Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 19:27
Reklama
Reklama

31 ton wojennej historii! - Niezwykłe przenosiny „Tobruka”

O północy z 21 na 22 lipca 2010 roku „na rubieży obronnej” Skansenu Rzeki Pilicy stanął… potężny, żelbetonowy schron z czasów II wojny światowej. Aby tu się pojawić, ten kolos o wadze ponad 31 ton musiał pokonać dystans prawie 30 kilometrów! Historia tej niezwykłej, jednej z niewielu w naszym kraju „przeprowadzki” osobliwego reliktu minionej wojny sięga właściwie II połowy 1944 roku.

Wtedy to dowództwo armii niemieckiej, spodziewające się rychłej ofensywy armii radzieckiej znad Wisły, podjęło decyzję o przygotowaniu silnej rubieży obronnej, opartej o linię Pilicy. Prace fortyfikacyjne, prowadzone głównie rękami tysięcy więźniów, jeńców wojennych i przymusowo spędzanej ludności polskiej trwały do końca 1944 roku. Ich efektem były potężne fortyfikacje polowe ciągnące się na obydwóch brzegach rzeki przez około 200 km, tj. od Koniecpola do Warki. Zdaniem wielu historyków wojskowości „Linia Pilicy” nie ustępowała przygotowanej wtedy również przez Niemców znanej „Linii Wisły”.

Szczególnie silne umocnienia lokalizowano obok ważnych strategicznie przepraw przez Pilicę, a m.in. w rejonie Sulejowa. Na lewym brzegu rzeki zbudowano tutaj dwa pasy obronne, składające się z rowów przeciwczołgowych, pól minowych i żelbetowych schronów różnego przeznaczenia. Wśród tych ostatnich najliczniejszą grupę stanowiły lekkie, żelbetonowe schrony bojowe na karabin maszynowy, nazywane przez Niemców „Ringstandt” (stanowisko bojowe okrężne), a przez Anglików i Amerykanów - schronem typu „Tobruk”.

Kilka takich schronów Niemcy umiejscowili w położonej nieopodal Sulejowa wsi Włodzimierzów, gdzie przebiegał drugi pas ich brony. Wszystkie zachowały się do naszych czasów. Te świetnie ukryte w ziemi stanowiska reprezentują podstawowy, najczęściej stosowany typ „Ringastandt 58c”. Oparty na wzorach włoskich schron ma kubaturę betonu 11 m. sześć., masę prętów stalowych 600 kg i grubość ścian 40 cm. Jego pomieszczenie bojowe ma kształt ośmiokątny.

Jak większość fortyfikacji na „Linii Pilicy”, tak i schrony we Włodzimierzowie nie odegrały większej roli wobec błyskawicznych postępów ofensywy Armii Czerwonej w styczniu 1945 roku. Z relacji żyjącego do dzisiaj mieszkańca tej wsi, 86-letniego Kazimierza Kowalskiego, wynika, że schron ulokowany w samej wsi tuż przy drodze w dniu 18 stycznia został obsadzony przez SS-manów, wycofujących się znad Pilicy. Atakujący czerwonoarmiści zaszli ich od tyłu. Doszło do wymiany ognia, w wyniku której zginął jeden z Rosjan, zaś esesmanom udało się uciec.

Przez 65 powojennych lat schron ten pełnił prozaiczną rolę wiejskiego śmietnika, stanowiąc zarazem coraz bardziej dokuczliwą przeszkodę w ruchu drogowym. Wchodził bowiem aż na półtora metra w pas drogowy dzisiejszej ulicy o nazwie Polanki. Wystająca znacznie nad nieutwardzoną drogę żelbetonowa zawalidroga była przyczyną wielu kolizji. Nie pomogło oznakowanie schronu biało-czerwonymi pasami. Szansa na rozwiązanie tego problemu pojawiła się z chwilą rozpoczęcia generalnego remontu wspomnianej ulicy, polegającego na jej utwardzeniu i pokryciu asfaltem.

Prowadzący inwestycję Urząd Miasta i Gminy Sulejów rozważał dwa warianty: zburzenie górnej części schronu, bądź wydobycie go w całości i przeniesienie w inne miejsce. Ostatecznie przeważyło stanowisko burmistrza Sulejowa – Stanisława Baryły, który w ub. roku zaproponował przejęcie tego nader oryginalnego eksponatu przez Skansen Rzeki Pilicy. Nasza placówka chętnie przystała na tę ofertę. Tomaszowski skansen od wielu lat dokumentuje bowiem wydarzenia związane z rolą Pilicy w działaniach wojennych. Prezentuje m.in. unikatowy w skali światowej zestaw niemieckich pojazdów wojskowych, które utonęły w Pilicy podczas walk w styczniu 45 roku. Po latach zostały z niej wydobyte, a niektóre z nich nawet… uruchomione.

Co więcej, miejsca przepraw przez Pilicę w Tomaszowie Mazowieckim stanowiły przed 65 laty wyjątkowo ważne punkty na niemieckiej „Linii Pilicy”. W samym mieście zachowało się jeszcze ponad 30 żelbetonowych schronów z tamtego okresu. Ba, wspomniana linia prowadziła również przez teren dzisiejszego skansenu, a jej ślady są w nim odkrywane do dzisiaj! Przeniesienie tutaj „Tobruka” z Włomierzowa wydawało się więc w pełni uzasadnione.

Zgodę na takie rozwiązanie wyrazili także Anna i Artur Jańcowie - właściciele działki przy ul. Polanki, na którą wchodziła druga część schronu. Niedawno zaczęli oni na niej budowę murowanego domu, a żelbetonowy schron bardzo utrudniał wjazd na ich posesję. Pozytywną opinię w tej sprawie wyraził również Wojewódzki Konserwator Zabytków. W rezultacie, po spełnieniu szeregu wymogów formalnych, można było w dniu 13 lipca rozpocząć pierwszy etap niezwykłych przenosin. Trwał on przez wyjątkowo upalne trzy dni i polegał na usunięciu z wnętrza schronu wrzucanych do niego latami ogromnych ilości śmieci. Zapełniły one w całości duży kontener!

[reklama2]

Zasadniczy etap tej skomplikowanej od strony logistycznej operacji zaczął się w środowe, wczesne (i równie upalne) popołudnie 21 lipca. Rozpoczęli go energetycy, którzy odłączyli i zdjęli prowadzącą nad schronem linię elektryczną. Z kolei do akcji wkroczył mocarny dźwig samojezdny, zdolny podnieść nawet 150 ton! Pod częściowo odkopany schron założono równie potężne, stalowe liny i łańcuchy. Wreszcie, po kilku próbach około godz. 17.30 żelbetonowe pudło schronu drgnęło i przy aplauzie licznej widowni zaczęło się wyłaniać z głębokiego wykopu. Prawdziwą wirtuozerią popisał się tutaj Zbigniew Dzierżawski - operator dźwigu z firmy PHU „Europsprzęt” Mieczysława Wieczorka z Niechcic.

Podobnie emocjonująca była trzecia faza środowej operacji polegająca na umieszczeniu wielkogabarytowego i bardzo ciężkiego ładunku na specjalnej przyczepie niskopodwoziowej, podstawionej przez tomaszowską firmę „Kacperek i Lechowski”. Kierowca przyczepy – Wiesław Albin wykazał duży profesjonalizm zarówno podczas załadunku schronu, jak też w trakcie jego wieczornego transportu do skansenu. Końcowym, także udanym, akordem całej operacji było zdjęcie 31-tonowego eksponatu z przyczepy, dokonane również przy użyciu 150-tonowego dźwigu z Niechcic.

Póki co, schron spoczął w miejscu odległym o kilkanaście metrów od jego docelowej lokalizacji. Znajduje się ona na skansenowym poligonie, obok istniejącej już transzei i ziemianki, będących wierną rekonstrukcją niemieckiego stanowiska na karabin maszynowy z czasów II w.św. Po dokonaniu niezbędnych przygotowań dołączy do niego przywieziony „Tobruk”. Techniczną pomoc w ostatnim, najkrótszym etapie tych niezwykłych przenosin zadeklarował Franciszek Żyłka, właściciel tomaszowskiej firmy dźwigowej, od lat wykonujący nieodpłatnie tego typu usługi dla naszego skansenu.

Warto na koniec podkreślić, że tak unikatowy eksponat Skansen Rzeki Pilicy pozyskał gratisowo, gdyż jego przenosiny zostały ujęte w kosztach wspomnianej wcześniej inwestycji drogowej sulejowskiego UMiG we Włodzimierzowie. Z kolei koszt transportu schronu został pokryty dzięki wsparciu finansowemu „Ceramiki Paradyż”, strategicznego sponsora Skansenu. Dzięki temu już wkrótce nasz skansen będzie mógł zaoferować u siebie nową atrakcję w postaci zwiedzania autentycznego, przewiezionego przez 30 km schronu „Ringstandt” z czasów minionej wojny. Będzie on także ważnym „aktorem” podczas kolejnych, skansenowych inscenizacji historycznych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Kongres Sportu Powszechnego na PGE Narodowym - Inwestycja w Zdrowe Społeczeństwo W minionym tygodniu, 12 grudnia 2024 r.  w Centrum Konferencyjnym PGE Narodowy odbył się Kongres Sportu Powszechnego, organizowany przez Fundację Orły Sportu w ramach programu Aktywna Szkoła, przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Partnera Strategicznego - ORLEN S.A.Data dodania artykułu: 18.12.2024 12:53 e-Doręczenia obowiązkowe już w 2025 r. Już od 1 kwietnia wszystkie firmy wpisane do KRS będą miały obowiązek posiadania adresu do e-Doręczeń. Urzędy oraz zawody zaufania publicznego (m.in. adwokaci, radcy prawni, notariusze) mają jeszcze mniej czasu, bo niecały miesiąc, ponieważ ten obowiązek obejmie je już od 1 stycznia 2025 r.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:04 Narzędzia diagnostyczne wspierające pracodawców w promocji zdrowia personelu Ponad 53% średnich i dużych firm w Polsce deklaruje, że dba o to, by ich kultura organizacyjna znacząco sprzyjała zdrowiu pracowników. Wynika to z deklaracji kadry zarządzającej zdrowiem i dobrostanem w tych firmach, zebranych w ogólnopolskim badaniu Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, zakończonym w listopadzie br. Reprezentatywna próba badawcza liczyła 1032 organizacje i odzwierciedlała ich strukturę branżową, kategorię wielkości zatrudnienia oraz lokalizację w podziale wojewódzkim.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:01
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama