Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 18 grudnia 2024 03:23
Reklama
Reklama

Jak likwiduje się drobny polski handel? Głupota czy sabotaż?

1 kwietnia 2013 roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 14 marca 2013 roku w sprawie kas rejestrujących opublikowane w Dzienniku Ustaw z 2013 roku poz. 363.

 

 

W Rzeczpospolitej z dnia 26 marca 2013 roku zamieszczone zostały wyjaśnienia Ministerstwa Finansów w sprawie okresu przejściowego odnoszącego się do nowych informacji, jakie muszą pojawić się na paragonie fiskalnym tj. nazwy towaru lub usługi pozwalającej na jednoznaczną ich identyfikację oraz NIP-u nabywcy (pacjenta) na jego żądanie.

 

Do 30 września 2013 roku będzie obowiązywał okres przejściowy. Jest to czas dla serwisantów na przestawienie kas i dostosowanie ich do nowych wymagań. Nawet jednak po tej dacie stare kasy, które nie mogą ujawniać na paragonie NIP nabywcy, nie będą musiały spełniać tego warunku aż do ich zużycia.

 

Jeśli chodzi o warunek jednoznacznego oznaczenia na paragonie nazwy towaru lub usługi, jego wprowadzenie ma zapewnić odpowiednią identyfikowalność danego produktu. W ocenie Ministerstwa finansów od 1 października 2013 roku jednoznacznie oznaczać nazwy będą musiały też stare kasy, nabyte przed 1 kwietnia 2013 roku.

 

Czy osoby które wymyśliły powyższe zdają sobie sprawę ze skutków tego działania? Czy może jest to celowe działanie mające na celu likwidację małych polskich firm handlowych, oraz zwiększenie bezrobocia?

 

Wyjaśniam skąd takie pytania :  

 

- Na dzień dzisiejszy tj.15.05.2013 roku nie ma w ofercie żadnej kasy umożliwiającej wpisanie numeru NIP nabywcy. W zapowiedziach polskich producentów kas nie ma znalazłem informacji o takich kasach. Wniosek z tego, że osoba (firma) na której ciąży obowiązek wprowadzenia kasy, już po jej kupnie narażona jest na karę, gdyż nowa kasa nie spełnia wymogów ww. rozporządzenia.

 

- Od czasu wprowadzenia kas rejestrujących do gabinetów lekarskich, obowiązki związane z dokumentowaniem wykonanych czynności dotyczą też usług medycznych. Zgodnie z nowymi przepisami resort chce, aby lekarze na dokumentach fiskalnych szczegółowo rozpisywali wykonane czynności, które umożliwią jednoznaczną identyfikację usługi.

Jednak ustawa o zawodzie lekarza wymaga zachowania w tajemnicy przebiegu choroby. Ani urzędnicy skarbowi, ani inne postronne osoby nie mają prawa dowiedzieć się z paragonu, na co choruje pacjent. Następuje tu sprzeczność przepisów dwóch aktów normatywnych oraz interesów fiskalnych z uprawnieniami obywatelskimi.

 

- Kto ma mieć możliwość jednoznacznej identyfikacji nazwy towaru ? Sprzedawca, klient czy też urzędnik skarbowy ? Jest to dość poważne pytanie z uwagi na to, że kasy mają ograniczoną pojemność znaków w wierszu np.18 – 30 znaków i trzeba już teraz używać skrótów.

 

- Moja żona prowadzi sklep kosmetyczny. Dodatkowo jest sprzedawana biżuteria sztuczna i ozdoby do włosów. Posiadamy trzy kasy fiskalne, które „skończą” się w połowie 2014 roku. Jedna z kas obsługuje drogerię, a druga biżuterię, trzecia jest kasą rezerwową. Zacznijmy od drogerii. Na dzień dzisiejszy kasa ma zaprogramowane 250 kodów towarów. Np. Lakier do paznokci, Krem do twarzy, krem do rąk , dezodorant, balsam itp. Dziś klient kupując lakier do paznokci ma na paragonie napisane : "Lakier do paznokci". I to wystarcza. Zgodnie z nowymi wymogami na paragonie musi pisać "Lakier do paznokci XXX (nazwa firmy) YYY (nazwa serii) nr 1234"

 

Sprzedajemy lakiery ok. 15 firm, a niektóre z firm mają kilka (kilkanaście) serii lakierów, a każdy kolor lakieru ma swój kod kreskowy (i jest ich np. 250 w serii), podobnie jest z kremami, dezodorantami, tuszami do rzęs czy też perfumami. Prawidłowe oznaczenie towarów na paragonie fiskalnym, zgodne z wymienionymi wyżej wymogami, wymaga wprowadzenia ok. 50 – 75 tys. lub więcej kodów – a docelowo system musi być gotowy ma zwiększenie tej liczby kodów, z uwagi na ciągle zmieniający się asortyment towaru. Nie ma kas, które byłyby na to gotowe. Maksymalna pojemność kasy fiskalnej to ok. 30 tys. kodów, ale przeciętna kasa ma ich tylko ok. 5 000.

 

Musi więc być zastosowany system komputerowy z drukarką fiskalną i czytnikiem kodów kreskowych. Ze względów technicznych musi to być system wielostanowiskowy połączony w sieć, gdyż ze względów lokalowych, w innym miejscu musi być wprowadzanie produktów.

 

Od strony technicznej jest to bardzo proste, jednakże koszt takiego systemu to ok. 20 tysięcy zł. I jeszcze jedna sprawa czas wprowadzenia ok. 50 tyś. rekordów to min 50 tysięcy minut – 830 godz. tj. ponad 100 dniówek roboczych, co fizycznie jest nierealne.

 

Problem inny wynika w drugim ze sklepów – tam są m. innymi ozdoby do włosów, biżuteria sztuczna itp. Ozdoby do włosów kupuje się najczęściej w opakowaniach zbiorczych np. po 12 szt. Są to np. gumki z ozdobą xxx w 6 kolorach. Kody kreskowe czasami występują na opakowaniach zbiorczych – sprzedaje się je na sztuki. Zgodnie z powyższymi przepisami na paragonie powinno się znaleźć określenie np. gumka-frotka z ozdobą xxx w kolorze vvv. Jest to nierealne do wykonania, zarówno ze względu na brak możliwości indywidualnego oznaczenia ( jak oznaczyć pojedynczą wsuwkę), jak i ze względu na zmieniające się wzory.

 

Sklep z tym asortymentem nie ma możliwości istnienia przy wymienionych wymogach.

 

 

W naszej „ firmie „ funkcjonującej od 1991 r. zatrudnione są dwie pracownice na pełny etat, a także moja żona właścicielka + osoba współpracująca. Dochody właścicielki netto firmy oscylują na poziomie 1 -3 tyś zł miesięcznie. Naszej firmy nie stać na wprowadzenie systemu komputerowego, gdyż spowoduje to zadłużenie bez możliwości jego spłaty. Tak więc już teraz uprzedziliśmy pracownice, że nastąpi likwidacja firmy i mają pracę najdalej do 30 września. Zostaniemy więc bezrobotnymi (4 osoby) z prawem do zasiłku przez 6 miesięcy, ale co dalej – czyżby MOPS ? W naszej miejscowości oficjalne bezrobocie wynosi 19,8% (Dane GUS na 31.03.2013 r.), a nieoficjalne ok 30% . Jakie będzie np. w grudniu 2013 r. ? Szans na znalezienie pracy nie ma.

 

Problem opisałem na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia z naszej firmy, ale dotyczy on wszystkich małych sklepów. W sklepie spożywczym każdy jogurt musi zostać szczegółowo opisany nazwą firmy, smakiem, gramaturą. W sklepie z koszulami każda koszula w fasonie, kolorze, wzorze i rozmiarze musi otrzymać swój kod. Co ze sklepami typu second-hand z odzieżą używaną itd. itd?

 

- Jest jeszcze jeden problem dotyczący samych kas i możliwości wprowadzania unikalnych nazw. Z reguły oprogramowanie kas umożliwia na wprowadzenie kilku (najczęściej pięciu) powtarzających się nazw. Np wprowadziliśmy nazwę Kefir XXX smak xxx. Można to uczynić tylko pięć razy, co więc zrobić przy szóstym i kolejnym smaku?

 

Od strony konsumenta paragon ma wyglądać to świetnie - ale czy ten konsument będzie miał gdzie kupować?

 

Odnoszę wrażenie, że chciano zrobić dobrze a wyszło tak jak zwykle.

 

Czy celem wprowadzenia tych przepisów było zwiększenie bezrobocia i likwidacja małych rodzinnych przedsiębiorstw ???

 

Imię i nazwisko do wiadomości redakcji

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

fhu 30.05.2013 18:27
Najwyrażniej ktoś "mondry w żondzie"uznał polskich klientów za idiotów,którzy nie wiedzą co kupują.Prawda pewnie jest taka,że służyc to ma US do nakładania kar,choćby za oczywistą pomyłkę przy sprzedaży(wszak Rostowski założył w budżecie spore wpływy z mandatów :(

sklepikarz 26.05.2013 20:20
Na dzień dzisiejszy mam ok 3200 poz. remanentowych (zgupowanych). Zgodnie z rozporządzeniem nie może to być jak w remanencie. Np w remanencie mam pozycję Lakier do Paznokci Goden Rose Miss Selene w cenie xxx. Na paragonie musi być: Lakier do paznokci Golden Rose Miss Selene nr 1 , 2 itd . W tej serii występuje 365 kolorów, a każdy kolor to nowy kod na kasie. Takich serii lakierów mam w sprzedaży ponad 30. Podobnie jest z dezodorantami np. w remanencie jest pozycja Adidas deo miks - a występuje ok 20 zapachów. Tak na marginesie do tej pory to wystarczyło aby na paragonie pisało : lakier do paznokci, dezodorant. woda toaletowa itd. Komu to przeszkadzało...

fhu 26.05.2013 17:41
oczywiscie wyrzucanie sprawnej kasy to absurd,jak i cale to rozporzadzenie.Moim celem byla pomoc przy skompletowaniu tanszego ?systemu komputerowej obslugi.Laptop+drukarka zajmuja tyle miejsca co sredniej wielkosci kasa(np.Sharp),70 000 poz.-hm...hurtownia Tradis(grupa Eurocasch) chwali sie 10 038 poz??

CzarnyZajaczek 26.05.2013 14:42
Z możliwością wprowadzenia NIPu producenci kas fiskalnych dość szybko sobie poradzą, to jest w sumie nie tak wielka zmiana w oprogramowaniu, już w tej chwili wiele kas fiskalnych ma możliwość wprowadzania ręcznie dodatkowych danych na paragon, z NIPem na tej zasadzie można to rozwiązać. Ale ta jednoznaczna identyfikacja towaru, i w dodatku określona jako NAZWA czyli nie może być kod asortymentowy, to już kuriozum, jeszcze kilka takich przepisów i mikroprzedsiębiorcy będą 90% czasu poświęcać na wypełnianie wymogów biurokratycznych. Koszt rzędu 6000 systemu fiskalnego (optymistycznie) to i tak bardzo dużo na możliwości wielu małych sklepików. DO IGNORANTÓW to nie jest tak proste że po prostu "wrzuci sobie w koszty", to jest DODATKOWY koszt, na który musi przedsiębiorca znaleźć środki. Rada dla Tusa niech temu Rostowskiemu trochę śrubę przykręci albo jak nie to już niech się przygotowuje do roli opozycjonisty, to nie pierwsze takie kuriozum od Vincentego, planuje poza tym możliwość blokowania konta przez urzędników skarbówki "na podstawie podejrzeń" czyli wg widzimisię w praktyce

AW 24.05.2013 19:58
Przeczytaj ze zrozumieniem post nr 6, i post na który jest odpowiedzią, a będziesz wiedział, że nie chodzi o upadek piekarni ale małego sklepiku koło twego domu w którym ten chleb czy bułeczki kupujesz. A tak do końca nie wiem czy masz rację. Na pewno nie padną duże zakłady piekarnicze, które sprzedają pieczywo poprzez sklepy wielkopowierzchniowe. Natomiast co będzie z małymi piekarniami to chyba nikt nie wie...

Właściciel Sklepów 24.05.2013 16:53
Odnośnie komentarza 43:Co ci sie PO-myliło kolego?-Tak dla jasności nie należałem do żadnej partii politycznej i nie będę należał tak jak pan zasugerował.Mój wiek emerytalny za 17 lat jeżeli dożyję ponieważ jestem po poważnej chorobie . Natomiast gratuluję Panu samozaparcia i chęci tego aby coś w tym wieku dorobić do emerytury.Rozumiem Pana rozgoryczenie całą sytuacją systemu jaki nami rządzi, moje zdanie zapewne nie jest inne niż pańskie natomiast chciałbym tylko się odnieść do tego co wywnioskowałem z Pana wypowiedzi ,że produkuje Pan urządzenie na podstawie 10 000 podzespołów które posiada Pan na stanie.także dla Pana wyrobem końcowym na paragonie jest np.wzmacniacz czy inne urządzenie które pan zrobił i nazwał i nie musi Pan wszystkich elementów umieścić na paragonie, które były potrzebne do jego wyprodukowania.Powinien Pan zasięgnąć opinii ponieważ elementy czy też podzespoły do pańskiej produkcji to koszt wytworzenia(chyba ,że je sprzedaje pan na sztuki).Zgadzam się z wypowiedziami przedmówców ,że koszty takiego stanowiska są nieraz nie współmierne do firm jedno-dwu osobowych i zmiana przez rozporządzenia czy też ustawy godzą w nich najbardziej.Jak zwykle szukają pieniędzy nie tam gdzie trzeba.Jak nasi politycy pozwolili okradać Polskę z podatków poprzez wpuszczenie sieci wielkopowierzchniowych i innych które zniszczyły drobną wytwórczość (piekarnie,masarnie ,przetwórstwo)swoimi umowami handlowymi to teraz do końca chcą zniszczyć polski handel i nasi politycy im to ułatwiają może w końcu należałoby zacząć głośno krzyczeć na ten temat.POADRAWIAM

czes 24.05.2013 10:46
Mógłby ktoś dopisać o który konkretnie punkt rozporządzenia chodzi. Oszczędziłoby to czasu we wczytywanie się w całe rozporządzenie.

Autor 24.05.2013 19:49
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA FINANSÓW 1) z dnia 14 marca 2013 r. w sprawie kas rejestrujących Na podstawie art. 111 ust. 7a ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2011 r. Nr 177, poz. 1054, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje: § 8. 1. Paragon fiskalny zawiera co najmniej: 1) imię i nazwisko lub nazwę podatnika, adres punktu sprzedaży, a dla sprzedaży prowadzonej w miejscach niestałych – adres siedziby lub miejsca zamieszkania podatnika; 2) numer identyfikacji podatkowej podatnika (NIP); 3) numer kolejny wydruku; 4) datę oraz godzinę i minutę sprzedaży; 5) oznaczenie „PARAGON FISKALNY”; 6) nazwę towaru lub usługi pozwalającą na jednoznaczną ich identyfikację; 7) cenę jednostkową towaru lub usługi; 8) ilość i wartość sumaryczną sprzedaży danego towaru lub usługi z oznaczeniem literowym przypisanej stawki podatku; 9) wartość rabatów lub narzutów, o ile występują; 10) wartość sprzedaży brutto i kwoty podatku według poszczególnych stawek podatku po uwzględnieniu rabatów lub narzutów; 11) wartość sprzedaży zwolnionej od podatku; 12) łączną kwotę podatku; 13) łączną kwotę sprzedaży brutto; 14) oznaczenie waluty, w której rejestrowana jest sprzedaż, przynajmniej przy łącznej kwocie sprzedaży brutto; 15) kolejny numer paragonu fiskalnego; 16) numer kasy i oznaczenie kasjera – przy więcej niż jednym stanowisku kasowym; 17) numer identyfikacji podatkowej nabywcy (NIP nabywcy) – na żądanie nabywcy; 18) logo fiskalne i numer unikatowy kasy. 2. Paragon fiskalny musi być czytelny i umożliwić nabywcy sprawdzenie prawidłowości dokonanej transakcji. Paragon fiskalny może zawierać w miejscu określonym dla nazwy, o której mowa w ust. 1 pkt 6, również opis towaru lub usługi stanowiący rozwinięcie tej nazwy. Zwróć uwagę na pkt 6 i pkt 17

autor 23.05.2013 21:01
Tu chodzi o NIP nabywcy, a nie sprzedawcy..

złodziej podatków. 23.05.2013 20:02
O nipie ( lub innych dowolnych danych do wprowadzenia ) jest informacja w instrukcji kasy i wprowadzenie tych danych było akurat dziecinnie proste, tylko że u nas instrukcję traktuje się jak by była całkowicie zbędna a siega do niej dopiero kiedy pojawiają się problemy. Kasa z tego co wiem już nie jest produkowana, ale instrukcję do niej można znaleźć w sieci.

autor 23.05.2013 11:33
Sprawdzając możliwości kas pytałem w kilku punkatach w Tomaszowie Maz. Dostałem odpowiedz,że nie ma takiej kasy. Może ci sprzedawcy po prostu nie wiedzą o tej kasie. Ciekawe są parametry tej kasy np. -Możliwość zaprogramowania aż 1000 Towarów, Nazwa Towarów i Działów do 18 znaków (liter i cyfr)- przy obecnym(wymienionym rozporządzeniu) może nadaje się do warzywniaka, piekarni lub szewca - na pewno nie do sklepu gdzie kodów będzie dużo więcej. Tak na marginesie w parametrach tej jak i pozostałych kas firma Novitus nie pisze o możliwości wprowadzenia NIP nabywcy - czy ja przeoczyłem, czy też firma się nie pochwaliła

Właściciel Sklepów 22.05.2013 00:12
Mogę zrozumieć problem natury finansowej chociaż też nie do końca ponieważ wyposażenie stanowiska kasowego jest kosztem i przyjmijmy nawet ,że całkowity koszt wyposażenia takiego stanowiska po najniższej lini kosztów to : 6000 zł ,które sobie odpiszemy to i tak jest to wydatek raz na ileś lat i proszę nie pisać o jakiejś zaawansowanej technologii ponieważ w dzisiejszych czasach aby istnieć trzeba się przystosować do rynku a nie odwrotnie skończyły się czasy ołówka i kartki papieru. Moim zdaniem problem tkwi-niestety przykro mi to stwierdzić ,ale ludzie nie dają sobie rady z takim systemem do sprzedaży ponieważ byli przyzwyczajeni do paru kodów wklepanych ręcznie i to był cały sposób sprzedaży(zgłosiłem chęć zatrudnienia sprzedawcy) do jednego z pawilonów i na 10 osób tylko jedna dała sobie radę poprostu ludzie boją się komputera a zwłaszcza ci starsi którzy nie mieli z nim do czynienia.Odnośnie Pana "Sprzedawca i serwisant kas" końcowego pytania powiem tak,że niestety nie mam pomysłu na jego odpowiedź natomiast jedno co mi przychodzi do głowy to tylko to ,że rynek struktury działalności weryfikują czy na nim jesteśmy czy też musimy zrezygnować. A teraz do komentarza 31 AW.Myślę ,że ta osoba też nie miała styczności z takim systemem do czynienia-podam przykład:na kasie sprzedając jakąś paczkę papierosów na paragonie pisało papierosy i to wszystko a asortyment z tego gatunku jest bardzo szeroki nie liczyłem ,ale myślę że z 300 indeksów i teraz na paragonie będzie nazwa tych papierosów oraz ich rodzaj i może być jeszcze ilość szt w paczce,można samemu ustanowić kody ręcznie jeżeli produkt nie posiada kodu kreskowego jak już wcześniej mówił taką pracę niestety ,ale trzeba raz wykonać aby mieć później bazę danych jest to czasochłonne lecz wykonamy to tylko raz a później tylko dopisujemy.No cóż rozpisałem się ,ale powodem tego jest moja chęć pomocy tym którzy obawiają się tego "nowego" a nawiasem mówiąc jak chcecie się rozwijać oraz podnosić wiedzę na temat waszej firmy nie inwestując w podstawę jej funkcjonowania to już chyba nie te czasy ,życzę aby wszystkim się udało to zrobić jeżeli ktoś będzie potrzebował pomocy w postaci jakiejś podpowiedzi jestem chętny do jej udzielenia.Pozdrawiam

złodziej podatków 22.05.2013 17:46
A możesz lub czy potrafisz zrozumieć że ktoś ma w sprzedaży ponad 70 000 artykułów ? Obawiam się że nie bardzo. Obecnie wpisuję grupę towarową i cenę, a po wejściu w życie tego durnego zarządzenia będę pisał powieść i to na klawiaturze kasy. Jeżeli chodziło im o zniszczenie drobnego handlu to udało im się. Strzał w dziesiatkę.

autor 23.05.2013 11:35
Zgadzam się z Tobą w 100%. Tak jak napisałem, głupota lub sabotaż.

sklepikarz 23.05.2013 11:21
Rynek powinien weryfikować sklepy i sprzedawców. Gorsze jest weryfikowanie przez nierozumnych urzędników. W moim przypadku koszt inwestycji, wyrzucanie kasy która na na dzień dzisiejszy 986 raportów (może mieć 2059) to bezsensowne wymysły. Modernizować sklep, zmieniać stanowiska kasowe mają sens tylko wtedy gdy są perspektywy - ja ich nie widzę. Ja szykuję swój mini"biznes" do likwidacji. Pracownica już jest do tego przygotowana. Przez 6 m-cy PUP, a później może znajdę pracę u jakimś markecie...

Co ci się PO-myliło kolego? 24.05.2013 10:15
Kolego dla mnie 6000 wydatków to samobójstwo. Jestem emerytem z marną polską emeryturą, kupno kasy za 1500 zł parę lat temu było sporym wyrzeczeniem. Nie stać mnie na branie kredytów nawet takich, żaden bank nie daje kredytów z moimi zarobkami. Jak mam dobry miesiąc to uda się dorobić 600-700 zł, jak mam gorszy to nie zarabiam nic bo wszystko idzie na opłaty. Prowadzę biznes sam, a ty mi mówisz, że co to za problem te 6000 zł albo dostosowanie się do obecnych czasów. Po jaką cholerę mi komputer za który trzeba zapłacić, do tego system Windows, bo żadne inne oprogramowanie typu prowadzenie firmy, obsługi kasowej nie chodzi na Linuxie bo celowo ktoś go nie robi żeby kupić licencję na system Microsoftu. W miarę sobie radzę z komputerami ale nie umiem zrobić tego o czym piszesz, mogę nająć kogoś żeby mi to zrobił, tylko za co? Nikt nie przyjdzie mi tego zrobić za marne grosze, które ja jestem w stanie wydać. Siedzę sobie i lutuję elektronikę, moje produkty są tworzone indywidualnie, to co teraz mam wbić na kasę klientowi? 1000 elementów, które zużyłem na zrobienie wzmacniacza? U mnie nie ma masówy, każdy projekt jest indywidualny i nie powtarza się natomiast zużywam do zrobienia około 1000 różnych elementów, i nie są to za każdym razem te same elementy (obecnie mam około 10 tyś elementów na stanie). Teraz po prostu wbijam wzmacniacz, kwotę i tyle. Odprowadzam od tego 23% podatku więc robię wszystko jak należy. Miesięcznie wychodzi mi 2000-3000 VAT-u, czasami nic mi nie zostanie bo wszystko pójdzie na opłaty. Ktoś zaraz powie to po co prowadzę interes, a no po to, że dla mnie nawet jak czasami zarobię te 600-700 zł to dużo!!! Żyjąc z emerytury nie byłoby mnie stać na ogrzewanie domu, że nie wspomnę o jedzeniu. Nawet jak zarobię 3000 rocznie to i tak jest to dla mnie 3000 rocznie więcej do emerytury. Mieszkam w mały mieście, gdzie mam dorobić te 3000 rocznie? Dla młodych nie ma pracy a co dopiero dla takich emerytów jak ja. Pewnie zaraz ktoś powie, że masz emeryturę to siedź na niej i nie marudź. A ja mu powiem to se sam siedź za 1100 zł, utrzymaj dom, zjedz, ubierz się, kup leki (bo zdrowie już nie to). Najlepiej emeryta do piachu wysłać, to teraz obowiązek nałożony prze PO-lską partię, nie dożyć emerytury, a jak dożyje to tak zrobić żeby nie przeżył, dowalić podatków na lekach taką żeby nie starczyło z emerytury. Pójdzie w końcu do szpitala, a że szpitale nie mają na leczenie to w końcu zdechnie emeryt i będzie spokój. ZUS szczęśliwszy, 1100 do przodu. To co zarobię to także wydam na coś, ktoś tez na tym zarobi bo ja coś kupię, zamówię, drzewo na opał zapłacę, kupię sobie ubranie. Jeśli naszemu krajowi nie potrzebne moje pieniądze, które zarobiłem własną pracą (bo nie z emerytury je dostałem) to, ok. Zamknę interes i będę leżał i czekał aż przyjdzie śmierć. Taki niestety los ludzi w tym kraju. PO-litycy szukają oszczędności w naszych kieszeniach, nikt z nich w kryzysie nie mówi o odbieraniu sobie premii niemałych lub zmniejszania pensji. Zarobki wójta 12000 (12 tyś) + premie, zarobki emeryta 1100 zł. A w Polsce w każdym mieście większym mamy burmistrz, wójt, starosta, naczelnik urzędu skarbowego, naczelnik ZUS, naczelnik KRUS, Komendant Policji, Komendant Straży Pożarnej, Komendant Straży Miejskiej + zastępcy. Na utrzymywanie ich pensji, które są wyższe 10x niż moja to nas stać...Z pensji jednego wójta można wyżywić 10 emerytów z emeryturą taką jak moja!!!! Wymieniłem tylko 9 stanowisk co daje z zastępcami 18 osób, 18x10 daje 180 ludzi, którzy mają choć po te 1100 zł czy to pensji, czy emerytury. Wystarczy zlikwidować ich stanowiska i możemy zatrudnić 180 osób w to miejsce!!! Wiecie już skąd jest u nas kryzys? Oferta pracy dla lekarza w moim15 tyś mieście. Zatrudnimy lekarza chirurga, pensja podstawowa 10 tyś brutto + dodatkowo za dyżury. Jawna oferta z PUP-u, co się dziwicie, że nie ma kasy na leczenie ludzi...

Właściciel Sklepów 21.05.2013 14:02
Tak jak wcześniej już pisałem nie należy straszyć ludzi tak jak pisze Sprzedawca i serwisant kas.Ponieważ nie będziemy już kupować kas fiskalnych a drukarki i komputer- a do wprowadzenia danych z Faktury żaden serwisant jest nie potrzebny. Natomiast jeżeli chodzi o leasing to Mariusz nie masz racji chociażby z prostego powodu:gdy płacę podatki to i mam dochody jak one się wytworzyły to i rozwijam firmę i mogę kupić samochód w leasing aby nie płacić podatków i to nie koniecznie samochód bo mogę sprzęt leasingować.

AW 21.05.2013 16:10
Myślę, że tu nie chodzi o straszenie ludzi, ale raczej u pokazanie problemu, który nie dotyczy właściela SKLEPÓW, a raczej właścicieli pojedynczych małych sklepików, kiosków czy straganów. Tak na marginesie to trudno mi sobie wyobrazić nazywanie (jednoznaczne określanie) towarów w sklepie jubilerskim, czy z ozdobami do włosów... Tam są wzory niepowtarzalne, jest ich mnóstwo, na dokładkę w wielu kolorach Horror...

Sprzedawca i serwisant kas 21.05.2013 16:37
Oczywiście nie miałem i nie mam zamiaru nikogo straszyć i nie o straszenia rzecz dotyczy ale tego, że osoby prowadzące małe sklepiki, pozwalające im przetrwać w tym mało przyjaznym państwie nie będzie stać na zaawansowaną technologię sprzedaży. Jak wcześniej wspomniałem wydatek na małą kasę już jest na granicy ich możliwości finansowych. A co z kwiaciarka, zegarmistrzem, krawcową, kosmetyczką, itp. też mają kupić komputery, oprogramowanie i drukarki fiskalne aby sprzedawać swoje usługi za marne grosze? Proszę niech Pan poda im pomysł jak z tego mają wybrnąć. Pozdrawiam

Sprzedawca i serwisant kas 20.05.2013 21:54
Witam Państwa. Jest dobrze, pracy będziemy mieć mnóstwo i wór pieniędzy, przez krótki czas jak szturmem ruszą do nas starsze panie prowadzące: kioski, kwiaciarnie, warzywniaki, pasmanterie, itp. Będą kolejki, zapisy na zaprogramowanie kasy (bo one tego nie są w stanie wykonać samodzielnie, jak założył minister finansów. A każda dostawa nowego towaru to nowe kody towarowe - luksus dla serwisów? Po dostawie zamiast sprzedawać towar zamkną sklepik i pojadą do serwisu z kasą. Niestety nie, za chwilę te osoby prowadzące "biznes" zostaną bez grosza - bo przecież trzeba płacić serwisowi za, pracę a sprzedaż będzie spadać. Zysku nie będzie, policjant skarbowy i tak znajdzie powód aby babcię prowadzącą kiosk, która dorabia sobie do emerytury aby kupić lekarstwa, ukarze mandatem bo nie będzie według niego właściwej identyfikacji towaru (skoro tego pojęcia nie zdefiniowano). Szybko zniknie drobny handel, usługi np. zegarmistrzowskie. No bo jak zapisać katalog możliwych napraw np. u tego zegarmistrza w bazie kasy, albo zaprogramować kasę ze wszystkimi możliwymi usługami krawcowej - niech mi powie ktoś z tych mądralińskich co tak chwalą ten pomysł. Ciekawe gdzie wtedy będą wymieniać baterię w zegarku, może w ukochanym hipermarkecie? To rozporządzenie jest szkodliwe dla biednej polskiej małej przedsiębiorczości, rodzącej się w bólach, która istnieje tylko dzięki uporowi prowadzących ją osób. Nie zarabiają, wystarcza im ledwie na pokrycie kosztów, jak po pięciu latach trzeba wymienić kasę (chociaż sprawna technicznie to ma zapełniony moduł fiskalny z woli MF) to po latach tego "biznesu" kupują kasę wartą 1250,- PLN na raty. Taka jest cała prawda. Każdy urzędnik w administracji państwowej i lokalnej zarabia więcej niż te setki tysięcy małych przedsiębiorców, chociaż to oni składają się na ich pensje a traktują przedsiębiorców jak złodziei. Zresztą podejście pełne nienawiści dotyczy też pracobiorców. Myślę, że są to skutki wpajania im przez dziesięciolecia "prawdy" że prywaciarz i rolnik indywidualny to wrogowie ludu. Teraz płacimy za tą politykę wysoką cenę i to jeszcze potrwa. Kończąc powiem tak martwię się o swoich klientów użytkowników kas fiskalnych bo martwię się o los swój i moich pracowników. Wolałbym aby to rynek (czyt. klient) weryfikował czy ktoś ma prowadzić jakąś tam przedsiębiorczość czy nie, zamiast tego zajął się tym Ministra Finansów. A jak rząd zajmie się gospodarką na Saharze do za rok zabraknie tam piasku. Miałam okazję to przez wiele lat przed r.89 i po obserwować. Korporacje mają się świetnie oni już dawno mają drogie systemy IT do prowadzenia sprzedaży i ich problem nie dotyczy. To jest wbity nóż w plecy polskiej przedsiębiorczości, to głupota albo sabotaż. Pozdrawiam Czytelników

27 19.05.2013 16:22
w pijalni piwa z tego co wiem to Ty mój drogi administratorze przebywałeś jeszcze parę lat temu. wielu Twoich znajomych już nie traktuje Cię poważnie, a wręcz stroni od Ciebie. dużo gadasz, mało robisz. mamy wspólnych znajomych na 2 kółkach ale nieważne. istotą tego artykułu jest co innego niż to czy ktoś siedzi w pijalni czy zwalnia księgowych bo ma mylne mniemanie o swojej wiedzy. swoja działalność prowadzę już 2 lata i jakoś nie narzekam na dochód. co prawda nie ma on nic wspólnego z drobnym handlem (zresztą Twój biznes też nie), a opiera się na usługach. co do sponsoringu to opłaca się on jedynie w formie reklamy dla Twojej firmy, a skoro portal nie ma zbyt drogiej marki, to jest to Ci niepotrzebne. o zaniżonych lotach świadczą artykuły sponsorowane, w których wiele komentarzy zgodnych z prawdą jest odrzucanych, żeby nie zabolały przedsiębiorców, którzy zapłacili za emisję artykułu. jeśli tak drażnią Cię komentarze to już żadnego ode mnie nie dostaniesz. pozdrawiam i życzę konsekwencji w swoich przekonaniach a nie powiewania jak flaga na wietrze.

22 19.05.2013 15:15
sam problem rzeczywiście powinien być przemyślany przez władzę, żeby nie doszło do dziwnego paraliżu w drobnym handlu. gdyby obecna prognoza się sprawdziła, to jedynym rozwiązaniem jest sprzęt komputerowy a nie proste kasy fiskalne. oczywiście są to spore koszta, ale i tak są wrzucane w koszta firmy, więc nie ma co panikować (tak samo jak paliwo do aut, naprawy aut, telefony komórkowe itd. itp.). przedsiębiorca i tak jest do przodu bo zwykły Kowalski po otrzymaniu swojej mizernej pensji dopiero opłaca komórkę, paliwo do auta, naprawia auto, a przedsiębiorca przerzuca koszty na firmę, przez co mniej płaci Państwu, a późniejszy zysk jest już na czysto :) może dlatego Państwo wprowadza te durne przepisy żeby zniwelować różnicę między Kowalskim a przedsiębiorcom i zabrać kasę ;) wiem co piszę, bo sam mam teraz firmę, auto w leasingu i ratę lisingową walę w koszta - żyć nie umierać :)

19.05.2013 15:37
Śmiem wątpić, byś jakąkolwiek firmę prowadził. Reprezentujesz bowiem typowy sposób myślenia budżetowca albo pracownika najemnego. Żeby powstał koszt, mysi pojawi się najpierw zysk inaczej mamy do czynienia ze stratą. To najprostsze działanie matematyczne. Niestety Polacy sobie z nim nie radzą. "Przedsiębiorcy", którzy myśleli podobnie, już nie istnieją. To oczywiste, że koszty muszą być z czegoś pokrywane, więc o czym ty człowieku bezmyślny ględzisz. Jeśli nie wypracujesz zysku, nie pokryjesz kosztów. Odwiedzi cię komornik i zlicytuje a firma windykacyjna odbierze ci przedmiot leasingu, bo stanowi własność leasingodawcy. Wykazałeś się absolutnym brakiem wiedzy. Kiedyś podobne banialuki usłyszałem od księgowego, który doradzał mi leasing, jako sposób na zmniejszenie wielkości płaconych podatków. Pożegnałem się z nim następnego dnia. Przestałem korzystać z jego usług. Pewien mój znajomy, który z podobnych rad korzystał dzisiaj już przedsiębiorcą nie jest a nawet musiał na zmywak do Londynu pojechać, by straty odrobić i długi spłacić. Z podobnym sposobem myślenia spotykam się u różnych osób, które przychodzą po sponsoring. Też mówią, że w koszty sobie "wrzucę". Idiotyzm. W żadne koszty sobie nie wrzucę, tylko je sobie niepotrzebnie stworzę. Przecież to oczywiste. Uproszczone działanie: 100 złotych wydaję a zaoszczędzam 19 procent podatku dochodowego, czyli 19 złotych. To faktycznie opłacalny jest interes, żeby komuś frajdę zrobić a do tego narazić się na wyrzucenie tego "kosztu" z ewidencji księgowej, bo urzędnik skarbowy uzna, że koszt nie jest związany z prowadzoną działalnością. Naprawdę, pomyśl, zanim napiszesz coś, co usłyszałeś w pijalni piwa albo u cioci na imieninach, kiedy już wszyscy mieli mocno w czubie.

19.05.2013 16:28
Mariusz masz doskonale rację, ale nadal bedę sie upierał że częśc kupców z rynku lub z małych sklepików zaopatruje się w marketach .... Pisałem nie raz że zamiast jechac do rolnika na wieś po warzywa nasi kupcy jeżdzą do biedronki czy kauflandu kupuja po 0,30 zł lub 0,60 zł za kilogram w przypadku marchewki gdzie osobiście widziałem na rynku na drugi dzien jak ta osoba sprzedała ją po 2 zł z tekstem że to polska ...to samo jest z innymi warzywami i nie tylko. Chcesz bronic POLSKIEGO PRODUCENTA ROLNIKA - kupuj u niego prosto z pola lub z przysłowiowej stodoły a nie w marketach .... To samo sie ty czy polskich hurtowni ... one też niedługo padną...

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Wasze komentarze
Autor komentarza: ETMTreść komentarza: Anioły Toruń, dobre.Sponsorem jest bezdomny z WarszawyŹródło komentarza: Lechia Tomaszów Mazowiecki - CUK Anioły Toruń 3:1Autor komentarza: WildertTreść komentarza: To może i u mnie ustawisz?Źródło komentarza: Odbiór naziemnej TV w naszym mieścieAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mój wredny dopisek: jeżeli szefowa emerytów ma 87 lat i jest działaczką pzpr, to o czym my mówimy.... U tej pani, normalne myślenie, to jest sukces!Źródło komentarza: Starosta nie marnuje czasu. Na spotkania samorządowców nie jeździAutor komentarza: Figo-fagoTreść komentarza: I to jest właśnie to! Skąd ja znam to "naźwisko"....???Źródło komentarza: Spotkanie z piłkarską legendą.Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Ogórek - malarz pokojowy i Glimasiński - puszczacz kajaków na Pilicę , to się w głowie nie mieści żeby takie dzbany miały takie stołki. Czy ktoś słyszał żeby Ogórek Leszek powiedział choćby trzy sensowne zdania ?Źródło komentarza: Skandal w tomaszowskim szpitalu. G. Glimasiński prokurentem za 19 tys. zł miesięcznieAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jak czytam sprawozdanie z obrad komisji problemowych rady powiatu, to nóż sam otwiera mi się w kieszeni. 98 % debilowatych radnych z tych komisji (również debili, popierających katechetę) zupełnie nie wiedziało o co chodzi z tą, tak drastyczną podwyżką tego czynszu. Mimo to, większość poparła wniosek katechety o podwyższenie o 300% czynszu z ośrodek zdrowia. Jak ten przypadek świadczy o radnych powiatowych?! Te przygłupy boją się tego społecznego pajaca katechety, jak ognia. I ten pajac tylko na tym jedzie. To jest antyspołeczny element. Na koniec, smutna konstatacja: ci ludzie z Białobrzeg i z najbliższej okolicy, w następnych wyborach i tak wybiorą tych z lewactwa. I dobrze im tak!!! Nie mam litości dla głupoli!!!Źródło komentarza: Chcąc drastycznie podnieść czynsz w poradni. Pacjenci się nie liczą.
Reklama
Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem Skład:bawełna 80%, Prolen® Siltex ze srebrem 17%, Lycra® 3% Wielkości:35-37, 38-40, 41-43, 44-46, 47-49 (oprócz koloru białego i szarego)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki nieuciskające Medic Deo® Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Medic Deo® Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!Specjalna konstrukcja cholewki i niewielka domieszka nowoczesnego włókna Lycra® w całym wyrobie powodują idealne bezuciskowe przyleganie do nóg i maksymalną elastyczność - nietamowanie przepływu krwi i komfort nawet dla opuchniętych nóg.Dzięki działaniu przędzy z jonami srebra, wzmocnionemu apreturą antybakteryjną i antygrzybiczną Sanitized®, skarpetki hamują rozwój mikrobów i zapobiegają jednocześnie przykremu zapachowi podczas użytkowania. Miejsca stóp narażone na otarcia i urazy są chronione przez miękką trójwarstwową dzianinę frotte. Opaska elastyczna na śródstopiu zapobiega przesuwaniu się skarpetki na nodze.Skarpetki nadają się znakomicie do aktywności fizycznej. Do produkcji skarpetek jest używana czysta bawełna - naturalna przędza najwyższej jakości.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama