Do późnych godzin nocnych, specjalnie wyznaczoną trasą przez groty, a później do skansenu przyjeżdżały bezpłatne autobusy MZK. W Skansenie Rzeki Pilicy gości witał dyrektor Andrzej Kobalczyk, który tradycyjnie opowiadał o nowościach, jakie od poprzedniej Nocy Muzeów znalazły się w skansenowych zbiorach. Jako pierwsza zaprezentowana została brama wejściowa, która została odbudowana w 2013 roku. Jest to wprawdzie dokładna kopia bramy zbudowanej w 1934 roku w smardzewickim ośrodku hodowli żubrów, ale w swojej konstrukcji posiada cztery oryginalne słupy pochodzące z tamtej bramy. Pod nią wielokrotnie przechodził prezydent Ignacy Mościcki. Ciekawa historia tego obiektu bardzo zainteresowała zwiedzających.
Dużym powodzeniem cieszył się również częściowo zrekonstruowany niemiecki, konny wóz taborowy. Jego fragmenty trafiły do skansenu w marcu br. Zostały odkryte podczas rozbiórki starej komórki w dzielnicy Tomaszowa Maz. - Białobrzegach, w której pełniły funkcję… stropu. Do oryginalnych elementów tj. dwóch długich burt i spodu-dennicy wozu dorobione zostały dwie przegrody. Dzięki czemu odwiedzający skansen mogli zobaczyć górną część tzw. pudło wozu, będącego unikatem w skali krajowej i usłyszeć jego niezwykłą, dramatyczną historię.
Wielkie poruszenie, szczególnie wśród tomaszowian, wzbudziła przygotowana specjalnie na tą okazję wystawa pn. „Niezwykła historia tomaszowskiego placu”. Nocny klimat, jaki towarzyszył prezentacji wystawy, dodawał jej tajemniczości i uroku. Na ekspozycji zaprezentowane zostały najstarsze plany Placu Kościuszki oraz unikatowe zdjęcia przedstawiające: cerkiew Św. Mikołaja Cudotwórcy, która znajdowała się kiedyś w centralnym punkcie placu i memoriał ku czci poległych czerwonoarmistów.
Osobny rozdział wystawy wypełniły plany budowy tzw. szczelin przeciwlotniczych, które zostały zbudowane pod Placem Kościuszki przez Niemców w 1944 roku oraz zdjęcia z niedawnego przenoszenia elementów tych schronów do skansenu. Nie zabrakło unikatowej dokumentacji fotograficznej ekshumacji żołnierzy radzieckich, znalezionych ostatnio podczas rozbiórki poniemieckich schronów na Pl. Kościuszki. Obrazowym uzupełnieniem ekspozycji była prezentacja oryginalnego wyposażenia niemieckiej obrony przeciwlotniczej - Luftschutz. Wystawa miała być wzbogacona iluminacją znajdujących się w skansenie fragmentów tych schronów. Niestety, z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych iluminacja została odwołana.
Oprócz nowości odwiedzający skansen mogli również zobaczyć ekspozycje stałe i czasowe. Czekała na nich także niespodzianka w postaci prezentacji zabytkowych motocykli przygotowana przez członków Stowarzyszenia Posiadaczy Pojazdów Zabytkowych „Weteran”, którzy byli obecni w skansenie do końca Nocy Muzeów. Z nastaniem zmroku obiekty skansenu nabrały niecodziennego uroku dzięki iluminacji.
Równie tłumnie wybierano się w sobotę do Grot Nagórzyckich. Zwiedzanie urządzonej w nich Podziemnej Trasy Turystycznej w trakcie Nocy Muzeów odbyło się po raz drugi. Tym razem wizytę wieczornych gości uświetniło najpierw uroczyste otwarcie wystawy autorstwa Marii Bunzel, zatytułowanej „Z biegiem Pilicy”. Na dziesięciu pracach, wykonanych techniką suchego pastelu, znana tomaszowska artystka, wychowawczyni kilku pokoleń plastyków ukazała urokliwe, ulubione przez siebie motywy nadpilickie. Wystawę, urządzoną w sali audytorium nowo oddanego budynku obsługi turystów przy grotach, można będzie oglądać jeszcze do końca czerwca br.
Jeszcze bardziej tajemnicze i jeszcze bardziej intrygujące dzięki Nocy Muzeów nagórzyckie groty zwiedziły setki osób. Turyści z zaciekawieniem oglądali mroczne zakamarki wyrobisk i słuchali frapujących opowieści przewodników. Poza informacjami na temat historii i geologii były legendy o zbóju Madeju i diable nagórzyckim. Do zatoki przed budynek stanowiący zaplecze do obsługi turystów podjeżdżały kolejne bezpłatne autobusy MZK wypełnione zwiedzającymi. Indywidualni turyści przybyli równie tłumnie. Wśród nich byli zarówno tomaszowianie, jak i goście spoza miasta.
Oczekiwanie na wejście do podziemi było okazją do zapoznania się z urządzonymi w obiekcie przed grotami ekspozycjami, zarówno stałymi, jak i czasowymi: „Historia piaskiem pisana”, „Egzotyczne pejzaże Białej Góry”, „Magia kamieni”, „Z piaskowca wyczarowane…”, czy „Świat choinkowych bombek”. A gdy zapadł zmrok, zbocze grot zostało oświetlone. Dzięki iluminacji jeszcze bardziej uwydatniło się ich piękno. Efekt zachwycał turystów zgromadzonych przed dawną kopalnią piasku. Ten niezwykły widok przyciągał wzrok przejeżdżających i zachęcał ich do postoju. Ostatnia grupa zwiedzających wyszła z grot po północy. Podczas minionej nocy muzealnej Skansen Rzeki Pilicy i „Groty Nagórzyckie” odwiedziło łącznie prawie 1.300 osób.
Napisz komentarz
Komentarze