Jan Koral
RASIZM w świetle współczesnej nauki
W wieku XX, zwłaszcza w latach powojennych, wzmogły się silnie zainteresowania zagadnieniami rasowymi. To też na ostatnie dopiero lata przypada bujny rozkwit nauki antropologii. Antropologia opierając się na fizycznej strukturze człowieka, t. j. na budowie kośćca, zwłaszcza czaszki, oraz na pigmentacji skóry, włosów i oczu, potrafiła dopiero ostatnio należycie uwypuklić różnice, zachodzące między poszczególnemu jednostkami ludzkimi, grupując ludzi w pewne ściśle określone
typy rasowe.
Główną przeszkodą dla prawidłowego rozwoju antropologii było to, że dawniejsi uczeni nie potrafili w swoich klasyfikacjach rasowych abstrahować od pojęć czysto etnicznych Nawet tak wybitny antropolog francuski G. Deniker stworzył np dla Melanezyjczyków oddzielną ״rasę melanezyjską“, choć w Melanezji występują identyczne składniki rasowe, co i na kontynencie afrykańskim. To też dzisiejsza antropologia stara się o odszukanie identycznych składników ras wśród ludów niekiedy bardzo odległych
Terytoria rasowe nie mają nic wspólnego z terytoriami etnograficznymi, dwa bowiem obce sobie narody mogą być identyczne pod względem rasowym oraz w łonie jednego narodu mogą występować rozmaite składniki rasowe, Takie wyrażenia, jak ״rasa francuska”, ״rasa niemiecka" ,rasa polska" I t. p., są zupełnym nonsensem, ponieważ z łatwością można by znaleźć śród Francuzów, Niemców i Polaków przedstawicieli tychże samych ras, prawie wszystkie bowiem narody europejskie posiadają te same składniki rasowe
W związku z tą sprawą warto się zastanowić nad tern, czy istnieją narody, jednolite pod względem typu rasowego. Kiedyś, w zamierzchłej przeszłości, poszczególne rody, a może i szczepy, były najprawdopodobniej ״czyste“ w znaczeniu rasowym. Następnie jednak, dzięki gromadnym wędrówkom i podbojom słabszych szczepów, poszczególne plemiona zaczęły się mieszać ze sobą, tak że dzisiejsze narody są produktem wzajemnego krzyżowania się rozmaitych elementów rasowych.
Trudno więc mówić w dzisiejszych warunkach o czystości rasowej. Względną czystość rasy zachować mogły li tylko narody, żyjące w odosobnieniu, najczęściej zamknięte niedostępnym terenem; lecz i tam zwolna przenikają wpływy sąsiednich ludów. A jednak, wbrew dotychczasowym poglądom o czystości rasy, powstał nowy prąd naukowo-polityczny, t. zw. rasizm.
Podłożem rasizmu jest antropologja, ściśle przystosowana dla celów politycznego nacjonalizmu. Rasizm zmierza do wykazania ekskluzywności i wyższości swojego ״narodowego składnika rasowego” nad innymi składnikami. Rasizm niemiecki, który stał się we współczesnych Niemczech niejako państwową religią, przeciwstawia ״rasie germańskiej” inne rasy, jako niżej stojące w swym rozwoju i obce narodowi niemieckiemu.
Ponieważ jednak antropologja nie zna terminu ״rasa germańska“, rasiści przeto zaczęli używać naukowego terminu ״rasa nordyczna“. W tym miejscu muszę w kilku słowach scharakteryzować najważniejsze rasy. Europę zamieszkują cztery zasadnicze rasy, mianowicie: 1) rasa nordyczna, (wysokorosła, długogłowa, o jasnych włosach), 2) rasa śródziemnomorska, (niskorosła, długogłowa, o ciemnych włosach), 3) rasa armenoidalna (średniorosła, krótkogłwa, o ciemnych włosach) i 4) rasa laponoidalna, (niskorosła, krótkogłowa, o ciemnych włosach).
Poza tem na peryferiach wschodnich i południowych występują jeszcze inne składniki rasowe, pochodzenia azjatyckiego lub afrykańskiego. Wyżej wymienione rasy rzadko kiedy występują w stanie czystym; najczęściej są one ze sobą skrzyżowane, tworząc, na podstawie mendelistycznego mechanizmu dziedziczenia, mieszane typy rasowe. Zwrócić muszę przy tem uwagę, że dopiero polskiej nauce, a przede wszystkim znakomitemu uczonemu prof. J. Czekanowskiemu, przypadła w udziale wykazać, że większość typów rasowych, występujących na terytorium Europy, to tylko wynik wzajemnego wykrzyżowania się zasadniczych ras.
Rasa nordyczna istotnie rozpowszechniona jest przede wszystkiem wśród narodów germańskich, przy czem absolutną większość uzyskuje na półwyspie Skandynawskim i w Szkocji. Jeśli się zastanowić nad siłą liczebną elementu nordycznego w Niemczech, należy skonstatować, że zaledwie wybrzeża morza Północnego i Bałtyckiego posiadają bezwzględną przewagę składnika nordycznego; im dalej na południe, tym bardziej maleje element nordyczny.
Niemcy środkowe są terenem, na którym równoważą się składniki nordyczny i laponoidalny, przy znacznej przymieszce elementu śródziemnomorskiego i armenoidalnego. Za to południowe Niemcy całkiem zmieniają już swą strukturę antropologiczną, ponieważ na plan pierwszy wybijają się typy laponoidalny i armenoidalny, a przede wszystkim ich mieszaniec, tzw. typ alpejski; rasa nordyczna zredukowana zostaje do rzędu li tylko poważniejszej przymieszki.
Jak więc przedstawia się teoria rasistowska w zastosowaniu do terytorium, zamieszkiwanego przez naród niemiecki? Odpowiedź jest jasna: należałoby uznać Niemców południowych, a częściowo i środkowych za ludzi ״niższej kategorii”, obcych przybyszów niegermańskiego pochodzenia, bo przecie każdy prawdziwy Germanin ma pono reprezentować sobą rasę nordyczną
Te rozważania, oparte na danych antropologicznych, mocno podkopują nacjonalistyczną tendencję rasizmu. Bo też twórcom rasizmu szło przede wszystkiem o wprowadzenie w czyn programu antysemickiego; dlaczego jednak postanowili oni oprzeć swój program o podłoże antropologiczne, nazywając ową ideę rasizmem, pozostaje dotąd zagadką. Gdyby współcześni rasiści chcieli sobie zadać nieco trudu, aby dokładnymi (przyrządami pomiarowymi określić przynależność rasową swoich obywateli, okazałoby się bezwzględnie, że większość ludności nie jest typu nordycznego, przeciwnie zaś wielu żydów, uznanych wedle zasad rasistowskich za ludzi rasowo odmiennych, uznać należałoby za nordyków.
W ten sposób rasizm zatraciłby swą zasadniczą cechę polityczną - nacjonalizm. Wobec tego stanu rzeczy coraz częściej słyszy się o przeciwstawianiu ״rasie semickiej ״ ״rasy aryjskiej". Przeciwstawienie to jest logiczniejsze z punktu widzenia programu politycznego, ale, przez użycie terminów lingwistycznych, wręcz podkopuje antropologiczną podstawę rasizmu. Można bowiem mówić o językach (względnie ludach) aryjskich i semickich, lecz nie o rasie aryjskiej czy semickiej. Muszę przy tem nadmienić, że nazywanie Indoeuropejczyków Aryjczykami jest z gruntu fałszywe, ponieważ grupa aryjska jest tylko jedną z wielu grup wielkiej rodziny języków indoeuropejskich; Aryjczykami w ścisłym tego słowa znaczeniu są tylko ludy Indji i Iranu, a zatem ludy, zamieszkujące Azję; w Europie Aryjczycy reprezentowani są tylko przez... Cyganów, którzy są (jak wiadomo) wychodźcami z Indii Wschodnich i mówią jednym z narzeczy nowo-indyjskich.
Przechodzę z kolei do omówienia odrębności t. zw. ״rasy semickiej”, Antropologia polska nie zna tego terminu, można się jednak domyśleć, że chodzi tu o t. zw typ orientalny, głównie rozpowszechniony wśród ludów arabskich (a zatem sernickich) i indoirańskich (aryjskich), w Europie zaś na półwyspie Pirenejskim, Malcie i Sycylii. Typ orientalny, zbliżony do rasy armenoidalnej (hipotetycznie jej mieszaniec), różni się odeń czaszką nieco wydłużoną, ciemniejszą pigmentacją skóry, włosami dość kędzierzawemi, i prostym nosem, w przeciwieństwie, do orlego nosa rasy armenoidalnej.
Dokładną systematyzację struktury rasowej żydów zawdzięczamy przede wszystkim badaniom Dr. S. Czortkowera, który wyróżnia wśród dzisiejszych żydów trzy następujące formacje antropologiczne: 1) żydzi krajów śródziemnomorskich (tzw spanjole), popularnie przezwani grupą sefardyjską, 2) żydzi Europy środkowej i wschodniej, popularnie przezwani grupą aszkenazyjską, i 3) żydzi Kaukazu i Armenii. Najbardziej archaiczną, zbliżoną do dawnych Żydów, strukturę antropologiczną wykazują Spanjole, ponieważ najliczniej jest wśród nich reprezentowany składnik orientalny, tak charakterystyczny dla wszystkich ludów semickich, a przede wszystkim dla Arabów. Żydzi Kaukazu i Armenii przepojeni zostali krwią tamtejszej ludności, także większość absolutną uzyskał wśród nich element armenoidalny, spychając składnik orientalny na drugie miejsce.
Nas w tym wypadku, w związku z teorią rasistowską, najbardziej interesuje grupa żydów Europy środkowej i wschodniej. Otóż, ta formacja jest najbardziej odchylona od pierwotnego typu rasowego Żydów, ponieważ charakterystyczny składnik semicki, t.zw. typ orientalny, został zepchnięty na ostatnie miejsce, na plan pierwszy zaś wybiły się cztery zasadnicze rasy europejskie, z których żadna nie osiągnęła większości bezwzględnej.
Na czem więc polega różnica między ״rasą semicką" a ״aryjską”? Chyba na tem, że żydzi posiadają jeszcze przymieszkę typu orientalnego, obcego dla ludności Europy środkowej. W porównaniu z ludnością polską, dają się zaobserwować pewne różnice, ponieważ żydzi polscy posiadają (poza przymieszką typu orientalnego) spory odsetek typu armenoidalnego (t.zw. nos semicki jest przede wszystkim charakterystyczny dla Ormian), podczas gdy wśród rdzennych Polaków typ armenoidalny jest najmniej licznie reprezentowany; jedynie w Małopolsce element armenoidalny osiąga poważniejsze znaczenie. Nie brak jednak wśród żydów i typowych przedstawicieli rasy nordycznej, a badania, przeprowadzone nad żydami warszawskimi, wykazały nawet, że pierwiastek nordyczny osiąga wśród nich przewagę ilościową.
W Niemczech różnice są stanowczo mniejsze, ponieważ w Niemczech południowych i częściowo środkowych element armenoidalny ma większe znaczenie, niż w Polsce; tak samo wśród ludów germańskich i żydów składnik śródziemnomorski liczniej jest reprezentowany, niż wśród Polaków.
Reasumując wszystkie dotychczasowe badania nad ludnością żydowską Europy środkowej i wschodniej, stwierdzić należy, żęta grupa żydów rasowo najbardziej zbliżona jest do ludności niektórych okolic Niemiec, zwłaszcza Frankonji. Jest to tym bardziej prawdopodobne, ponieważ t.zw. jęz żydowski jest właściwie zmienionym narzeczem frankońskiem języka niemieckiego, co wskazuje na pewną łączność żydów z ludnością Frankonji w czasie, gdy się jeszcze nie wyizolowali w gettach,
W ten sposób antropologia zadaje cios nieubłagany naukowej podstawie rasizmu. Rasizm w połączeniu z nacjonalizmem nie może się żadną miarą oprzeć druzgocącym dowodom ściśle naukowym. Błąd naukowy rasizmu polega przede wszystkim na tym, że terytoria rasowe absolutnie się nie pokrywają z terytoriami narodowymi i rasizm, ujęty w karby rozważań naukowych, mógłby mieć rację bytu tylko na podłożu kosmopolitycznym (nigdy narodowymi) Np. przedstawiciele rasy nordycznej i chwalcy jej doskonałości mogliby się organizować dla ochrony rasy nordycznej, nie dopuszczać do żadnych krzyżowań z odmiennymi rasami; ale wśród tychże zorganizowanych nordyków byliby reprezentanci wszystkich prawie narodów europejskich, a nie brak byłoby wśród nich i żydów-nordyków. Lecz tak pojęty rasizm zatraciłby swe ostrze nacjonalistyczne i antysemickie, a przeciwnie, wytworzyłby ściślejsze współżycie obcych narodów na gruncie jedności rasowej,.
Jeśli jednak idzie o dobro i dalszy rozwój ludzkości; samo życie wykazało (jak słusznie zaznaczył uczony niemiecki Kretschmer w swym arcyciekawe studium p.t ״Ludzie genialni“), że jednostki wybitnie uzdolnione i genialne przychodziły na świat na ziemiach, najbardziej mieszanych ras. Względnie czysta rasa nie sprzyja rozwojowi myśli, to też wzajemne krzyżowanie się ras ludzkich uznać należy za i prawdziwe dobrodziejstwo, wzmaga ono bowiem tężyznę myśli i ducha
Źródło artykułu: Tomaszów. Ilustrowany Miesięcznik Społeczno Literacki - Maj 1935
Napisz komentarz
Komentarze