie budzenia się ze snu grymasu i zobaczyłem odbicie twarzy szczęśliwego człowieka. I stwierdziłem, że życie nie musi być okropne kiedy się człowiek staje…no, powiedzmy – kiedy się robi starszy. I że jest to powiązane z lepszym rozumieniem wszystkiego, co cię otacza, spraw, zdarzeń oraz ludzi. Stwierdziłem, że kocham życie. Stwierdziłem, że kocham innych ludzi. Z osłupieniem skonstatowałem, że kocham siebie. I wtedy zrozumiałem, jak bardzo chce mi się żyć.

To oznaczało chyba, że moje doświadczenie życiowe doprowadziło mnie do tych mądrości. Że gdybym nie przeżył tych 64 lat, nie wiedziałbym tego, co wiem teraz. A czego mnie właściwie nauczyło? Czy rzeczywiście jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z głupca zrobiłem się mędrcem? Nie, nie tędy droga. Dojrzałem do stwierdzenia, że nie jestem absolutnym panem swojego życia i do tego, że życie w ogóle nie potrzebuje mojej zgody. Innymi słowy, pogodziłem się z myślą, że bardzo ważna jest pokora wobec życia i wszystkiego, co ono przynosi. I jeszcze coś. Przestać się bać życia. Takim, jakie jest i tak będzie, bez większego wpływu naszego chcenia. Owszem, należy pomagać sobie w tym wszystkim, nie zapominać o pewnych koniecznych ograniczeniach, czyli  słuchać prawa społecznego, nie odbiegać zbytnio od praw pisanych i tych niepisanych, ustanawianych i akceptowanych przez społeczeństwo i religię. Ale kiedy zaakceptowałem siebie takiego, jaki jestem, więcej – kiedy zaakceptowałem różność ludzi mnie otaczających, kiedy zaakceptowałem siebie, ludzi i sprawy dziejące się wokół mnie, moje życie dopiero wtedy zaczęło być niewiarygodnie przyjemne.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antoni Malewski 27.11.2022 11:00
Edek przed końcem swojego życia, zaocznie studiował i ukończył w W-wie reżyserię i pisanie scenariuszy. Było takie, nasze spotkanie z tomaszowianinem, reżyserem i przyjacielem, ADKIEM DRABIŃSKIM, na którym powstał pomysł by z moich "historycznie pisarskich wypocin" i Edka publikacji miał powstać scenariusz i scenopis uwspółcześniony z życia naszego miasta, naszej młodzieży z w/w okresów, a ADEK miałby stworzyć film a nawet była koncepcja stworzenia serialu o Tomaszowie Mazowieckim lat 50/60/70-tych, ale ... ale nagła śmierć EDKA "rozwiązała" koncepcję. Podczas pogrzebu EDKA, długo rozmawiałem z ADKIEM przy Jego grobie, o "utraconym raju" i z tym smutnym, traumatycznym uczuciem muszę żyć i ... i werbalnie przywracać PAMIĘĆ O TYCH CO ODESZLI.. Dziekuję Ci GRAŻYNO za napisany i załączony, przyjazny, cudowny tekst. Z całego serca dziękuję i POZDRAWIAM.

Ajdejano 30.11.2022 22:56
Po przeczytaniu kilku Twoich"wypocin" o naszym grajdole (w nawiasie: Literacka, spotkania z muzyką), już kiedyś, w mojej pustej głowie, powstawała właśnie taka myśl, że to Twoje pisanie, to dobry materiał do takiego filmu, właśnie o naszej wsi, pod tytułem Tomaszów Mazowiecki. Jednak, zawsze kombinowałem: kto mógłby to zrobić. Teraz, gdy wspomniałeś o Adku (z mojej licealnej klasy), pomocniku Jerzego Hoffmana, pomyślałem: dobrze jest. Tylko.... ta śmierć Edka.... Pozdrowienia od starego czekisty.

Antoni Malewski 27.11.2022 10:36
Dzisiaj nie odpowiem, gdyby mi zadano pytanie, czy EDWARD WÓJCIAK pisząc swój cudowny felieton "When I'm Sixty Four" wzorował się liczbą "64" gdy realizowałem wydarzenie w ZDK "Włókniarz" (29.08.2009r) "50 lat Rock'n'rolla w Tomaszowie Mazowieckim" (bo tyle właśnie miałem lat)??? Czy "Spotkaniem po latach" w kultowej kawiarni LITERACKA (marzec 2011r)??? Czy było to osobiste wydarzenie "zachłyśnięcie się" utwoerm The Beatles kiedy miał swoje "sixty four". Jedno wiem, że na oba wydarzenia EDWARDA zapraszałem, na które nie przybył. Felieton "Malewski jest wielki - When I'm Sixty Four" skierowany do mojej osoby powstał w 2013 roku. POZDRAWIAM wszystkich oglądających, choć przy długie, po latach zmontowane wydarzenie.

Marek 14.02.2013 20:26
Tolek, szczere gratulacje. Jak mówiłem w AZYLU niczym się się przejmuj i rób swoje. SUPER!!!

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama