Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 21:49
Reklama
Reklama

I Liceum Ogólnokształcące z Tomaszowa Mazowieckiego najlepsze w województwie łódzkim

W poniedziałek 14 marca uczniowie ze szkół ponadgimnazjalnych z województwa łódzkiego sprawdzali swoją wiedzę o ubezpieczeniach społecznych. Eliminacje odbyły się w Powiatowym Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym w Zduńskiej Woli. ŚWietnie spisali się uczniowie dwóch tomaszowskich szkół

Uczniowie mieli do rozwiązania test wielokrotnego wyboru składający się z 25 pytań. Trzyosobowe zespoły uczniowskie wyłonione w etapie szkolnym musiały znać odpowiedzi między innymi na takie pytania jak: kto jest płatnikiem składek? jaka jest definicja wypadku przy pracy? ile wynosi  stopa procentowa składki na ubezpieczenie wypadkowe? kto może opłacać składki w preferencyjnej wysokości? czy kto wydaje orzeczenia o niepełnosprawności?

 

Do rywalizacji  przystąpiło 20 zespołów ze szkół ponadgimnazjalnych z Łodzi, Łasku, Kutna,  Bełchatowa, Radomska, Tomaszowa Mazowieckiego, Zduńskiej Woli, Poddębic, Działoszyna,  Wielunia i Wieruszowa. I miejsce i najlepszy wynik osiągnęły uczennice z I Liceum Ogólnokształcącego z Tomaszowa Mazowieckiego.

 

Drużyna w składzie: Aleksandra Kozar, Martyna Bąk, Patrycja Życka, przygotowana przez Panią Dorotę Chruścielewską-Chojnacką, będzie  reprezentować województwo łódzkie  w ogólnopolskim finale Konkursu „Warto wiedzieć więcej o ubezpieczeniach społecznych”, który odbędzie się 26 kwietnia w Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie. 

 

III miejsce w regionie wywalczyli uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. Stanisława Staszica z Tomaszowa Mazowieckiego - drużyna w składzie:  Gabriela Tryk, Jowita Gwiździńska, Edyta Sygitowicz pod opieką Pani Katarzyny Siedlińskiej.

 

Wszystkim uczestnikom gratulujemy wiedzy a za zwycięską drużynę trzymamy kciuki.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

rb 16.03.2016 10:00
@Stachecka, no na pewno. Tylko dlatego, że Ty ją kończyłaś

15.03.2016 22:26
Dzieci, którzy mają zamożniejszych rodziców wyląduje na prywatnych uczelniach, garstka dostanie się na dzienne studia, część tej garstki zaliczy jakąś administracje, pedagogikę, fizjo terapie czyli kierunki z gatunku "zabawy z kotem" Reszta bez zawodu będzie klepać biedę, dołączając do pod klasy, która jest w Polsce coraz większa, choć jeszcze nie ma nazwy. Śmieciówki do końca życia lub życie od zlecenia do zlecenia. Moim zdaniem, dyskusje na temat bezprobocia młodych należy zaczać właśnie od szkół średnich. Pseudo licea, potem pseudouczelnie, a w wyniku czego pseudo życie. Po siedemnastu latach nauki młody człowiek dowiaduje się, że jest dla niego robota która nie wymaga skończonej podstawówki. A i tak w dobie automatyzacji to już niepewne.

15.03.2016 22:20
ILO pod dyrekcją Pani Ewy Męciny specjalizuje się w uczestnictwie w konkursach i eventach firm, które nie mają żadnego wpływu ani na najbliższą, ani na dalszą przyszłość młodzieży która wyjdzie z tej szkoły. II LO zalicza olimpady przedmiotowe, które gwarantują najlepszym indeks wybranej uczelnii, I LO jeździ po ZUSach, chodzi po lasach w ramach akcji marketingowej koncernu energetycznego i nic poza ty,m. Szkoła wpradzie w ostatnim rankingu Perspektyw podskoczyła i dzieli ją od najlepszego tomaszowskiego liceum "jedynie" 60 pozycji, ale zobaczymy czy będzie to tendencja czy incydent.

fati 15.03.2016 22:33
prawie bym sie zgodził ...................... moje dziecko po tym niby lepszym LO jest na elitarnej uczelni państwowej i kierunku gdzie trzeba tyrać,dostało się tam własną pracą i korkami , ale nie dane było mu startować w żadnej olimpiadzie i konkursie bo ...... sam sobie odpowiedz drogi Red. Chęci i zapału nie brakowało

15.03.2016 22:58
Nie ma co tu dyskutować, fakty mówią za siebie - statystyki przyjęć absolwentów I i II LO na Politechnikę Warszawską, UW, SGH. Reszta uczelnii w Polsce to są trzeciorzędne szkoły, na świecie, czy choćby w krajach sąsiednich właściwie nierozpoznawalne. W Łodzi studiuje się z powodów ekonomicznych - często mieszkając na codzień jeszcze w Tomaszowie, do Krakowa idą sentymentaliści, którzy jeśli ockną się w porę to i tak lądują w Warszawie. Jeśli się nie ockną to albo potem klepią biedę, albo - jak lokalnych liderów politycznych - zajmują się oszukiwaniem ludzi niczym sprzedawcy komórek tyle, że z pozycji urzędniczych. Ale w ich przypadku i tak nie decyduje wykształcenie, co PRLowskie koneksje rodziców. Jakiekolwiek studia by skończyli, robota w Tomaszowie i tak będzie czekać. W przypadku wszystkich nazwisk, które mam na myśli to rodzice albo pracowali na wyższych stanowiskach w największych zakaładach Tomaszowa w PRL, albo byli lokalnymi partyjnymi aparatyczkami. Albo - po trzecie - i jedno i drugie.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama