Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 04:08
Reklama
Reklama

Zgodnie z planem

Piłkarski tydzień za nami. W środę piłkarze Lechii rozegrali mecz ćwierćfinałowy w ramach Pucharu Polski na szczeblu okręgowym i pokonali w nim czwartoligowy zespół Mechanika Radomsko 0:3. W minioną sobotę podopiecznych trenera Majica czekał pojedynek ligowy z drużyną, która zamyka tabelę rozgrywkową.

Piłkarze z Tomaszowa pojechali do Rzgowa na mecz z miejscowym klubem Zawisza. Jeszcze kilka tygodni temu niebyło by problemu ze wskazaniem faworyta tej potyczki, jednak Lechiści ostatnio spisują się słabo. Trzy rozegrane spotkania, zero goli zdobytych i zaledwie jeden punkt, to zbyt mało, aby myśleć o zajęciu dobrego miejsca na koniec rundy jesiennej.

 

Lepszej okazji na przełamanie tego wyniku, wymarzyć sobie nie mogliśmy. Zawisza Rzgów po odejściu kilku czołowych graczy z De Almeidą na czele, nie jest już tym samym zespołem, który wspólnie z Omegą, kosztem Lechii i WOYa w sezonie 2010/2011 awansował do trzeciej ligi.

 

Biedny klub z wschodniej części województwa łódzkiego, w chwili obecnej prezentuje się najsłabiej z grona szesnastu drużyn. Lechia natomiast ciężko i mozolnie zdobywa punkty zajmując obecnie, dobre siódme miejsce.

 

Różnicę ta przełożyła się na przebieg meczu. Lechiści zaczęli dobrze i już w 14 minucie objęli prowadzenie. Błąd defensywy gospodarzy we własnej połowie, wykorzystał Grzegorz Piechna, który dobrym pressingiem wywalczył piłkę i nie zastanawiając, celnym strzałem z 16 metra nie dał szans na skuteczną interwencję rosłemu (194 cm) bramkarzowi Zawiszy, Marcinowi Pająkowi.

 

Przewaga w posiadaniu piłki przez beniaminka nie podlegała dyskusji. Przyjezdni, co rusz próbowali uderzać na bramkę rywala, jednak po raz kolejny dała o sobie znać słaba skuteczność. Swoje okazje marnowali Kubiak i Morgaś.

 

Tuż przed końcem pierwszej części gry, dobrym pressingiem na lewym skrzydle popisał się Morgaś, który odebrał piłką i dokładnie dośrodkował ją w „szesnastkę”. Akcje dobrze zamknął Rakowski i kibice zielono – czerwonych mogli się już cieszyć z dwubramkowej przewagi.

 

Lechia tę połowę meczu kończy zasłużonym zwycięstwem. Majic natomiast decyduje się na zmianę. Cyrana zastępuje Dolot.

Druga połowa rozpoczęła się jak pierwsza – z przewagą naszej drużyny. W 53 minucie swojej drugiej sytuacji w meczu nie wykorzystał Rakowski, który będąc w sytuacji „sam na sam” z Pająkiem przestrzelił.

 

Mijają trzy minuty, kopia akcji i przykład z kolegi bierze Kubiak, który marnuje swoją „setkę”.

 

Ostatnie pół godziny nie przynosi zmiany rezultatu. Gra siadła i żadna drużyna nie kwapiła się, aby coś zmienić.  Miedzy 75, a 80 minutą mamy dwie zmiany. Kolejno Rakowskiego i Morgasia zastępują Zaor i Kowalski.

 

 W 87 minucie to Rzgowianie byli bliscy strzelenia gola. Holewiński jednak zachował koncentrację, oraz czyste konto.

 

W doliczonym już czasie gry w doskonałej sytuacji strzeleckiej znalazł się Zaor, który mając już tylko Pająka przed sobą zrobił wszystko, co trzeba, położył bramkarza gospodarzy. Niestety szczęścia Mariusza zabrakło centymetrów i piłka przelatuje nad poprzeczka. Nieudany lob naszego gracza i mecz kończy się dwubramkowym zwycięstwem.

 

Rzgów „umocnił” się w strefie spadkowej, Lechiści awansowali na szóste miejsce w ligowej hierarchii.

 

Już w najbliższą niedzielę czeka nas wielki rewanż. Do Tomaszowa przyjeżdża znana nam z występów czwartoligowych Omega Kleszczów. Naszych piłkarzy czeka kolejne trudne zadanie. Omega zajmuje obecnie czwarte miejsce. Asem zespołu jest zajmujący drugą pozycję w klasyfikacji na najlepszego strzelca – Hubert Górski (7 goli).

 

Nasz najbliższy rywal może się także pochwalić drugim miejsce w klasyfikacji strzelonych goli (20). Jedno jest pewne – wielki rewanż, gwarantuje wspaniałe emocje.

 

Wszystkich kibiców zapraszamy na stadion przy ulicy Nowowiejskiej początek meczu Niedziela (21.10) godzina 11.

 

Skład:Holewiński, Matysiak, Cyran (46” Dolot), Turek, Milczarek - Tonowicz, Morgaś (80” Kowalski), Potakowski – Rakowski (75” Zaor), Kubiak (88” Król), Piechna

 

Zawisza Rzgów – Lechia Tomaszów 0:2 (0:2)

13” Grzegorz Piechna

43” Kacper Rakowski

 

ŻK: RAKOWSKI, TONOWICZ


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 16.10.2012 14:38
chyba ktos na meczu nie był a pisze relacje. Jaki lob, to był strzał do pustej bramki i nie parę centymetrów nad ale ponad dobry metr. Mariusz próbował na siłę i mu nie wyszło.

kibic82 15.10.2012 22:02
Brawo panowie,a teraz obowiązkowo 3punkty w spotkaniu z Omegą! Powodzenia ;)

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama