Niedawno na naszym osiedlu pojawiły się kosze na segregowane śmieci. Dwa z nich ustawiono na początku ulicy Witosa, kolejne dwa na jej końcu. Umiejscowieniu tu pojemników, spowodowane było tym, że młodzież wracając ze szkoły nie miała gdzie wyrzucać pustych butelek po napojach, puszek, opakowań po kanapkach i innych smakołykach, ponieważ na osiedlu nie było koszy. Często zdarzało się, że pod ogrodzeniami posesji mieszkańców osiedla można było znaleźć nie tylko butelki od piwa, które pojawiały się po nocnych eskapadach ale torebki po chipsach i ciastkach.
Być może do śmiecenia nie dochodziłoby, gdyby na osiedlu ustawiono chociaż kilka koszy. Po długotrwałych staraniach jednego z mieszkańców udało się wreszcie ustawić na naszym osiedlu kosze na segregację odpadów, plastików i szkła oraz kosze na śmieci, co jest dużym udogodnienie dla mieszkańców, gdyż już nie było konieczności gromadzenia tego rodzaju odpadów w workach przez 8 tygodni do „sądnego dnia” zbiórki tych worków.
Jednak dla „naszej” młodzieży takie kosze nie są potrzebne, bo po co? SW dniu dzisiejszym tj. 09.06.2012, wstając rano do pracy zauważyłem, że kosze są poprzewracane a zawartość wysypana na ziemię. Przy okazji elementy oznaczające drogę również zostały powyrywane i poprzewracane.
Czyżby młodzież wyżywała się po meczu otwarcia EURO 2012? Przy okazji można zadać sobie pytanie - Co robią w tym czasie rodzice? Dlaczego nie interesują się gdzie ich dzieci nocami przebywają bo to się działo na pewno w późnych godzinach już nocnych?
Kolejnym przykładem niszczycielskiej działalności może być tak zwany w osiedlowym żargonie "kwaśny lasek". Przechodząc tędy można zauważyć na ziemi nie tylko butelki po napojach wyskokowych ale również śmieci po chipsach, pety a zdarza się, że i elementy gumowej „odzieży” używanej do załatwienia potrzeb seksualnych wraz z zawartością.
Był czas że po sprzątaniu świata, kiedy dzieci posprzątały to miejsce na drzewie pojawił się worek na śmieci. Szybko się jednak przepełnił i nie miał go stąd zabrać, dlatego wszystko powróciło do swojej „nienormalności”. Obrzydzenie bierze gdy się tamtędy przechodzi. Sprawa została skierowana do Straży Miejskiej i myślimy że uda się namierzyć tych wandali.
Mieszkaniec Nowego Osiedla
Napisz komentarz
Komentarze