Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 14:42
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego - PUŁTUSK FESTIWAL I – 2013 (56)

We wtorek 18 czerwca otrzymuję z Urzędu Miasta – Pułtusk korespondencję, list w kopercie „panoramicznej”, sztywny, mówiący, że jej zawartość nie jest pisana na zwykłym papierze. Otworzyłem kopertę … a w niej w formie tryptyku, na grubym kartonie z kulinarną wkładką na poczęstunek, ZAPROSZENIE na PUŁTUSK FESTIWAL im. Krzysztofa Klenczona 2013.

 

Rozłożyłem tryptyk, na głównej stronie po lewej, postać naszego idola idąca w krótkim kożuszku - Krzysztof Klenczon - trzymająca gitarę na prawym ramieniu, na stronie środkowej – organizatorzy, Gmina Pułtusk i Stowarzyszenie „Wspólnota Polska- serdecznie zapraszają na festiwal, który odbędzie się w dniach 21 – 22 czerwca (rozpoczęcie Festiwalu o godzinie 19.00 na Górnym Krużganku Domu Polonii) pod honorowym patronatem żony Krzysztofa, Alicji Klenczon.

 

Na stronie prawej, festiwalowy program – a/ koncert zespołów Czerwone Gitary i ŻUKI, b/ spektakl muzyczny Klenczon – Poemat Rockowy, c/ konkurs dla młodych wykonawców, d/ filmowa projekcja (film dokumentalny „Zagubiona Dusza”), e/ wystawa Polska–Ameryka–Krzysztof (Dolny Krużganek) zorganizowana przez Wiesława Wilczkowiaka, f/warsztaty muzyczne. Na rewersie zaproszenia, wymienieni organizatorzy i partnerzy festiwalu (Stowarzyszenie Muzyczne CHRISTOPHER im. Krzysztofa Klenczona z Gdyni, Stowarzyszenie-Polski Rock’n’Roll, Miejskie Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku) oraz 23 patronów medialnych, sponsorujących ten festiwal.

 

W lutym tego roku, kiedy pani Alicja Klenczon Corona, żona nieżyjącego od 32 lat Krzysztofa i mój przyjaciel z Gdyni Wiesław Wilczkowiak, wiceprezes Stowarzyszenia Muzycznego CHRISTOPHER im. Krzysztofa Klenczona, przebywali w Ośrodku Kultury TKACZ na moim 100 spotkaniu z cyklu Herosi Rock’n’Rolla, wspominali mi, że bardzo zaawansowane są rozmowy z władzami miasta - gminy Pułtusk (miejsce urodzin Krzysztofa Klenczona) i StowarzyszeniaWspólnota Polska” w Pułtusku o zorganizowaniu w tym mieście I Ogólnopolskiego Festiwalu im. Krzysztofa Klenczona. Na tym końcowym etapie jest tylko do rozwiązania jedna kwestia – data spotkania. – My z Wiesławem stoimy na stanowisku – mówi pani Alicja – by festiwal zorganizować w okresie wakacji lub we wrześniu. Natomiast władze miasta optują by festiwal odbył się przed wakacjami,  w przedostatnim tygodniu czerwca. Antoni, jesteś osobą, która w Tomaszowie Mazowieckim dwukrotnie  w swoich spotkaniach cyklicznych „Herosi” poświęciła muzyczny program pamięci mojego męża,  jego twórczości. Bez względu jaki termin ustalimy czuj się zaproszonym z osobą towarzyszącą, na imprezę, którą razem z Wiesiem planowaliśmy zrobić od dawna, czując, że festiwale w Szczytnie, które tak ładnie się zaczęły dzięki Tadeuszowi Grzeszczykowi, zaczynają tracić. Co raz mniej Klenczona a co raz więcej lansuje się miasto. Dla nas będziesz najbardziej honorowym gościem tej imprezy. Muszę przyznać, że uszło to mojej uwadze, pamięci, tym bardziej byłem mile zaskoczony, kiedy do moich drzwi zapukał listonosz i wręczył mi kopertę z Urzędu Miasta – Pułtusk,z zaproszeniem na w/w festiwal.

 

Już nazajutrz, w środę (19), telefonicznie potwierdziłem swój udział z osobą towarzyszącą (tą osobą jest mój szkolny przyjaciel, Jacenty Buczyński). Umieszczono nas w Domu Polonii, jak się okazało było to miejsce w XVI wiecznym Zamku Biskupów polskich usytuowane na wzgórzu Świętego Krzyża z cudownym widokiem na zadrzewione brzegi rzeki Narew. Dziś mieści się w nim Dom Polonii (z miejscami hotelowymi, restauracjami, koncertowymi, widowiskowymi i wykładowymi salami) cały kompleks budynków administracyjnie należy do StowarzyszeniaWspólnota Polska”, które to stowarzyszenie jest jednym z organizatorów tego przedsięwzięcia.

 

- Pułtusk jest miastem, które w związku z postacią Krzysztofa Klenczona ma podwójną symbolikę. To tutaj zaczęła się jego życiowa podróż, której kolejnym przystankiem były Mazury, miasto Szczytno. Co ciekawe, szlak wodny prowadzi tędy żeglarzy w kierunku Krainy Wielkich Jezior. Odwiedzając Pułtusk uczestnicząc w festiwalu, oprócz doznań muzycznych, będzie można pospacerować po najdłuższym rynku w Europie, mijając po drodze kamienicę, w której niegdyś stacjonował sam Napoleon, czy miejsce gdzie mieszkał autor „Wspomnień Niebieskiego Mundurka” – Wiktor Gomulicki. Z urokliwego portu nad Narwią rozpościera się widok na przepiękną Puszczę Białą  - jest to fragment okolicznościowej treści na ulotce, wydanej przez organizatorów festiwalu.

 

W piątek w samo południe wystartowaliśmy Jacka mercedesem do miasta Stanisława Anioła, kultowego bohatera serialu Alternatywy 4 w reżyserii wspaniałego prześmiewcy byłego systemu, Stanisława Bareji. Do Płońska dotarliśmy przed godziną 16.00. W Domu Polonii przyjęto nas, jak to się popularnie mówi, z honorami. Potraktowano nas jak VIP-ów szczególnych, przydzielając pokój w sektorze zacnych gości festiwalu (Janusz Kondratowicz z małżonką Anną – poeta, przyjaciel Krzysztofa Klenczona, autor większości tekstów jego piosenek, Jerzy Skrzypczyk – perkusista, kierownik Czerwonych Gitar, przyjaciel Krzysztofa, Andrzej Strejlau – trener piłkarski, członek PZPN, wcześniej wymieniony Wiesław Wilczkowiak z Gdyni autor wystawy, Katarzyna Cygan – była aktorka Teatru Muzycznego z Gdyni, reżyser i wykonawczyni spektaklu Klenczon – Poemat RockowyMaciej Cybulski - prezes StowarzyszeniaPolski Rock’n’Roll” z małżonką, Marek Różycki - prezes StowarzyszeniaWspólnota Polska” z małżonką i synkiem Franciszkiem czy Marek Piekarczyk – wokalista byłej grupy rockowej TSA, główny wykonawca w spektaklu Klenczon – Poemat Rockowy. Blisko naszego pokoju mieszkała rodzina Klenczonów - kuzyni Krzysztofa - Jurek, Janusz z żonami i siostra Barbara ze swoim mężem Jackiem - z którą to rodziną przez weekend utrzymywaliśmy przyjazne, sąsiedzkie relacje.

 

 

 

 

Po hotelowym zakwaterowaniu (pokój 133) wybraliśmy się na obiad, stołówka w pobliżu, w tym samym korytarzu co nasz pokój. Otwierając drzwi do jadłodajni zobaczyłem znajome postacie, konsumującego obiad, Jurka Skrzypczyka, Janusza Kondratowicza z małżonką Anną i przyjaciela, Wieśka Wilczkowiaka, osobę, dzięki której z kolegą Jacentym się tu znaleźliśmy. Po zakwaterowaniu, nastąpiły powitania, uściski, obiad … i tak rozpoczął się dla nas I Ogólnopolski Festiwal im. Krzysztofa Klenczona. W trakcie obiadu, Wiesław poinformował nas, że o godzinie 18.00 w Bazylice kolegiackiej Zwiastowania NMP na pułtuskim Rynku, odbędzie się msza święta w intencji zmarłych, Krzysztofa i Czesława (ojciec Krzysztofa) Klenczonów. Pomimo ogromnego zachmurzenia, błysków i gromów, zapowiadających burzę i wielką ulewę, zabierając z sobą parasolkę, wybraliśmy się obiadową grupą (Jurek Skrzypczyk, Wiesiek Wilczkowiak, Jacek Buczyński, Kazimierz Bihun i moja skromna osoba) do kościoła, w którym to ponad 71 lat temu, mały Krzyś przyjął sakrament chrztu.

 

Mszę celebrował proboszcz Bazyliki, ksiądz Wiesław Kosek, i muszę choć chwilę zatrzymać się nad formą i sposobem prowadzenia tej szczególnej mszy. Kościół był nabity do ostatniego miejsca a mszę rozpoczął z zachowaniem ogromnej „świeckiej” wiedzy o artyście urodzonym w tym mieście, jego drogę od narodzin (1942) do ucieczki Klenczonów (okupacja hitlerowska) z Pułtuska na Mazury, do miejscowości Szczytno. Wymienił jego edukację szkolną, połączoną z podjęciem nauki na oliwskim WSN. Szczególną uwagę zwrócił na Krzysztofa karierę muzyczną. Wymienił kolejno; szczeciński, finałowy konkurs Szukamy Młodych Talentów, wstąpienie do zespołu Niebiesko Czarni, poprzez Pięciolinie, Czerwone Gitary, Trzy Korony aż do wyjazdu do Stanów Zjednoczonych i jego niespodziewanej śmierci. Wymieniając wiele jego kompozycji, tytułów piosenek, skoncentrował się tylko na jednej, najważniejszej w jego życiu i twórczości, Biały Krzyż.

 

Ksiądz Wiesław zacytował dwa bardzo ważne fragmenty tej, patriotycznej pieśni, jak sam określił ten utwór; … w szczerym polu biały krzyż nie pamięta już, kto pod nim śpi … oraz drugi … wraca dziś pamięć o tych, których nie ma .. w sposób płynny przeszedł od Krzysztofa, jego kariery, jego śmierci, do ojca Czesława, który w 1939 roku poszedł z domu w Pułtusku na wojnę, by jako żołnierz wyklęty po 17 latach tułaczki, ukrywania się przed władzą ludową w mazowieckich lasach, przed skazaniem na niechybną śmierć, wrócić jesienią 1956 roku (amnestia – polityczna „odwilż”) do nowego domu, w Szczytnie. Dawno tak pięknego, tak na dziś patriotycznego kazania nie słyszałem. Ksiądz Wiesław poinformował, że zagraniczna, stara polonia, traktuje Biały Krzyż, jak hymn narodowy. Chwała autorowi – pan Janusz Kondratowicz – za ten cudowny tekst. Tuż po zakończonej mszy, ledwie doszliśmy do Domu Polonii, lunęło jak z cebra. Deszczowa kanonada, niczym urwanie chmury, trwała blisko pół godziny.

 

O godzinie 19.00, z lekkim opóźnieniem ze względu na ulewę, na dziedzińcu Domu Polonii,  na zamkowych schodkach, nastąpiło oficjalne otwarcie I Ogólnopolskiego Festiwalu im. Krzysztofa Klenczona. Jako pierwszy głos zabrał, witając przybyłych gości, gospodarz imprezy, burmistrz Pułtuska, pan Wojciech Dębski. W krótkiej wypowiedzi przedstawił historię miasta, Zamku Biskupów, na którym to dziedzińcu się znajdowaliśmy i jak doszło do powstania tej imprezy. O otwarciu Festiwalu oznajmiły mieszkańców miasta trzy armatnie wystrzały z XVI wiecznych dział, znajdujące się na dziedzińcu zamku.

 

Po armatnich wystrzałach głos zabrał współorganizator festiwalu, prezes StowarzyszeniaWspólnota Polska”, pan Marek Różycki, następnie prezes StowarzyszeniaPolski Rock’n’Roll”, Maciej Cybulski. W swoim wystąpieniu usprawiedliwił nieobecność patronki festiwalu, Alicji Klenczon (miała chirurgiczny zabieg usunięcia nowotworowego guza, na szczęście niegroźny), na pułtuskim festiwalu.

 

Po kurtuazyjnych wystąpieniach notabli, kolejny głos zabrał muzyk, Jurek Skrzypczyk. Perkusista, najstarszy członek grupy, uczestnik wszystkich koncertów jakie zagrał zespół, zapowiedział na sobotę - potwierdzając jutrzejszy koncert zespołu Czerwone Gitary – świetną, do późna w nocy, zabawę. Następnie przekazał przysłowiową pałeczkę Wiesławowi Wilczkowiakowi. Wiesław, autor wystawy Polska – Ameryka - Klenczon znajdującej się na parterze holu hotelowego (Dolny Krużganek), omówił wystawioną ekspozycję, co się na nią składa, po czym wywołał mnie do mikrofonu. Jako ostatni zabierający głos, opowiedziałem jak powstał mój cykl spotkań „Herosi Rock’n’Rolla” w Tomaszowie, w którym poświęciłem Krzysztofowi dwa spotkania, wspomniałem o napisaniu i wydaniu trzech książek, w których również wiele stron poświęciłem w mieście nad Narwią, bohaterowi festiwalu. Kończąc wypowiedź, zaprosiłem wszystkich do zwiedzania wystawy.

 

 

 

 

 

Wystawa to zbiór eksponatów pozyskanych z różnych źródeł, które dotyczą osoby Krzysztofa Klenczona. Składają się na nią  fotogramy pana Marka Karewicza, wypożyczone z Muzeum Mazurskiego w Szczytnie. Znalazły się również eksponaty własności Alicji Klenczon, w tym; ostatnia gitara Krzysztofa (Gibson Les Paul), grał na niej ostatni koncert w klubie Milford w Chicago na godzinę przed samochodowym wypadkiem, stroje estradowe Krzysztofa, mały strój córki Karoliny (występowała nieraz na scenie, z ojcem), prywatne, domowe FOTKI, dyplomy, okładki płyt wydanych w Stanach Zjednoczonych (The Show Never Ends), fujarka koncertowa czy genealogiczne drzewo rodziny Klenczonów. Wystawa była także zapełniona prywatnymi eksponatami mojego przyjaciela, Wiesława Wilczkowiaka, a w nich znajdowały się; gramofon Bambino, czerwona gitara podarowana mu przez zespół Trzy Korony z Torunia, na której widniały autografy wielu polskich muzyków, znalazł się również ten najważniejszy, podpis Franciszka Walickiego, radio z adapterem - DIORA, magnetofon (szpulowy) GRUNDING, portret i rzeźba  Krzysztofa z gitarą w ręku (mosiężna statuetka, nagroda ufundowana przez Alicji Klenczon i Urząd Miasta Pułtusk dla osób popularyzujących twórczość Krzysztofa), kolaż zdjęć z uroczystości nadania tramwajowemu wagonowi w Gdańsku, nazwę, Krzysztof Klenczon. Inicjatorem tego przedsięwzięcia było Stowarzyszenie CHRISTOPHER i fani Krzysztofa Klenczona. Przygotowana przez Wiesława wystawa nie tylko upiększyła, przyciągając wzrok przechodniów, hotelowy pasaż, hol, ale jej pokazanie na festiwalu było wielce zasadne, miało pokazać, przypomnieć czy zapoznać wszystkich oglądających, szczególnie młodzież - która gremialnie uczestniczyła w pułtuskim wydarzeniu – z wielką postacią polskiego rock’n’rolla, polskiego show buisnessu, legendy polskiej sceny.

 

O godzinie 20.30 w Sali Koncertowej miała miejsce projekcja dokumentalnego filmu o życiu Krzysztofa Klenczona, Zagubiona dusza, w reżyserii Kazimierza Bihuna. Sala wypełniona była po brzegi, było parno i duszno jak to po burzy bywa, nie było czym oddychać. Ponieważ od ponad trzech lat jestem w posiadaniu tego filmu (prezent od Wilczkowiaka), oglądałem go wielokrotnie, pokazywałem go w swoim cyklu „Herosi R&R” w Tomaszowie, więc pozwoliłem sobie uczestniczyć w tym wydarzeniu ale tylko w kuluarach Sali, w której odbywała się projekcja. Właśnie w czasie jej trwania, miałem okazję osobiście porozmawiać z burmistrzem miasta, poznać dwóch zacnych gości, trenera piłkarskiej kadry, pana Andrzeja Strejlaua (nie wiem co łączy go z tym wydarzeniem, miastem, Klenczonem, nie wypadało pytać) oraz twórcę wyświetlanego filmu, bardzo skromną osobą, pana Kazimierza Bihuna, z którym się zaprzyjaźniłem. Pan Andrzej Strejlau opowiadał, że był kiedyś sąsiadem Bogusława Wyrobka i Hanny Rek (polska piosenkarka, małżonka artysty, oboje już nie żyją), mieszkali piętro wyżej. Często Bogusław (pierwszy, oficjalny wykonawca rock’n’rolla w Polsce) zakłócał ciszę, nieraz nawet nocną, kiedy śpiewał i grał na gitarze (próby). Wówczas pan Andrzej zachodził do sąsiadów z interwencją wypowiadając słowa, - Boguś jest noc, to nie rykowisko jeleni, więc proszę cię, daj sobie spokój, wycisz się, przynajmniej do rana!!!

 

Po zakończonej projekcji wszyscy uczestnicy Festiwalu udali się na hotelowy hol (Krużganek Górny), na którym gospodarze wystawili obwite, sute jadło (szwedzki stół) co utrzymywało gości w kuluarowej dyscyplinie, to znaczy, samoistnie powstawały, bez żadnej reżyserii, kontemplacyjne grupy i podgrupy zajadające się smacznościami z obficie zastawionych stołów. W tych kuluarach rozpoznała mnie (chyba po łysinie i charakterystycznych wąsach) kobieta, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, Grażyna (Grażka) Duszyńska z Wrocławia, z którą często na FACEBOOK-u rozmawiamy na stronach Alicji Klenczon, Krzysztofa Klenczona czy Wiesława Wilczkowiaka o muzyce, o latach naszej młodości, o Klenczonie, o Czerwonych Gitarach.

 

Również rozmawialiśmy z panem Strejlauem o piłce, o słynnym meczu z Argentyną choć przegranym na Mundialu 1978 roku (o ironio, jednym z najbardziej emocjonujących i dobrze rozegranych meczy w historii, przez naszą reprezentację). Szczególnie cenię sobie rozmowy z Kazimierzem Bihunem, które doprowadziły, poprzez wspólne upodobania i miłość do rock’n’rolla, do zaprzyjaźnienia się. Z pełnymi żołądkami, wszyscy uczestnicy, konsumenci wielkiego żarcia, wybraliśmy się do zamkowego amfiteatru, na której to scenie o godzinie 23.00 wystawiony był w reżyserii pani  Katarzyny Cygan, spektakl o znamiennym tytule, Klenczon – Poemat Rockowy.

 

Dziewięcioosobowa grupa artystów, w większości byłych aktorów Teatru Muzycznego z Gdyni, przedstawiła  fantastyczne widowisko, poświęcone pamięci Krzysztofa Klenczona. Scenariusz spektaklu, widowiska, między innymi wzmocniony  retrospektywnym monologiem pani Alicji Klenczon z burzliwego życia męża Krzysztofa, ich małżeńskiego związku (bez tajemnic) tak w Polsce jak i w Stanach Zjednoczonych, aż do tragicznego, samochodowego wypadku w wyniku, którego Krzysztof po 40 dniach nie uzyskawszy przytomności, umiera – był integralną i zasadniczą częścią widowiska. Na ekranie, w tle czytanego przez Katarzynę Cygan monologu Alicji, przedstawiane były fotki, plakaty, również z domowego archiwum pani Klenczon, a muzyczna grupa z dziewczęcym chórkiem (trio) oraz liderującymi (cudowna Katarzyna Cygan i profesjonalny Marek Piekarczyk) wykonawcami najlepszych coverów Klenczona, wprowadzała publiczność w sentymentalne, niezapomniane widowisko. Po półtoragodzinnym spektaklu, około 1.00 w nocy, zakończył się obfity w ogrom wydarzeń, pierwszy dzień PUŁTUSK FESTIWAL im. Krzysztofa Klenczona.

 

Jeszcze długo w nocy w jednym z hotelowych pokoi, okupowanym przez członków rodziny Klenczonów, biesiadowaliśmy przy alkoholowym wzmocnieniu. By z pustymi rękami, choć jesteśmy z Jackiem abstynentami, nie iść w gości, zabraliśmy z sobą, butelkę swojskiej (0,75 litra), której zawartość po spożyciu przez pijących okazała się nadto zabójczo rozmowna. Stało się bardzo głośno, rozmawiano z wielkim entuzjazmem o rock’n’rollu, Klenczonie, festiwalu, polityce. Jak twierdził mój przyjaciel, niepijący Jacek, - Alkohol, który oferuję jest bardzo ekonomiczny bo trzyma pijącego przynajmniej dwa dni, a przy tym głowa nie boli, nie ma się kaca! Około 3.00 w nocy zakończyliśmy biesiadowanie udając się na zasłużony odpoczynek, w objęcia Morfeusza.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ankap 23.07.2013 13:06
ZAZDROSZCZĘ.To musiało być wspaniałe, uczestniczyć w przedsięwzięciu, poświęconemu TAKIEMU CZŁOWIEKOWI.Dziękuję Ci Tolku, za Krzysia Klenczona,moją wielką miłość z lat....jakieś 30 kilo temu.Łza się w oku kręci słuchając jego głosu,wspaniałych tekstów p. Kondratowicza,że wspomnę o Białym Krzyżu. Nie piszesz nic o obecności/nieobecności???/ pozostałych członków CC np Seweryna Krajewskiego. Czyżby w dalszym ciągu stronił od przeszłości?Pozdrawiam.

Grażka Duszyńska 03.07.2013 02:20
Antku - pewna nieścisłość się tu wkradła. Aktualnie najstarszym członkiem Czerwonych Gitar jest Jurek Kosela (ur. 1942r.) , Jurek Skrzypczyk (ur. 1945r.) jest 3 lata młodszy. Proszę - nie umniejszajmy zasług Jurka Koseli. Mój filmik - wypowiedź Jurka Skrzypczyka o Krzysztofie Klenczonie w czasie rozpoczęcia Festiwalu: http://www.youtube.com/watch?v...dfVTLgVdNU

Antek Malewski 02.07.2013 21:52
Do Pawła: Kolego Pawle, nie uważam się za znawcę ale w tej branży troszkę wiem. Nie atakuj jak czego nie wiesz do końca, nie ubliżaj. MAREK PIEKARCZYK był najjaśniejszą gwiazdą zespołu TSA i to ON rozsławił tę grupę, największe hity powstawały za jego "kadencji". W TSA występował w latach; (1981/1989), (1991/1992) oraz (1998/1999). Pozdrawiam

Paweł 02.07.2013 21:11
Panie Antoni,jakiej byłej rockowej grupy TSA wokalistą jest Marek Piekarczyk? Pan taki ZNAWCA nie wie,że owa METALOWA grupa muzyczna istnieje i koncertuje(ostatnio wspaniały koncert w Strykowie).Proszę nie podawać fałszywych informacji!!!

Asia 02.07.2013 17:45
Bardzo dobry Festiwal, brawo organizatorom. Powracamy za rok..?

Antek Malewski 30.06.2013 10:05
Prezentując osoby biorące udział przy otwarciu festiwalu, nie wymieniłem jedną z najważniejszych osób tego wydarzenia, poetę, autora tekstów większości wyśpiewanych utworów przez Krzysztofa, wielkiego przyjaciel Klenczona a jest nim, pan JANUSZ KONDRATOWICZ. To on wystąpił przed Skrzypczykiem (zaprosił go do mikrofonu) opowiadając piękne chwile spędzone z KK. Przepraszam bardzo pana JANUSZA i wszystkich czytających ten felieton.

Antek Malewski 30.06.2013 08:22
Opisuję załączone FOTO: FOTO - 1. Z Markiem Piekarczykiem po lewej Jacek po prawej ja. FOTO - 2, 11, 12. Zespół po spektaklu "Klenczon - Poemat Rockowy". FOTO - 3. Od lewej Jurek Skrzypczyk, Wiesław Wilczkowiak, Andrzej Strejalau i ja. FOTO - 4. Na dziedzińcu zamku. Otwarcie festiwalu po lewej burmistrz miasta, Jurek Skrzypczyk i Janusz Kondratowicz FOTO - 5. Jurek Skrzypczyk i Kasia Cygan. FOTO - 6. Bazylika kolegiacka Zwiastowania NMP FOTO - 7. Rynek w Pułtusku. Wieża za wieżą Ratusz UM. FOTO - 8, 15. Zamek Biskupów dziś Dom Polonii. FOTO - 9. Od lewej Maciej Cybulski, Jurek Skrzypczyk, burmistrz Wojciech Dębski oraz Wiesław Wilczkowiak FOTO - 10. Kazimierz Bihun (autor "Zagubionej duszy") i burmistrz miasta Pułtusk. FOTO - 13. W rozmowie z Andrzejem Strejlauem. FOTO - 14. Kasia Cygan na senie. FOTO - 16. Miejscowi notable w czas otwarcia Festiwalu. FOTO - 17. Od lewej Jacek i Janusz (Klenczonowie) kuzyni Krzysztofa. Za plecami Janusza, szwagier Jacek mąż ich siostry Barbary. FOTO - 18, 19. W towarzystwie (podczas otwarcia Festiwalu) organizatorów; z Wiesławem Wilczkowiakiem i Jurkiem Skrzypczykiem. Ten w niebieskiej podkoszulce to Jacenty Buczyński. FOTO - 20. Mój występ zamykający otwarcie festiwalu. Obok mnie na schodkach Domu Polonii od lewej burmistrz miasta, Wiesław Wilczkowiak, Jurek Skrzypczyk, poniżej ubrany na niebieski Janusz Kondratowicz.

Opinie
Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Przeznaczona jest dla wdów i wdowców mających prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno to renta rodzinna po zmarłym małżonku – poinformowała ZUS.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:27ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią
Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę Najbardziej opłacalnym zawodem w świątecznym okresie jest Święty Mikołaj, który może zarobić od 31 do 250 zł na godzinę - informuje Personnel Service, który zbadał zarobki w świątecznych zawodach. Mikołaje zarobią więcej na imprezach firmowych, mniej - w galeriach handlowych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:31Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 13 km/h

ReklamaKino Kitka Tomaszów
ReklamaKino Kitka Tomaszów
Wasze komentarze
Autor komentarza: co2Treść komentarza: ale będziemy uśmiechnięci ;)Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: WeskusTreść komentarza: Widziałem niedawno tego gówniarzołobuza. SS-syn pod każdym względem.Źródło komentarza: Krytykuje to.... co sam robi. Adrian Witczak wśród tłustych kotówAutor komentarza: Renata Byczkowska przewodniczka olejkowaTreść komentarza: Jakże bardzo się cieszę, że do placówek medycznych trafiają naturalne metody. Aromaterapia jest skuteczna, bezpieczna, nie daje skutków ubocznych, nie uzależnia. Ale jest jeden warunek! Olejki eteryczne stosowane w aromaterapii muszą być naturalne, z certyfikatem jakości nie syntetyczne. Takich czystych olejków nie kupicie w żadnej aptece ani drogerii. 90 % produktów na rynku oferowanych jako olejki eteryczne to syntetyki. Jest wielu nieuczciwych producentów i to jest przykre. Na szczęście na porodówce w TCZ są najczystsze olejki firmy Doterra.Każda partia starannie przebadana z certyfikatem. Teraz na porodówce będzie pachniało lawendą, szałwią, miętą, jaśminem......Źródło komentarza: Aromaterapia na porodówce w TCZAutor komentarza: rwdTreść komentarza: Jeżeli nasze państwo zgodziło się na taki unijny system to państwo (politycy którzy za tym głosowali) powinni płacić za te fanaberie, a nie obywatele, którzy nie mają na to wpływu. A jak zapłacimy za emisje to pieniądze pójdą na co? W 90% na unijną biurokracje. Unia europejska jest lepsza od socjalizmu i komunizmu razem wziętych i nazywa to demokracją żeby lepiej brzmiało.Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Tytuł tego ogłoszenia: "Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagi." Koniec, kropka. Następnie jest link do materiałów, związanych z tym ogłoszeniem. Jednak te materiały, to są urzędnicze świstki, które należałoby wypełnić w ciągu kilku godzin i pędzić z tymi śmieciami do UM i ubiegać się o pokazanie przez urzędasów tego planu ogólnego. Jak powinno to wyglądać? Najpierw powinien znaleźć się link z tym, cholernym planem ogólnym, a te ogłoszone pliki powinny być drugorzędne. Wtedy każdy otworzyłby ten plan ogólny, przeanalizowałby ten plan i to byłoby normalne. Jednak, wyszło, jak zwykle, w wykonaniu najemnych urzędasów. Totalne badziewie.Źródło komentarza: Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagiAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocje
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama