Niestety po raz kolejny nie zachwyciła Kawaleria. Wojskowi przegrali swój siódmy mecz ligowy w tym sezonie. Podopieczni Pawła Idzikowskiego tym razem musieli uznać wyższość Czarnych Rozprza (0:3). Pierwszą bramkę straciliśmy już w 1 minucie. Na listę strzelców wpisał się Konrad Kulik. W 46 minucie rezultat podwyższył były piłkarz Lechii Mariusz Zaor. W 85 minucie wynik ustalił Kamil Szulc. Kawaleria z dwoma punktami zajmuje ostatnie, czternaste miejsce w tabeli.
Nieco lepiej w rozgrywkach radzą sobie rezerwy Lechii. Podopieczni Wiesława Żmudy co prawda w 8 grach ligowych przegrali zaledwie jeden raz, jednak pozostały bilans to siedem gier z punktowym dorobkiem.
Szansa na zmianę tej niezbyt korzystnej tendencji była duża, gdyż na Nowowiejską zawitała trzynasta drużyna tabeli tj. Zapał Krzętów. Lechia szybko się do pracy i po dwóch bramkach Daniela Żuberta z pierwszej i czterdziestej trzeciej minuty, oraz jednej samobójczej po pierwszej połowie prowadziła 3:0.
W drugiej nasi chłopcy także nie odpuszczali. Gospodarze zdołali zaaplikować rywalom cztery trafienia. Na listę strzelców wpisali: Piotr Żerek (56’), Patryk Sidwa (65’), oraz dwukrotnie Adam Gambka (72’; 80’). Goście odpowiedzieli celnym trafieniem Jakuba Jachimowskiego (89’).
Po pierwszym zwycięstwie w sezonie, Lechia z 10 „oczkami” w tabeli plasuje się na ósmej pozycji.
W sobotę 14 października na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej Kawaleria rozegra mecz 10 kolejki z klubem Świt Kamieńsk. Pierwszy gwizdek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 15.30. Dzień później Lechia pojedzie do Kleszczowa na mecz z rezerwami Omegi. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.
Napisz komentarz
Komentarze