Główny temat rozmowy dotyczył wykorzystania środków unijnych przez lokalne samorządy. Jak się okazuje nie wszystkie miasta i powiaty radzą sobie z przygotowywaniem wniosków i pozyskiwaniem funduszy. Joanna Skrzydlewska przysłowiowej "suchej nitki" nie zostawiła na prezydencie Piotrkowa i tamtejszym samorządzie. Jej zdaniem miasto nie dostatecznie zabiega o pieniądze. Jako pozytywny przykład przytacza Tomaszów Mazowiecki.
- W obecnej perspektywie finansowej Piotrków na pewno nie znajduje się w czołówce, jednym z liderów jest Tomaszów Mazowiecki i często to powtarzam, bo niektórzy uważają, że we wszystkim uczestniczy polityka, a w moim przekonaniu w dystrybucji środków unijnych na prawdę tak nie jest. Jestem pełna podziwu dla prezydenta Tomaszowa i jego służb za ich determinację i za to, że praktycznie w każdym konkursie miasto lub podległe jednostki aplikują o te środki, a mieszkańcy chyba dostrzegają efekty - wyjaśnia dziennikarzowi Strefy, jako kolejny przykład dobrych praktyk wskazując także pobliski Ujazd.
Napisz komentarz
Komentarze