Budowa kompleksu handlowego na terenach dawnego „Herbapolu” ma od kilku lat pod przysłowiową górkę. Inwestorem jest cypryjska firma Fifortrading Company, dla której koncepcję architektoniczną przygotował łódzki „Inwestprojekt”. Problemy się mnożyły. Należały do nich rozwiązania komunikacyjne, a więc wjazdy i wyjazdy oraz występujący pierwotnie pomysł wyburzenia budynku, który obecnie został wpisany do gminnego rejestru zabytków a w czasie II Wojny Światowej wykorzystywany był na więzienie, na którego dziedzińcu rozstrzeliwano między innymi AK-owców. Ostatecznie zadecydowano o jego zaadoptowaniu.
Ponadto między Polną a Św. Antoniego powstać miały cztery budynki. Każdy z nich miał mieć do 2 tysięcy metrów kwadratowych między nimi miały znaleźć się szklane łączniki komunikacyjne. To właśnie zespół projektowanych budynków wzbudził podejrzenia władz miasta. W Tomaszowie od kilku lat nie obowiązuje, uchylony przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, plan zagospodarowania przestrzennego miasta. Obowiązującym dokumentem jest natomiast studium uwarunkowań im kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Mimo, iż nie stanowi ono aktu prawa miejscowego, to jego zapisy są wiążące przy wydawaniu decyzji administracyjnych określających warunki zabudowy. W tym konkretnym przypadku maksymalna powierzchnia użytkowa mogła wynosić jedynie 2000 metrów kwadratowych. Inwestor postanowił ten przepis ominąć poprzez budowę kilku obiektów. Dodatkowo usytuowane one były na różnych działkach. Tego rodzaju praktyki stanowią na pewno ominięcie obowiązujących przepisów ale równocześnie są praktyką powszechnie stosowaną w całym kraju.
O Galeriach handlowych od kilku lat się u nas mówi. Powstają plany i koncepcje, pojawiają zapowiedzi. Obiekty handlowe, które miały mieć charakter „handlowo - wystawienniczy” okazują się kolejnymi supermarketami (jak to było w przypadku supermarketu Kaufland). Wiele osób zadaje sobie pytanie: jak to się dzieje, że gdzie indziej można a u nas zawsze się nie udaje? Trudno też nie pytać dlaczego organ administracji, który sam decyzję wydał, następnie wystąpił o zbadanie jej legalności do instytucji kontrolnej i to po roku od daty jej wydania oraz na ile można mieć zaufanie do wydawanych na co dzień decyzji, zarządzeń i postanowień.
Ostateczne rozstrzygnięcie powinno w tej sprawie zapaść w ciągu najbliższego miesiąca. Nową stroną w postępowaniu jest nabywca budynku, w którym do końca ubiegłego roku miało swoją siedzibę Starostwo Powiatowe.
Napisz komentarz
Komentarze