Pisarz urodził się w 1974 r. w Słupsku, gdzie mieszka i pracuje do dzisiaj. Jest prozaikiem, dziennikarzem telewizyjnym. Należy do przedstawicieli tzw. Literatury Północy. W jego dorobku literackim znajdują się zbiory opowiadań Podróże w miejscu i Szklana huta oraz powieści Ulica , Tartak , Niech to nie będzie sen oraz wydana w 2010 roku Kroniki umarłych.
Powieści Daniela Odiji zostały docenione i nagrodzone przez krytyków: w 2001 r. Ulica została uhonorowana Pomorską Nagrodą Artystyczną za debiut roku, otrzymała też honorową nagrodę Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk, natomiast wydany dwa lata później Tatarak - według uczestników forum literatorium.pl został jedną z 9 najbardziej cenionych książek prozatorskich roku 2003, w 2004 r. znalazł się także wśród finalistów Nagrody Nike, oraz został nominowany do Nagrody im. Józefa Mackiewicza.
Daniel Odija zapytany o początki swego pisania, przyznał, iż pierwsze utwory, które powstały były poezją, i powstały w szkole średniej. Natomiast pisanie prawdziwe, poważne rozpoczęło się właściwie dopiero w1997 roku i związane było z bardzo ważnymi wydarzeniami w życiu autora – śmiercią i narodzinami – te dwa skrajne zdarzenia skłoniły go do głębokich refleksji nad człowiekiem, jego duszą i psychiką.
Tematy do pisania przynosi samo życie – jestem dobrym obserwatorem, chodzę, przyglądam się i słucham, a później to wszystko opisuję – mówił na spotkaniu. Jego proza jest bardzo realistyczna, miejscami nawet brutalna, a jednocześnie posiada wiele cech liryki, oparta jest na fabule, będącej punktem wyjścia do psychologicznych i filozoficznych rozważań bohaterów prozy Odiji.
Pisarz przyznał iż cechy liryki w jego twórczości biorą się z tego, że uwielbia zarówno pisać jak i czytać poezje, którą wykorzystuje we własnych książkach.
Pisanie – jako proces twórczy - jest dla Niego formą psychoterapii – jeśli mam problem, jeśli coś zabiera mój wewnętrzny spokój, to staram się tą rzecz opisać, to pozwala mi o niej zapomnieć – tak twierdzi Daniel Odija. Pisząc robi wszystko, żeby z własną książką się nie nudzić i ma nadzieję że dzięki temu jego literatura jest atrakcyjna dla czytelników i być może dlatego jego pisarstwo zostało zauważone i docenione. Pisze dwie, trzy godziny dziennie – bo na więcej nie ma siły, ale napisanego tekstu właściwie już nie poprawia.
Niechętnie opowiada o swoich planach pisarskich - przyznał jednak, że chciał napisać prawdziwą powieść, która miałaby objętość przynajmniej kilkuset stron jak np Anna Karenina, jednak po ukończeniu (350 str.) Kroniki umarłych doszedł do wniosku, że na razie nic dłuższego nie powstanie. Obecnie pracuje nad książką, która bardzo różnić się będzie od dotychczas wydanych - z założenia ma być wesoła i dawać czytelnikowi wiele radości.
Spotkanie było bardzo ciekawe, poruszono wiele tematów dotyczących zarówno pisarstwa Pana Odiji jaki innych aspektów jego pracy (tworzenia słuchowisk literacko-muzycznych, adaptacji scenicznej Tartaku,czy pracy w słupeckim oddziale telewizji). Przebiegło w miłej atmosferze, choć nie zbrakło też chwil refleksji.
Spotkanie zrealizowane zostało dzięki Projektowi Tomaszowska Odyseja Literacka współfinansowanemu przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Programu „Wydarzenia artystyczne – priorytet 4 - Literatura”
Monika Koselak
[reklama2]
Napisz komentarz
Komentarze