Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 12:58
Reklama
Reklama

Skupić się? To nie takie trudne

Czy często o czymś zapominasz? Nie potrafisz się skupić? Nie rozróżniasz rzeczy istotnych od tych błahych? Są to typowe oznaki braku koncentracji. Zastanawiasz się: co jest ich przyczyną? Odpowiedź na to pytanie znajduje się bliżej niż myślisz…

 

Ach ta komórka

 

Z telefonami komórkowymi jest jak ze smyczą. Zapewne każdy z nas trzyma telefon tuż pod ręką, oczekując na dźwięk połączenia lub smsa. Telefon skutecznie odwraca naszą uwagę od obowiązków. Dlatego wielu pracodawców wymaga pozostawienie prywatnych aparatów w szatniach, mając świadomość, że pisanie i otrzymywanie smsów oddziałuje na podświadomość. Przestajemy skupiać się na pracy a zaczynamy żyć w świecie short message service. Piszemy i oczekujemy na odpowiedź, w myślach rozważając różne jej warianty. 

 

- Przyznam, że nic nie denerwuje mnie w pracy tak bardzo jak telefony- mówi Radosław Poznański. - Mają one tę właściwość, że odzywają się zawsze wtedy, kiedy moje zajęcia wymagają szczególnego skupienia. Pracuję koncepcyjnie i wybicie mnie z rytmu powoduje, że za każdym razem marnuje kilkadziesiąt minut, by do niego powrócić.  Kiedy tylko mogę, to komórkę wyłączam. Lub co najmniej wyciszam. Sam staram się w godzinach pracy telefonować jedynie w sprawach służbowych. Niestety moi znajomi musieli przyzwyczaić się do tego, że kiedy pracuję nie odbieram od nich telefonów. Staram się natomiast zawsze oddzwaniać. Nie pojmuję natomiast jak ktoś może w ciągu 8 godzin swojej pracy, połowę jej czasu spędzać z telefonem w ręku, klikając w klawiaturę.

 

Rozmowy telefoniczne i tekstowe wiadomości sms dekoncentrują nie tylko ich adresatów ale też wszystkie osoby pracujące w tym samym pokoju, które muszą być mimowolnymi świadkami porad kulinarnych, rozterek sercowych

 

- Nie mam wątpliwości, że efektywność pracy mojego personelu spada - opowiada Michał Robak, właściciel tomaszowskiej firmy. - Telefon przenosi problemy domowe na grunt zawodowy, utrudnia koncentrację nad powierzonymi zadaniami. Zasadą u nas jest, że nie korzystamy z telefonów prywatnych w godzinach pracy oraz wprowadziliśmy zakaz podawania numerów służbowych komórek osobom trzecim. Może się to wydawać drastyczne rozwiązanie ale niestety konieczne. Firma płaci za czas pracy pracownika. Staramy się zapewnić optymalne warunki do jej wykonywania.

 

Komórki są więc zmorą naszych czasów. Zauważyliście, że odzywają się najczęściej wtedy, kiedy nie powinny?

 

Napisz proszę, chociaż krótki list

 

Jedną czynności, jakie w pierwszej kolejności wykonujemy, zaraz po włączeniu  komputera, jest sprawdzenie poczty elektronicznej. Odpalamy menadżera poczty i wczytują się wszystkie wiadomości, jakie wysłano do nas w ostatnim czasie. Króluje w nich oczywiście spam, rozsyłany w ilościach hurtowych.

 

Oczywiście, że nie ma nic złego w tym, że korzystamy z poczty, to szybkie i skuteczne narzędzie komunikacji, niezbędne w prawie każdej pracy.   Jednak, ciągłe sprawdzanie, czy otrzymałeś nowego maila od Klienta, Kontrahenta, przełożonego czy znajomego może być powodem mniejszej koncentracji.  W dodatku wiele osób zabawia się rozsyłając głupawe żarty a kiedyś popularne były prezentacje.

 

- To był koszmar - opowiada jeden z pracowników tomaszowskiego starostwa powiatowego.- Odpalałem rano pocztę i spływało do mnie kilkanaście prezentacji Power pointa o różnych idiotycznych czasami treściach. Wysyłali je oczywiście moi znajomi. Wszystko lądowało natychmiast w koszu. Niezręcznie było mi zwrócić uwagę, że proszę aby mi pierdoł nie wysyłać. Czekałem aż im się znudzi.

 

W naszej redakcji otrzymujemy codziennie od kilkudziesięciu do kilkuset maili. Wiele z nich to odpowiedzi na organizowane przez nas konkursy i te są starannie porządkowane. Kolejne, to informacje do publikacji, wymagające czasem przeredagowania. Są prośby o zajęcie się konkretnymi problemami i anonimowe donosy. To ona kradną nam czas i nie pozwalają nam skoncentrować się na sprawach ważnych. Mimo, że wszystkie anonimy trafiają do kosza, to i tak wzbudzają w nas wiele negatywnych emocji.

Wirtualny ekshibicjonizm

 

Serwisy społecznościowe, to ostatnio najskuteczniejszy rozpraszacz. Setki znajomych publikujących od rana do wieczora wciąż nowe informacje, zdjęcia, zaproszenia do gier i klikania w lajki dekoncentrują, jak nic dotychczas.  

 

- Po tym co ludzie publikują na swoich tablicach na Facebooku widać dokładnie czym się zajmują w czasie godzin pracy - mówi Robert. - Są to często takie pierdoły, że aż przykro na to patrzeć. Jak można spędzić godzinę przeglądając idiotyczne obrazki na  kwejku, klikać like i komentować w sposób równie bezproduktywny. Przecież to absurd. Zabawne jest to, że ludzie nie zdają sobie nawet sprawy, że system zostawia ślady ich działań dostępne także dla ich szefów. Mogą więc oni nawet sprawdzić dokładnie jaki artykuł i w jakiej gazecie i o której godzinie przeczytali. Mam wśród swoich znajomych kilku miejskich urzędników, którzy potrafią grać radośnie w gry dostępne na FB a system równie raźno publikuje ich aktualne osiągnięcia.

 

Nic więc dziwnego, że pracodawcy wiedząc jakim problemem są tego typu serwisy blokują dostęp do większości tego typu stron. Oszczędzają w ten sposób wiele niepotrzebnie straconych minut, za które przecież oni lub podatnicy płacą.

 

- Dla mnie jest to takie samo złodziejstwo, jak wynoszenie materiałów biurowych z pracy - tłumaczy jeden z przedsiębiorców. - Co prawda nie blokujemy u nas dostępu, ale osoby, które się w pracy zabawiają, szybko muszą szukać sobie nowego zajęcia.

 

Są też jednak zwolennicy tego typu rozrywki. Twierdzą bowiem, że pracownik spędzając kilka chwil dziennie na np. Facebooku, skutecznie zregeneruje siły do większego działania. Jednak kluczem do wytężonego działania w pracy jest silna wola, a niestety nie każdy ja posiada. Czy jest to argumentacja słuszna? Należy w to raczej wątpić. Komuś, kto pracuje przy monitorze komputera trudno się będzie zrelaksować nie odchodząc od niego nawet na chwilę.

 

Jesienna nostalgia

 

Ciągłe zmęczenie, apatia, roztargnienie, smutek. Zwykle są to objawy depresji. Z reguły depresja dopada nas w okresie jesienno - zimowym.  Przyczynami są zmiana pogody, krótsze dni, chłód, deszcz. Jak radzić sobie z depresją polecamy nasz artykuł "Jesienna depresja”, w którym opisaliśmy krótkie i skuteczne porady walki z nią. 

 

Czas odpocząć

 

Zmęczenie i stres niekoniecznie musi być oznaką depresji. Czasem i bez niej czujemy się przemęczeni.

Prócz braku koncentracji zmienia sie nasze ciało: mięśnie staja się spięte, brakuje nam apetytu a serce nierównomiernie pracuje.  Metodą, by skutecznie sobie radzić ze zmęczeniem bądź stresem są treningi i terapie relaksacyjne, masaże, medytacji lub też najzwyklejsze spotkanie się ze znajomymi. 

 

Od przybytku głowa boli

 

Ciągłe zapracowanie i brak czasu,  to skutek tego,  że za dużo bierzemy sobie na głowę. Wykonujemy kilka zadań na raz, zamiast skoncentrować się na jednym. Odbija się to na jakości wykonania każdego z nich. Nasz mózg mimo, że zdolny  jest przetwarzać wielka ilość danych, wymaga jednak wprowadzania ich w sposób równomierny i stabilny. W przeciwnym wypadku istnieje duże ryzyko „zawieszenia”.  W przypadku takiego „przegrzania” może nie wystarczyć „miękki reset”. Jedynym ratunkiem jest wyjęcie wtyczki z kontaktu i schłodzenie naszego biologicznego procesora.  

 

Mały i duży głód

 

Podstawą koncentracji jest pożywne i zdrowe śniadanie. Od dawna wiadomo, że jest ono najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia.  Jednym ze składników jakie powinniśmy dostarczyć swojemu organizmowi, jest odpowiedni poziom glukozy. Glukozy czyli słodyczy. Warto zawsze mieć pod ręką jakiegoś batona lub wafelka. Taka przekąska dość, że umili nam czas to i dostarczy niezbędnego paliwa do dalszego działania.

 

i.mu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 07.11.2012 18:11
Do wpisu nr 1: a, co ty: były Ub-ek, albo SB-ek jesteś - że tak cię razi ta ksywka, użyta przez Autora powyższego tekstu ?! Mnie to zypełnie nie razi i nie zwraca mojej uwagi - ponieważ tekścik jest dość dobry. Tak więc, apeluję: zajmij się powyższym tekstem - a nie używanymi ksywkami - cichoCIEMNIAKU JEDEN !!!. A jak Cię na to nie stać- bo nie potrawisz zrozumieć - co powyżej ktoś mądrzejszy od Ciebie napisał - to daj se spokól (mówiąc bardziej dosadnie: odpier.... się). I tyle w temacie.

carolnemo 07.11.2012 11:48
A cóż to za anonim:" i.mu."? Pan redaktor podpisze się, bo to kiepska praktyka zamieszczania anonimowych artykułów.

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Dodatek do mojego wrednego wpisu. Kto jest winien istnieniu takiej dennej, samorządowej i parlamentarnej władzy? Oczywiście, bezmózgowie elektoratu wyborczego, czyli durnowatych wyborców. Idą baranie łby do tych urynałów wyborczych i bezmyślnie głosują. Piszę o tym na tym portalu przy każdej okazji.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ale masz pajacu wyobraźnię. Jak wieprzek prowadzony na rzeź. Szkoda, że w tej bajce nie dopisał, że np. przy okazji, ten lekarz oczyścił część mózgu temu twojemu znajomemu. Głupków nie robią, sami się rodzą. Ty jesteś takim przykładem.Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ten materiał powyżej pokazuje typowy polski kocioł w obrębie tej lokalnej, wsiowej "polytyki", tego dziadostwa bez odrobiny honoru. I takie dziadostwo stanowi 95% tych, tzw. naszych przedstawicieli, czyli radnych w różnych samorządach. Na przykładzie naszego powiatu, można również zauważyć, jakie dziadostwo trafia nawet do Sejmu RP.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: Zgoda budujeTreść komentarza: W Tomaszowie rzadzi Koalicja Antobywatelska 🤣Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Polska inteligencja ginela w lasach i wiezieniach. Zostalo tylko ruskie Dna i niewiele polskiegoŹródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: Bartek40tmTreść komentarza: Ludzie nie przenoscie tej wojny PiS - PO na lokalne podwórko. Tutaj mam swoj mały "kraj" i nie patrzac na innych tworzyc przestrzeń do zycia i rozwoju dla mlodego i starszego pokolenia.Źródło komentarza: Tomaszowska Platforma w opałach. Wszyscy wskazują jednego winnego. Jest nim Adrian Witczak
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama