Nasz wczorajszy rywal nie zdołał jeszcze w tym sezonie zaliczyć ani wygranej, ani przegranej. GKP w trzech pierwszych grach, zanotował bilans trzech remisów.
Lechistów czekało trudne zadanie w Warszawie i niestety nasi zawodnicy nie pokazali się z najlepszej strony.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Najlepszą sytuację w tej części gry obejrzeliśmy w 26 minucie. Atak zespołowy Lechii, strzałem z około 16 metrów rozwiązał Jardel. Bramkarz gospodarzy Witold Rudnicki zapobiegł utracie gola, znakomicie parując piłkę. Ekipa z Targówka odpowiedziała w 38 minucie. Świetnie sytuację "sam na sam" wybronił Holewiński.
W drugiej częśći gry lepiej zagrali miejscowi piłkarze. W 60 minucie meczu, akcję zespołową Targówka zakończył skutecznym strzałem Marcin Kolasiński. Lechia miała jeszcze pół godzinie na odrobienie strat. Niestety kwadrans później, Bartosz Broniarek obejrzał czerwony kartonik za niesportowe zachowanie.
Gracze GKP poczuli swoją szansę i w 80 minucie postawili "kropkę nad i". Nieudana pułapka ofsajdowa naszej defensywy skutkuje drugim golem w meczu, tym razem autorstwa Mateusza Polita.
GKP Targówek - RKS Lechia 2:0 (2:0)
1:0 Marcin Kolasiński
2:0 Mateusz Polit
Lechia: Holewiński - Cyran, Matysiak (83" Milczarek), Broniarek, Matuszczyk - Prusinowski (66" Wiejak), Potakowski (68" Stańdo), Żytek, Szymczyk (46" Król) - Jardel, Mirecki
GKP: Rudnicki - Romanow, Paradowski, Żurawski, Mierzwiński - Kolasiński (81" Polit), Rokicki, Kuklewski, Szeliga (86" Szeliga), Tokaj - Kropiewnicki (68" Sieczko), Dobkowski (86" Sawicki)
żk: Kolasiński, Kuklewski, Szeliga - Broniarek, Wiejak
czk: Broniarek
Napisz komentarz
Komentarze