Moja przygoda ze zmianami zaczeła się od prezentu niespodzianki, który otrzymałam na ostatnim plenerze „ZUMBA Królową Lata 2013 r.” od Ewy Radziewicz i Magdy Zrobek, a było to Specjalne zaproszenie na Metamorfozę „Piękniejsza Nowa Ty”. Byłam zaskoczona, podekscytowana i pełna niepewności, bo naiwnie myślałam, iż to znikoma zmiana wizerunku (zrobienie coś z włosami, makijaż, dobranie ubrań w stylizację i zdjęcia). Uwierzcie mi to błędne myślenie! Dlatego też postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami, emocjami i opiniami związanymi z takowa metamorfozą.
Zmiany zaczeły się od podstaw.
1. Analiza kolorystyczna - Ewa Radziewicz
Nigdy nie patrzyłam na siebie przez pryzmat pór roku. Niespodziewanie okazało się, iż posiadam typ urody pór roku jakie lubię najbadziej,czyli wiosna/jesień. Pomyślałam...No fajnie ale po co mi to wiedzieć?! ;) Otóż analiza kolorostyczna oparta na porach roku pokazała jakie kolory pasują do mnie najbardziej. Dzięki temu już teraz idąc na zakupy wiem jakich kolorów ubrań powinnam szukać, a jakich się wystrzegać. Często kupowałam ubrania, które mi się po prostu podobały. Nie zwracałam uwagi na kolory czy kroje. Podobnie z biżuterią. Nie noszę jej dużo ale „moje” pory roku potwierdziły również fakt, iż powinnam nosić zółte złoto (akurat takie lubię od zawsze).
2. Analiza sytwetki – Ewa Radziewicz
Tu miałam ubaw ale również zapaliła mi się w główce lampka, która paliła się już od dawna ale nie potrafiłam z tym nic zrobić. Kiedy Ewa zrobiła zdjęcia mojej sylwetki, potwierdziła stety / niestety mój kompleks – wyglądam jak nastolatka – niska, szczupła, wszędzie i wszystkie za mało. Poniekąd dobrze, bo młodo wyglądam ale czy ja chcę tak wyglądać – żona, matka i instruktor fitness – zdecydowanie NIE! Dlatego to w żaden sposób nie zaburzyło mojego myślenia, wręcz przeciwnie popchneło mnie do działania i chęci zmian. Kolejna rzecz jaką dostrzegłam – zadziwiająca jest różnica patrzenia na siebie w lustro, a na zadjęciach – to totalnie inne widzenie – totalnie inaczej wyglądamy!
3. Szafa – Ewa Radziewicz
Czyszczenie garderoby ;) Ubrań i butów miałam masę. Jako, że byłam zwarta i gotowa na zmiany po przeprowadzonych analizach i moich własnych spostrzeżeniach było mi bardzo łatwo pozbywać się kolejnych ubrań jakie Ewa wyrzucała na korytarz ;) Ale tym oto sposobem pozbyłam się zbędnych ubrań i butów – mam teraz tylko takie, które można dowolnie ze sobą łączyć. Pewnie powiecie „Mi byłoby szkoda” - uwierzcie mi, że jak zobaczyłam siebie na zadjęciach w niektórych kompozycjach ubraniowych w których chodziłam na co dzień i od święta to sama je chciałam wyrzucić! To były stroje w których wyglądałam na tą nastoletnią Olę, a ja już nie chcę tak wyglądać. Po czyszczeniu szafy pozostały rzeczy tylko godne założenia, uniwersalne i dobre jakościowe. Jak większość kobiet zawsze kupowałam kolejną bluzkę wiedząc, że mam ich już masę – otóż nie ważna jest ilość ale jakość i uniwersalność!
Nastał wielki dzień - Finał Metamorfozy.
Czas operacyjny 11:00 :)
Fryzjer – AlZu Agnieszka Misiak.
Byłam zwarta i gotowa na zmiany ale jak usłyszałam, że Agnieszka widzi mnie w krótkich włosach – pomyślałam „O matko! Ja nigdy nie miałam krótkich włosów. Zawsze dążyłam do tego aby mieć długie”. Ale Agnieszka i Ewa dały mi czas. Myślałam, wręcz biłam się z myślami. Postanowiłam – Nowe życie – nowa Ja – Tniemy!
Tym oto trafem mam mega krótkie włosy i wyobraźcie sobie, że od czasu zmiany nie spotkałam osoby, która nie pochwaliłaby tej decyzji ;) Agnieszka okazała się super specjalistą od stylizacji włosów – teraz jeźdze tylko do Niej ;) To, że zna się perfekcyjnie na włosach to nic w porównaniu do tego jakim jest cudownym i ciepłym człowiekiem.
U Niej w salonie minuty lecą jak oszalałe, a atmosfera domowa temu dodatkowo sprzyja :)
Makijaż – Kinga Frydrysiak i Patrycja Kuba
Regulacja brwi przez te Kobiety to czysta przyjemność. A makijaż wykonywany przez Kingę, wręcz boski relaks. Zastanawiało mnie jak zerkałam na palety kolorów cieni jakie brała Kinga czemu bierze takie ciemne, będę wyglądać koszmarnie. Ja bywałam z tych co tylko krem i tusz do rzęs to były moje kosmetyki codzienne ;) Ale jak zobaczyłam siebie w lustrze po skończonym makijażu zamarłam...Łzy zaczeły mi napływać do oczu – Ewa, Kinga, Patrycja robiły wszystko abym tylko ich nie wypuściła :) Jak widać na zdjęciach One znają się na swojej pracy :)
Zdjęcia – Wiola Jóźwik
To był moment kiedy się zestresowałam. Pozostałe Kobiety znałam, a Wioli nie. Okazało się, iż jest to filigranowa, cudowna i ciepła Kobieta. Aparat w jej ręku się palił – zdjęcia jakie wykonała...No cóż...Dla Niej to pewnie nic takiego – bułka z masłem ;) A dla mnie to sztuka – arcydzieło!
Chociaż na końcu to ostatni są pierwszymi – Ewa Radziewicz. To Kobieta, która jest głównym inicjatorem i sprawcą całego tego „zamieszania” :) Trzymałam się od Ewy zawsze daleko, myślałam szczerze mówię „Takich osób jak ona już nie ma na świecie” - „takich” mam na myśli dobrych, miłych, ciepłych, wyrozumiałych, otwartych, szczerych, itp. Poznałyśmy się. Dużo rozmawiałyśmy. Okazuje się, że są tacy ludzie i to właśnie jest Ewa! Ona niczego nie udaje! Ona taka jest! Dzięki Niej, dzięki jej szczerości, sile i motywacji jaką mnie otoczyły dałam radę to wszystko przejść – nie tylko metamorfozę ale wszystkie złe chwile, które w tamtym okresie mnie doświadczały. Ewa – jak ja to mawiam – jest fantastycznym skanerem Naszych umysłów. Ona dokładnie wie co Ci siedzie w głowie. Powiesz coś co Ona chce usłyszeć, a myślisz inaczej?! Ona to zauważy – choćbyś nie wiem jak się starała to ukryć! Brak mi słów by opisać jakim jest człowiekiem Ewa Radziewicz – dla mnie bezkonkurencyjna!
Moja metamorfoza miała bardzo szybkie tempo. Zmiana wizerunku zbiegla mi się czasowo ze zmianami w życiu zawodowym. Miałam bardzo ciężki czas ale teraz po 2 miesiącach mogę śmiało i z podniesioną głową powiedzieć warto było – nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – potwierdzam te słowa! Doceniam czas, bo on jest najlepszym doradcą i zawsze jak oliwa sprawiedliwa pokaże prawdę.
Zdjęcie w czapce Mikołaja potwierdza, iż wróciła mi radość życia! Tak, tak Kochani czasami potrzebujmy wielu przykrych doświadczeń, wielu przejść aby otrzymać od życia coś wartościowego, docenić kto jest przy Nas, kto jest "prawdziwy", bo tylko tacy są warci Naszej uwagi! A w tym wszystkim, w całej gonitwie i życiu nie zapominajmy, że zawsze dla siebie na pierwszym miejscu jestem JA.
Podsumowując, krótko i na temat – NIE BÓJMY SIĘ ZMIAN. Z Ewą Radziewicz możecie iść w ciemno ;) A Ja ze swojej strony zapraszam na FaceBook: Zumba Ola Tomaszów Maz. :)
Napisz komentarz
Komentarze