Dodatkowo przeładowane często samochody niszczą nawierzchnię ulicy. Koszty jej napraw i odnowienia pokrywa oczywiście właściciel drogi, czyli Powiat Tomaszowski, którego władze twierdzą, że znalazły się bez wyjścia, ponieważ nie istnieje inna możliwość skomunikowania kopani piasku w Białej Górze z przedsiębiorstwem Euroglass w Niewiadowie.
Z podobnymi problemami borykają się też inne samorządy. Nie wszystkie jednak chcą pogodzić się z sytuacją, kiedy koszty naprawy szkód wyrządzonych przez ciężkie wieloosiowe pojazdy na niektórych obiektach mostowych przekraczają wielkość rocznego budżetu przeznaczanego na inwestycje w danej jednostce samorządowej ogółem. Próbują chociaż częścią kosztów obciążyć niszczycieli. Na ciekawy pomysł wpadł niedawno starosta bocheński, który niedawno wprowadził opłaty za wyrażenie zgody na poruszanie się po drogach zarządzanego przez niego Powiatu dla samochodów, które powodują konieczność ponoszenia kosztów większych niż to wynika ze zwykłego użytkowania drogi.
Kontrowersyjny, zdaniem niektórych osób pomysł wspiera Związek Powiatów Polskich, na którego zlecenie w ubiegłym tygodniu przygotowano opinię prawną zgodnie z którą wprowadzenie opłat jest jak najbardziej legalne.
Propozycja, ujmując w skrócie, polega na tym, że jednostka samorządu, jako zarządca i właściciel drogi ma możliwość swobodnego kształtowania zasad organizacji ruchu. Oznacza do, że w jego kompetencji leży lokalizowanie systemów sterowania tym ruchem, w tym znaków poziomych określających ograniczenia dotyczące prędkości oraz dopuszczających ruch określonych pojazdów. Zdaniem prawników ZPP nic nie stoi na przeszkodzie, by na dowolnej drodze lub ulicy ustawić znaki B-18 „zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej przekraczającej określoną liczbę ton” oraz B-19 „zakaz wjazdu pojazdów o nacisku osi większym niż określona liczba ton”. Należy jednak pamiętać, że ustawienie znaków drogowych może nastąpić wyłącznie w ramach zatwierdzenia organizacji ruchu.
- Ustawienie znaku drogowego – pomijając dyskusję toczącą się w doktrynie, co do charakteru prawnego tej czynności – jest przejawem władztwa administracyjnego nad użytkownikami dróg - czytamy w opinii przedstawionej na stronie internetowej związku. - Jest to zatem odpowiednik znanej instytucji władztwa zakładowego, możliwej do zastosowania tutaj jedynie odpowiednio, jako że dróg nie można uznać za zakład administracyjny sensu stricto. Przy takiej interpretacji prawnej ustawienia znaku drogowego, oczywista staje się możliwość udzielania zwolnień od stosowania się do ustawionych znaków. Sytuacje takie mieszczą się bowiem w zakresie władztwa administracyjnego.
Warto zwrócić uwagę na podstawę prawną pobieranych opłat, czy inaczej możliwości uzyskania rekompensaty finansowej za przejazd pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej lub nacisku osi większych niż rzeczywista nośność drogi.
Prawnicy wskazują tu na możliwości uregulowane w Kodeksie Cywilnym. Dokładnie mówiąc, chodzi o wykorzystanie ustanowionej w art. 3531 Kodeksu Cywilnego zasady swobody zawierania umów. Na tej podstawie, jednostka samorządu terytorialnego jako właściciel drogi może wyrazić zgodę na przejazd pojazdu o parametrach powodujących przyspieszoną destrukcję drogi w zamian za świadczenie pieniężne uiszczone przez podmiot, któremu zależy na wykonaniu przewozu.
Odrębnym problemem jest notoryczne łamanie zakazów już ustanowionych na terenie miasta. Kierowcy potrafią parkować w przeróżnych, najczęściej nie dozwolonych miejscach. Jednym z przykładów jest rondo Olimpijczyków przy ulicy Św. Antoniego, gdzie obowiązuje zakaz ruchu pojazdów ciężarowych wjeżdżających od strony ulicy Bartosza Głowackiem. Efektem są ubytki kostki granitowej ułożonej wokół wysepki ronda.
Zachęcamy do szerszej dyskusji na ten temat a także do zapoznania się z prezentacją przygotowaną przez Starostę Bocheńskiego.
Potencjalna kolejność działań przygotowana przez Związek Powiatów Polskich
- Przeprowadzenie przez zarządcę drogi ekspertyzy dotyczącej stanu drogi i ustalenie na tej podstawie zasadności wprowadzenia ograniczeń w ruchu pojazdów przekraczających określoną rzeczywistą masę całkowitą lub określony nacisk na osie
- Opracowanie przez zarządcę drogi projektu organizacji ruchu obejmującego ustawienie na określonych odcinkach drogi znaków B-18 lub B-19
- Zatwierdzenie organizacji ruchu przez zarządzającego ruchem na drodze (starostę).
- Starosta jako organ zarządzający ruchem składa przyrzeczenie administracyjne wydania zezwolenia na przejazd pojazdami przekraczającymi ustalone limity jeśli zostanie zawarta przez zainteresowany podmiot umowa z właściwą jednostką samorządu lokalnego
- Zawarcie umowy między zainteresowanym podmiotem a jednostką samorządu terytorialnego będącą właścicielem drogi. Wysokość świadczenia pieniężnego na rzecz jednostki samorządu terytorialnego nie może przekraczać uśrednionej wysokości kosztów. Zaleca się, aby świadczenie pieniężne, jeśli jego spełnienie byłoby odłożone
w czasie, było zabezpieczone. - Organ zarządzający ruchem na podstawie przedłożonej umowy wydaje pozwolenie
na przejazd odcinkiem drogi z pominięciem znaków B-18 lub B-19
Napisz komentarz
Komentarze