"Mamy przygotowany cały system opieki szpitalnej i opieki w pozostałych częściach systemu dla obywateli ukraińskich, którzy przekraczają naszą granicę" – zapewnił minister na konferencji w Warszawie.
Poinformował, że plan zabezpieczenia obejmuje ok. 120 szpitali. "Oceniamy, że mamy w tych szpitalach ok. 7 tys. miejsc, które możemy przeznaczyć na leczenie obywateli Ukrainy" – podał.
Zabezpieczenie to, jak zaakcentował, dotyczy zarówno poszkodowanych w wyniku działań zbrojnych w Ukrainie, jak również chorych uciekających przed rosyjską agresją i wymagających pomocy medycznej.
Przypomniał, że działa 27 punktów recepcyjnych, najważniejsze w woj. lubelskim – 6 i w podkarpackim – 7. W każdym jest punkt opieki medycznej, gdzie ocenia się zdrowie pacjenta i ewentualnie kieruje do szpitala. Przy każdym punkcie może lądować helikopter ratunkowy.
"Przygotowujemy projekt ustawy, aby obywatele Ukrainy mogli korzystać z opieki medycznej w podmiotach, które już mają podpisane umowy z NFZ" – poinformował szef MZ. Dodał, że projekt ma umożliwić obywatelom Ukrainy korzystanie z opieki medycznej w podmiotach, które już mają podpisane umowy z NFZ, stawia na dostępność leczenia obywateli Ukrainy, ale też na minimalną liczbę formalności, która powinna być z tym związana.
Podkreślił, że świadczenia medyczne udzielane obywatelom Ukrainy po 24 lutego będą podlegały zasadom refundacji, refundowana będzie też pomoc udzielana przed wejściem w życie projektowanej ustawy. W przypadku obywateli z Ukrainy, którzy będą korzystali z pomocy lekarskiej w podmiotach, które już mają zawarte umowy z NFZ, żadnych dodatkowych umów z obsługą czy świadczeniem usług medycznych dla obywateli Ukrainy nie trzeba będzie zawierać. Dotyczy to POZ, leczenia ambulatoryjnego i szpitalnictwa, a wszelkie świadczone usługi będą potem refinansowane z budżetu państwa.
"Jeżeli chodzi o specyfikę tego rozwiązania – będzie to rozwiązanie, które działa z mocą wsteczną – wszystkie świadczenia medyczne udzielone po dacie 24 lutego będą podlegały zasadom refundacji" – podkreślił Niedzielski.
Powiedział, że do takiej usługi medycznej uprawniać będzie dokument, który potwierdza legalny pobyt w RP, np. paszport z odpowiednią pieczątką. "W tym rozwiązaniu przewidujemy również, że refundacja leków będzie odbywała się na takich samych zasadach jak dla wszystkich innych obywateli naszego kraju" – dodał szef MZ.
Minister zapewnił także, że obywatele Ukrainy mają zapewniony dostęp do szczepień w Polsce, nie tylko przeciwko COVID-19. Dostępny dla nich jest też system testowania pod kątem koronawirusa.
Zaznaczył, że bardzo ważny jest aspekt komunikacyjny. "Zdecydowaliśmy się wzmocnić czy zwiększyć zakres komunikacji, informacji w języku ukraińskim" – przekazał szef MZ.
Wskazał, że zakres ten zwiększony będzie na infolinii, której operatorem jest NFZ.
"Mamy obsługę po ukraińsku i ona zostanie wzmocniona, ale również rozwiązanie, w którym możliwe jest udzielanie teleporad przez tzw. teleplatformę pierwszego kontaktu, również od niedzieli ma zapewnioną obsługę lekarską w języku ukraińskim" – poinformował. Dodał, że w tym zakresie MZ współpracuje blisko z PZU.
Szef NFZ Filip Nowak poinformował, że pod numerem telefonu 800-190-590 działa całodobowa infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia. Informuje ona o świadczeniach zdrowotnych udzielanych uchodźcom z Ukrainy. Infolinia jest dostępna w języku ukraińskim.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przekazał, że po powrocie pierwszego pociągu medycznego z Ukrainy planowane są kolejne wyjazdy.
"Będziemy się koncentrować w tej chwili głównie na dzieciach, na kobietach w ciąży" – podkreślił. Planowane jest także wysłanie szczepionkobusów.
Kraska zaznaczył, że pomoc w tej chwili odbywa się dwutorowo: obywatelom w Ukrainie i tym, którzy przekroczyli granicę z powodu wojny. Zapowiedział, że w najbliższych dniach na Ukrainę wyjedzie 21 ambulansów.
"Jutro i w piątek wyjedzie 9 ambulansów na Ukrainę: 4 do Lwowa, 5 do Iwano-Frankowska" – powiedział Kraska.
Z Polski wysyłane są także zapasy krwi i tlenu. "Pierwsza partia krwi została wysłana, aczkolwiek strona ukraińska na tę chwilę takich potrzeb nie zgłasza. Potrzebują raczej środków do jej pobierania i przechowywania. Takie pojemniki i odczynniki zostały już wysłane, bo osób, również na Ukrainie, które chcą oddać krew, w tych trudnych dla nich czasach, jest bardzo dużo. Oczywiście jesteśmy przygotowani na wysłanie dużej ilości krwi. Mamy specjalny bank, w którym mamy ją przygotowaną. Może być ona w ciągu kilku godzin spakowana i dostarczona na granicę, aby pomagać rannym obywatelom Ukrainy" – powiedział Kraska.
Dodał, że rządowa agencja rezerw będzie także wysyłała do ukraińskich szpitali butle z tlenem. Zapewnił, że jest w bliskim kontakcie z ukraińskim ministrem zdrowia i ambasadą ukraińską w Polsce, która przekazuje informacje o potrzebnych lekach i sprzęcie. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze