Lechia spotkanie rozpoczęła w składzie: Kotas, Kurzdym, Jedliński, Rybak, Czekaj, Latocha, Popiela - libero a na zmiany wchodzili: Jeziorowski, Godlewski.
Pierwszy set, to cały czas wymiana punkt za punk. Pierwszą piłkę setową Lechia miała przy stanie 24:23. Kolejni piłkę setową mieli akademicy przy stanie 26:25. Ostatecznie dobra gra w ataku Rybaka i Latochy doprowadziła do wygrania tego seta przez siatkarzy Lechi 28:26.
W drugim secie akademicy obejmują prowadzenie 3:0 po czym następuje zryw siatkarzy Lechii, którzy utrudniają zagrywkę i wychodzą na prowadzenie 12:7. Gdy wydawało się że set będzie łatwy do wygrania następuje seria niewymuszonych błędów ze strony siatkarzy Lechii i na tablicy pojawia sie już tylko jednopunktowa tomaszowian 20:19. Od tego momentu znów wymiana punkt za punk i po skutecznym bloku na Kurzdymie akademicy wygrywają drugiego seta 27:25.
Trzeci set to ostra wymiana ciosów, punk za punkt. Na szczęście dramatyczną końcówkę wygrywają siatkarze z Tomaszowa 34:32.
Czwarty set to znów wyrównana walka ale tylko do stanu 8:8. Gdy w polu zagrywki w zespole Lechii pojawia się Kotas, drużyna zdobywa dziewięciopunktową przewagę, którą praktycznie utrzymuje do końca seta i wygrywa go 25:17 a całe spotkanie w stosunku 3:1.
Zawodnikami najbardziej punktującym w zespole Lechii byli Latocha i Rybak. Kluczem do dzisiejszego sukcesu była bez wątpienia ich trudna zagrywka oraz bardzo dobre przyjęcie.
Za tydzień nasi siatkarze wyjeżdzają na mecz do Warszawy gdzie zmierzą się z MOS Wola Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze