„Proszę państwa 04 czerwca 1989 roku w Polsce skończył się komunizm”
Zdanie raz usłyszane w telewizorze, wryło mi się w pamięć i jak natrętna mucha, co jakiś czas o sobie przypomina w momentach, kiedy najmniej byśmy się tego spodziewali… No, na przykład teraz…
Szybko wpisuję hasło: „4 czerwca 1989” w niezastąpioną wyszukiwarkę internetową. Wujek Google na pewno tu pomoże. Hasła, które wyskoczyły na pierwszych miejscach to: „Wybory parlamentarne w Polsce w 1989 roku” – Wikipedia ...(oczywiście). Najczęściej na tej stronie kończą się poszukiwania młodych ludzi, którzy mają do przygotowania wypracowanie i brak czasu, a częściej odrobiny chęci do jakiejkolwiek pracy czy wysiłku intelektualnego. Jednak ja dzisiaj szukam głębiej. Chcę dotrzeć do sedna problemu. Widzę:
4 czerwca 1989 - Pierwsze wolne wybory - Sciaga.pl
24. rocznica wyborów z 4 czerwca 1989 r. - Wiadomości ..
Obama na 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku? (coś ciekawszego, trzeba będzie zajrzeć)
Czerwiec 1989 – przebieg i skutki wyborów 4 czerwca 1989 ..
W końcu wybieram jedną ze stron. Przydałoby się zapoznać z tematem, aby móc wysnuć jakiekolwiek wnioski i mieć swoje zdanie na dany temat.
Hmmm.. To może zacznijmy jednak od cioci Wikipedii…
„Głosowania w niedemokratycznej powojennej Polsce, określane mianem wyborów, odbywały się regularnie, lecz miały charakter fasadowy. Od 1947 ich stałym elementem było fałszowanie wyników na korzyść komunistycznej władzy, jak również brak rzeczywistej wolności w dokonywaniu….”
Bla bla bla bla… Nie zapamiętam niczego w takiej formie… Potrzebuję czegoś łatwiejszego do przyswojenia( czyt. aby było krótko, zwięźle i na temat).
W końcu dowiaduję się, że :
· rok `89 był rokiem przełomowym.
· został zniesiony podział Europy tzw. „żelazną kurtyną”(upadł mur berliński),
· rozpoczęto odnowę demokracji w państwach bloku wschodniego m.in. w Polce.
· w naszym kraju doszło do porozumienia pomiędzy partią komunistyczną a opozycją NSZZ „Solidarność”.
· Odbyły się częściowo wolne wybory, które zaowocowały wolnymi wyborami w 1991 roku.
· Przywrócono instytucję senatu, utworzono Obywatelski Klub Parlamentarny pod przewodnictwem Bronisława Geremka,
· ustalono sztywny kurs złotego do dolara,
· zlikwidowano państwowy monopol w handlu zagranicznym.
No to coś już mam. Z tego co wyczytałam wynika, że data 4 czerwca 1989 roku rzeczywiście było datą końca komunizmu w Polsce.
I już? Koniec? Czyżby nie było nic więcej do dodania? Żadnych nieścisłości? Tajemnic? Zagadek do rozwikłania? Szukam dalej. Może natrafię na jakikolwiek kontrargument, który byłby dla mnie punktem zaczepienia. Przeglądam kolejne zakładki. Ciągle trafiam na to samo. Na wszystkich stronach identyczne treści. W końcu wpisuję:
„Czy komunizm skończył się naprawdę?”. I co widzę?
Dalej informacje z Wikipedii.
Kiedy jestem już zupełnie zrezygnowana i postanawiam odpuścić ( w końcu moje poglądy niekoniecznie muszą różnić się od ogółu społeczeństwa), moim oczom ukazuje się artykuł:
„Kiedy w Polsce skończył się komunizm?”
Myślę, że to kolejna czysto informacyjna strona , ale zaglądam aby przejrzeć zawartość. Ku mojemu zdziwieniu, treść różni się znacząco od tej, której się spodziewałam. Zafascynowana i zmotywowana do dalszych poszukiwań , szukam dalej, a moje oczy stają się coraz większe.
Dowiaduję się, że:
· Wybory z ’89 nie były wyborami demokratycznymi. Ich wynik był z góry przesądzony w wyniku porozumień z obrad Okrągłego Stołu, gdzie zagwarantowano 65% miejsc dla PZPR i 35% miejsc dla strony społecznej.
· Komunistyczna Partia Polski wciąż legalnie funkcjonuje
· Już 7 kwietnia sejm zmienił konstytucję, wprowadzając instytucję prezydenta, Senatu i uchwalono nową ordynację wyborczą.
Trzeba przyznać, że trochę zachwiało to moim już ukształtowanym poglądem i zrujnowało przekonanie o 100% trafności wyboru właśnie tej daty, więc próbuję znaleźć inne wydarzenia , które mogłyby zastąpić „prawie wolne wybory” z ’89.
Niestety, nic nie znajduję, więc powyższe argumenty nie wydają się wystarczająco przekonujące, aby odrzucić dzień 4 czerwca jako dzień upadku komunizmu, także pozostaję przy pierwotnym stwierdzeniu uznającym tę datę.
Konkludując: jest to dzień niezwykły, brzemienny w skutkach, jedyny w swoim rodzaju. Dzień, w którym Polacy odnieśli swoiste zwycięstwo w walce o prawdziwie wolne i suwerenne państwo. Dla wielu ludzi oznaczał: koniec epoki komunizmu (co wiązało się z końcem rządów jednej partii, podległości Związkowi Radzieckiemu), zwycięstwo głosu narodu (zaczęto się liczyć z ruchem „Solidarność” i dopuszczono go do współdecydowania o losach kraju poprzez procentowy udział w wyborach).
W tamtym czasie było to najlepsze co mogliśmy osiągnąć. Władza komunistyczna była zbyt silna by mogła się zupełnie wycofać, a samo dopuszczenie do wyborów dla PZPR było ogromnym zwycięstwem.
Niestety, musimy sobie zdawać sprawę, iż w przypadku historii, na każdy problem można spojrzeć z innego punktu widzenia i pewne zdarzenia mogą być całkowicie odmiennie odczytywane przez historyków, naukowców i zwykłych ludzi. To co dla mnie jest odbierane jako sukces dla innych może być zupełną porażką (wielu historyków uważa, że dopuszczenie PZPR-u do władzy osłabiło cały ruch, ich chęć do walki; komuniści zdawali sobie sprawę, iż dopuszczając do władzy najsilniejszą opozycję która mogłaby ich pozbawić przewagi, uśpili ich czujność: związkowcy w pewnym momencie zajęli się biurokracją, zaprzestając aktywnej walki) .
Istnieją pewne fakty historyczne, które mogą być różnie interpretowane przez różne osoby, dlatego zachęcam każdego do zagłębienia się w ten temat , poznania jak największej ilości zdarzeń i sytuacji, które pozwolą Wam wypracować własne stanowisko.
Im więcej faktów poznacie, tym będzie ono bardziej obiektywne. Owocnego studiowania naszej historii -tej dalekiej i tej bliskiej- wszystkim wam życzę :D
Napisz komentarz
Komentarze