Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 13:35
Reklama

Trup w szafie Arłukowicza

Reklama
W Ministerstwie Zdrowia na odkrycie czeka sprawa powiązana z „mega aferą informatyczną”, którą od kilku lat rozpracowuje CBA. W tle – duże pieniądze i służby specjalne.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

autor: Tomasz Szymborski,  źródło: wPolityce.pl

 

Reklama

Ewa Kopacz swemu następcy na stanowisku ministra zdrowia zostawiła śmierdzącego „trupa w szafie”. Bartosz Arłukowicz wciąż nie ma pojęcia, kiedy wybuchnie bomba, którą od kilku miesięcy badają służby specjalne.

 

Z moich informacji wynika, że największe wątpliwości śledczych związane są konkursem na budowę systemu informatycznego EMDIS. Pod tym akronimem kryje się Europejski System Informacji o Dawcach Szpiku (European Marrow Donor Information System ), czyli baza danych. Moje źródła twierdzą, że była możliwość kupienia sprawdzonego systemu tanio. Na dodatek jedna z polskich firm chciała go udostępnić resortowi zdrowia w 2008 i 2009 roku za darmo.

 

Śledczy szukają odpowiedzi na pytania: Kto podjął decyzję o rozbudowaniu systemu informatycznego Centralnego Rejestru Potencjalnych Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej? Jakie były powiązania personalne pomiędzy spółkami konsorcjum, które wygrało konkurs, a członkami komisji w Ministerstwie Zdrowia i jego agendzie – Poltransplancie oraz pośrednikiem w konkursie, czyli osobami z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach, spółkami Trusted Information Consulting Sp. z o. o. (Ticons), Konsorcjum: EC2 Sp. z o. o. i Softronic Sp. z o. o.?

 

Trochę teorii

 

Transplantacja szpiku kostnego od dawcy niespokrewnionego to metoda stwarzająca szansę leczenia wielu poważnych chorób krwi i układu odpornościowego. Jeżeli odpowiedni dawca nie znajdzie się w rodzinie pacjenta, konieczne jest znalezienie zgodnego, niespokrewnionego dawcy, co jest bardzo trudne. Jednym z elementów sukcesu, czyli wyleczenia pacjenta, jest skuteczność komunikacji pomiędzy krajowymi rejestrami wolontariuszy oddających swój szpik.

 

EMDIS bezproblemowo integruje się z rejestrami dawców szpiku kostnego (także międzynarodowymi), umożliwiając przesyłanie i odbiór danych z różnych systemów. To umożliwia szybsze i niezawodne poszukiwanie dawców.

 

Od 2002 roku w Dolnośląskim Centrum Transplantacji Komórkowych we Wrocławiu trwają prace finansowane z budżetu nad stworzeniem systemu informatycznego Ogólnopolskiego Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej (OCRNDSiKP). Wyniki były kilkakrotnie prezentowane w Ministerstwie Zdrowia przez prof. dr hab. n. med. Andrzeja Lange i Zdzisława Tobotę. Jak jednak wynika z informacji, do których dotarłem, za każdym razem pokazywano bezpłatną, cudzą wersję demo.

 

Jak to możliwe? Otóż w 2009 r. Poltransplant i polskie ośrodki dobierające dawców szpiku w czasie konferencji w Pradze (Republika Czeska) zostały poinformowane o wdrożeniu tego systemu w Polsce przez rodzimą firmę, która kilkakrotnie proponowała Ministerstwu Zdrowia oraz Poltransplantowi bezpłatne wdrożenie tego systemu. Na złożoną propozycję nie było żadnej reakcji. Do zakupu licencji systemu EMDIS nie doszło.

 

Natomiast Poltransplant zdecydował się na „budowanie” własnego systemu. Ów „system”, który w końcu powstał, to prosty komunikator pozwalający na komunikowanie się z Poltransplantem.

 

Droga droga do systemu

 

W maju 2010 r. Minister Zdrowia ogłasza konkurs ofert na wybór realizatora programu zdrowotnego pt.: „Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej na lata 2010 – 2014 - POLGRAFT” w zakresie koordynacji tegoż programu.

 

Rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło 9 lipca 2010 r. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że rywalizację w zakresie zadania „Koordynacja programu” (wartość dofinansowania 950 tys. zł) wygrało Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (RCKiK) w Kielcach.

 

2 września 2010 roku kieleckie RCKiK ogłosiło przetarg nieograniczony na„Wdrożenie i administrowanie centralnego rejestru niespokrewnionych potencjalnych dawców i dawców szpiku i krwi pępowinowej”. Pieniądze pochodziły z programu unijnego. Organizator konkursu w ogłoszeniu podawał kwotę 409 836,06 złotych netto jako „kwotę szacunkową zamówienia”. Na złożenie ofert był… tydzień.

 

Przetarg wygrała spółka Trusted Information Consulting Sp. z o. o. (Ticons) z Warszawy. Spółka pokonała sześciu konkurentów swoją zaskakująco niską ofertą – 84 500 złotych, czyli pięciokrotnie niższą od szacunkowej!

 

W komisji konkursowej zasiadał dyrektor RCKiK w Kielcach - mgr Jerzy Stalmasiński. To znajomy Stefana Pechcińskiego, Naczelnika Wydziału ds. Transplantologii w Departamencie Polityki Zdrowotnej w Ministerstwie Zdrowia. Mniej więcej w tym samym czasie J. Stalmasiński został powołany przez ówczesną Minister Zdrowia Ewę Kopacz do prestiżowego grona - Krajowej Rady Transplantacyjnej.

 

Kiedy Poltransplant wraz z Ticons w hotelu pod Kielcami zorganizowali szkolenie i prezentacje „bazy” centralnego rejestru, okazało się, że baza taka nie została stworzona. Firmę Ticons reprezentował jej pracownik i współtwórca programu Stefan Karmaza.

 

Echa tego konkursu widać w wynikach kontroli NIK z 2011 r. „Organizacja i finansowanie systemu przeszczepiania narządów, tkanek i komórek”:

 

Minister Zdrowia nie podjął wystarczająco skutecznych działań, aby Centralny Rejestr Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej wprowadzony został do użytkowania, w terminie określonym w znowelizowanej ustawie transplantacyjnej, tj. z dniem 15 września 2010 r. Minister z opóźnieniem przekazał środki na stworzenie niezbędnego systemu informatycznego bazy danych dla tego Rejestru, które wyasygnowane zostały dopiero z programu „Polgraft” 2010-2014 (zaakceptowanego do realizacji 17 maja 2010 r.).

 

15 marca 2011 Ministerstwo Zdrowia ogłosiło konkurs ofert na wybór w roku 2011 realizatora Programu Wieloletniego na lata 2011-2020 „Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej”. Konkurs dotyczył „wspierania rozwoju ustawowych rejestrów transplantacyjnych oraz szkolenia osób wykonujących czynności bezpośrednio związane z pobieraniem, przechowywaniem i przeszczepianiem narządów w jednostkach systemu ochrony zdrowia związanych z transplantologią w tym związane z obsługą rejestrów transplantacyjnych”. Nie wiadomo jednak, po co był konkurs, skoro agendą powołaną do prowadzenia takich działań jest Poltransplant?

 

W tym konkursie startował Poltransplant i dwie spółki. Jedną z nich była firma, która posiadała już wdrożony i działający od prawie 2008 r. system EMDIS, kupiony od firmy Steiner Ltd. Wygrywa jednak Poltransplant, i dostał 470 tysięcy złotych. W kuluarach jednak na długo przed rozstrzygnięciem konkursu krążyły informacje, że ten konkurs wygra właśnie Poltransplant.

 

W maju 2011 r. w siedzibie Poltransplantu odbywa się spotkanie władz tej instytucji (Dyrektor prof. dr hab. n. med.  Roman Danielewicz, Jarosław Czerwiński, wicedyrektor Jolanta Żalikowska - Hołoweńko i konsultantka Małgorzata Dutkiewicz) z Davidem Steinerem, który przyjechał z Republiki Czeskiej. To właściciel firmy Steiner Ltd. i twórcą oprogramowania Prometheus służącego do obsługi systemu EMDIS.

 

Podczas spotkania przedstawiciele Poltransplantu poinformowali Davida Steinera o planowanym nowym konkursie na wprowadzenie systemu EMDIS, a raczej jego części – jakiegoś modułu tego programu. W założeniach Poltransplantu ów moduł miałby być tworzony wspólnie (przez Ticons, Steiner Ltd. i Poltransplant).

 

Po spotkaniu, w czasie lunchu Stefan Karmaza z Ticons, zaproponował Steinerowi współpracę i wspólny start w konkursie. Według zdobytych informacji program opracowany wcześniej przez Ticons nie spełniał założeń konkursu pomimo miesięcy pracy Małgorzaty Dutkiewicz z Poltransplantu z tą spółką.

 

29 czerwca 2011 r. tym razem przez Zakład Zamówień Publicznych (ZZP) przy Ministerstwie Zdrowia został ogłoszony kolejny (!) konkurs na rozbudowę systemu informatycznego Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej. Firma Steinera zostaje poinformowana o tym… e-mailem przez Małgorzatę Dutkiewicz.

 

Informacja o przetargu pojawiła się jedynie na stronach Zakładu Zamówień Publicznych przy Ministrze Zdrowia. Brak było informacji na stronach resortu i Poltransplantu (koordynatora programu).

Sami swoi

 

Zakład Zamówień Publicznych Ministerstwa Zdrowia opracował specyfikację zamówienia (SIWZ) z bardzo szczegółową tabelą osób niezbędnych do budowy systemu wraz z zakresem godzinowym dla każdego z nich. Specyfikacja jest na tyle szczegółowa, że nie mogła zostać przygotowana przez urzędników ministerstwa lub Poltransplantu.

 

W przetargu wzięły udział dwie firmy: EC2, której czołową postacią jest wspomniany wcześniej Stefan Karmaza oraz Steiner Sp. z o. o. Zapewne zupełnym przypadkiem był fakt, iż wymogi dotyczące osób mających kierować projektem były zgodne np. z kwalifikacjami Stefana Karmazy. Firmy złożyły swoje oferty - 450 000 zł (EC2) i 20 000 zł (Steiner). Konkurs został unieważniony ze względu na „zbyt niską cenę wystawioną przez firmę Steiner.”

 

10 sierpnia 2011 r. został rozpisany kolejny konkurs na rozbudowę systemu informatycznego OCRNDSiKP. Konkurs wygrało konsorcjum spółek (jego liderem jest EC2), które zaproponowało podwójnie wyższą cenę (429 tys. zł), niż oferowana przez spółkę Steiner, która nie została dopuszczona do przetargu. Jednak jej protest do Krajowej Izby Odwoławczej został uwzględniony.

 

16 maja 2012 r. Ministerstwo Zdrowia publikuje kolejne „Ogłoszenie konkursowe na realizatorów w roku 2012 Program Wieloletni na lata 2011-2020 Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej”. Konkurs zostaje rozstrzygnięty 29 czerwca 2012 roku. Zwycięzcą zostaje spółka EC2 - wartość przyznanych środków publicznych 349 000 zł. Przypomnę – rok wcześniej Steiner Sp. z o.o. proponowała, że taki system stworzy za… 20 tysięcy złotych!

 

Rozstrzygnięcie wywołuje znowu kolejne pytania: Po co budować (rozbudowywać) system, skoro można kupić gotowy produkt, i to znacznie taniej? Dlaczego zamiast zorganizować jeden przetarg, różne podmioty organizują szereg przetargów w tym samym zakresie? Kto jest autorem SIWZ, skoro ani Ministerstwo Zdrowia ani Poltransplant nie dysponują fachowcami?

 

Służby i korupcja

 

Firma Trusted Information Consulting (Ticons) pojawia się w wątku korupcyjnym w MSWiA. Ticons, gdzie dyrektorem był Witold D. (zanim został wiceministrem w MSWiA odpowiedzialnym za informatyzację) wykonywała część kontraktu IBM na prace przy projekcie pl.ID. To jeden z najważniejszych projektów informatycznych w Polsce, na który zęby ostrzyło sobie wiele firm IT. Jego wartość szacowano na ok. 370 mln zł.

 

Z rekomendacji Wiesława Paluszyńskiego, wiceprezesa Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Witold D. został też członkiem tegoż towarzystwa. Kilka miesięcy temu D. usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.

 

Paluszyński od 2003 r. jest prezesem spółki Ticons. Firma ta realizowała lukratywne zlecenia m.in. dla MSWiA, ARiMR, Centralnego Zarządu Służby Więziennej, Kancelarii Sejmu, Ministerstwa Gospodarki, Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, gminy miasta Sopot, PZU, Totalizatora Sportowego, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

 

Jak ujawniła Gazeta Polska, Wiesław Paluszyński jest postrzegany jako człowiek blisko związany z obecnie urzędującym prezydentem Bronisławem Komorowskim. Był m.in. w 2012 r. uczestnikiem debaty „Siećpospolita” organizowanej przez Kancelarię Prezydenta. Został odznaczony przez Komorowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskiego sektora technologii informatycznych i komunikacyjnych”. Paluszyński jako wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji zasiada w Kapitule Konkursu „Laur innowacyjności 2013”, który objął honorowym patronatem Bronisław Komorowski.

 

Paluszyński ma 60 lat i z wykształcenia jest elektronikiem. W latach 80. ubiegłego wieku pracował m.in. w wydawnictwie „Sigma”, był także członkiem ORMO. Według znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej dokumentów Wiesław Paluszyński w czasach PRL został zarejestrowany jako tajny współpracownik SB pseudonim Bogdan.

 

W styczniu 1981 r., gdy trwał stan wojenny, podpisał zobowiązanie „o udzielaniu informacji Służbie Bezpieczeństwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na temat szkodliwej działalności politycznej na niekorzyść interesów PRL”. W dokumentach komunistycznej bezpieki zachowały się odręczne notatki popisane „Wiesław Paluszyński” m.in. na temat działalności opozycjonistów.

 

Po 1989 r. Paluszyński trafił do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a w czasie procesu akcesyjnego związanego z wstępowaniem Polski do NATO był dyrektorem Departamentu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Było to za czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, gdy szefem BBN był Marek Siwiec.  W końcu lat 90. Paluszyński był członkiem zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Już wtedy, zasiadając w gremiach organizacji informatycznych, był związany z ówczesnym wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofem Bondarykiem oraz szefem MSWiA Januszem Tomaszewskim. Po dymisji Tomaszewskiego Bondaryk i Paluszyński zasiadali razem w kilku przedsięwzięciach biznesowych, m.in. w Trusted Information Consulting Sp. z o.o. (Ticons).

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

27.01.2014 22:15
W ogóle życie Ministra Zdrowia każdego rządu jest trudne a jeszcze jak tutaj takie trupy z szafy wypadają to jest tragedia, tym bardziej że na trupa nie można (nie wypada) nasiusiać i to bez znaczenia czy trup wpadł czy wypadł z namiotu :D

Opinie

Brygida T.Brygida T.

Dlaczego krytykujemy posłów, senatorów czy radnych? Czy jest to w ogóle sprawiedliwe? Przecież sami ich wybieramy, więc pretensje powinniśmy mieć tylko do siebie. Że zostaliśmy oszukani? No, cóż - metoda na wnuczka, czy na polityka, cóż to za różnica? Skoro wpuszczasz kogoś do mieszkania, to sprawdź kim ta osoba jest

Obecna kadencja samorządowa niedługo zatoczy pierwsze okrążenie. Za kilka tygodni minie rok odkąd radni sprawują swoje mandaty. Zapewne wiele osób zada sobie pytanie: jaki jest tego efekt? Za co tak zwani "samorządowcy" biorą publiczną kasę? Chyba nie za hejterskie wpisy w internecie, podszczuwania, czy oratorskie popisy zawierające tak samo dużo słów, jak mało jest w nich sensu? Która z osób, oddających głos w wyborach samorządowych śledzi na bieżąco poczynania radnych, przy których postawili swój krzyżyk? Kto z Was zgłosił się do własnego wybrańca z prośbą o interwencję w jakiejkolwiek sprawie? Uzyskaliście pomoc? Są to oczywiście pytania czysto retoryczne. Samorządowa patologia jest coraz głębsza. Z kadencji na kadencję, z roku na rok. Radni zajmują się sobą nawzajem, walczą o stołki i ulegają korupcji. Liczy się głównie kasa i polityczne gierki. Gdzie w tym sprawy ważne dla mieszkańców? Wczorajsze obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego były tego dobitnym przykładem. Budziły zażenowanie i smutek. Czy można upaść jeszcze niżej? W naszej rzeczywistości niestety wszystko jest możliwe, a przecież zapewniano Was, że będzie lepiej! Nieprawdaż?
Reklama

Franciszek - jeden z najstarszych papieży w dziejach Kościoła Katolickiego

Franciszek (Jorge Mario Bergoglio), który zmarł w poniedziałek w wieku ponad 88 lat, to jeden z najstarszych papieży w dziejach Kościoła. Jego pontyfikat trwał 12 lat i cztery miesiące.Data dodania artykułu: 21.04.2025 12:10
Franciszek - jeden z najstarszych papieży w dziejach Kościoła Katolickiego

PKO BP: wkrótce złoty powinien umocnić się do ok. 4,25 zł za euro

W najbliższych tygodniach złoty powinien się umocnić do ok. 4,25 zł za euro – powiedział PAP strateg z banku PKO BP Mirosław Budzicki. Jego zdaniem wpłyną na to złagodzenie oczekiwań rynkowych na obniżki stóp w Polsce oraz uspokojenie sytuacji wokół amerykańskich ceł.Data dodania artykułu: 21.04.2025 12:05
PKO BP: wkrótce złoty powinien umocnić się do ok. 4,25 zł za euro

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o 7.35

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o godz. 7.35 rano - ogłosił kardynał Kevin Farrell w komunikacie podanym przez watykańskie biuro prasowe. Papież miał 88 lat. Zmarł w czasie rekonwalescencji po ciężkim zapaleniu płuc, dzień po tym, gdy przybył na błogosławieństwo Urbi et Orbi, by pozdrowić wiernych.Data dodania artykułu: 21.04.2025 11:16
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o 7.35

Łódzkie/ Rezurekcja w archikolegiacie w Tumie, lany poniedziałek - w skansenie w Kwiatkówku

Msza św. rezurekcyjna w XII-wiecznej archikolegiacie w Tumie k. Łęczycy to propozycja dla tych, którzy misteria religijne chcą przeżywać w otoczeniu zabytkowych murów, pamiętających Piastów. W lany poniedziałek warto natomiast odwiedzić pobliskie grodzisko i skansen w Kwiatkówku.Data dodania artykułu: 19.04.2025 14:44
Łódzkie/ Rezurekcja w archikolegiacie w Tumie, lany poniedziałek - w skansenie w Kwiatkówku

Rafał Brzoska: polityka nie jest i nigdy nie będzie moim celem

Polityka nie jest i nigdy nie będzie moim celem - podkreślił w rozmowie z PAP przedstawiciel przedsiębiorców ds. deregulacji i szef InPostu Rafał Brzoska. Dodał, że z końcem maja kończy się jego rola w zespole ds. deregulacji, a z Elonem Muskiem łączy go to, że grali w młodości w "Cywilizację".Data dodania artykułu: 19.04.2025 13:28
Rafał Brzoska: polityka nie jest i nigdy nie będzie moim celem

W sobotę większość sklepów spożywczych będzie otwarta do godz. 13

W tę sobotę większość placówek sieci marketów spożywczych będzie czynna do godz. 13. Do tej godziny klientów obsługiwać będą również urzędy pocztowe.Data dodania artykułu: 19.04.2025 10:16
W sobotę większość sklepów spożywczych będzie otwarta do godz. 13

Bziuki, pucheroki, a nawet... kolędnicy - dawne zwyczaje wielkanocne wracają w lokalnych społecznościach

W Koprzywnicy bziuki plują ogniem, na Podkarpaciu turki pełnią straż przy grobie Pańskim, w Babicach pucheroki zbierają słodycze. Są również... kolędnicy - kuratorka kolekcji sztuki ludowej w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie Amudena Rutkowska opowiada PAP o nieznanych zwyczajach wielkanocnych.Data dodania artykułu: 19.04.2025 10:06
Bziuki, pucheroki, a nawet... kolędnicy - dawne zwyczaje wielkanocne wracają w lokalnych społecznościach

Prof. Jasiński: Chrobry był "całkiem łagodnym" władcą; nie musi się bać o swoje pomniki

Bolesław Chrobry miał niewolników, był okrutny dla swoich wrogów, mógł też źle obchodzić się z kobietami, jednak nie spodziewam się, by ktokolwiek chciał dziś obalać jego pomniki – powiedział PAP mediewista, prof. Tomasz Jasiński. Historyk dodał, że na tle innych ówcześnie panujących w Europie władca Polski był "całkiem łagodny".Data dodania artykułu: 19.04.2025 09:29
Prof. Jasiński: Chrobry był "całkiem łagodnym" władcą; nie musi się bać o swoje pomniki
Reklama
Urodzinowa Majówka w Skansenie Rzeki Pilicy!

Urodzinowa Majówka w Skansenie Rzeki Pilicy!

Czwartek, 1 maja 2025, godz. 12:00–19:00  Skansen Rzeki Pilicy,  ul. Modrzewskiego 9/11, Tomaszów Mazowiecki Wstęp biletowany – bilety dostępne w kasie SkansenuMajówka w sercu przyrody, z zapachem świeżego chleba, śmiechem dzieci i dźwiękiem ludowej muzyki? Brzmi jak plan idealny na majowy dzień! Skansen Rzeki Pilicy świętuje swoje urodziny i z tej okazji przygotował dla Was prawdziwą ucztę atrakcji – pełną tradycji, lokalnych smaków i rodzinnej atmosfery.Od południa do wieczora teren Skansenu wypełnią stoiska pod hasłem „Chleb i coś do chleba”, gdzie będzie można skosztować regionalnych przysmaków. Swoje wyroby zaprezentują lokalni rękodzielnicy i Koła Gospodyń Wiejskich, a najmłodsi znajdą coś dla siebie na stoisku plastycznym i sportowym.Wśród drewnianych zabudowań ożyje historia – będzie można wziąć udział w oprowadzaniu po zabytkowym młynie, wziąć udział w quizie o historii Skansenu i zobaczyć aż dwie wystawy: jubileuszową oraz „Młyny w dorzeczu Pilicy”.Na scenie zaprezentują się zespoły ludowe oraz uczestnicy zajęć wokalnych Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim.Nie zabraknie też animacji dla dzieci i wielu niespodzianek.A na finał tego wyjątkowego dnia  o godzinie 17:00– koncert szantowy o zachodzie słońca! Wystąpi Janusz Nastarowicz & Saku Collective – będzie klimatycznie, nastrojowo i z duszą.Spędź z nami ten dzień – rodzinnie, na świeżym powietrzu, z kulturą, muzyką i pysznym jedzeniem. Takie majówki pamięta się na długo! Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.05.2025

Polecane

Konkurs na Nadrzecznej ogłoszony. Czy będzie więcej kandydatów na dyrektora?

Konkurs na Nadrzecznej ogłoszony. Czy będzie więcej kandydatów na dyrektora?

Kończy się pięcioletnia kadencja dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych przy ulicy Nadrzecznej, Agnieszki Dziedzic. 9 kwietnia Starosta ogłosił konkurs na to stanowisko. Oferty w konkursie przyjmowane będą do 23.04. Ich formułę dosyć szczegółowo określa ustawa Prawo Oświatowe. Obecnej dyrektorce obowiązki powierzono w sierpniu 2020 roku. Brała udział a konkursie, w którym z aplikowania zrezygnował ówczesny dyrektor, Tomasz Migała, a sama Agnieszka Dziedzic nie uzyskała większości wymaganych głosów. Wcześniej była wicedyrektorką w ZSP nr 1, czyli popularnym Mechaniku. Zmian w kierownictwie szkoły raczej nie należy się spodziewać. Dyrektorka blisko związana z Prawem i Sprawiedliwością oraz Mariuszem Węgrzynowskim, uczestniczka cyklicznych wyjazdów do Częstochowy. Kandydowała także z listy PiS do Sejmiku województw łódzkiegoData dodania artykułu: 19.04.2025 13:57 Liczba komentarzy: 6 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 1
PKO BP: wkrótce złoty powinien umocnić się do ok. 4,25 zł za euroDzień nie tylko czarnego krążkaKonkurs na Nadrzecznej ogłoszony. Czy będzie więcej kandydatów na dyrektora?„Dziewczyna z igłą”  w ramach cyklu Kultura DostępnaDzień, o którym nie wolno zapomniećWielka Sobota w Kościele katolickim to czas milczenia i zadumyWielkanocne tradycje kulinarne sięgają od Afryki po Amerykę Łacińską i AzjęTrzy celne strzały do... naszej bramkiOrlen: do końca majówki rabat na paliwa po zatankowaniu minimum 30 litrówLechia Tomaszów Mazowiecki - MCKiS Jaworzno 1:3Jakie rolety plisowane wybrać do salonu, sypialni i biura?Uwaga na burze
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: DobryTreść komentarza: człowiek i sodówa Jej nie odwaliła, jak niektórym wiecznym dyrektorom;)Źródło komentarza: Konkurs na Nadrzecznej ogłoszony. Czy będzie więcej kandydatów na dyrektora?Autor komentarza: rrrTreść komentarza: PiS to partia w której członkowie marzą aby wróciły czasy PRL (komuny). Członkowie tej partii to wyznawcy jednego Guru czy ma rację czy nie i otumanianie swoją ideologią przeważnie kościelną ludzi...Źródło komentarza: Konkurs na Nadrzecznej ogłoszony. Czy będzie więcej kandydatów na dyrektora?Autor komentarza: NicTreść komentarza: nowego. Wszyscy obecni dyrektorzy to nominaci partyjni. Nic nowego, bo pozwala na to prawo od dekad. W tym przypadku najważniejsze jest to, że szkoła bardzo dobrze funkcjonuje.Źródło komentarza: Konkurs na Nadrzecznej ogłoszony. Czy będzie więcej kandydatów na dyrektora?Autor komentarza: AK-47Treść komentarza: Zgadzam się ale uważam też, że tu nie chodzi tylko o Kopalnię Biała Góra czy Grudzeń Las. Chcecie wiedzieć dlaczego jest parcie (i wsparcie) na węzeł w wersji południowej a nie północnej to prześledźcie stosunki właścicielskie na przebiegu trasy. Parę nazwisk dziwnie znajomych może Wam wyskoczyć. Przyznam się, że ja ich nie znam. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że są już dogadani i żadne protesty nic nie zmienią... No przynajmniej protesty w tej skali. Nie takie rzeczy Oni (Rząd) ze szwagrem robili! ;) Nie wierzycie?.... No to teraz trochę z innej beczki: Ministerstwo Infrastruktury (na czele z ministrem Dariuszem Klimczakiem z PSL) poinformowało o rezygnacji z zaplanowanych za rządów PiS 5️⃣1️⃣ inwestycji na Odrze. Alternatywą będzie odtwarzanie torfowisk!!! Link do artykułu poniżej: https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/polska-regiony/rzad-skreslil-51-inwestycji-hydrotechnicznych-na-odrze/ Pewnie Ajdejano znów będzie miał pretensje, że czepiam się tych od zielonej koniczyny... I wiecie co? Będzie miał rację! Bo z nich to taka partia chłopska jak z koziej dupy rajzentasze! Mam nadzieję, że obejrzeliście film na YT pt. "PSL- skradziona tożsamość"... Nie musicie lubić PiS-u bo to nie zupa pomidorowa... ale nie dajcie robić się w wała.Źródło komentarza: Radni na nie. I co dalej?Autor komentarza: matiTreść komentarza: Nie zgodzę się z tobą, skoro na nagraniach było inaczej a po zmontowaniu były cyrki plus połowę występu uciętego jak i jego wypowiedzi to miał prawo się wkurzyć, poszedł tam dla rozgłosu a nie aby jechali jak po szmacie z jego prawie 20 letnim stażem. Nie każdy sobie pozwoli na takie teksty. A hejterzy powinni się opamiętać. Jak na razie to on ma najwięcej wyświeten z tego odcinka bo ponad milion i mnustwo ofert o koncerty. więc nie jest zle z tego co mi mówił ostatnio jak go spotkałem na mieście.Źródło komentarza: Wystąpił w talent show. Zalała go fala hejtuAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: No fajnie pozbawili,ale już powodu nie podali ,standardy białoruskie:(po psl Witko jedna klika!!!!Źródło komentarza: Wszak pisać każdy może... jeden lepiej, inny gorzej
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama