Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 12:43
Reklama
Reklama

Na wandali nie ma siły

Wandalizm – niszczenie bez wyraźnego powodu cudzego mienia, zwłaszcza publicznego. Słowo pochodzi od starożytnego germańskiego plemienia Wandalów, wsławionego barbarzyńskim zniszczeniem zdobytego Rzymu. W tym pejoratywnym znaczeniu, po raz pierwszy słowo wandalizm użyte zostało XVIII-wiecznej Francji. - W nawiązaniu do tej definicji chciałbym zwrócić uwagę na zachowanie młodzieży białobrzeskiej i z okolicznych dzielnic czyli z Wąwału i być może z Ciebłowic.

 


Niedawno na naszym osiedlu pojawiły się kosze na segregowane śmieci. Dwa z nich ustawiono na początku ulicy Witosa, kolejne dwa na jej końcu. Umiejscowieniu tu pojemników, spowodowane było tym, że młodzież wracając ze szkoły nie miała gdzie wyrzucać pustych butelek po napojach, puszek, opakowań po kanapkach i innych smakołykach, ponieważ na osiedlu nie było koszy. Często zdarzało się, że pod ogrodzeniami posesji mieszkańców osiedla można było znaleźć nie tylko butelki od piwa, które pojawiały się  po nocnych eskapadach ale torebki po chipsach i ciastkach.

 

Być może do śmiecenia nie dochodziłoby, gdyby na osiedlu ustawiono chociaż kilka koszy.  Po długotrwałych staraniach jednego z mieszkańców udało się wreszcie ustawić na naszym osiedlu kosze na segregację odpadów, plastików i szkła oraz kosze na śmieci, co jest dużym udogodnienie dla mieszkańców, gdyż już nie było konieczności gromadzenia tego rodzaju odpadów w workach przez 8 tygodni do „sądnego dnia” zbiórki tych worków.

 

Jednak dla „naszej” młodzieży takie kosze nie są potrzebne, bo po co? SW dniu dzisiejszym tj. 09.06.2012, wstając rano do pracy zauważyłem, że kosze są poprzewracane a zawartość wysypana na ziemię. Przy okazji elementy oznaczające drogę również zostały powyrywane i poprzewracane.

 

Czyżby młodzież wyżywała się po meczu otwarcia EURO 2012? Przy okazji można zadać sobie pytanie - Co robią w tym czasie rodzice? Dlaczego nie interesują się gdzie ich dzieci nocami przebywają bo to się działo na pewno w późnych godzinach już nocnych?

 

Kolejnym przykładem niszczycielskiej działalności może być tak zwany w osiedlowym żargonie "kwaśny lasek". Przechodząc tędy można zauważyć na ziemi nie tylko butelki po napojach wyskokowych ale również śmieci po chipsach, pety a zdarza się, że i elementy   gumowej „odzieży” używanej do załatwienia potrzeb seksualnych wraz z zawartością.

 

Był czas że po sprzątaniu świata, kiedy dzieci posprzątały to miejsce na drzewie pojawił się worek na śmieci. Szybko się jednak przepełnił i nie miał go stąd zabrać, dlatego wszystko powróciło do swojej „nienormalności”. Obrzydzenie bierze gdy się tamtędy przechodzi. Sprawa została skierowana do Straży Miejskiej i myślimy że uda się  namierzyć tych wandali.

 

Mieszkaniec Nowego Osiedla

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tm 12.06.2012 00:01
siła jest tylko nie ma ani policji ani straży miejskiej - grunt że kasa jest to lepiej w internecie posiedzieć jak łazić po ulicy. OK CHŁOPY

do Gessler 11.06.2012 14:08
Nie wiem w jakim ty mieszkasz mieście ale w Tomaszowie jest osiedle niebrów a nie nieborow

sad3 10.06.2012 21:46
A gdzie Straż Miejska, na czele z jej szeryfem, który ponad bańke w zeszłym roku zarobił?

Gessler 10.06.2012 18:12
@9 Chyba Nieborowie...

mieszkaniec 10.06.2012 15:52
umowmy sie ze na bialobrzegach i tak jest spokojnie co autor tekstu by napisal gdyby przyszlo mieszkac mu na polnej albo niebrowie ?

Freestyler 10.06.2012 15:40
W takich momentach jestem za aborcją...

a może by tak... 10.06.2012 15:28
kto zobaczył "biwak"-śmietnisko na ul. Sikorskiego?

10.06.2012 14:48
Masz racje WITJA za małe kary są są w tym kraju i sa to efekty ze mamy jak mamy : przypomnijmy sobie czay lat 70 , 80 wtedy Milicja sie nie pytała czy ona moze uderzyc łobuza lali i to równo i był spokój na ulicach a teraz im wiecej kamer tym bardziej niebezpiecznie POLICJA sie boi na ulice wyjsc taka jest prawda bo nic nie mogą, jedynie mają stosy papierów do pisania. Wcale im sie nie dziwie poco łapac jak Sąd ich wysmieje i wypuscza od razu bo mała szkodliwosc czynu. Wspólczuc tylko w jakim chorym kraju przyszło nam zyc !!!!!! pozdrawiam

WITJA 10.06.2012 14:31
Rodzice pewnie pękają z dumy. Bo przecież, "Moje dzieci tak się nie zachowują!!". Proponuję monitoring i kary od 500 do 2000 PLN. Grzywnę dla rodziców i kuratora dla gówniarzerii. Przecież to jest plaga!! Teraz kosze i przystanki, za parę lat ludzi będą obijać? Mieszkańcom osiedla można jedynie współczuć. Bo na nastoletnich kretynów nie ma remedium. Medycyna jest bezsilna, lekarze rozkładają ręce. Rodzice nie są się w stanie wykazać najwyraźniej...

TomekG 10.06.2012 12:13
Mówi się że młodzież nie ma gdzie iść i nie ma co ze sobą robić, ja się pytam (do młodzieży) co robili wasi rodzice gdy naprawdę nic nie było! dzieci wychodziły na plac zabaw a starsi grali na osiedlowych boiskach w piłkę, chodzili do Kina. Samochód miał co najwyżej dygnitarz a i tak ludzie jeździli wypoczywali na biwakach kempingach itp. a teraz gdy mają za dużo nie wiedzą co wybrać więc wybierają towarzystwo w którym wydaje im się że są kimś, są ale kim? Żyjemy tak jak nas wychowali rodzice więc chyba pretensje powinniśmy mieć do siebie

x 10.06.2012 11:35
to niech młodzi sobie organizują coś, dawniej jak młodzież potrafiła sobie sama organizować zabawę, a teraz wszyscy czekają na gotowe...

Starszy od młodszego obecnego pokolenia 10.06.2012 11:35
Gnoje wychowywane bezstresowo. Mając 14 lat palili fajki nie wspomnę o trawie, pili alkohol gdzieś po większych krzakach teraz mając w granicach 18 lat robią dosłownie burdel na tym osiedlu. A teraz dość ze są bezstresowo wychowywani to jeszcze lubią siedzieć w śmieciach a mało tego wywalają je ze śmietników. A tak będzie bo młodzież w Białobrzegach porostu nie ma czym się zająć i nie ma kontroli na osiedlu w tych miejscach gdzie przebywają i to nie Wawał czy Ciebłowice jak to napisał jeden z mieszkańców bo to być może jeden z Twoich sąsiadów bliższych lub dalszych i im młodsze pokolenie tym będzie gorzej

Anonim 10.06.2012 11:19
A ja mysle ze tak sie dzieje , ponieważ młodzież nie ma gdzie wyjsc w tym tomaszowie !! Żadnej rozrywki dla młodych. Za to pełno jest dla ludzi w srednim wieku i starszych...Miasto umarlaków ; ) ...Nie ma co sie dziwić ze młodzi opuszczają to miasteczko a Ci ktorzy zostali odbija im z nudów ; )

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama