ii-wojna-swiatowa

Pilica znakomicie wywiązuje się z roli swoistego „magazynu” pojazdów wojskowych, które w jej nurtach zakończyły swój szlak bojowy podczas walk w pamiętnym styczniu 1945 roku. Świadczy o tym stan wraków niemieckich aut pancernych i ciągników artyleryjskich, wydobywanych od 1988 roku z Pilicy w rejonie Tomaszowa. Okazał się on na tyle dobry, że dwa z tych „wehikułów czasu” udało się po latach na powrót… uruchomić! Mowa tutaj o transporterze „Rosi”, znajdującym się w zbiorach tomaszowskiego Muzeum, jak też o ciągniku artyleryjskim „Lufcik”, przechowywanym w Skansenie Rzeki Pilicy. Niewykluczone, że niebawem uda się w podobny sposób ożywić trzecie z wojennych trofeów Pilicy.

Niebezpieczne pamiątki z czasów II Wojny Światowej odkryli wczoraj pracownicy wykonujący roboty ziemne przy ulicy Smugowej oraz Granicznej. Aż dwukrotnie musiał reagować patrol minersko saperski

Wszystko wyglądało niewinnie, grupa ludzi wraca z kościoła ze święconką. Małe dzieci osoby starsze, ksiądz dumnie kroczy razem z wiernymi. Nagle zostają zatrzymani przez patrol żandarmerii. Szybkie przeszukanie, patrolujący zabierają jedzenie, oddzielają mężczyzn od kobiet, biją księdza. Nagle z grupki wyrywa się do ucieczki dwójka ludzi, pada strzał, jednemu nie udaje się uciec. Na szczęście dla reszty zatrzymanych, uciekinierowi udaje się powiadomić partyzantów w lesie, którzy po chwili zaczynają walkę z patrolem niemieckim.

O północy z 21 na 22 lipca 2010 roku „na rubieży obronnej” Skansenu Rzeki Pilicy stanął… potężny, żelbetonowy schron z czasów II wojny światowej. Aby tu się pojawić, ten kolos o wadze ponad 31 ton musiał pokonać dystans prawie 30 kilometrów! Historia tej niezwykłej, jednej z niewielu w naszym kraju „przeprowadzki” osobliwego reliktu minionej wojny sięga właściwie II połowy 1944 roku.