Ważący ponad 31 ton schron typu Rignstandt 58 c (nazywany przez aliantów „Tobrukiem”) stał się niejako naturalnym przedłużeniem fortyfikacyjnej ekspozycji w Skansenie. Zagłębiony częściowo w ziemi „Tobruk” został połączony z transzeją specjalnie wykonanym rowem dobiegowym z podobnie oszalowanymi drewnem ścianami. W tej postaci „wędrujący” Rignstandt przeszedł „chrzest bojowy” podczas inscenizacji historycznej, odbywającej się w Skansenie Rzeki Pilicy 11 września br. W drugim akcie tego widowiska stoczył on wyimaginowany pojedynek ogniowy z czołgiem T-34.
Kolejnym etapem reaktywacji schronu stało się odtworzenie żelaznej obręczy, zamontowanej podczas jego budowy przed 66 laty w okrągłym otworze w stropie przedziału bojowego. Był to rodzaj prowadnicy służącej do opierania nóżek dwójnogu do MG podczas prowadzenia ognia. Niestety, oryginalna obręcz w tym schronie (jak w wielu innych) została po wojnie wyrwana przez złomiarzy. Wierną rekonstrukcją tego elementu, opartą o historyczną dokumentację, zajęła się gratisowo zaprzyjaźniona ze Skansenem tomaszowska firma „GLASS – PRODUKT” Sp. z o.o. Przy okazji, dzięki uprzejmości Prezesa Zarządu tej spółki – Pana Wiesława Kaczmarskiego, wykonała ona (także bezpłatnie) metalową pokrywę i drzwi zabezpieczające wnętrze „Tobruka” przed opadami deszczu i śniegu.
Zrekonstruowanie wspomnianej obręczy, a także niedawne nabycie przez Skansen repliki karabinu maszynowego MG-34, pozwoliło sprawdzić, jak wyglądało jej praktyczne wykorzystanie. Na to pytanie nie można było jednoznacznie stwierdzić na podstawie zachowanych zdjęć z II wojny światowej. Przeprowadzony w Skansenie eksperyment, dotyczący prowadzenia ognia na wprost i do samolotów, wykazał, że zmiana ustawienia MG odbywała się nie poprzez przesuwanie nóżek dwójnogu wewnątrz tej obręczy, lecz poprzez stopniowe ich przestawianie. Eksperyment zarejestrowano wykonaną dokumentacją fotograficzną.
Dzięki żywej i niejako namacalnej formule ekspozycji przeniesiony „Tobruk” stał się ostatnio prawdziwym hitem wśród zwiedzających Skansen Rzeki Pilicy. Oprócz wspomnianej repliki karabinu maszynowego posiada on takie oryginalne elementy niemieckiego wyposażenia z czasów II wojny światowej, jak: skrzynki amunicyjne, hełmy, okopowa lampa karbidowa, telefon polowy bądź też autentyczny taboret Wehrmachtu. Ta tchnąca autentyzmem sceneria jest nader chętnie wykorzystywana, zwłaszcza przez młodzież, do robienia pamiątkowych fotek.
[reklama2]
Napisz komentarz
Komentarze