…Ostatnie papatki…całuski…a…. jeszcze czekamy na misia, bo jedna z druhen zapomniała go zabrać z domu i tatuś szybko pojechał po ulubioną maskotkę. Przebieranie nogami, bo już by chcieli jechać, ale już jest bohaterski tatuś z misiem…Ruszają…
Tak zaczął się wyjazd w Bieszczady harcerzy Hufca Inowłódz. Pojechali w okolice niezwykle malownicze, pełne niedźwiedzi, miejsca gdzie nie ma sklepu i…zasięgu. Ostatni SMS od jednego z opiekunów około 16:00 „Zbliżamy się do gór zaraz koniec zasięgu”. I Pytania i SMS’y do tych co zostali: czy dojechali, czy nikomu nic się nie stało, czy są na miejscu? Około 20 SMS: „Kochani rodzice. Dojechaliśmy. Świeci słońce. Nie mamy zasięgu. Będą zdjęcia na FB”. Wolność…
Dzieciaki miały wspaniały czas odseparowania od telefonu, Internetu i prądu. Po przyjeździe trzeba było przygotować sobie własnoręcznie łóżka do spania, przygotować obozowisko a dopiero potem nadszedł czas na wędrówki po górach i zmaganie się z własnymi słabościami. Obóz opierał się na fabule książki Johna Flanagana „Zwiadowcy” w trakcie pobytu uczestnicy robili sami łuki, brali udział w potyczkach, mieli stworzone własne karty postaci. Nie zabrakło raz w tygodniu basenu, bo jednak codzienna kąpiel w strumieniu nie do końca zdziera zaschły brud i pot.
Wędrownicy, czyli ten najstarszy pion harcerzy był na 3 dniowej wędrówce gdzie mają 15 złoty mieli się wyżywić, znaleźć nocleg i wrócić do bazy…było….mokro. Jednak okazało się, że w każdej wsi znajdzie się jakiś życzliwy człowiek, który za pracę udostępni pokój a za zapłatę za pomoc wystarczy mu uśmiech i pamiątkowa chusta.
Także, wrócili już harcerze z Ośrodka Wypoczynkowego w Dąbkach nad morzem, gdzie w warunkach hotelowych przez 2 tygodnie mieli czas na kąpiele, integrację i wypoczynek połączony ze zwiedzaniem
Obecnie nasze zuchy przebywają również w górach z druhnami opiekunkami, gdzie prze 10 dni będą grac, bawić się, skakać i biegać. Dzięki współpracy z Stowarzyszeniem Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych, poznają słabości i mocne strony dzieci „Nieprzetartego Szlaku”.
Za tydzień 12 sierpnia jedziemy na Rodzinny Wypad w Beskidy, gdzie podczas 4 dni poznamy piękno Baraniej Góry oraz okolice Istebnej, gdzie będziemy uczyć robić się bundzuk oraz odwiedzimy Izbę Pamięci poświęconą legendarnemu himalaiście Jerzemu Kukuczce. Nie zabraknie basenu i kąpieli a także możliwości pójścia na mszę.
W sumie praktycznie 2/3członków Hufca Inowłódz wzięło/weźmie udział w HAL 2016, czyli około 150 harcerzy, zuchów i instruktorów.
Do zobaczenia na szlaku zimowym, podczas HAZ 2017
Napisz komentarz
Komentarze