Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:45
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Trudno to wszystko zrozumieć?

Kilka miesięcy temu poseł Marcin Witko zorganizował konferencję prasową poświęconą wynikom kontroli NIK w zakresie opracowywania i uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego. Izba na władzach Tomaszowa Mazowieckiego nie pozostawiła przysłowiowej „suchej nitki”. Skrytykowano fakt, że tylko na 4 procentach powierzchni miasta uregulowano planowania przestrzennego w formie uchwał Rady Miejskiej. Dwie kadencje prezydenta Zagozdona nie przyniosły żadnych zmian na lepsze, wygenerowały za to sporo kosztów. Witko zarzuca prezydentowi, że brak planów jest jedną z przyczyn stagnacji i braku rozwoju gospodarczego miasta.

Nie potrafił się dogadać

 

A przecież Tomaszów Mazowiecki plan zagospodarowania przestrzennego obejmujący cały jego obszar posiadał i miałby go do dziś, gdyby… No właśnie, gdyby nie co? Przyznam, że dla mnie, jako osoby biorącej udział w uchwalaniu, przyjętego w 2005 roku planu, działania samorządowców od samego początku są trudne do zrozumienia. Nie pojmie ich nikt, kto w swoim postępowaniu kieruje się logiką, bo lokalna (i chyba nie tylko) polityka nie ma z nią nic wspólnego.

 

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta miał być jednym (obok Programu Rewitalizacji) ze sztandarowych osiągnięć Mirosława Kuklińskiego w jego czteroletniej kadencji. Jego wykonanie zlecono firmie zewnętrznej, która po kilkunastu miesiącach pracy projekt przygotowała przy udziale urzędników (i w konsultacji z nimi), zatrudnionych w tomaszowskim magistracie. Plan przygotowywano, poddawano konsultacjom i prezentowano zainteresowanym radnym. W końcu przyszło do jego uchwalania. Zaczął się prawdziwy cyrk i wzajemne złośliwości. Kukliński zamiast szukać większości dla przygotowanej przez siebie uchwały wdał się w dodatkowe konflikty z radnymi, którzy i tak zamierzali złośliwie mu plan „uwalić”.

 

Prym wiedli Andrzej Sibiński i Mariusz Węgrzynowski, którzy w swoje działania zaangażowali środowiska kupieckie. Radnych zapraszano na spotkania, w czasie których wywierano presję, by planu Kuklińskiego nie uchwalać. Jedni ulegali, inni nie, części osobiste konflikty z prezydentem przesłoniły zdolność racjonalnego myślenia. Przy okazji wykombinowano sposób na stworzenie prawnego bubla. Postanowiono, że program sesji ułoży się w taki sposób, by przyjęcie planu nie było skuteczne.

 

Wykorzystano do tego celu wnioski złożone przez kilkunastu obywateli miasta (także inspirowane przez radnych), które Mirosław Kukliński odrzucił w trakcie trwania procedur planistycznych. Chcąc je przyjąć musiałby procedury, łącznie ze wszystkimi uzgodnieniami uruchomić od samego początku. Mogłoby się okazać, że do końca kadencji nie udałoby się ich przeprowadzić a o to przecież chodziło radnym.

 

Bezskutecznie przekonywaliśmy wspólnie ze śp. Tadeuszem Adamusem, że kolejność punktów obrad należy zmienić. Wspierali nas urzędnicy i prawnicy. Bezmyślna większość odrzuciła nasze wnioski. Właśnie ta decyzja kosztowała miasto kilkaset tysięcy złotych, stanowiła bowiem podstawę do uchylania po dwóch latach uchwały przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Ktoś powie, że zaważyła polityka? To oczywista bzdura, nie polityka ale pospolite szkodnictwo.

 

Żeby było jasne: część tych tzw. samorządowców zasiada w Radzie Miejskiej do dzisiaj i w dalszym  ciągu uprawia politykę w wyuczony przez siebie a szkodliwy dla nas wszystkich sposób.

 

Na półkę z bajkami należy odłożyć także opowieści o tym, że działania radnych miały na celu uniemożliwienie budowy kolejnych supermarketów, ochronę miejsc pracy i były w interesie lokalnych kupców. Efekt możemy oglądać niemal każdego dnia, bo w efekcie działań Rady supermarkety powstają u nas jak grzyby po deszczu. Nie powstaje za to nic innego, co można byłoby uznać za wartość dodaną.

 

 

Sąd stanął na stanowisku, że...

 

Jak już wspomniałem Wojewódzki Sąd Administracyjny uchwałę uchylił. Nie mógł nie uchylić, skoro radni wprowadzili uchwałą zmiany do planu, który w sensie prawnym nie istniał, bo został uchwalony… kilka minut później. To było prawdziwą przyczyną jego unieważnienia a nie wydumane w uzasadnieniu błędy planistyczne. Moim zdaniem Sąd wytykając nieprawidłowości (na które później często się powoływano) wykroczył znacznie poza swoje kompetencje, bowiem kształtowanie polityki przestrzennej należy do wyłącznych kompetencji Rady Gminy i Sądy nie mogą poddawać ocenie celowości poszczególnych zapisów zawartych w planach zagospodarowania przestrzennego.

 

Tutaj pojawia się kolejna wątpliwość i kolejne znaki zapytania. Otóż radni (już nowej kadencji) postanowili, że od wyroku Sądu odwoływać się nie będą. Dali się przekonać, że odwołania będzie z całą pewnością bezskuteczne i wydłuży jedynie procedury związane z przyjęciem nowego planu.

 

Dziwne to dosyć, bo mamy aż nadto przykładów na to, że droga odwoławcza okazuje się skuteczna, bo wymiar sprawiedliwości nad wyraz często myli się w swoich ocenach. Często Sądy pierwszej instancji zapominają o tzw. interesie społecznym, co stanowi podstawę uchylenia wyroków. Czy w społecznym interesie było utrzymanie planu, czy jego uchylenie było w interesie mieszkańców miasta nie dowiemy się, bo nie mieliśmy okazji poznać orzeczenia naczelnego Sadu Administracyjnego w tej sprawie.

 

Jednego natomiast możemy być pewni, orzeczenie Sądu pierwszej instancji było w interesie ówczesnego przewodniczącego Rady Miejskiej, któremu umożliwiono w ten sposób budowę osiedla mieszkaniowego na terenie, który w uchylonym planie był terenem o charakterze zalewowym. Trudno mu zresztą czynić z tego zarzut.


Zastanawiające natomiast jest, dlaczego nie zdecydowano od razu wystąpić na drogę sądową wobec osób, które wadliwy zdaniem Sądu plan przygotowały. Uczyniono to dopiero wtedy, kiedy właściwie roszczenie miasta wobec planistów wygasło z uwagi na przedawnienie. Wyjaśnienia udzielane w tej sprawie są nieklarowne i mało przekonujące. Ponoć sprawa znajduje się wciąż Sądzie. Na jakim etapie? Nie wiadomo.

 

Kto tu kogo „kiwnął”


Niemal od razu postanowiono plan poprawić i przyjąć na nowo. Początkowo urząd zamierzał wykonać całość własnymi siłami. Jednak urzędnicy, którzy mieli to zrobić rozmyślili się i pożegnali „gościnne” progi magistratu.

 

Ogłoszono więc przetarg i wyłoniono wykonawcę, który zaproponował konkretną cenę za konkretną usługę. Istniejący dokument miał on przystosować w taki sposób, aby był zgodny z obowiązującym prawem i możliwy do uchwalenia przez radnych.

 

Prace ruszyły i trwały kilka miesięcy. Zaczęły się pojawiać trudności. Wykonawca zaczął domagać się dodatkowych pieniędzy za prace dodatkowe, twierdząc przy okazji, że został przez miasto oszukany. Kwotę wynagrodzenia zwiększano ale po kolejnym żądaniu zdecydowano od umowy odstąpić i zażądać zwrotu wypłaconego już wynagrodzenia. Po kilku latach zmagań znaleźliśmy się więc w sytuacji, w której miasto straciło pieniądze i nie miało też planu zagospodarowania przestrzennego.

 

Dwa lata trwało postępowanie sądowe.  Wyrok, jaki w nim zapadł nie uznał roszczeń miasta za zasadne. I po raz kolejny zdecydowano, że apelacji w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego nie będzie. Po raz kolejny tłumaczenia są dosyć niejasne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jedynie, że powodem odstąpienia od apelacji są jej rzekomo wysokie koszty. Doprawdy, jest to zadziwiające, gdyby podobnie myślał Starosta Kagankiewicz, nie odzyskałby pieniędzy wypłaconych lekarzom (Sąd zważył co następuje oraz Lekarze posłużyli się groźbą bezprawną - muszą oddać pół miliona złotych). Przykład Kagankiewicza i szpitala pokazuje, że należy walczyć do końca. Tym bardziej, że wykonawca przystępując do przetargu miał możliwość zapoznania się z dokumentacją, na której miał pracować.

 

Robimy po kawałku


Skoro nie udało się zrealizować planu kompleksowego, postanowiono tworzyć tzw. plany cząstkowe.  Przez kilka lat udało się przyjąć taki plan… jeden. Obejmuje on tereny po danych zakładach Mazovia, gdzie ma zostać zlokalizowana galeria handlowa.

 

Trwają prace nad planami obejmującymi plac Kościuszki i jego okolice,  Białobrzegi (między ulicą Opoczyńską a torami kolejowymi), Wolę Wiaderną, Spalską i Piaskową, Zawadzką i Milenijną i konstytucji 3 maja. Co najmniej dwoma z nich w sposób osobisty zainteresowani są niektórzy tomaszowscy radni i to przy nich właśnie prace są (przypadkowo) najbardziej zaawansowane. Można się więc spodziewać, że zrobią oni wszystko, by zostały one uchwalone jeszcze w tej kadencji, która kończy się praktycznie w październiku tego roku. 

 

[reklama2]

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

123 29.04.2014 22:16
Slyszalam ze mazovia dostala pozwolenie na budowe

Mieszkaniec 28.04.2014 22:52
Lubicie tylko narzekac na forum, a na wybory nie chodzicie. Kto byl to glosowal na obecnego prezydenta, ktory juz na poprzedniej kadencji nic nie zrobil!

Ajdejano 22.04.2014 17:58
Prawda jest prosta jak kij od cepa: 1. Zlecający plan zagospodarowania miasta - niedouczeni, matołowaci urzędnicy: chodzili do tych swoich szkół i nic (albo prawie nic) nie zostało w ich pustych głowach. 2. Te nieuki-urzędnicy podrzucili te swoje merytoryczne i prawne buble jeszcze większym nieukom-radnym do przyklepania i.....tak-dalej, i tak-dalej. I ten durnowaty-samorządowy-tomaszo wski światek (raczej - półświatek) tak się kręci w tych durnowatych oparach absurdu !!! To istny cyrk jednych durnowatych dla innych durnowatych !!! PS: taki cyrk jest możliwy tylko pod warunkiem, że obowiązują wszystkich przepisy uchwalone przez kretynów posłów w naszym kretyńskim sejmie. Tam - kretynizmowi posłów - nie dorówna żaden, nawet najbardziej debilowaty samorząd. Prawda - Pnie Pośle Witko ?

spy 22.04.2014 13:35
jak będą nadal takie "rządy" w mieście to nawet i rynek urząd zlikwiduje. Zresztą od lat już są takie przymiarki. Prawda panie radny Kowalewski?

sklepowa z rąbanką 22.04.2014 14:14
rynku nie zlikwidują bo to kura znosząca złote jaja, przynosi niezły dochodzik naszym pryncypałom z ratusza a i oni z czegoś żyć muszą

ultras 21.04.2014 21:08
"Kwotę wynagrodzenia zwiększano ale po kolejnym żądaniu zdecydowano od umowy odstąpić i zażądać zwrotu wypłaconego już wynagrodzenia. Po kilku latach zmagań znaleźliśmy się więc w sytuacji, w której miasto straciło pieniądze i nie miało też planu zagospodarowania przestrzennego." Tego to ja nie rozumiem. Firmie to ja bym wypłacił pieniądze dopiero po rzetelnie wykonanym dziele. A zatem wtedy gdy plan byłby zatwierdzony i przeszedł przez wszystkie możliwe instancje odwoławcze. Oznaczałoby to, że robota została wykonana prawidłowo. No chyba, żeby to nie były moje pieniądze :)

22.04.2014 12:20
A znasz jakąś firmę, która by się na to zgodziła?;-)

Stasiek 21.04.2014 20:33
Wszystkie ?

xxx 21.04.2014 20:09
Więcej Biedronek, lidlów i Dino w centrum miasta, to jest zagospodarowanie terenu, każdy robi jak chce, oby tylko dobrze posmarował za pozwolenia i stawia.

ciekawski 21.04.2014 19:54
Postawienie Pana Kagankiewicza za dobry przykład walki sądowej do końca nie jest najlepszym! Przypominam, że w takiej walce do końca o zaołatę za ścieżkę rowerową przegrał prawie 2 miliony złotych!!!Ciekawe, czy osoby odpowiedzialne za wydanie tych pieniędzy zwrócą je da kasy starostwa. Byłoby więcej np. na drogi, oświatę itp,

tomaszowiak 21.04.2014 18:59
Stasiek zobacz no ile tych bloków na tym zdjęciu postawiła ta "niezgniłą komuna"

21.04.2014 18:24
To jest właśnie przykład działania w Tomaszowie: tylko "dlo sie" się liczy i jak najwięcej "dlo sie", bez względu czym to się skończy dla mieszkańców miasta.

Stasiek 21.04.2014 18:15
Dokładnie , wskaż na fotce bloki postawione za zgniłej komuny i te budowane obecnie co jest różnica ?

pytająca 21.04.2014 16:48
Przepraszam bo może źle widzę, ale kto napisał ten artykulik?Dlaczego się nie podpisał pod swoim tekstem?Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia, robi to na forum/,może słusznie/ i z odwagą to ja proszę o podpisik. Lubię wiedzieć kto mnie dokształca i uświadamia.Anonimowe teksty brzydko mi się kojarzą.

21.04.2014 18:27
Przecież autor jest wyświetlony na samej górze, potrzeba okulisty? :)

21.04.2014 20:09
fajnie, najbardziej lubię, kiedy o nazwiska dopytują anonimowi komentatorzy. ja tam zawsze lubie wiedziec kto i dlaczego o coś pyta.

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 21.04.2014 16:08
Chciałbym odpowiedzieć autorowi wpisu nr 1. To nie są kupcy. Kupiec to brzmi dumnie. To są handlarze, którzy patrzą tylko i wyłącznie na swoje małe interesiki. A miasto... Miasto ich nie obchodzi! I coraz szybciej umiera!

niebrowiak 21.04.2014 13:20
gdyby nie komuna to na załączonym powyżej obrazku byłoby tylko Krycha Pole i nic więcej, szacunek dla ludzi tamtych lat.

vv 21.04.2014 13:05
kupcy z rynku i Pan S rządzą miastem

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL OSHEE, lider na rynku napojów funkcjonalnych, od lat angażuje się w działania, które mają poprawić dobrostan psychiczny, szczególnie dzieci i młodzieży. Teraz marka ogłasza rozpoczęcie współpracy z Fundacją SEXEDPL, największą organizacją zajmującą się edukacją seksualną w Polsce. W ramach partnerstwa będą wspólnie działać na rzecz rozwoju i promocji Antyprzemocowej Linii Pomocy 720 720 020 – anonimowej linii pomocy i platformy stworzonej z myślą o osobach doświadczających przemocy lub nią zagrożonych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 11:32OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Dwunastka !!!!Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Panie Mariuszu liczę na wywiad z obecnym właścicielem, bo teksty o pałacu z Pańskiej strony zaczynają być tendencyjne... Może powstaja za czyjeś pieniądze? ;-) Wydaje mi się, że takie spłycanie instytucji konserwatora jest mało poważne i nie wymaga komentarza. Jakoś te zabytki w Polsce w ostatnich latach dźwigają się z ruiny. Zmuszanie właściciela do naprawienia szkód to nie działanie życzeniowe, a prawne z prokuratorem na karku. To trzeba podkreślić, tymczasem Pan nie zauważa tego kompletnie - celowo?Miasto wydaje lekką ręką grubą kasę na realizację prywatnych, mokrych fantazji radnych jak np. wspieranie widzewskiej patologii z kasy BO... Więc kasa jest. Liczę na wywiad z troglodyteee... yyy... włascicielem. Niech wyjaśni swoje działanie i plany.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: TMTreść komentarza: Ty taki znawca wszystkiego powinieneś wiedzieć że układ był prosty Witczak zostanie posłem a Witko prezydentem czy to ci się podoba czy nie.W innym przypadku niestety ale Witko skonfliktowany z Wegrzynowskim nie zostałby prezydentem.Źródło komentarza: Fakty nie kłamią? Według TIT, tym gorzej dla faktów?Autor komentarza: UjazdTreść komentarza: Niektórych urzędników, kolesiów zatrudnionych aby siali propagandę czeka kasa w Biedronce!oj nie mogę się tego doczekać jak ci fachowcy bez parasola ochronnego będą funkcjonować:)zegar tyka tyk tyk;)Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanieAutor komentarza: NDWTreść komentarza: W Ujeździe trwa wojna od 2010 roku, kiedy to obecny Pan Burmistrz został radnym, obecnie Pan Burmistrz jest beneficjentem działań rozpoczętych przez Panów Wójtow Korzeniowskiego i Goździka za kadencji, których do Gminy Ujazd zawitały takie firmy jak Kreisel, Eurobox, Euroglas i jeszcze kilka mniejszych. Czas pokaże w jakim stanie Pan Pawlak zostawi Gminę Ujazd, a ten moment zbliża się bardzo szybko.Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanie
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama