Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:14
Reklama
Reklama

W zasadzie bez zmian

Wydział Komunikacji i Transportu to bez wątpienia największy pożeracz czasu interesantów Urzędu Powiatowego. Niektóre "okienka" są miłe i sprawne, niektóre nieco mniej. Jak to w życiu, ale chyba nie to jest największym problemem tego wydziału. A więc co?

 

Dzisiaj w godzinach 8.25 - 10.46 miałem okazję (a raczej przymus) odwiedzić Wydział Komunikacji i Transporu Urzędu Powiatowego w Tomaszowie Maz. Po raz drugi w ciągu około miesiąca, tym razem po odbiór stałego dowodu rejestracyjnego. Numerek z grupy spraw B, pobrany o godzinie 8.25 wskazywał, że mam przed sobą 18 innych interesantów (z numerkami B, jak sądzę?).

 

Pomyślałem, że mam za swoje, bo przyszedłem zbyt późno, więc nie pozostaje nic innego jak siadać i czekać. Odnotowałem pierwszy pozytyw: nie trzeba stać w kolejce, można w niej siedzieć.

 

Centralnym punktem zainteresowania każdego siedzącego (lub jak kto woli stać, to stojącego) jest ekran wyświetlający komunikaty, który numerek kierowany jest do którego okienka, towarzyszy temu także komunikat głosowy. Cieszyłem się, gdy mimo trzykrotnego przywołania interesant nie podchodził, bo to przybliżało mnie do celu.

 

Odnotowałem drugi pozytyw: kolejkomat trochę usprawnia oczekiwanie i eliminuje sytuacje typu "Pan tu nie stał" lub wpuszczanie do kolejki dobrego kumpla. Już byłem gotów pogratulować samemu sobie, bo przed kilkoma miesiącami rozmawiałem z Panią Kierownik Wydziału o wprowadzeniu jakiegoś porządku i organizacji do kolejki "petentów", aż tu co widzę? Około godziny 9.45 obsewuję jakieś manewry. Pani z młodym chłopakiem (matka z synem) znudzona oczekiwaniem znika na chwilę i wkrótce wraca. Ale już nie sama, tylko w towarzystwie pewnej pani, nazwałem ją w myślach "czarnula" z racji koloru włosów i atrakcyjnego uczesania. Trochę rozmawiają i podchodzą do okienka, przy którym akurat nie ma "petenta". Numer dotychczas wyświetlany nad okienkiem znika i zapala się czerwona kreska. Panie pozostają przy okienku kilkanaście minut. Pani znudzona oczekiwanim coś w końcu podpisuje, odbiera papiery i odchodzą. Są zadowolone, bo po pierwsze sprawa załatwiona bez durnego wystawania w durej kolejce, po drugie czarnula zrobiła przysługę znudzonej i będzie mogła kiedyś liczyć na kontrprzysługę, po trzecie kolejka dostała pstryczka w nos.

 

Aha, idę o duży zakład, że czarnula to pracownica urzędu. Gdyby coś, to proszę Pana Naczelnika o sprawdzenie monitoringu z kamer w godzinach 9.45 do ok. 10.00 w dniu 23 września, służę także numerem okienka. Odnotowałem pierwszy negatyw: kolejkomat jest bezradny lub "znajomi króliczka" są bardziej cwani i przebojowi niż ciemny lud (także ja) w liczbie kilkudziesięciu osób stojacych w kolejce.

 

To był przypadek zaobserwowany w czasie drugiej godziny mojego pobytu w urzędzie, ile takich numerów zdarza się każdego dnia - nie wiem. Wydaje się, że wystarczyłoby pod groźbą utraty premii zakazać takich praktyk pracownikom wydziału, i po jakimś czasie inni pracownicy starostwa unikaliby "wprowadzania" swoich znajomych. Ale to chyba tzw. marzenia ściętej głowy, przecież sprawy najlepiej załatwia się po znajomości.

 

Po kilku minutach odnotowałem drugi negatyw: chyba można regulować ruchem numerków, według uznania i chęci. Przykład: do jednego z okienek przywołuje się numer xxx, potem drugi i trzeci raz. Interesanta nie ma, ale nic się nie dzieje, okienko pozostaje nie obciążone "petentem" przez dłuższy czas...

 

Około 10.30 odnotowałem trzeci pozytyw: wróciła fajna dziewczyna obsługująca jedno z okienek, a myślałem że wychodząc na zewnątrz gmachu o 9.30 w wierzchnim okryciu, już jej nie zobaczę. Szybko ponownie zajęła swoje miejsce, wywołała numerek, ale nie mój...

 

Cel osiągnąłem o godzinie 10. 42, w okienku nr 8 w sposób sprawny i miły odebrałem stały dowód rejestracyjny. Trwało to 4 minuty, w urzędzie spędziłem 2 godziny 21 minut. Miesiąc wcześniej podobnie.

 

W ciągu roku rejestruję do swojej firmy kilka nowych aut, zgłaszam sprzedaż kilku starych. Nie czepiam się ilości czynnych okienek, przerw i innych spraw, które nie są w moich kompetencjach. Ale jest przykre, że nie ma kogoś, kto usprawniłby pracę wydziału.

 

Za każdym razem wychodząc z tego budynku mam wrażenie, że nie ma tam odważnej i sprawnej osoby, której zależy na interesantach, ich czasie, postrzeganiu urzędu itd. W październiku znowu będę załatwiał sprawę w wydziale, trochę się już denerwuję.

 

Ps. nie wiecie czy można tam robić foto?

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

29.09.2013 11:33
Pewnie jakiś pies wpadł zżarł a potem zwrócił tę kartkę i dlatego jest taka pogięta :)

A zastanowiles sie kto 29.09.2013 10:18
Te kartkę tak pozgniatal Uważasz, ze zrobił to urzędnik?

J@J 28.09.2013 15:37
jakie premie ? najpierw muszą je mieć ! i weż się chłopie za robotę a nie pytasz czy można zdjęcia cykać ? konfidencie ! a co do godzin pracy..najlepiej jakby robili 24h i weekendy to by wam pasowało !to też ludzie anie roboty !

o ile sobie przypominam 29.09.2013 02:30
to urzędnicy Państwowi są utrzymywani z podatków.Premie to masz do zabrania baranie bo ja pracuję 300 godzi miesięcznie i nie mam czasu ani możliwości cokolwiek załatwić w godzinach pracy urzędów.Tylko internet nas ratuje a ty na bruk

26.09.2013 11:51
Taa jasne przed głupotą, chociaż jak coś nie działa to wywieście schludną informację a nie kartkę jak psu z gardła wyjętą, jak na załączonym zdjęciu :) PS. Kończąc temat (bo z obrońcą uciśnionych ze starostwa nie ma sensu debatować) nadmienię jedynie, że to nie ja jeden zwracałem uwagę na niepełną informację w tym wydziale i nie tylko w tym. I drogi naczelniku, sam kolejkomat nie załatwi waszych a zwłaszcza klientów problemów, załatwią je sprawnie zarządzani ludzie. A tego niestety brak najbardziej...

zyczysz sobie 26.09.2013 10:34
specjalne zaproszenie na strone www na ktorej mozesz o tym przeczytac?

25.09.2013 14:32
Jeszcze raz powtórzę, że rezerwacja mnie nie interesuje więc nawet nie zwracam na nią uwagi. Natomiast, żeby przyjść na określony dzień z zamiarem załatwieniem sprawy przy pomocy rezerwacji trzeba być świadomym jej istnienia, a nie zaskoczonym dopiero w momencie stania przed kolejkomatem.

revolutionETM 25.09.2013 09:12
...widać jak się w starostwie pracuje tylu się tu nagle "obrońców" systemu znalazło - może niech Starostwo założy sobie oficjalne konto(profil) i odpowiada na konkretne zarzuty takie jak: jak załatwianie spraw poza kolejnością (dla znajomych) - bo wiecie miast się kurczy z każdym rokiem i już niedługo każdy będzie miał kogoś znajomego w urzędzie co wtedy będzie ?????

25.09.2013 14:33
To pewnie jeden i ten sam "obrońca" z komputera starostwa :)

masz racje - jeden i ten sam 26.09.2013 10:35
obronca przed glupota - ale przed samym soba cie nie obronie

24.09.2013 18:04
Ciekawe kiedy w naszym Starostwie będzie można rejestrować pojazdy online tak jak jest już wielu miastach my zawsze musimy być do tyłu z takimi nowościami. Do ad.11 są 4 belki na stronie Webakis,Język,O programie i kontakt i żadna z tych belek nie działa więc po co one są tak dla lepszej grafiki?

sa - bo taka jest szata graficzna 25.09.2013 07:23
a ze wzgledu na fakt, ze to samo wyswietla sie na kolejkomacie przy rezerwacji na kolejne dni jak i poprzez internet to z uwagi na blokowanie kolejkomatu przez osoby ktore maja sobie zyczenie poklikac we wszystkie zakladki zostaly najzwyczajniej wylaczone

widac ze nie korzystales z kolejkomatu 24.09.2013 14:01
bo na nim 4 pozycja ktora jest wyswietlana to wlasnie rezerwacja na inny dzien nie ma sie co przemawiac - przynajmniej ja wychodze z takiego zalozenia ze jak chce cos zalatwic to weryfikuje czy mam potrzebne dokumenty i ewentualnie gdzie moge to zalatwic - mysle ze to dobre podejscie i w wielu przypadkach zaoszczedzilo mi i czas i nerwy - polecam

24.09.2013 11:39
Mnie drogi incognito nie jest potrzebne specjalne zaproszenie bo akurat na stronę powiatu zaglądam a jak załatwiam 1-2 sprawy w roku w Wydziale to naprawdę rezerwacja nie jest mi potrzebna. A miejscowej prasy już dawno nie czytam bo nie mam takiej potrzeby. Chodzi o zwykłych interesantów, którzy załatwiają więcej spraw niż incydentalne. Nie wystarczy raz w prasie podać o możliwości rezerwacji i być zadowolonym. Na pewno nie dotrze się tak do klienteli. Na miejscu w starostwie widocznej informacji o rezerwacji też nie zauważyłem.

MOKS 24.09.2013 10:55
Jest jeszcze jeden negatyw niedostrzeżony przez autora. A mianowicie godziny przyjmowania petentów. Niestety sa tak ustawione, że jeżeli ktoś pracuje to musi wziąć cały dzień wolny. Nie ma szansy załatwic sprawę przed- lub po pracy. Wydział pracuje dokładnie w godzinach normalnej pracy

18.10.2013 19:30
A po co osoba pracujaca ma chodzic d moksu??Tam chodza bezrobotni

Tomasz 24.09.2013 09:44
A może można jak do innych urzędów wysyłać pisma i dokumenty pocztą. W sumie parę dni opóźnienia, ale własny czas zaoszczędzony.

jesli MSWiA dopusci rejestrqacje pojazdow 24.09.2013 10:55
bez obowiazku wizyty w WK to pewnie i taka usluga zostanie uruchomiona

Nadal Bez Zmian 24.09.2013 01:12
Widzew Pan !

podpowiedź 23.09.2013 20:46
za pośrednictwem internetu można "wyciągnąć" numerek, na konkretną datę i godzinę

MAX 23.09.2013 20:13
A dlaczego nie korzystacie z dobroci jaką daje elektroniczna rezerwacja???

24.09.2013 08:57
Tutaj na pewno wiele osób by skorzystało ale jak widać po polityce informacyjnej starostwa więcej można się dowiedzieć z tego portalu niż u samego źródła, po prostu żenada...

dla ciebie to pewno potrzebne 24.09.2013 10:53
specjalne zaproszenie bo pewno nie sledzisz lokalnej prasy i nie zagladasz na strone powiatu

24.09.2013 09:39
Wszystko się zgadza tylko trzeba zauważyć że dzisiaj zajmujesz kolejkę na 1 października bo jest brak wolnych terminów. I co to za strona że nawet nie działa belka kontakt.

ale sie uczepiles 24.09.2013 10:54
az zapomniales przyjsc do starosty i mu o tym zameldowac jest brak bo najwyrazniej ludzie zaczeli z tego korzystac

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama