[reklama2]
Jednak tym, co najbardziej przyciągnęło zwiedzających tego dnia do skansenu, była możliwość ujrzenia na własne oczy jeżdżącego czołgu T-34/85, którego większość Polaków zna doskonale z serialu „Czterej pancerni i pies” jako „Rudego”. Operacji „ożywienia” stalowego kolosa podjęli się członkowie ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Klub Pancernych”, które współpracuje z pilickim skansenem od kilku lat. Już o godzinie dziesiątej czołg przejechał na skansenowy poligon i przez następne 5 godzin jeździł po jego terenie. Zwiedzający mieli możliwość uwiecznić w obiektywie jeżdżący czołg oraz fotografować się z jego załogą, przebraną w mundury czołgistów z okresu II wojny światowej.
Ale najbardziej niezwykłe było to, że w zamian za datek na Orkiestrę, goście mogli wcielić się w pancerniaków i przekonać na własnej skórze, jakie to odczucie jechać tak wielkim wehikułem! Możliwość przejażdżki historycznym czołgiem w Skansenie Rzeki Pilicy stanowiła tego dnia unikatową atrakcję w skali całego kraju! Wspierając szczytny cel WOŚP można było jednocześnie zapewnić sobie nie lada frajdę. Z okazji tej skorzystało kilkudziesięciu zwiedzających, głównie dzieci, chociaż i wśród dorosłych znalazła się spora grupa chętnych na wykorzystanie tej rzadkiej okazji. Nad bezpieczeństwem jeżdżących cały czas czuwali wspomniani już doświadczeni członkowie Klubu Pancernych.
Odwiedzający skansen mieli również okazję do wykonania pamiątkowych fotografii w schronie obronnym klasy TOBRUK, który został na tę okazję wyposażony w oryginalne hełmy i uzbrojony w atrapę niemieckiego karabinu maszynowego MG-42 wraz z osłoną strzelecką. Finał Orkiestry w skansenie wspomogła również tomaszowska Jednostka Strzelecka 1002 Związku Strzeleckiego „Strzelec”, której członkowie służyli pomocą w trakcie trwania niedzielnych atrakcji.
Zbiórkę prowadziła również Podziemna Trasa Turystyczna „Groty Nagórzyckie”, administrowane przez pilicki skansen. Przewodniczki, przebrane w stroje aniołów, oprowadzały zwiedzających zapoznając ich tak z historią grot, jak i z legendarnymi lokatorami podziemnych sal. Dodatkową atrakcję stanowiła postać hutnika, która kilka tygodni temu wzbogaciła w formie bardzo realistycznego manekina stanowisko hutnicze w grotach.
Po godzinie piętnastej zawieziono puszki do „samochodówki” (ZSP Nr 3), gdzie odbywał się tomaszowski Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Skansen i groty zebrały w tym roku kwotę ponad 1.500 złotych. Na tę kwotę złożyły się datki z puszek, jak i wystawiony przez Skansen na licytację szklany aniołek, który został zlicytowany za 150 złotych.
Napisz komentarz
Komentarze