Rada Miejska w Tomaszowie Mazowieckim zadecydowała o przystąpieniu do sporządzenia kolejnego cząstkowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tym razem obejmie on obszar położonego w rejonie ulic: Kolejowej, Torowej, Podoby i Michałowskiej.
Rada Miejska przyjęła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w dzielnicy Wola Wiaderna w Tomaszowie Mazowieckim oraz przystąpiła do przygotowywania planu terenów położonych przy ulicy Barlickiego.
Prezentujemy program sesji Rady Miejskiej zwołanej na dzień 31 października 2016 roku (poniedziałek) o godz. 11.00
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej przyjęto dwa cząstkowe plany zagospodarowania Tomaszowa Mazowieckiego. Objęły one 170 hektarów gruntów znajdujących się w granicach administracyjnych miasta. W sumie obowiązuje już u nas 49 planów miejscowych oraz zmian planów, co odnosi się do obszarów stanowiących ok. 4% powierzchni miasta.
Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego ma w Tomaszowie co najmniej kilkunastoletnią historię. Jest to przede wszystkim historia powstawania w mękach. Plan uchwalony prawie 10 lat temu został uchylony przez Sąd. Nikt się od wyroku nie odwoływał, rzekomo by zaoszczędzić na czasie. W decyzji można doszukiwać się drugiego dna, co jest tym bardziej uzasadnione, że miasto zrezygnowało de facto z roszczeń w stosunku do twórców bubla.
W dniach od 19 maja do 18 czerwca br. wyłożony zostanie do publicznego wglądu projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów: Centrum – rejon Placu Kościuszki i Alei Marszałka Piłsudskiego oraz terenu położonego pomiędzy ulicą Opoczyńską a terenami kolejowymi w Tomaszowie Mazowieckim wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. W dniach 29 i 30 maja prowadzone będą dyskusje publiczne nad zaproponowanymi rozwiązaniami.
Kilka miesięcy temu poseł Marcin Witko zorganizował konferencję prasową poświęconą wynikom kontroli NIK w zakresie opracowywania i uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego. Izba na władzach Tomaszowa Mazowieckiego nie pozostawiła przysłowiowej „suchej nitki”. Skrytykowano fakt, że tylko na 4 procentach powierzchni miasta uregulowano planowania przestrzennego w formie uchwał Rady Miejskiej. Dwie kadencje prezydenta Zagozdona nie przyniosły żadnych zmian na lepsze, wygenerowały za to sporo kosztów. Witko zarzuca prezydentowi, że brak planów jest jedną z przyczyn stagnacji i braku rozwoju gospodarczego miasta.