Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 06:59
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

Makabryczne odkrycie w Opocznie

Makabrycznego odkrycia dokonał wczoraj strażacki pies wyspecjalizowany w poszukiwaniu zwłok na jednej z posesji w Opocznie. W studzience kanalizacyjne odnalazł rozkładające się zwłoki, zaginionego pod koniec stycznia mieszkańca Opoczna, 28 letniego Sebastiana K.

- Poszukiwania zaginionego mężczyzny prawie dwa miesiące -mówi oficer prasowy KPP Opoczno mł. asp. Barbara Stępień. - Fakt jego zniknięcia zgłosiła rodzina.  Od samego początku braliśmy pod uwagę różne możliwości. Mimo wszystko wierzyliśmy, że Sebastian K. odnajdzie się żywy.

Reklama

 

Policja podkreśla intensywność prowadzonych działań, współpracę ze Strażakami oraz rodziną 28 latka z Opoczna. - Nie lekceważyliśmy żadnych sygnałów, jakie docierały do nas od strony rodziny, jak również od mieszkańców miasta. Weryfikowaliśmy nawet informacje pochodzące od jasnowidzów, z  których pomocy korzystali członkowie rodziny. - Po jednej z takich informacji Policjanci i Strażacy przeszukali dokładnie okolice rzek i zbiorników wodnych w okolicach Opoczna. - Według jasnowidza w tych okolicach miało znajdować się ciało mężczyzny.

 

Żmudnie weryfikowano też wszystkie informacje dotyczące kontaktów, jakie utrzymywał Sebastian K. Dzień po dniu, godzina po godzinie, sprawdzano, gdzie przebywał i co robił zaginiony. Śledztwo prowadzono pod nadzorem Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Ślad urywał się na jednej z posesji, gdzie pan Sebastian widziany był po raz ostatni - wyjaśnia rzecznik Policji. - Właśnie tu chcieliśmy rozpocząć poszukiwania przy użyciu psa. Niestety jest tylko jeden wyspecjalizowany w poszukiwaniu zwłok w naszym województwie. Dlatego musieliśmy czekać aż dwa tygodnie.

 

Wyszkolony przez Strażaków pies miał zacząć poszukiwania od posesji należącej do osoby będącej znajomym Sebastiana K.,  u której on często przebywał i gdzie odnaleziono osobiste przedmioty do niego należące. Następnie miały zostać przeszukane okolice rzeki.  - Okazało się, że pies bardzo szybko podjął trop i niemal natychmiast odnalazł ciało poszukiwanego - informuje Barbara Stępień. - Znajdowało się ono w studzience kanalizacyjnej.

 

Stan zwłok nie pozwalał na natychmiastowe stwierdzenie przyczyn śmierci. Policja nie wyklucza jednak udziału osób trzecich. O tym, czy doszło do zbrodni dowiemy się dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim, która będzie wykonywać dalsze czynności śledcze. Wczoraj teren posesji został zbadany przez ekspertów z laboratorium kryminalistyki, którzy zabezpieczyli wszelkie możliwe ślady, w tym biologiczne. Nie udało się jednak przesłuchać znajomego Sebastiana K., właściciela posesji, który przebywa obecnie w szpitalu.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

sklepowa 30.03.2012 07:27
a nogi tez znalezli bo nic otym nie piszą

Reklama

Opinie

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama