Patrząc na liczby nasuwa się jedno, pytranie: co my byśmy zrobili bez Marcina Mireckiego? Nasz napastnik liczbowo rozgrywa najlepszy sezon w barwach zielonych notując w ciągu 1569 minut aż 7 goli i 6 asyst.
Popularny „Miro” dwukrotnie strzelał w pojedynku z Wartą Sieradz, oraz rezerwami Pogoni Siedlce. Zawodnik zanotował także trafienie z Wieluniem, Bronią Radom, oraz Startem Otwock.
Mirecki dwukrotnie notował kluczowe podania w meczu z Legią, oraz Bronią. Zawodnik zaliczył asystę także w meczu z Wartą Sieradz, oraz rezerwami Pogoni.
Cztery bramki na swoim koncie mimo przeciętnej rundy ma pomocnik Wiktor Żytek. Po znakomitej rundzie wiosennej sezonu 2013/2014 po piłkarzu spodziewaliśmy się więcej. Martwi fakt, iż pod nieobecność Szymczaka zawodnik nie zdołał załatać dziury w środku polu. Jego liczba asyst na dzień dzisiejszy jest zerowa.
Muniz Cruz Jardel to trzeci z naszych najskuteczniejszych graczy. Pozyskany latem Brazylijczyk w rundzie jesiennej sezonu 2014/2015 zanotował trzy trafienia i dwie asysty. W punktacji kanadyjskiej daje mu to drugie miejsce w klasyfikacji wśród Lechistów.
Dwa razy do siatki rywala zanotował Maciek Prusinowski. Były gracz rezerw Legii to na chwilę obecną chyba jedyne prawdziwe wzmocnienie kadry Dariusza Rogulskiego. Zawodnik w pełni rolę takiego „zapchaj” dziury. Raz na lewej obronie, raz na lewym skrzydle, innym razem w środku pola. Tym bardziej nie dziwi jego liczba asyst, która podobnie jak w przypadku Żytka jest zerowa.
Niestety słabo statystycznie wygląda gra naszych obrońców. Zero goli i jedna asysta Matysiaka to liczby dość wstydliwe patrząc na to jaka jest rola obrońców w dzisiejszym futbolu. Najwięcej czasu na murawie spędzili Mateusz Matysiak, oraz Kamil Cyran. Ten drugi przed dłuższy czas był jednym z 20 graczy w całej lidze, którzy na boisku spędzili komplet minut.
Napisz komentarz
Komentarze