Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 8 listopada 2024 12:26
Reklama
Reklama

Czelendż tajm

Wyzwanie, czyli coraz częściej używane w Polsce słowo „challenge” budzi moją odrazę. Tak samo jak i wylizanie toalety przez tzw. influansera, celem zarażania się wirusikiem. No cóż jacy influanserzy takie wyzwania… Mamy ich też w Tomaszowie. Influanserów, blogerki modowe, panie od metamorfoz, celebrytki od tolerancji czy od równego traktowania kobiet. No jak zwał tak zwał. W każdym razie obserwujac takie osoby w internecie można trafić na dosyć grząski i bagnisty grunt. Wciąga on każdego, kto próbuje się z nimi wdawać w najczęściej miałką polemikę.

Ale nie o tym, bo przecież żyjąc w zgodzie z nowymi trendami, nie jest cool oceniać kogokolwiek za cokolwiek. Hejt, czy ukrywanie skrzętnie pod szerokim uśmiechem, modnym ciuchem i welonem uszytym z dobroci nienawiści, to dziś już nie przejaw hipokryzji, tylko bycie trendy. Otóż dziś i cięte pióro też przestaje być w modzie. Takie nastały czasy.

Zastanawiałam się, jak zatem opisać, bez dotykania serca, a tym bardziej czyichkolwiek wrażliwych, mniej lub bardziej zgrabnych pup,  to czego doświadczyłam. No i okazuje się, że jest to trudne, wręcz chyba niemożliwe. Pokazanie problemu na dziś może być przecież od razu uznane za przejaw nienawiści, a i odebrane za hejt, co chyba na dziś dużo gorzej wybrzmiewa (kolejne trendy słówko).

Szukając więc właściwej drogi trzeba opowiadać bajki. Może w dobie kryzysu ekonomicznego, stale wzrastających cen, sprzedawania cudownych garnków, „zdrowej wody”, lepszego samopoczucia, sztucznego jedzenia z tzw. bezpośredniego pseudo handlu trzeba się zastanowić nad opowiedzeniem dzieciom bajki na dobranoc o etyce biznesu. Wszak w każdej bajce jest jakiś morał i z każdej płynie jakaś nauka.

Moja ulubiona, to „Nowe szaty cesarza”. Andersena nie da się nine kochać. Jego opowieści mają charakter ponadczasowy. Ta opowiada historię wyjątkowo próżnego cesarza, zainteresowanego wyłącznie kupowaniem nowych strojów, nie zaś dobrem swoich poddanych. Któregoś dnia słabość władcy postanowili wykorzystać zręczni oszuści, podający się za znakomitych krawców. Ich intryga sprytnie wykorzystała niezdolność cesarskiego otoczenia do odkrycia blefu – okazało się bowiem, że strach przed utratą pozycji na dworze jest silniejszy niż zdrowy rozsądek. Coś Wam to przypomina? Kto będzie miał dziś odwagę, aby głośno wypowiedzieć prawdę o nowych szatach cesarza?

Bajki jak zawsze mają morał, ale spojlerowanie przecież dziś nie jest modne, zatem zachęcam do przypomnienia sobie kilku innych bajek. A na dziś proponuję tę o motylu, którą opowiadają nieuleczalnie chorym dzieciom rodzice.

Znalazłam ją na:

https://narzeczdzieci.pl/dla-rodzicow/bajki-terapeutyczne/bajka-o-motylku-ktoremu-blakly-skrzydla/

Bajka o motylku, któremu blakły skrzydła..

W kielichu kwiatu lilii, nad leśnym strumykiem mieszkała Laura. Była ona jednym z tych motyli, których skrzydła zachwycają swą urodą. Ozdobione całą gamą przecudnych kolorów, najpiękniej wyglądały w blasku porannego słońca. Wszyscy leśni mieszkańcy podziwiali ich niespotykaną urodę. Laura była z nich bardzo dumna i często przyglądała się z zadowoleniem swojemu odbiciu w lustrze wody. Z radością wspominała dzień, kiedy opuściwszy ciasny kokon, po raz pierwszy w życiu je ujrzała. Wśród innych motyli czuła się wyjątkowa co sprawiała nie tylko niespotykana barwa jej skrzydeł, ale także wielkość. Bawiąc się w berka na leśnej łące, co jest normalnym zwyczajem tych małych stworzeń, zawsze wygrywała – mogła być najszybsza i najbardziej zwinna.

Stare motyle, których skrzydła nie były już tak silne, zawsze mogły liczyć na jej pomoc. Ponieważ motyle żywią się kwiatowym nektarem, Laura z łatwością zbierała ten z najdalej i najwyżej rosnących kwiatów. Smak takiego nektaru był o niebo lepszy, przez co motyle, którym pomagała w jego zdobywaniu, były jej bardzo wdzięczne.
Pewnego dnia przeglądając się w deszczowej kałuży, Laura z przerażeniem odkryła, że jej skrzydła straciły kolor – zrobiły się wyblakłe. Nie miała pojęcia dlaczego tak się dzieje, toteż czym prędzej popędziła do Melchiora. Melchior, najstarszy i najmądrzejszy ze wszystkich motyli, mieszkał wśród zeschniętych liści łopianu po drugiej stronie leśnego strumyka.

– Melchiorze ratuj! – pisnęła Laura – dlaczego moje piękne skrzydła straciły swój blask i powab?
Stary motyl popatrzył na nią swym mądrym wzrokiem. Długo milczał, drapiąc się po lewym czułku (od dawna swędziały go czułki). W końcu orzekł.
– Doprawdy, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Czasem, na emeryturze, przytrafia się to motylom, ale ty Lauro jesteś za młoda! Całkiem niedawno opuściłaś przecież swój kokon. Być może twoje skrzydła zaczęły płowieć bo zbyt dużo czasu spędzałaś kąpiąc się słonecznych promieniach? – Dokończył pociągając nosem, od kilku dni sam nie czuł się za dobrze.
– To niemożliwe Melchiorze – żachnęła Laura – mieszkamy przecież w lesie, słonecznych promieni nie ma tu wcale dużo… niemożliwe zatem by one były winne braku koloru na mych skrzydłach…
– Masz rację Lauro – Melchior tym razem poskrobał się w drugiego czułka – czasem dzieją się rzeczy bez wyraźnej przyczyny – stary motyl mimowolnie pomyślał o swych czułkach – i nie jest to niczyja wina.. – Zamyślił się siadając w swoim bujanym fotelu, na który składała się połowa skorupki orzecha. Stare, chude motyle nóżki szybko się męczyły. Kłopot w tym, że gdy tylko Melchior siadał w swojej skorupie od razu zasypiał. Z czasem wprawiało go to w zawstydzenie, bo zwykle nie miał okazji pożegnać się ze swoimi gośćmi, którzy tak jak Laura, przychodzili do niego po mądrość. Na szczęście leśne stworzenia doskonale wiedziały o drobnej słabości starego motyla i nikt nie żywił do niego urazy. Tak też było tym razem – motyl drzemał w najlepsze.
– Stary dobry Melchior – pomyślała w duchu Laura i przykrywszy go dębowym listkiem położyła obok bujanej skorupki przysmak Melchiora – nektar z kwiatów sosny i konwalii. Odwróciła się na paluszkach i już miała wychodzić, gdy nagle Melchior zerwawszy się ze swojego piernacika na równe nogi wrzasnął:
– zalecam okłady z ciepłego błota!!! – Przez chwile stał wyprostowany z wytrzeszczonym jak cytryny oczami, po czym łypną na słoik nektaru, uśmiechnął się błogo jakby znalazł skarb i.. opadł na swe siedzenie w najgłębszym śnie. Wystraszona i rozbawiona Laura postanowiła już dłużej nie zakłócać spokoju staruszka i odprowadzana jego głośnym chrapaniem opuściła liście łopianu.

Od tej pory unikała nadmiernych kąpieli słonecznych i przynajmniej dwa razy dziennie kładła na skrzydła ciepłe błoto. Niestety, kuracje niewiele pomagały – kolory nadal blakły co bardzo ją martwiło. Pewnego poranka Laura odkryła, że skrzydła całkiem wypłowiały – odtąd z dnia na dzień stawały się coraz bardziej przeźroczyste. Było jej tak smutno, że przestała opuszczać kielich swojego przytulnego kwiatu, i chociaż bardzo chciała by było tak jak kiedyś, nie miała ochoty na zabawy z innymi motylami. Wieści o jej troskach szybko rozeszły się w motylim świecie. Koleżanki i koledzy często odwiedzali Laurę i przynosząc jej drobne prezenty w postaci naparstków nektaru z najrzadszych i najsmaczniejszych gatunków kwiatów, i chociaż Laura była wdzięczna za ich pomoc, to po cichu zazdrościła im zdrowych skrzydeł przez co stawała się jeszcze bardziej przygnębiona.

Tylko w nocy robiła się weselsza. Wówczas, kiedy jej pobratymcy spali, wokół niej wirowały motyle nocy. Ćmy wcale nie były tak urodziwe jak dzienne motyle. Miały brunatne skrzydełka i pękate owłosione brzuszki. Często gramoliły się do kielicha lilii by chwilę wypocząć – dla Laury były mile widzianymi gośćmi. Był jeszcze jeden powód dla którego zlatywały się z całej okolicy. Był to jasny blask leśnych wróżek, które często przysiadywały na brzegu motylej lilii. Ponieważ ćmy, prowadzące nocny tryb życia, ponad wszystko lubiły światło, wirowały wokół wróżek w szaleńczym tańcu. Wokół kwiatu lilii robiło się wesoło.

Maleńkie leśne wróżki, nigdy nic nie mówiły, ale wszyscy mieszkańcy lasu wiedzieli, że są dobre. Mówiło się o nich, że są leśnymi duszkami posiadającymi ogromną moc. W dzień były całkowicie niewidoczne dla innych stworzeń, zaś w nocy świeciły jasnym blaskiem sprawiając, że zagubione zwierzęta i owady odnajdywały drogę do domu, a zmartwione i samotne stworzenia nie czuły się opuszczone.

Tak też było z Laurą. Co noc, przylatywało do niej tuzin radosnych małych wróżek. Razem ze zwabionym ćmami towarzyszyły Laurze. Jak to było w ich zwyczaju, nigdy nic nie mówiły, uśmiechając się jedna przez drugą wesoło trzepotały skrzydełkami. Mimo swojego milczenia doskonale dogadywały się z Laurą. Wystarczył trzepot ich przeźroczystych skrzydełek, mały gest a wszystko stawało się jasne.
– Ach jak to cudownie, że tu jesteście – mawiała Laura do wróżek.
– Cudownie! cudownie! – powtarzała za nią zauroczona Ćma Renata, wytrzeszczając w ich kierunku swoje małe oczka, zgłodniałe blasku światła. Obecność Wróżek była teraz Laurze bardzo potrzebna, zwłaszcza, że z powodu swych przeźroczystych skrzydeł stała się dla dziennych motyli prawie niewidoczna. Co prawda przylatywały do niej w odwiedziny, jednak coraz częściej rozmawiały ze sobą tak jakby jej tam wcale nie było. Czasem nawet nie słyszały jej głosu… Było to dla Laury nie lada zmartwieniem, o czym napomknęła swoim nocnym przyjaciołom.
– Nie martw się Lauro, my zawsze cię słyszymy. – Zdawało jej się, że słyszy jak wróżki do niej mówią.
– Pamiętaj nie jesteś sama. – Tym razem Laura miała pewność. Słyszała i rozumiała język leśnych dobrych wróżek! Była tak uradowana, że aż poskoczyła z radości i wtedy… spostrzegła, że uniosła się ponad kielich swojego kwiatu z niespotykaną, nawet jak dla motyla, lekkością. Wróżki radośnie wirowały wokół niej i trzymając się za ręce nuciły piękną melodię. Wówczas Laura zauważyła, że jest bardzo do nich podobna. Wokół niej bił blask światła, a na plecach trzepotały delikatne, przeźroczyste skrzydła. W mig pojęła dlaczego inne motyle jej nie słyszały – wszak stała się leśną wróżką! Już nie potrzebowała do szczęścia swoich motylich skrzydeł.
Wieść o tym wydarzeniu rozeszła się po lesie jeszcze wczesnym świtem. Motyle były szczęśliwe, że nareszcie Laura nie jest smutna, samotna i słaba. Zyskały w niej cichą opiekunkę. A w nocy, gdy któreś z nich zgubiło drogę do domu Laura pomagała mu się odnaleźć. Było jeszcze coś, co sprawiło Laurze ogromną radość – którejś nocy do rodziny wróżek dołączył stary motyl Melchior! Radościom nie było końca, a co najważniejsze czułka Melchiora już nigdy więcej go nie zaswędziały.

Pewnie doświadczyliście konsternacji tak jak po obejrzeniu modnego dziś filmu „365 dni”. Ale podzielę się z Wami moim morałem, który zamknę w jednym zdaniu.

Nawet okłady z ciepłego błota nie pomogą motylowi, który ma wyblakłe skrzydła.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 04.04.2020 22:32
Żeby była jasność: końcowy cytat (autora/autorki), wstawiony do mojego ostatniego wpisu, w całości odnosi się również do autora/autorki.

Ajdejano 04.04.2020 16:51
Ten tekst powyżej, to właściwie nie wiadomo, co to miało być. W zamyśle autora (autorki) - chyba miał to być jakiś "yntelektualny" popis, czy też - "yntelektualne" rozważania....??? Jeżeli tak to miało wyglądać, to po przeczytaniu (z trudem) tego bełkotu, też ".... podzielę się z Wami moim morałem, który zamknę w jednym zdaniu. Nawet okłady z ciepłego błota nie pomogą motylowi, który ma wyblakłe skrzydła. "

M.B. 02.04.2020 23:33
Piękne... dzięki.?? Ja kocham mądre i dobrze kończące się bajki. Może dlatego, że pracuję z dziećmi. Proszę, czytajmy dzieciom, uczmy je samodzielności, odpowiedzialności- tej prostej, rodzinnej, troszkę pöźniej społecznej. Tłumaczmy trudne sytuacje w miarē prosty sposób - by zbyt nie przeżywały, nie stresowały się. Życzę wszystkim dzieciom, Rodzicom, Dziadkom, Babciom - duuuuuużooo zdrowia, cierpliwości, rodzinnego uśmie hu i .... DBANIA O SIEBIE NAWZAJEM Pozdrawiam ? P.S. Czekamy na szczepionkę ? ( ludzie już niedługo!!!!!)-szukajcie info dr Mariola Fotin-Mleczek NIE DAMY SIĘ !!!!!!???

fotomaniak 02.04.2020 13:58
piękny ten "Paź Królowej"

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Przedsiębiorcy negatywnie opiniują projekt ustawy, w którym projektodawcy proponują wprowadzić dzień wolny od pracy 24 grudnia  w Wigilię Bożego Narodzenia.
Przedsiębiorcy negatywnie opiniują projekt ustawy, w którym projektodawcy proponują wprowadzić dzień wolny od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia.Jednocześnie Pan Robert Składowski – Prezes Ogólnopolskiej Federacji Przedsiębiorców i Pracodawców Przedsiebiorcy.pl zwraca się do Marszałka Sejmu RP Szymona Hołowni, aby w parlamencie przetoczyła się dyskusja, czy w zamian za wolną Wigilię, nie usunąć z ustawy z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy – 6 stycznia – Święto Trzech Króli, albo 1 maja – Święto Państwowe, które zostało wprowadzone w 1950 r. „w hołdzie wszystkim tym, którzy swoją pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń, dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej - rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale też jako doskonalenie świata nas otaczającego - dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej, w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i mądrości” – informuje dr n. pr. Marek Woch, Ekspert Centrum Legislacji Federacji Przedsiebiorcy.pl, który także wskazuje, że przywołana preambuła ustawy z 1950 r. o ustanowieniu dnia 1 maja świętem państwowym znowelizowana w 2007 r. w pierwotnym brzmieniu odnosiła się do „zwycięstw klasy robotniczej, przodującej siły Narodu, budującego socjalizm, jako wyraz umacniania się władzy ludowej”, a także do 60-tej rocznicy „pierwszego obchodu międzynarodowego święta proletariatu w Polsce”.Data dodania artykułu: Wczoraj, 11:08 Liczba komentarzy: 1
Specjalistka: szkodliwość badań obrazowych, ratujących nieraz życie, jest bardzo niskaUroczystość z okazji 106. rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości w SP 12Jazzowo-malarskie impresje BohemyNiepodległa w recytacjiZadbaj o bezpieczeństwo. Sprawdź bezpłatnie oświetlenie swojego pojazduPrzedsiębiorcy negatywnie opiniują projekt ustawy, w którym projektodawcy proponują wprowadzić dzień wolny od pracy 24 grudnia  w Wigilię Bożego Narodzenia.MISTRZOSTWA TOMASZOWA MAZOWIECKIEGO W ŁYŻWIARSTWIE SZYBKIMStraszni Panowie Trzej oczarowali publiczność w PCAS-ieAndrzejki w grotach nagórzyckichKontrowali i nie tylko pouczaliKolejne budynki z przyłączamiMiejska parkingowe do wynajęcia
Reklama
Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Powiatowe Centrum Animacji Społecznej po raz kolejny organizuje Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich.  Będzie to już 8. edycja tego wydarzenia. Turniej skierowany jest do kół gospodyń z terenu województwa łódzkiego. Zmierzą się one w 6 konkurencjach: edukacyjnej, kulinarnej, artystycznej, sprawnościowej, modowej i teście wiedzy dotyczącym bezpieczeństwa na wsi.Tematem tegorocznej edycji jest PRL. Przedmiotem współzawodnictwa kulinarnego będzie deser. Scenka w konkurencji artystycznej będzie nawiązywała do Wszechobecnych w tamtych czasach kolejek, natomiast w edukacyjnej należy przygotować prezentację o latach 80-tych, ukrytych we wspomnieniach. Konkurencja sprawnościowa do końca pozostaje tajemnicą, natomiast pytania z wiedzy o bezpieczeństwie na wsi przygotuje KRUS. Bardzo widowiskowo natomiast zapowiada się konkurencja modowa, do której uczestnicy mają przygotować strój inspirowany modą z okresu PRL. Będą one prezentowane na wybiegu.Ponadto zapraszamy do obejrzenia wystawy, nawiązującej do PRL-u. Będzie można zobaczyć stare sprzęty elektroniczne, odzież, artykuły gospodarstwa domowego, prasę i inne eksponaty, związane z tym okresem. Nad całością imprezy czuwać będzie jury złożone z ekspertów z danych dziedzin.Na zwycięzców poszczególnych konkurencji, a także Grand Prix turnieju, czekają wspaniałe nagrody.Gwiazdą wieczoru będzie Paweł Stasiak w repertuarze Papa Dance, a na zakończenie odbędzie się zabawa taneczna z MR. SEBII. Turniej odbędzie się 9 listopada o godz. 15.00 w PCAS-ie przy ul. Farbiarskiej 20/24.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza dzieci, młodzież i dorosłych do udziału w 19. edycji Tomaszowskiego Biegu Niepodległości, który odbędzie się 11 listopada. Mieszkańcy naszego miasta i powiatu będą mogli w ten niestandardowy sposób uczcić rocznicę odzyskania przez Polskę suwerenności. Start uczestników biegu planowany jest na godz. 13 z pl. T. Kościuszki, po zakończeniu oficjalnych uroczystości patriotyczno-religijnych z okazji 106. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Wydarzenie przeznaczone jest zarówno dla grup zorganizowanych (ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, stowarzyszeń, organizacji, firm itd.), jak również dla uczestników indywidualnych. Osoby, które nie ukończyły 13 lat, mogą uczestniczyć w biegu wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej. Niepełnoletni mogą zostać zgłoszeni do biegu przez rodzica lub opiekuna prawnego.ZgłoszeniaBieg ma charakter rekreacyjny, do pokonania będzie trasa o długości ok. 1500 m. Zbiórka i weryfikacja zgłoszonych biegaczy odbędzie się w godz. 12-12.45 (domki na płycie pl. Kościuszki). Zgłoszenia na formularzach, których wzór znajduje się pod tekstem w załącznikach (tam też dostępny jest szczegółowy regulamin XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości), w przypadku grup zorganizowanych przyjmowane będą do 6 listopada br. Uczestnicy indywidualni mogą zgłaszać się również w dniu biegu. Wypełniony formularz wraz z dołączonym do niego oświadczeniem należy dostarczyć do Biura Biegu mieszczącego się w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18. Rejestracji można także dokonać poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego online, dostępnego pod linkiem: https://cutt.ly/TeDo09HZAby podkreślić uroczysty i patriotyczny charakter biegu, organizatorzy proszą uczestników o założenie białych lub czerwonych koszulek, czapek lub innych elementów wierzchniej garderoby w tych barwach. W związku z organizacją XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości oraz koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa jego uczestnikom 11 listopada między godz. 12.45 a 14 wystąpią utrudnienia w ruchu kołowym w obrębie pl. T. Kościuszki oraz w al. Piłsudskiego na odcinku od pl. Kościuszki do ul. Legionów (w obu kierunkach). Prosimy kierowców o wyrozumiałość i przyłączenie się do wspólnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1035 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklamahttps://www.nasztomaszow.pl/artykul/48096,jazzowo-malarskie-impresje-bohemy
Wasze komentarze
Autor komentarza: PawełTreść komentarza: Dzień dobry, jeśli jest Pan w posiadaniu wiedzy które pielęgniarki nie posiadają wiedzy i umiejętności, to powinien Pan zgłosić to do Izb Pielęgniarskich i prokuratury. Organa te skontrolują szkoły które wydały dyplomy tym osobom. Jeśli nie zgłosi Pan takiej rzeczy a tutaj wykazał Pan posiadanie takiej, to w sumie wygląda to na zatajenie informacji o czymś co może okazać się przestępstwem. Bo generalnie to co Pan napisał "Większość pielęgniarek nie ma podstawowej wiedzy i umiejetnosc." to puki co jest pomówienie za które owe pielęgniarki mogą i powinny zrobić pozew z powództwa cywilnego.Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: Do byłejTreść komentarza: No i co to upoważnia do besztania pielęgniarek?Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: Do obserwatoraTreść komentarza: Tępy człowieku personel jest wykształcony i kompetentny pracuje w warunkach takich jakie są tylko szpital nie posiada tyle personelu żeby mógł z każdego pacjenta trzymać za rękę.Omijanie przychodni podstawowych i pchanie się do szpitala tylko ten problem wzmaga.Bóle głowy,ciśnienie z tym się idzie do lekarza pierwszego kontaktu,a nie pcha do szpitala,może nie tylko krytyka personelu,szpitala ale też trzeba wiedzieć kiedy tam się udać.Przez SOR przechodzą wszyscy ,pijany z ławki przewieziony przez straż miejską,ktoś z wypadku ale i osoby które swoje dolegliwości powinny zgłosić w swojej przychodni i może wtedy oczekiwać że na SOR będzie sprawniej,ale przecież obserwator wie lepiej bo chyba chodzi tam dzień w dzieńŹródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: TomaszowiakTreść komentarza: Po co wynajmować jak szlachta na zakazach i trawnikach parkuje.Źródło komentarza: Miejska parkingowe do wynajęciaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Zachowanie i wiedza lekarska też tu pozostawia wiele do życzenia. Może jest 2-3 normalnych lekarzy na internie (kobiet), reszta to dno.Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: AATreść komentarza: będzie tylko hałas, ruch i spaliny. Takie to będą korzyści.Źródło komentarza: W Będkowie nie chcą nowej drogi
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 331 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 331 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 331 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk oraz wieszak ubraniowy z lustrem.PB 331 to najpopularniejszy model łóżka w ofercie Elbur. Domowy charakter, praktyczne funkcje i sprawdzone rozwiązanie powodują, że jest stosowane z powodzeniem w placówkach opieki długoterminowej oraz w środowisku domowym. Ze względu na możliwość dopasowania koloru harmonijnie wpisuje się w każde otoczenie.Więcej informacjiKolory standardowe:C1 bukC2 buk jasnyKolory niestandardowe*:C4 nabuccoC5 klonC6 akacjaC7 dąb jasnyC8 orzechC153 dąb sonomaDETALE PRODUKTU:1. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka4. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu2. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji5. Solidne koło z hamulcem3. Leże z regulacją twardości6. Szeroka gama kolorystycznaOPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 40 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:215 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 22 cmCiężar całkowity:99,8 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJE ŁÓŻKA REHABILITACYJNEGO 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama