Śmieci Tomaszowian kosztują 6 milionów rocznie
Wszechobecne śmieci były zmorą polskich lasów, parków, ale i niezagospodarowanych placów w centrach małych i wielkich miast. Żeby nie płacić za odbiór śmieci ludzie wywozili je dosłownie wszędzie. Właściciele (wydawać byś się mogło zamożni) domków jednorodzinnych hurtowo i zbiorowo wywozili śmieci do osiedlowych śmietników. Proceder był na tyle powszechny, że spółdzielnie mieszkaniowe zaczęły budować zamykane na klucz boksy, w których znajdowały się pojemniki na śmieci. Dzięki lokatorom, którzy z dziwną satysfakcją uwielbiają szkodzić samym sobie, większość boksów pozostawała nie zamykana.
23.01.2016 13:36
15