- Bardzo proszę o wyjaśnienie czy to chodnik /deptak/ czy ulica? Idąc w tym miejscu człowiek ryzykuje zdrowiem i życiem, ponieważ to co dzieje się na tym odcinku Pl. Kościuszki to jakieś koempletne nieporozumienie - pisze czytelniczka portalu, dodając, że piesi często musza uciekać przed jeżdżącącymi tu samochodami.
Reklama
red.
14.12.2019 16:38
(aktualizacja 19.08.2023 11:08)
Nie jest to pierwszy list, jaki do naszej redakcji przysłano w tej sprawie. Mieszkańcy Tomaszowa zwracają uwagę na to, że jednym z celów rewitalizacji było wyprowadzenie parkingu na obrzeża Placu Kościuszki. Tymczasem na granitowych płytach, będących chodnikiem parkują każdego dnia dziesiątki samochodów. Sprawa jest stosunkowo prosta do rozwiązania. Wystarczy ustawić odpowiednie oznakowanie a następnie w sposób bezwględny egzekwować jego przestrzeganie.
Reklama
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Rolnik
19.12.2019 17:53
DO Adama. Straż Miejska wie, ze istniejący znak nie pozwala w tym miejscu parkować ale świadomie nic nie robi, na pytanie dlaczego jest odpowiedź ,bo nie.
Ania
17.12.2019 06:32
Uważać na dzieci trzeba wychodząc z biblioteki kierując sie na rynek bo wjeżdżają jak chcą
Stefan m
16.12.2019 09:35
Dziwne, ja tam staję, ruch pieszy niewielki poza latem. Jakoś nie widzę wyścigów, Samochody suną powoli , jest mega szeroko. A jakie barierki ? Tam ludzie mieszkają i mają wjazdy. A ostatni po żar to faktycznie Arkady zimą kilka lat temu.
#
17.12.2019 08:57
"Ruch pieszy niewielki" w centrum miasta? Przy Przeskoku?
Adam N.
16.12.2019 07:22
Oznakowanie jest bardzo dobre gdyż jest zakaz skrętu w prawo z tabliczka pod spodem oraz na wjedzie jest znak strefa zamieszkania gdzie wolno parkować auto tylko w wyznaczonych miejscach a jak wiadomo nie ma tam takich miejsc.
Służby odpowiedzialne powinni części tam być.
Pamela
15.12.2019 12:06
Po ustawieniu zakazu postoju obroty dzienne przedsiębiorców wynajmujących lokale w tej aleji spadną drastycznie, dlaczego? Bo dzisiaj każdy prawie ma samochód i ograniczony czas więc jak będzie krążył i szukał miejsca postojowego to zwyczajne zrezygnuje i pojedzie dalej, Tomaszów jest wystarczająco brzydki w puste lokale z napisami do wynajęcia ale widocznie ten kryzys się tylko pogłębi bo na dodatek ceny wynajmu są z kosmosu jak w dużym liczącym się mieście gdzie progres że biznes wypali jest o 70% wyższy
Do Pameli
15.12.2019 17:49
I do tego jeszcze nowe lokale powstają hahaha :))
Przykładem jest kamienica Warszawska róg Kołątaja.
Nie dość, że nie wyburzył tej parterowej części, gdzie lokaliki mają po 5-6 m2, a miałby tam spory parking, to je remontuje. Okna już wstawione, tylko patrzeć, aż coś tam będzie.
Że najemcy się zmieniają? No to jest przecież wolny rynek. To mamy dotować komuś sklep? Czy rezygnować z bezpieczeństwa nie będzie miał klientów? Jeśli usługa / sprzedawany asortyment jest rzeczywiście potrzebny lokalnym klientom to jakoś egzystują. Fotograf tam jest bez parkingu, farby, księgarnia. Tylko zawsze trzeba brać pod uwagę, że to nie są kokosy. Jeśli jest nastawienie na kokosy, to rok czasem krócej, a potem pomstowanie na władze, na ludzi, na wszystko dookoła.
Ciekawe w kontekście Warszawskiej miałaby do powiedziania Aga Ł. Blożek od pól roku ma „przerwę techniczą”, ale pamięć po wpisach pozostała.
I rzeczywistość pokazuje, że ta lansowana przez trzydzieści lat na „ostre ale trafne pióro” była zwykłą awanturnicą. Wielokrotnie się myliła, a jeszcze częściej zaperzała.
Jeśli dla kogoś miejsce postojowe jest priorytetem od razu jedzie do marketu. To raz.
Dwa, nie jest prawdą, że większość tomaszowian ma samochody.
To jest centrum miasta a nie przedmieścia metropolii z zajazdami i pomniejszymi budami pod które można podjechać, nażreć się, papiry za okno auta wyrzucić.
Szanujmy się trochę!
Do Pameli 2
15.12.2019 18:03
Przypominam, że parking blisko placu Kościuszki jest. Na miejscu gdzie niegdyś stała synagoga przy Berka Joselewicza. Tam się można dogadać z właścicielem – nie jest to też jakoś na tyle intratny interes (zazwyczaj pojedyncze auta, 1/3 pojemności miejsca), by nie chciał w zamian za stałą opłatę od miasta (też nie za dużo – 1000 zł? Więcej abonamentów teraz nie ma), udostępnić w ciągu dnia miejsca dla wszystkich.
Na rogu duży baner TU ZAPARKUJ ZA DARMO.
czy PARKUJ I IDŹ.
I to byłby cywilizowane warunki dla wszystkich.
Auta schowane z boku placu, pod nadzorem kamer. Nikt nikogo nie przegania z ulicy. Nikt się nie boi po prostu iść chodnikiem.
Parkujesz, 200 metrów dochodzisz do sklepu.
A nie dziadstwo, każdy stawia jak mu wygodniej.
Dzicz.
Poza tym byłaby jakaś pryjemniejsza atmosfera pod knajpki, a w takim miejscu to one są porządane. Chce się napić wódki w kulturalny, cywyliziwany, europejski (bo lubicie to słówko, wiec daję :)) ), sposób, potem spokojnie, powolutku dojść do domu. Od tego są weekendy.
A nie pod monopolowym, wypatrując straży miejskiej.
Alibi i Ministerstwo Śledzia, jakaś dają radę. I dobrze, bo taki plac to miejsca właśnie dla takich działalności.
Pameli tata
15.12.2019 22:30
A w markecie masz kantor? Albo bar czy jubilera? Najbliższy w galerii jubiler, Sam chyba nie masz samochodu i jeździsz MZK bo za darmo z karta tego miasta! Jakbyś miał auto i na ulice wyjechał między 15:30 a 16:30 to zdziwiłabyś się ile trzeba odstać w korkach.
Tomaszow
15.12.2019 10:36
Bez przesady ,"chodnik " jest mega szeroki , jak stoją auta w jednym rzędzie , i na chwile ,aby wejsc np do księgarni to gdzie stanąć?! Na placu jak zajęte to trzeba na nowo objechać pół miasta !
kierowca
15.12.2019 19:40
Mamy darmową komunikację to trzeba ja wykorzystać a swoje autko zostawić.
kaba
15.12.2019 09:58
Tak się zapytam o kamerki niedziałające -- może z nazwiska co za menda jest za to odpowiedzialna -- może w łapę mu dać--- ,, nie działa to zlikwidować , no k-wa
.
18.12.2019 00:24
"Kamerki" nie sa od lapania zle parkujacych
Dorota
15.12.2019 09:16
Zachodzę w głowę jak to się stało , że od początku pozwolono na parkowanie w tym miejscu . Teraz trudno będzie wyegzekwować zakaz
Ewa
14.12.2019 23:29
No to czas na ”nie wjedziesz, bo nie mozesz”. Jak nie rozumie po dobroci, to lancuch, klocki a nawet tablica i mandat. Nikt tak nie nauczy, jak pieniadz, ktory zmieni kieszen. Nie rozumie po dobroci, to tablica, co wolno i co nie wolno na Placu. I straznik za kiosken A pieniadz do kieszeni miejskiej plus kilka zlotowek bonusa dla zaangazowanego straznika. Pieniadz uczy bardzo szybko, najlepszy pedagog.
maciek
14.12.2019 18:40
Może wreszcie ktoś zrobi z tym porządek....
PP
14.12.2019 18:03
Autorka listu ma racje.
ORMO
14.12.2019 18:02
Płyty granitowe zakapane czarnym, przepalonym olejem z cieknących silników. To nie jest miejsce do parkowania.
„bo mogę”
14.12.2019 18:53
Jeśli będzie przyzwolenie na osobowe i małe dostawczaki, z czasem pojawią się większe auta. Małe sklepy coraz częściej obsługują kilku tonowe byki, wielkości dawnego polskiego Stara. Żabka takimi jest zaopatrywana. Wtedy te płyty po prostu będą pękać.
Na razie jeszcze nie tak wiele jest sklepów w tej pierzei placu Kościuszki, ale kamienice są remontowane, więc będą odpalane kolejne sklepy.
Ja zaopatrywać? A stajesz na drodze w okolicy taxi i wózkiem dowozisz co masz do dowieźć. Do sklepów na średniowiecznych starówkach potrafią dostarczyć bez wjeżdżania wielkim autem, to co? 50 metrów podwiezienia wózkiem po płaskich płytach jest problemem?
Te gładkie place są dla nas Polaków nadal jakąś nowością, nie każdy potrafi się zachować. Rok temu gdy robiłem zdjęcia świątecznych dekoracji, po ciemnym placu Kościuszki na maksa rozpędzony szalał rowerem wyrostek. Było wilgotno, płyta placu wręcz lśniała. Przy choćby lekkim pochyleniu mógł się wywrócić i rozpędzony w nas uderzyć. Jeździł naprawdę bardzo agresywnie, bardzo szybko.
To tylko rower? No dla dziecka w wózku to takie zderzenie mogło się różnie skończyć.
W końcu przystanął, przyblokowałem go, doszło do pyskówki, podczas, której na pytanie, dlaczego tak się rozpędza na placu gdzie spacerują ludzie z wózkami z dziećmi, odpowiedział mi „Bo mogę”
Potem było bardzo niemiło, agresywnie, groził mi, że telefonuje właśnie po kolegów by mnie obili. No i to są takie interakcje z ludźmi.
Nie ma wołem napisane, że nie wolno? To wolno.
Zero kultury, ale to jest przede wszystkim konsekwencja mentalności JA i nic więcej mnie nie interesuje.
Chwilami 10 cm rozpędzony rowerem nas mijał.
Tutaj można podjechać metr od wejścia? Nie ma architektonicznych barier? No to wjeżdża.
„Bo mogę”
PS z egzekwowaniem zakazu wjazdu będzie ciągłe użeranie się. Raczej coś otwieranego fizycznie blokującego wjazd.
PP
14.12.2019 19:09
Straż w przypadku pożaru po prostu to wytnie, małą zaporę, jeśli szybko nie będzie można otworzyć. Szlifierkę kątową, mają na wyposażeniu nawet w tym najmniejszym wozie. Ale też nie przesadzajmy, że te pożary tutaj zdarzają się tak często. Nie pamiętam żadnego.
Napisz komentarz
Komentarze