Oczywiście propaganda TVPiS będzie wszystkim wmawiać, że protest ma charakter marginalny, posiada kontekst polityczny, a rząd przecież dwoi się i troi i pomaga jak może ale dla mnie, czyli osoby na co dzień stykającej się z osobami chorymi i niepełnosprawnymi jest oczywiste, że wygłaszanie takich opinii jest ohydną manipulacją.
Nie mogę pojąć w jakim świecie przyszło nam żyć. W kraju żądzą ludzie nikczemni, pozbawieni jakichkolwiek ludzkich odruchów, elementarnego poczucia empatii, każdego dnia demonstrujący swoją pogardę i arogancję dla ludzi skrzywdzonych i chorych a 39 procent, spośród kilkudziesięciu milionów Polaków wciąż deklaruje w sondażach poparcie dla tych podłych kreatur.
Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć jak to jest, że spośród tysięcy członków PiS w całym kraju nie znajdzie się ani jeden sprawiedliwy, który odważy się powiedzieć głośno i publicznie: dość!. Stwierdzić po prostu, że tak zachowywać się i robić zwyczajnie nie można. Czy wszyscy są aż tak pazerni na pieniądze i władze, że honor i przyzwoitość nic dla nich nie znaczą?
Jak to się dzieje, że ludzie, których często miałem za poczciwych i przyzwoitych milczą, okazują strach i ukrywają w cieniu. Zawsze myślałem, że naturalnym ludzkim odruchem jest obrona słabszych i niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują.
Tak cynicznej i bezdusznej władzy w Polsce jeszcze nie było. Możemy dyskutować o Platformie i poprzednikach, ale prawda jest taka, że dzisiaj w naszym kraju postępuje nie deubekizacja ale wręcz przywrócenie totalitarnego systemu sprawowania rządów.
Co robić? Może pora ludziom związanym z PiS okazywać, że to, co robią ich koleżanki i koledzy w Sejmie nie jest czymś społecznie akceptowalnym. Że nie zgadzamy się na poniżające traktowanie staruszek walczących w Powstaniu Warszawskim, zamykaniu drzwi sejmowych przed Janiną Ochojską, montowaniu murów i zasieków. Że uważamy, że ludzie jak: Żalek, Kuchiciński, czy Krynicka zachowują się w sposób niegodny i haniebny.
Ludzie związani z PiS to Wasi koledzy z pracy, sąsiedzi, radni. Może dając wyraz dezaprobacie warto przynajmniej przestać mówić im "dzień dobry", podawać rękę, zatrzymywać się na zwyczajową pogawędkę. Inaczej wszyscy będziemy współwinni.
Osobiście deklaruję, że dopóki ludzie koczujący w Sejmie nie będą traktowani w sposób ludzki, nie podam ręki nikomu, kto przyznaje się do jakichkolwiek związków z PiS-em. Ludziom pozbawionym honoru ręki się podawać nie powinno. To za ich przyzwoleniem obserwujemy spektakl odhumanizowania ludzkiej godności. Czy Wam nie wstyd jak na to patrzycie?
PS
Muszę dopisać jeszcze jedno zdanie. Ja tych ludzi znam. Oni walczą każdego dnia. Te kobiety są zaprawione w boju, trwającym całe życie. Jeśli myślicie, że uda się je złamać, to się mylicie.
Napisz komentarz
Komentarze