- Turniej na przestrzeni kilku lat rozrósł nam się do rangi wojewódzkiej - mówi organizator i główny sędzia zawodów Tadeusz Lubicki. – Pojawiają się u nas nazwiska w światku piłkarskim bardzo dobrze znane . Są to gracze z IV, III a nawet II ligi.
Osiem drużyn podzielono na dwie grupy. Mecze grupowe rozgrywano system „każdy z każdym”. W meczu finałowym spotkali się zwycięzcy grup.
W tym roku w finałach znaleźli się: drużyna DOK Dalmet (zwycięzca grupy A) oraz zespół Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej (najlepsi w grupie B).
Zwycięsko z tej rywalizacji wyszła drużyna strażaków, która co prawda zremisowała z ekipą DOK-u, jednak mogła wykazać się korzystniejszą różnicą bramek zdobytych w półfinale turnieju.
Kolejne miejsca zajęli: 3. DOK II Dalmet, 4. POLSKÓR, 5. ER-DENT, 6. UKS TRÓJKA, 7. URB RAK, 8. MDK AB DRUK.
Futsal, to nie jest typowa „halówka”. Obowiązują tu zasady, które są bezwzględnie przestrzegane. Mniejsze boisko i mniejsza piłka, drużyny grają „od linii do linii”- Nie ma tu odbijania piłki od ścian hali. – wyjaśnia Lubicki. – Innym ciekawym elementem regulaminu jest kumulacja fauli. Oznacza to, że po pięciu przewinieniach po stronie jednej ze stron, sędzia dyktuje przedłużony rzut karny.
W regulaminie znajduje się także kilka innych ograniczeń. Przede wszystkim obowiązuje tu bezwzględny zakaz gry wślizgami. Zawodnik ma tyko 4 sekundy na wprowadzenie piki do gry. Czyni to samą grę szybszą i bardziej dynamiczną.
Napisz komentarz
Komentarze