Lechia Tomaszów w III lidze. Cel postawiony na początku sezonu został zrealizowany
Po dwudziestu jeden latach wróciliśmy do trzeciej ligi. To jeszcze nie jest równorzędne…
Bo dzisiejsza trzecia liga, to de facto czwarta sprzed 21 lat. Przybyła nam bowiem ekstraklasa.
Nie ma co jednak dyskutować z nazwami. Po prostu jest trzecia liga i to bardzo dobrze. Nie było co prawda ekstraklasy ale było też mniej zespołów grających niż obecnie. Mamy teraz B - klasę a w niektórych regionach toczą się też rozgrywki w ramach C-klasy. U nas na szczęście jeszcze nie.
Słowem, piłka nożna w Polsce rozkwita, tylko sukcesów jakoś nie widać.
Reprezentacyjnych sukcesów rzeczywiście brakuje ale mam nadzieję, że przyjdzie nam się cieszyć pod koniec czerwca, kiedy Polska będzie grała w finale EURO 212.
To się dopiero okaże. Wracając do trzeciej ligi, efekt gry naszej drużyny okazał się lepszy, niż można się było spodziewać po trudnym początku sezonu.
Powiem szczerze, że po pierwszych dwóch meczach przyszło zwątpienie. Przegraliśmy w Moszczenicy i zremisowaliśmy z Pabianicami. Straciliśmy więc pięć punktów. Może nie była to jeszcze tragedia ale strata punktów była bolesna. Zdecydowano, że zmienimy trenera, pojawił się Majić i okazał się strzałem w przysłowiową „dziesiątkę”. To nie znaczy, że od razu zrobiło się różowo, bo wygrane 1:0 z Sorento, trudno było uznać za wielki sukces. Rozmawialiśmy ze po meczach, ponieważ widać było, że drużyna nie gra. Być może okres przygotowawczy się przeciągnął do momentu gry z Wieluniem. Widocznie piłkarze potrzebowali większego wyzwania i lepszego przeciwnika.
Brakowało motywacji?
Na to wygląda. Drużyna zaczęła grać i efektem jest pierwsze miejsce w tabeli. Pięć kolejek przed końcem sezonu awans stał się faktem i to awans z dużą przewagą punktową. Teraz gramy bez stresu a trener może testować młodych zawodników, przede wszystkim juniorów starszych, którzy mają być coraz więcej wykorzystywani, między innymi Pawłowskiego i Urbańczyka. Chcemy, by w przyszłości klub opierał się na własnych wychowankach. Rozpoczęliśmy kilka lat temu cykl szkolenia, który powinien przynieść efekty. Trzeba pamiętać, że staramy się nadrobić 19 straconych lat. Jeszcze kilka lat temu, kiedy ja przychodziłem do Stowarzyszenia, klub był po prostu ruiną. Gdyby nie pojedynczy sponsorzy i pasjonaci, którzy dawali po kilkaset złotych na drużynę, przestałaby ona istnieć.
Jak Michał Goździk?
Takich właśnie jak Michał Goździk, obecny prezes Lechii. Każdy z nas coś tam dokładał. Janek Zaborowski jest kolejną osobą, która klub uratowała. Teraz chcemy stworzyć klub z prawdziwego zdarzenia, który z jednej strony będzie miał silnych seniorów, z drugiej szkolić będzie ich następców. Wzorcem jest dla nas Arsenal. Dobrym sygnałem jest coraz większa liczba dzieci i młodzieży, którzy przychodzą trenować. Ale nie możemy sobie pozwolić, by jeden trener szkolił 40 piłkarzy, bo ich niczego nie nauczy.
Wróćmy jednak do trzeciej ligi. Wydaje się, że jest to mały krok ale różnica poziomów jest jednak znaczna. Jak radzi sobie Omega Kleszczów, która zdeklasowała w ubiegłym roku wszystkie drużyny IV ligi?
To krok milowy. Dzisiaj gramy po klepiskach i kartofliskach. Organizacja meczy na Lechii a w innych miejscach naprawdę bardzo się różni a teraz wchodzimy w organizację dużo poważniejszych imprez. Będziemy walczyć w okręgu mazowiecko - łódzkim w oparciu o przepisy PZPN. Gry w lidze będziemy się dopiero uczyć. Teoretycznie wszystko wiemy ale jak to wyjdzie w praktyce, to się dopiero okaże. Co do Omegi, to świetnie sobie radzą, bo piąte miejsce dla beniaminka nie jest takie złe. Pamiętać też należy, że jest to drużyna właściwie bez kibiców. Na jej mecze przychodzi 50 osób. U nas na meczach jest ponad 500 osób. Mam nadzieję, że póki co nie przekroczymy 900.
Jakie plany na kolejny rok.
Jako beniaminek będziemy walczyć o dalszy awans.
Dacie radę takim drużynom jak Radomiak? Do drugiej ligi może awansować tylko jeden zespół.
Radomiak z całą pewnością awansuje w tym roku ale pozostaje Omega i Broń Radom. Drużyny mają ambicje i będą walczyć. Szczególnie ta druga jest mocno zmotywowana awansem swojego lokalnego konkurenta. Derby zawsze są niezwykle ciekawe. U nas jeszcze wiele osób pamięta mecze Lechii z Pilicą. Przychodziło na nie po 10 tysięcy osób. Najfajniejsze było to, że Tomaszowianie kibicowali obydwu drużynom.
A jak finansowo się wyrobicie, bo to i pod tym względem całkiem nowe wyzwanie?
Do 15 sierpnia musimy zamknąć budżet na papierze.
Na ile szacujecie potrzeby?
Nie chce wymieniać tutaj żadnych liczb.
Milion złotych?
Powiem tylko tyle, że samo zgłoszenie drużyny do rozgrywek kosztuje o 30 tysięcy więcej niż to miało miejsce w IV lidze. Szukamy sponsorów ale z całą pewnością to Las Vegas Power Energy Drink będzie nadal sponsorem strategicznym. Rozmawiamy między innymi z Ceramiką Paradyż ale firma ma własny zespół. Sam sponsor prowadzi rozmowy w naszym imieniu z innymi przedsiębiorcami.
Znaleźć kolejnego pozytywnego „wariata” nie będzie łatwo.
Rzeczywiście w przypadku Las Vegas to więcej pasji niż biznesu, bo firma nie ma zbyt wielkich korzyści ze wspierania klubu. W każdym razie na pewno nie na tym etapie. Mimo wszystko zachęcamy do wspierania drużyny, bo nie ma lepszej promocji niż sport.
Myślę, że najlepszą proponuje serwis NaszTomaszów.pl
Zapewne również. Tym bardziej, że sam codziennie zaglądam, by sprawdzić co w mieście słychać. Jak już wymieniliśmy uprzejmości, to powiem w ten sposób: o dochodzie z piłki nożnej można mówić dopiero w ekstraklasie ale trzeba pamiętać, że ten poziom rozgrywek wiąże się również z inwestycjami w zawodników.
Potrzebne są szkółki, które brzydko mówiąc będą „produkować” i sprzedawać zawodników, czyli biznesowe podejście do piłki. Czy trener Majić zostaje?
Nie chcemy robić rewolucyjnych zmian w drużynie. Trener również pozostaje. Zawodnikom dajemy szansę. Skoro wygrali trzecią ligę, to niech w niej pozostaną i grają. Co do trenera, świadczy o nim wynik drużyny.
W środę ostatni mecz na własnym boisku. Co specjalnego szykujecie?
Będzie się działo. Festyn przed meczem, koncerty i fajerwerki po meczu. Serdecznie wszystkich zapraszamy.
Napisz komentarz
Komentarze