Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 27 stycznia 2025 00:15
Reklama
Reklama

Westernowe zakończenie roku artystycznego w Ujeździe

W środę, 20 czerwca 2018 roku, w Gminnym Ośrodku Kultury w Ujeździe odbyło się uroczyste zakończenie roku artystyczno-oświatowego 2017/2018.

 

Głównym szeryfem wydarzenia była Monika Saktura, a pomagał jej Lucky Luke, w rolę którego wcielił się Marek Muskala, przewodniczący Rady Seniorów Gminy Ujazd. Lucky Luke doprowadzał kolejno na scenę wszystkich wyczytywanych przez szeryfa winnych - pracowników GOK-u, zaangażowanych w organizację atrakcji kulturalnych, proponowanych przez Ośrodek w roku 2017/2018. Monika Saktura do rymu wyczytała winy każdego z nich, po czym każdy musiał się „wykupić”, przeważnie tym, co potrafi najlepiej.


Oskarżonymi byli: Aleksandra Kołkiewicz i Monika Świnoga, Janina Muskała i Małgorzata Czechowicz, prowadzące zajęcia plastyczne, Michał Pająk, prowadzący Koło Teatralne działające w Gminnym Ośrodku Kultury w Ujeździe, Tadeusz Lubicki, Małgorzata Jabłońska, Oliwia Teodorczyk, Mirosław Zieliński, który opiekuje się dwoma zespołami pieśni i tańca: Skrzynkowianki i Łucy babki, Mateusz Szklarek, Angelika Lejko i Magdalena Pawlik, Marta Kopińska, Teresa Pietrzak, Andgelika Bodner i Łukasz Szafrański,


Dużym zaskoczeniem był występ Jarosława Cielebona, instruktora historii z Gminnego Ośrodka Kultury w Ujeździe, który zaśpiewał a capella piosenkę Rickiego Nelsona z filmu "Rio Bravo". Równie interesująco „wykupił się” Tadeusz Lubicki, który akompaniował sobie na banjo. Zdzisławowi Odrobinie, pomógł prowadzony przez niego chór. Małgorzata Karazim, instruktorka zajęć wokalnych wykupiła się występem Julii Iwanickiej, która zaśpiewała piosenkę z filmu "Pocahontas". Na zakończenie pierwszej części wystąpił Szymon Pietruszczak, wychowanek zajęć wokalnych Małgorzaty Karazim.

 

Wśród winnych i poszukiwanych przez Lucky Luka byli też: Artur Pawlak, wójt gminy Ujazd i Piotr Zimny, przewodniczący Rady Gminy Ujazd:
"Oni za dużo działają, rzeczywistość nam zmieniają,
chodzą gdzieś po kryjomu, w ogóle nie siedzą w domu.
To spotkanie, to biesiada, każdy z nich wspaniale gada.
Tak nam gminę wzbogacili, żeby inni zazdrościli."
"Niech się każdy z nich postara, albo wolność, albo kara!" – słychać było ze sceny.

 

Panowie skwitowali te nawoływania szybką ripostą, odpowiadając: „Szanowni Państwo, mamy dla Państwa taką sugestię, żebyście Państwo na jesieni tego roku, obecnego wójta gminy, obecnego przewodniczącego Rady Gminy i całą Radę Gminy, bez wyjątku, skazali na pięć kolejnych lat ciężkich robót w gminie Ujazd. A że nauczeni jesteśmy ciężkiej pracy, to damy radę." Artur Pawlak za tę propozycję otrzymał duże brawa, a więc jego żartobliwa wypowiedź podobała się publiczności.

 

 


Zdecydowana większość uczestników wieczoru przebrana była w stroje z dzikiego zachodu: można było spotkać kowbojów i Indian. Każdy starał się założyć na tę uroczystość choćby kowbojski kapelusz.
"Oceniam ten dzisiejszy występ bardzo, ale to bardzo pozytywnie. Pokazuje nasze możliwości, możliwości naszych podopiecznych. Ich potencjał. I tutaj naprawdę duże podziękowanie dla pani dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Moniki Saktury, i jej wszystkich podopiecznych. Było fantastycznie." - powiedział Artur Pawlak, wójt gminy Ujazd.


Uczestniczki zajęć plastycznych w GOK-u przygotowały scenografię sceny i sali. Wszystko wyglądało jak na dzikim zachodzie. Był nawet koń, chociaż tylko na biegunach. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich z gminy Ujazd upiekły ciasta i obsługiwały Kawiarenkę  GOK-u. Firma Jubilerska "Buda" ufundowała dla wszystkich instruktorek srebrne przywieszki w kształcie podkowy z cyrkoniami, a jedna taka ozdoba była wylosowana wśród publiczności. Instruktorzy GOK-u zostali obdarowani płytą grupy Colorado Band.




Po pierwszej części i krótkiej przerwie, w której serwowano tort i ciastka, na scenie wystąpiła Agnieszka Dębowska, finalistka "The Voice of Poland", a następnie grupa Colorado Band w składzie: Janusz Nastarowicz - gitara akustyczna, Leszek Laskowski – gitara pedałowa, Jacek Karasiński - gitara solowa, Darek Bełdowski - gitara basowa, śpiew i Bartek "Wrona" Wroniszewski - perkusja.

 


 

 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta, prezes IPN Karol Nawrocki jest w czwartek w woj. śląskim. Posłowie KO na konferencji w Sejmie ocenili, że dotychczas nie interesował się tym regionem i postawili pytania m.in., czy zamierza kontynuować politykę PiS dla Śląska, a także, czy jako szef IPN ustalił osoby, które w latach 1945-1949 kierowały ludzi do kopalń do katorżniczej pracy.Data dodania artykułu: 23.01.2025 12:29Liczba komentarzy artykułu: 1
KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?

Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów został opublikowany opis projektu ustawy o zmianie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, w którym wskazano, że „projektowana regulacja zmierza do przyjęcia zasady, że zarówno strona pracowników i pracodawców jest reprezentowana w Radzie przez odpowiednio 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje związkowe oraz 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje pracodawców”[1] – informuje dr n. pr. Marek Woch ekspert Centrum Legislacji Federacji Przedsiebiorcy.pl.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:35
Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

PGE wybrała wykonawcę jednego z największych w Europie magazynów energii, który będzie budowany w Żarnowcu

Grupa PGE wybrała generalnego wykonawcę inwestycji dotyczącej zaprojektowania i budowy, w formule pod klucz, bateryjnego magazynu energii Żarnowiec. Projekt o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh zrealizuje spółka LG Energy Solution Wrocław. Magazyn zlokalizowany w sąsiedztwie należącej do Grupy PGE Elektrowni Szczytowo-Pompowej Żarnowiec będzie jednym z największych w Europie bateryjnych magazynów.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:21
PGE wybrała wykonawcę jednego z największych w Europie magazynów energii, który będzie budowany w Żarnowcu
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino

Walentynkowe Ale Kino

Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 14 km/h

ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.
Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat

Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat

Od razu zaznaczę, dla pełnej jasności, że tekst ten ma charakter felietonowy, a więc subiektywny i jest reakcją na próbę zastraszania mnie i mojej żony przez radnego Rady Miejskiej Piotra Kucharskiego. To też próba tłumienia wolności dziennikarskiej i swobodnej krytyki osoby sprawującej funkcję publiczną i finansowanej ze środków publicznych. Jako radny sam wielokrotnie byłem recenzowany za swojej działalności. Często w sposób niesprawiedliwy i krzywdzący. Niejednokrotnie wywoływało to moją irytację. Teraz moją rodzinę próbuje atakować osoba, która mnie wielokrotnie wcześniej znieważała w internecie, posługując się oszczerstwami i pomówieniami. Na dowód posiadam dziesiątki screeenów.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama