Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 10:41
Reklama
Reklama

Dlaczego nie może być dobrze - np. pani Łuczak i jej Komitet Możemy

W ostatnich wyborach samorządowych Tomaszowie dość wyraźnie zwyciężył PIS szczególnie w wyborach do Rady i na Prezydenta Miasta. Można te fakty różnie oceniać politycznie w takim sensie, jak różne posiadamy przekonania i jakiej opcji politycznej czy grupie lokalnej dopingujemy. Niemniej widać wyraźnie, że układ oddanych głosów w wyborach, a układ wyłonionych w ten sposób radnych wyraźnie się różnią. Szanując te wyniki zastanówmy się czemu tak jest i czy może w przyszłości być lepiej, czy może być reprezentatywniej?

Spróbuję na to spojrzeć z perspektywy proporcjonalności, czyli na ile wyniki i faktyczne poparcie wyborców przekłada się na obraz polityczny miasta i przyczyny takiej sytuacji. Powiat pomijam, ponieważ układ Rady Powiatu możemy chyba uznać za w miarę reprezentatywny albo przynajmniej nie tak przesadnie zdeformowany jak ma to miejsce w samym mieście. Zresztą koalicja podpisana przez 7 radnych PIS, 6 PSL i 3 z PO jest tego dowodem.

 

Ostatnimi laty z wielu stron sceny politycznej dobiegają głosy jakoby wybory większościowe zamiast proporcjonalnych są zbawieniem i przyszłością. Patrząc na tomaszowski casus należałoby się zapytać czy aby na pewno ta przyszłość jest tym, o co chodzi głoszącym te idee. Jak widać wybory większościowe działają według reguły wygrany bierze wszystko, czyli w tym przypadku mając np. 25% głosów w okręgu do Rady Miasta przy 5 kontrkandydatach, którzy ogółem zdobędą łącznie pozostałe 75% głosów - ciągle radnym zostaje człowiek z 25% poparcia. Mało tego pozostałe 75% głosów oddane na pozostałych kandydatów przepada, a z nimi potrzeby i poglądy 75% wyborców. I tu jest sedno.

 

Jak widać w przypadku wyborów większościowych liczą się najsilniejsi kandydaci i stojące za nimi bloki polityczno-wyborcze. Mali przepadają. Coś za coś. Teoretycznie dzięki temu tak zwani niezależni kandydaci mogą się przebić. Przykład tomaszowski pokazuje, że ta idea jest tyleż piękna co nie działa według wyobrażeń jej piewców. A na pewno żaden to ideał i lekarstwo na wszystko…

 

Do uprawiania polityki wymyślono partie polityczne. Można ich nie lubić, ale do tego służą, tak jak wojsko do obrony, czy policja do utrzymania porządku, a szpitale do leczenia. Partie polityczne gromadzą członków i wystawiają ich w wyborach, a wyborcy decydują, która partia ma rządzić i robi to lepiej lub gorzej przez jakiś okres czasu. Każdy z nas ma wybór czy zapisuje się do którejs z partii lub choćby z jej list kandyduje i mozolnie uczestnicząc wpływa na jej kształt, w tym wkład w lokalną sytuację. Można tez stworzyć ad hoc komitet lokalny ze znajomymi czy osobami, które zwyczajnie lubimy czy cenimy. W samorządach lokalnych im mniejszy samorząd, tym więcej lokalnych partii nie związanych z polityką ogólnokrajową czyli tak zwanych komitetów wyborców czy stowarzyszeń zgromadzonych wokół lokalnych haseł i problemów. Dobrze, gdy istnieją one dłużej niż w okresie wyborów i dobrze, gdy są zbudowane wokół głębszej idei i programu. Rzeczywistosc bywa tutaj bardzo kolorowa.

 

Trudno się dziwić, bo im bardziej samorząd zajmuje się mniejszą społecznością np. mała wiejska  gmina tym bardziej nie ma sensu układać lokalnych sporów według linii podziału rodem z Sejmu. Co innego też samorząd wojewódzki, gdzie kandydowałem, który jest bardzo upolityczniony. Przy okazji dodam, że o tym, że jest szalenie prawdopodobne, że Pani wojewoda zostanie dalej na stanowisku nie mogąc tym samym pełnić funkcji radnej i że po niej wejdzie kolejna osoba z największą liczba głosów była szeroko znana, komentowana w mediach i nie była żadną tajemnicą. Gdybym inaczej oceniał tę sytuację to bym do Sejmiku nie kandydował, bo realna szansa pokonania na numerze 1 osoby o znanym nazwisku i z dużym dorobkiem jest szalenie mało prawdopodobna. Liczyłem, że albo mimo małych szans jednak zajmę 1 miejsce swoim wynikiem, ale tez liczyłem, że ostatecznie drugi wynik i tak pozwoli mi do sejmiku wejść. Tak też się stało. Nie ma tu żadnego przypadku tylko rozsądek i ciężka praca oraz drugi wynik na liscie – spośród 10 kandydatów do Sejmiku, którzy co najmniej kilku prowadzili baaaardzo intensywną kampanię. Ale słyszę, że to fart i przypadek i wynik drugiego miejsca na liscie, a nie drugiego wyniku na tej liscie. Zresztą różnica wyniku wojewodziny 4200 do moich 3500 nie jest powalająca i raczej dobrze swiadczy o moim poparciu na drugiej pozycji - niż lidera listy PO na jedynce. 

 

Naszemu miastu naprawdę jest potrzebny głos i udział w sejmiku i powinnismy się wszyscy z tego mandatu cieszyć i współpracować, bv go jak najlepiej wykorzystać. Niemniej jak mówię to była przemyslana decyzja kandydowania z 2 miejsca i zakończyła się sukcesem według reguł zdroworozsądkowych. To jest twardy i jedyny fakt.

Wróćmy do Tomaszowa i wyborów samorzadowych. Tu kandydował 1 reprezentant prawicy czyli PIS oraz 5 innych osób o mniej lub bardziej umiarkowanym wizerunku. Przyjmijmy, że 4 osoby o poglądach centrowych, w tym dwóch deklarujących przynależność do PO (Gajewski oraz wyrzucony za ten start Król) oraz jeden reprezentant lewicy z  SLD. Mieliśmy 3 kandydatów politycznych i 4go niby członka PO, z niby z niezależnego z komitetu Wszyscy Razem oraz 2-3 niezależnych.

 

Moim zdaniem w Tomaszowie wystarczyłoby śmiało 3-4 kandydatów, ale jak widać z jakichś powodów nie było to możliwe. Oczywiście jak każdy z kandydatów  i lokalnych liderów ponoszę za tę mnogość współodpowiedzialność. Za to przepraszam i mówię, że długo szukałem wspólnego, godzącego wiele srodowisk kandydata, który mógłby i powinien wygrać 2 turę wyborów. Do końca szukałem takiego rozwiązania i to jest moja porażka – podobnie jak i innych srodowisk spoza PIS, na czele dotychczasowym Prezydentem Zagozdonem. Nie udało mi się to i nie udało też innym.

 

Od początku, czego też nigdy nie kryłem, stawiałem swój priorytet na kandydowanie do Sejmiku. Uważałem, że do 2 tury wejdzie kandydat z PIS i urzędujący prezydent miasta. Niestety realnie nie widziałem szans na zmianę tego scenariusza. Pani Łuczak pokazała, że to możliwe. Chylę czoła bo uważałem, że to jest niemożliwe. Tylko co z tego skoro i tak nie wygrała. Może inny kandydat by 2 turę wygrał. Tego się już nie dowiemy. Niemniej uważałem, że warto wypowiedzieć swoje tezy programowe, pokazać swoje przemyślenia i propozycje i wziasć udział w wyścigu na Prezydenta. Tak też zrobiłem -równolegle do Sejmiku. Mam takie prawo i mam też prawo stawiać priorytet na wybory do sejmiku województwa. Oczywiście mandatów tych nie można łączyć i to mi bardzo szkodziło. No cóż Polak mądry po szkodzie J . Wiele osób to wiedząc, miało dylemat i dlatego mój wynik w Tomaszowie do Sejmiku był zdecydowanie lepszy niż tenże na Prezydenta, bo x osób oddawało głos na mój sejmik, a na Prezydenta wybierało kogo innego. Jako jedyny kandydat na Prezydenta walczyłem w dwóch różnych wyborach z czego do sejmiku w 5 powiatach od tomaszowskiego, przez opoczyńskie, rawskie i brzeziński, aż do Skierniewic.

 

Do drugiej tury wszedł z hukiem kandydat PIS, który nie posiadał prawicowej konkurencji – chwałą mu za to. Pozostali kandydaci podzielili się głosami z czego chyba największym przegranym był urzędujący Prezydent, ale nie mi to ostatecznie osądzać. Czarnym koniem okazała się rzekomo niezależna redaktor lokalnej gazety, która jeszcze w maju kandydowała z list Twojego Ruchu pana Palikota do europarlamentu. Na potrzeby kampanii na urząd prezydenta określiła się jako komitet lokalny  MOŻEMY i dobiła ostatecznie swoim startem i tak podzieloną scenę oferty prezydenckiej spoza PIS - zarówno w rywalizacji o stołek prezydenta jak i przede wszystkim do Rady Miasta. Mnie ta nagła niezależność jakos nie przekonała i uważam, że był to kandydat bardzo polityczny o poglądach zbliżonych do Twojego Ruchu niezależnie do przekazu o niezależności to start Twojego Ruchu do EU był sygnałem oczywistym i czytelnym. Oczywiście o tym, że jednak kandyduje i kandydatka i z nią 12-13 kandydatów do Rady dowiedzieliśmy się we wrześniu. Wczesniej różne chadzały na ten temat informacje i sprzeczne.

 

Inicjatywa MOŻENY zrodzona była moim zdaniem ad hoc. Nikt bliżej nie wie kto finansował kampanię ani jaki jest program. Na pewno nie wiem tego ja. Stworzono niezły wizerunek medialny i po serii miłych spotkań z wyborcami, ale przede wszystkim na bazie wieloletniej dzialalnosci jako dziennikarka lokalna, gdzie opisywała innych, to owa Pani znalazła się w drugiej turze wyborów i to z posłem PIS Marcinem Witko. Uważam, że bez doświadczenia politycznego chociażby jako radny i bez doświadczenia w administracji to kandydowanie na Prezydenta jest zbyt ryzykowną operacją. I to mimo wielu zbieżnych poglądów na szereg spraw lokalnych. Nie przekonuje mnie to i już. Mam wrażenie, że takie podejście z mojej strony budzi złosć, żal i ataki na mnie. Może się mylę, ok. No cóż. Po prostu uważam, że prezydent musi być zweryfikowany w pracy czy działalnosci społecznej czy jest  z PIS czy z PO czy skądkolwiek.

 

Jak wiemy wyraźnie wygrał poseł Witko i cała sprawa skończyła się niczym. Cały plan polityczny przypominał wersję sprzed 4 lat, gdy upadł projekt generała na prezydenta. W wyborach liczy się ostateczny wynik i nie ma znaczenia o ile kto przegrał. Tak działa ta branża i już. Przegrani nie mają racji, a wygrani decydują i rządzą aż do następnych wyborów. Każdy znając tę logikę musi dokonywać własnych wyborów i podejmować ryzyko na własną odpowiedzialność i mieć o ostateczne wyniki pretensje wyłącznie do siebie bo inaczej jest niepoważny. Musi też uwzględniać to jak jego genialne i autentyczne plany realnie nadają się do realizacji i jaki to ma wpływ na miasto i powiat.

 

Ostatnio słychać, że przegrana jest wygraną de facto i że kandydatka z maja Twojego Ruchu czy 5 miesięcy później już apolitycznego Możemy jest świetna i inni są źli i że przegrana jest sukcesem. Czytam, że nie będzie dobrze, bo jest zło wokół i na przykład jest to zły Gajewski, Ok. Źle bo wszedłem do sejmiku na podstawie drugiego wyniku z 2 miejsca, bo mam uprawnienia ministerialne do Rad Nadzorczych. Nawet to, że smiałem zrobić studia podyplomowe o kierunku Menedżer Sportu by mieć dodatkowe kompetencje i wiedzę okazuje się być złe. Może lepiej uznać, że żeby było lepiej to należy najpierw zacząc od siebie i swoich blędów??? Ok. Można i tak, że winni są inni i basta. Prawie wszyscy radni różnych szczebli, gdzies pracują i dają radę lepiej lub gorzej i że wiele osób zasiada w wielu gremiach nadzorczych, opiniujących i tych społecznych i nie tylko, według swoich kwalifikacji i zainteresowań. Cóż w tym złego dopóki mają stosowne kwalifikacje i doswiadczenie. Za 4 lata będą znów wybory samorządowe i tam kto chce znów swój mandat odnowi, zdobędzie lub go straci. Normalna demokratyczna kolej rzeczy...

 

Jednak frustracja osobista i niezadowolenie z tego jakie są ostateczne wyniki wyborów i obraz władz miasta i że komitet NIC nie osiągnął nie może przesłaniać faktu, że przegranie 2 tury z kandydatem PIS to zaskoczenie. PIS ma szklany sufit poparcia ok 40%, którego przekroczenie graniczy z cudem. Na tym tle, o ile wejście do 2 tury należy zapisać jako wielkie osiągnięcie, o tyle, nie ma ono żadnego znaczenia jeśli się przegrywa drugą turę z kandydatem PIS. Każdy kontrkandydat spoza PIS powinien mieć ogromne szanse i na logikę i na arytmetykę powinien był to wygrać w II turze… Najbardziej zdziwiony swoją wygraną bez walki był chyba sam M. Witko. No cóz innego kandydata nie poznaliśmy i jego wyniku z w starciu z Witko i już nie poznamy.  Prywatnie w gronie znajomych twierdziłem, że po sukcesie PIS do Rady Miasta byłoby złe i szkodliwe dla miasta aby Prezydentem był kandydat inny niż też z PIS. 4 lata kopania się, walki i populistycznych gestów by pokazać, kto jest lepszy rada czy Prezydent? Ja dziękuję za taki scenariusz, który nie dawał nic pożytecznego poza spektaklem. Nikogo ani ja sam ani PO też nie popieraliśmy oficjalnie. Prywatnie decydował każdy sam. Apelowałem o udział w wyborach jak zawsze to robię. Uważałem i uważam, że Pan Marcin choć z PIS to umiarkowany, rozsądny i doświadczony polityk. Mam prawo tak uważać i to dla miasta zdrowsze rozwiązanie, gdy władza jest na 4 lata jednolita i za tym jednolita jest odpowiedzialność. Przede wszystkim można dzięki takiej wersji sytuacji pracować w spokoju. To bardzo wiele i uszanujmy własne poglądy na ten temat.

 

Ciekawszy jest casus wyborów do Rady Miasta Tomaszowa. Tutaj mamy do czynienia z bardzo prostymi schematami, gdzie takie komitety jak Możemy czy Wszyscy Razem czy nawet Forum Samorządowe z PO i SLD stworzyły sytuację, gdzie przepadli niemal wszyscy kandydaci poza tymi z PIS. Może i ktoś nie lubi PO albo PSL czy Forum. Ok. Tylko, że poprzez to rozbicie Rada Miasta w wyborach większościowych stała się monolitem PIS co jest przesadą patrząc na poglądy tomaszowian oraz na liczby oddanych głosów na radnych Rady Miasta.

 

Logika wyborcza  nakazywała połączyć siły. Lokalne ambicje i spory były jednak silniejsze, a sytuację ostatecznie dobiło 13, a raczej 12 kandydatów komitetu Możemy, którzy pojawili sie chyba jako ostatni w 12 spośród 23 okręgów wyborczych. Komitet powołany w ostatniej chwili, który jak nikt inny najlepiej jak to było możliwe pomógł przechylić szalę do Rady Miasta na rzecz kandydatów PIS. W tych 12 okręgach przeciw kandydatowi silnego i popularnego PIS kandydowało 5 innych kandydatów do Rady Miasta. V kolumna czy głupota połączona z naiwnością i brakiem wiedzy czy bezgraniczny cynizm? Któras wersja odpowiedzi na pewno jest prawdziwa. Musi być.

 

O realnej jakości i tym co stoi za takimi inicjatywami i im podobnymi najlepiej świadczy fakt, że pełnomocnik finansowy tego komitetu został w trakcie wyborów aresztowany przez policję za malwersacje finansowe w jego działalności. Przykładowo lokalny tygodnik ten fakt w kampanii  pominął. Czemu, to już odpowiedź zostawmy czytelnikom. Faktycznie ja i nasz komitet nie biegaliśmy do mediów to nagłaśniać ten fakt, bo nie o to chodzi w kampanii.

 

Nie będzie dobrze w Tomaszowie jeśli masę głosów będzie marnowanych przez cudowne i znikąd nagle tworzone pod publiczkę i wybory byty polityczne połączone lokalnymi osobistymi sympatiami i z nie wiadomo bliżej czyimi pieniędzmi i nie wiadomo skąd, będą jak rakiety wpadały z impetem na wybory i po krótkiej demolce znikały w niepamięci i niechwale. Nie będzie dobrze jeśli będziemy w ten sposób rozmawiać medialnie zamiast współpracować i przed wyborami dokonywać mądrzejszych wyborów, by nawet kosztenm straty części swoich koncepcji ostatecznie mieć wpływ na losy miasta i powiatu nie tylko z pozycji widzów i komentatorów.

Liderzy zmiany w Tomaszowie jak Pani redaktor  Agnieszka Łuczak i im podobni na przyszłość wierzący, że są  najlepszym wyborem dla miasta powinni najpierw głęboko przemyśleć skutki swoich działań i ostateczne efekty jakie osiągają czyli jakie konsekwencje w Tomaszowie de facto osiągną. Na tym też polega polityczne i demokratyczne rzemiosło. Tu dodatkowa konkurencja do Rady Miasta wywindowała ponad progi realnego poparcia udział PIS w lokalnej władzy. Oczywiście można to obśmiać i snuć sterty miłych tekstów że partie złe i my tylko dobrzy, i w ogóle inni bebe. Tylko nasi kandydaci i nasz komitet najlepiej apolityczny był najlepszy. Ok. Fakty są takie, że mamy 20 radnych PIS sposród 23 ogółem. Liczą się fakty i realne skutki, a nie dobre chęci i słowa, które nic nie kosztują. To są włodarze miasta i szanując ich dyskutujmy i współpracujmy z nimi, a kiedy trzeba krytykujmy i polemizujmy. A przed wyborami trzeba po prostu budować szersze i silniejsze bloki. Na tych błędach należy się uczyć. Każdy, w tym ja sam…

 

Ludziom, którzy wierzyli w skuteczność ich lidera trzeba powiedzieć zwyczajnie i po ludzku przepraszam. Nie wyszło mimo wiary i pracy i tyle. Chciałam/em dobrze i jakoś tak to nie wyszło i do tego pośrednio dzięki moim działaniom PIS jest w naszym mieście hegemonem.  Ja ze swej strony przepraszam za wiele swoich błędów, w tym łączenie kandydowania do dwóch  organów samorządu czy nieumiejetnosc znalezienia kandydata, który by wygrał II turę. Choć to nie moje decyzje tak to ukształtowały, że kandydowałem do dwóch organów. Jestem zawsze gotów do spokojnej współpracy z każdym człowiekiem dobrej woli. Umiem przepraszać i to niniejszym robię. Mam pokorę i dobrą wolę do współpracy z każdym, również tymi którzy w samorządach nie zaistnieli, bo tak potoczyła się historia.

 

Nie będzie lepiej dopóki będziemy traktowali wybory jak wojnę kultur i złych - z dobrymi ludźmi. Wszyscy jesteśmy wielobarwni i brak przesady, mniej emocji oraz stawiania bardzo jednostronnych i krzywdzących innych tez – najlepiej dobrze zrobi temu - by było lepiej… 

Arkadiusz Gajewski

radny Sejmiku Województwa Łódzkiego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

212 29.01.2015 16:59
A tak naprawdę to nie wiem jak się zwracać do pana jest pan w tylu miejscach a nie chciałbym pana urazić..

212 29.01.2015 15:40
Komu pan chciał tym dołożyć cel tej wypowiedzi , skutek widzę odwrotny nie widzę sensu polemizować.

werty 28.01.2015 11:34
Może nieco nie na miejscu ale ponieważ pani. Łuczak kandydowała na Prezydenta miasta. Dzisiaj media mówią i piszą dużo o 70 rocznicy zajęcia Auschwitz przez Armie Czerwoną wiele mediów zwraca też uwagę na fakt nie zaproszenia na tę uroczystość rodziny rtm. Witolda Pileckiego jak się okazuje jest to standard od wielu już lat. Przypomniał mi się w związku z tym pełen oburzenia felieton dotyczący nadania tomaszowskiemu MDK imienia Witolda Pileckiego autorstwa Pani Łuczak, padały w nim stwierdzenia o człowieku który zabijał, i że Tuwim to dla inteligentnych bo "Kwiaty Polskie" nie tak łatwo zrozumieć zwolennikom uhonorowania Pileckiego.

wyborca 26.01.2015 23:20
Panie Radny mówisz - masz http://niewygodne.info.pl/arty...iejscu.htm

edek 26.01.2015 21:00
Wybory, wybory i po wyborach. Ludzie chcieli PiS i go mają. Teraz PiS może uczciwie rządzić bo ma władze absolutną i tłumaczenie, że nie da się nie przejdzie. Czekam na realizację 10 postulatów Witka.

26.01.2015 23:08
A kto mówi że coś nie przejdzie? Czekaliście jak na zbawienie 8 lat kadencji słabego poprzednika to poczekajcie 4 (a może znacznie mniej) dużo lepszego następcy.

x 26.01.2015 00:22
Zdecydowane tak dla Ajdejano. Rewelacyjne podsumowanie tomaszowskich chłoptasi z PO. Nie zrobili nic aby wygrać, środowisko tego badziewia zalatuje stęchlizną. Chłoptasie liczyli na 2 turę Zagozdona, wtedy razem z innym badziewiem spod znaku byłej pierwszej czerwonej przepchną prezia na kolejną kadencję i podzielą się łupami. A tu klops, ludzie oprzytomnieli? zmądrzeli? a może byli zmęczeni tym tomaszowskim bagnem? Nie czytałem pierwszej "roboczej" wersji elaboratu p. Gajewskiego, ale i druga wystarcza (głębia przemyśleń po prostu rozbraja) do wyrobienia zdania o tym panu. Marnie pod takim wodzem widzę przyszłość PO. I dobrze...

obserwatore romanum 26.01.2015 07:12
Ale Ajdeano to zawsze główny piewca sukcesów prezydenta Zagozdona na tym Forum. Do tego wielbiciel Macierewicza. Marcina Witko szczerze nie tolerujący.

Ajdejano 25.01.2015 19:43
Pytam Pana: po jaką cholerę potrzebne Panu robienie dobrze temu Gajewskiemu - w tym wypadku poprzez podmianki jakichś jego nieudanych tekstów na tym forum ?! Ten facet wygląda co najwyżej na jakiegoś ważniaka - JEDYNIE NA ZDJĘCIU ! Jego kampania wyborcza była żałosna i opierała się chyba właśnie tylko na tym zdjęciu. A przecież obydwaj wiemy, że to taki typowy tomaszowski ludzik-szaraczek, nie wystający nawet na 1 cm ponad naszą lokalną przeciętrność. No jak pozytywnie oceniać tomaszowsko-powiatową PO, jeżeli po poprzednich wyborach samorządowych wyrolował tę "ELYTĘ LOKALNYCH YNTELYGENTÓW Z PEŁO" taki wieśniak spod Lubochni - niejaki Piotr K. ?!?! I jest oczywistym, że po Pańskim wpisie nr 21 - na minus 30, dwa nastepne wpisy mają plus 28. Może jednak ci czytający to forum, nie wszyscy są idiotami - co ?

25.01.2015 19:47
Wszyscy na pewno nie

Ajdejano 24.01.2015 20:26
Jeszcze raz do tłumaczeń p. Gajewskiego. Trochę się Pan zakałapućkał w te swoje socjologiczne wyborcze wywody i tłumaczenie temu "ciemnemu ludowi", że ten ciemny i nieświadomy lud popełnił niewybaczalny błąd, doprowadzając do drugiej tury muzyka pijanistę i redaktorkę od "siedmiu boleści", a nie np. Pana. Robi Pan z siebie lokalnego socjologa-mądralę i pisze Pan, że p. Witko - obecnie: Pan Prezydent Miasta Tomaszowa Mazowickiego Marcin Witko wygrał tylko dlatego, że nie miał konkurencji na prawicy. No to pytam: a gdzie, do ku.....y nędzy, silna konkurencja na lewicy i w wszej PO ?!?! To nie mieliście lepszego konkurenta, dla tej szarganej przez was - lewusów -prawicy ?!?! U was to przecież normalka !!! Wyśmiewanie, szydzenie z prawicy i brak u was chwili zastanowienia, że w okresie ostatnich wyborów samorządowych w naszym regionie jesteście daleko pod kreską. Takie lokalne cwaniaczki, migacze i uzurpujący sobie (chyba "prawem kaduka") prawo do negatywnego i niby jedynie słusznego oceniania innych. A wyborcza socjologia - Panie Gajewski- jest znacznie prostsza: ludzie przez cztery lata obserwują to lokalne i zewnętrzne towarzystwo i potem idą do "uryny" wyborczej - I GŁOSUJĄ !!! I w wyborach ogrywa Pana (z palcem w d....) taka redaktorka i taki muzyk. Niech Pan przemysli tę prostą wyborczą socjologię i niech Pan przestanie kombinować - jak koń pod górkę. Przegrał Pan - i tu i tam. Tylko tam, załapał się Pan dzięki szczególnemu zbiegowi okoliczności. A przed czterema laty, bez łaski, do sejmiku dostał się taki Czarek K. I nie robił z tego wywodów socjologicznych, madrości. On dobrze wie, tak jak i Pan, że w tej wyborczej zabawie-promenadzie biorą udział nie tyle nasi zbawcy, co chętni do zgarnięcia pewnej - prawie darmowej publicznej (czyli m.innymi mojej) kasy.

212 24.01.2015 10:39
Nie widzę winy tu chodzi o treść wywiadu to pan Gajewski napisał sam i wystawia sobie cenzurkę . Koloryzowanie nic nie da , takie ma zdanie i poglądy nie zaskoczył mnie niczym .

lukathe 23.01.2015 10:10
Panie Mariuszu rzetelność dziennikarska wymagałaby poinformowania czytelników że artykuł został zmieniony. Pierwszy raz czytałem go w środę 21.01.2015 wieczorem (potwierdzają to również daty pierwszych komentarzy czytelników), tymczasem nad artykułem jako data publikacji widnieje 22..01.2015 17:00. Oczywiście treść artykułu została podmieniona. Nie chcąc być posądzonym o manipulację należałoby pod starym artykułem dołączyć informację które chciał dodać/sprostować Pan G a nie podmieniać cały artykuł. Takie podmiana bez możliwość przeczytania pierwszego artykułu nie pozwala czytelnikom na rzetelne wyrobienie sobie opinii o Panu G.

23.01.2015 10:16
Moja wina. Wstawiłem pierwszą, roboocza wersję, jaką otrzymałem na maila.

neo 23.01.2015 18:21
Roboczą wersję ? ???? Mariusz nie żartuj

Ajdejano 22.01.2015 23:12
A przy okazji: te wywody-wypociny p. Gajewskiego - to materiał, którego nie da się doczytać do końca. Jak się chce publicznie napisać pean na cześć PO i innych temu podobnych wygibusów (typu redaktorka) w naszym grajdole i jednocześnie udowodnić, że PiS jest "bee" - to naprawdę trzeba się trochę lepiej przyłożyć, a nie pisać takie "ble, ble" dyrdrmały w stylu jakiegoś "lokalnego kacyka", któremu się wydaje, że jak dzięki szczególnemu zbiegowi okoliczności, wskoczył do tego sejmiku - to już złapał Pana Boga za nogi i raptem stał się lokalną polityczną wyrocznią. Kto-by nie znał Autora - to może by to kupił.

Ajdejano 22.01.2015 22:59
Do wpisu nr 16: jednym słowem, uważasz, że to co Ty piszesz - to same mądrości i - oczywiście - również Ty to również sama chodząca mądrość, a wszyscy, którzy Ciebie krytykują - to głupki ?! I Ty (śmieszny ludziku) sam siebie nazwasz dziennikarzem "obywatelskim" ?! To chyba - na podobnej zasadzie - kiedyś działała i podobne zdanie o samej sobie miała milicja - też "obywatelska".

KszC 22.01.2015 19:10
Szanowny Panie Radny na wstępie zaznaczam że nie jestem ani Pana ani Pani Łuczak miłośnikiem , ale nie życzę nikomu złego . Natomiast brak czasu wczoraj nie pozwolił mi odnieśc sie do wczorajszego Pana artykułu. I co ? Otwieram ponownie portal Pana Mariusza i widze zupełnie inny artykuł niż wczorajszy, poczawszy od tytułu, treści aż po umiar i wieksza tolerrację. ale nie w tym rzecz, Mam wrażenie że mnie ktoś kołuje ( nie kierowca taxj ) , mam poczucie że autor posiadł nowe informacje , ważne dla zycia politycznego i spolecznego miasta , że pojawiły sie nowe niezmiernie ważne fakty , by zmieniac to co ukazalo sie wczoraj , pisane z rozmyslem , no bo przeciez nie pod wplywem emocjii. Szanowni Panowie jesli tak to ma dzialać to powiem szczrze czuje sie manipulowany .No bo przeciez jesli tak sie postępuje , to znaczy żekazdy wazny czy mnie wazny felieton , wystapienie wyborcze , wywiad autoryzowany i inne artykuły mozna zmieniać aby było tylkodobrze dla autora. Czy wczesniejsze dotyczące tez , programów wyborczych tez to dotyczyło ? Czy to stała praktyka i z czego ona wynika ? Powiem wprost czuje sie zmanipulowany to co chcialem poruszyc w kontekście zaktualizowanego artykułu : Drogi Panie pisze Pan że " Do uprawiania polityki wymyślono partie polityczne. Można ich nie lubić ale do tego służą, tak jak wojsko do obrony granic, czy policja do utrzymania porządku, a szpitale do leczenia chorych." a przeczytał Pan historię i analizę kto i kiedy oraz dlaczego powołał partie polityczne ?w czyim interesie działąja te partie i czy sa lepszym rozwiązaniem dla lokalnej spoleczności od autentycznych dzialaczy bez jakiejkolwiek przynależności.? Drogi Panie czym różni sie sprawny samorząd od niesprawnego i słabego merytrycznie ukladu politycznego ? Drogi Panie a kto finansował kampanie partii politycznych - sami jej członkowie ? Drogi Panie czy ten artykuł jest odpowiedzią na tezy zawarte w blogu jaki prowadzi osoba którą Pan opisuje ? Wreszcie , Drogi Panie zajmując sie tyle lat tzw lokalną polityką i samorządem , po przegraniu sromontnie wyborów na Prezydenta naszego miasta , jakie wyciągnął Pan wnioski , prócz tych które opisał pan powyżej? Panie Radny oczywiście polemika , do tego rzeczowa jest wskazana , ale sadzi Pan że tylko tego od Pana oczekuje spoleczność Tomaszowa ? Jest zasadnicza różnica między praca a , mówieniem o niej , wielu ludzi w tym mieście wolałoby uprawiać ja niz o niej mówić czy tylko marzyć. Pozdrawiam i życzę zdrowia i czasu na odnoszenie sukcesów na tak wielu polach działąności oraz aktywności jakie Pan sobie zagwaratnował ( zaslużył ) pracowitością, kompetencjami , doświadczeniem i ludzikm zaufaniem

mieszkaniec powiatu 22.01.2015 16:10
minęło ponad 10 lat od wstąpienia Polski do UE,w tym czasie w naszym powitowym mieście nic się dosłownie nie zmieniło a wręcz pogorszyło i to bardzo (choćby infrastruktura drogi itp.) bywam codziennie w tomaszowie i stwierdzic można jedno ,że miasto jest tylko przypdrowane (lokalnie w centrum) a tuż za rogiem syf niczym w kambodży,dowodem niech bedzie ostatni remont placu kościuszki i ulicy (częsciowo) św. antoniego, idąc teraz z placu w kirunku DH tomasz natrafiamy na chodnik rodem z PRL-u,teraz coś się dzieje u zbiegu ulic warszawskiej i barclikiego,ale czy to jest właśnie ta długo wyczekiwana inwestycja? wątpię!,gdzie zatem była władza która od roku 2004 (wstąpinie do UE) nie potrafiła nic zrobić w zmianie wizerunku naszego miasta poprzez zachęcanie do inwestycji? jedyne pseudoinwestycje na terenie tomaszowa to masa hipermarketów (naszych dobrodziei i chlebodawców),ale tego zabronic nie można było gdyż takie marekty powstaja wszedzie,można natomiast było ściągnąc innych inwestorów którzy dali by trochę miejsc pracy bo miejsca nie brak w okolicy tomaszowa,pozostało jeszcze pięć lat dotowania rozwoju obszarów i tu rodzi się pytanie,jhak będzie wyglądał tomaszów po roku 2020? bo od 2021 koniec z dotacjami z UE a wtedy wszystko będzie widoczne jak na dłoni,ja to widzę czarno i to bardzo,gdyż jeżeli nawet obecny przeydent z rada miasta i powiatem staną na głowie to jest już mało czasu na zmianę wizerunku,ale wtedy społeczność oskarży tych ostatnich.PS nie jestem fanatykiem PIS-u spoglądam na wszytko normalnie bez względu na to kto rządzi.

aaa 22.01.2015 13:58
a cały wywód Pana Gajewskiego o wszystkim a raczej o niczym jest odpowiedzią na ten wpis, aby mieć pełen obraz proponuję najpierw zajrzeć do linka http://www.agnieszkaluczak.com...-gajewski/

AK-47 22.01.2015 15:03
Mamy tu odpowiedź na pytanie: Jak można przegrać wszystko i być wygranym? Nie jestem zwolennikiem p. Łuczak ale pasuje tu stare powiedzenie: Na układy nie ma rady!

Peter 22.01.2015 15:20
Początkowo myślałem, że to tylko (po)płakiwania członka partii, ale teraz to co innego.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL OSHEE, lider na rynku napojów funkcjonalnych, od lat angażuje się w działania, które mają poprawić dobrostan psychiczny, szczególnie dzieci i młodzieży. Teraz marka ogłasza rozpoczęcie współpracy z Fundacją SEXEDPL, największą organizacją zajmującą się edukacją seksualną w Polsce. W ramach partnerstwa będą wspólnie działać na rzecz rozwoju i promocji Antyprzemocowej Linii Pomocy 720 720 020 – anonimowej linii pomocy i platformy stworzonej z myślą o osobach doświadczających przemocy lub nią zagrożonych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 11:32OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: co2Treść komentarza: ale będziemy uśmiechnięci ;)Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: WeskusTreść komentarza: Widziałem niedawno tego gówniarzołobuza. SS-syn pod każdym względem.Źródło komentarza: Krytykuje to.... co sam robi. Adrian Witczak wśród tłustych kotówAutor komentarza: Renata Byczkowska przewodniczka olejkowaTreść komentarza: Jakże bardzo się cieszę, że do placówek medycznych trafiają naturalne metody. Aromaterapia jest skuteczna, bezpieczna, nie daje skutków ubocznych, nie uzależnia. Ale jest jeden warunek! Olejki eteryczne stosowane w aromaterapii muszą być naturalne, z certyfikatem jakości nie syntetyczne. Takich czystych olejków nie kupicie w żadnej aptece ani drogerii. 90 % produktów na rynku oferowanych jako olejki eteryczne to syntetyki. Jest wielu nieuczciwych producentów i to jest przykre. Na szczęście na porodówce w TCZ są najczystsze olejki firmy Doterra.Każda partia starannie przebadana z certyfikatem. Teraz na porodówce będzie pachniało lawendą, szałwią, miętą, jaśminem......Źródło komentarza: Aromaterapia na porodówce w TCZAutor komentarza: rwdTreść komentarza: Jeżeli nasze państwo zgodziło się na taki unijny system to państwo (politycy którzy za tym głosowali) powinni płacić za te fanaberie, a nie obywatele, którzy nie mają na to wpływu. A jak zapłacimy za emisje to pieniądze pójdą na co? W 90% na unijną biurokracje. Unia europejska jest lepsza od socjalizmu i komunizmu razem wziętych i nazywa to demokracją żeby lepiej brzmiało.Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Tytuł tego ogłoszenia: "Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagi." Koniec, kropka. Następnie jest link do materiałów, związanych z tym ogłoszeniem. Jednak te materiały, to są urzędnicze świstki, które należałoby wypełnić w ciągu kilku godzin i pędzić z tymi śmieciami do UM i ubiegać się o pokazanie przez urzędasów tego planu ogólnego. Jak powinno to wyglądać? Najpierw powinien znaleźć się link z tym, cholernym planem ogólnym, a te ogłoszone pliki powinny być drugorzędne. Wtedy każdy otworzyłby ten plan ogólny, przeanalizowałby ten plan i to byłoby normalne. Jednak, wyszło, jak zwykle, w wykonaniu najemnych urzędasów. Totalne badziewie.Źródło komentarza: Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagiAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocje
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama