Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 stycznia 2025 17:46
Reklama
Reklama

Reagujmy na przemoc! Mamy z tym duży problem w Tomaszowie

- Cierpiałem w milczeniu. Często wstydziłem się rozebrać w szkole na zajęciach z wychowania fizycznego. Bałem się, że koledzy będą wyśmiewać siniaki na moim ciele a miałem je niemal wszędzie. Na nogach, plecach i rękach, którymi zasłaniałem się przed uderzeniami pasem. Nikomu się nie skarżyłem. Nikogo nie interesowałem. Po 30 latach wciąż przeżywam traumę i płaczę za każdym razem kiedy słyszę, że ktoś podnosi głos na dziecko. Dla mnie zawsze kojarzy się to z biciem - opowiada jeden z naszych rozmówców.

Szkoły, szpitale, instytucje publiczne mają obowiązek informować odpowiednie placówki gdy zachodzi podejrzenie stosowania przemocy wobec nieletnich. Czy robią to skutecznie? Sprawdziliśmy i chyba nie wygląda to najlepiej. Jednak często to my sami możemy pomóc. Okazuje się, że służby odnotowują też zgłoszenia od osób prywatnych. Jedna z Tomaszowskich ekspedientek pomogła nieletniemu rodzeństwu.

Jak opowiada nam st. as. Grzegorz Stasiak, rzecznik prasowy tomaszowskiej Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie, jedno ze zgłoszeń z ostatniego kwartału 2021 roku zapadło wyjątkowo policjantom w pamięci. Informacje o tym, że coś może grozić dzieciom na policję przekazała ekspedientka jednego ze sklepów na terenie Tomaszowa. Tego dnia sklep odwiedziła nieznana jej klientka, która w sklepie przebywała wraz z dziećmi.  Na ich ciałach widoczne były obrażenia. Kobieta ta wraz z dziećmi wyszła pospiesznie ze sklepu i już więcej się w nim nie pokazała. - Otrzymana informacja została zweryfikowana przez policjantów wydziału kryminalnego, referatu patrolowo-interwencyjnego i rewiru dzielnicowych. Wspólne ustalenia w sprawie i dobre rozpoznanie terenowo-osobowe pozwoliły na szybkie dotarcie do rodziny, gdzie potwierdzono przypuszczenia ekspedientki – mówi st. as. Grzegorz Stasiak. - Dzieci nosiły na ciele liczne ślady maltretowania. Wspólne działania z kuratorem sądowym, prokuratorem i sądem doprowadziły do odebrania dzieci ,,oprawcy" i umieszczenie ich pod zastępczą pieczą. Każdorazowo gdy zachodzi podejrzenie, że może dochodzić do przemocy domowej uruchamiana jest procedura „Niebieskiej Kartyt”. Taka karta jest sporządzana przez policjantów lub pracowników MOPS-ów, GOPS-ów czy kuratorów.  

W Tomaszowie Mazowieckim w ramach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej funkcjonuje Zespół ds. Przeciwdziałania Przemocy, który koordynuje procedurami „Niebieskich Kart ” i pracą Grup Roboczych Zespołu Interdyscyplinarnego. Sekcja ma pod stałym nadzorem 45 rodzin (w tym 91 dzieci) objętych wsparciem materialnym oraz szeroko rozumianą pracą socjalną. Są to rodziny dysfunkcyjne pod wieloma aspektami, często wykluczone społecznie, nieporadne życiowo, niewydolne wychowawczo, wykazujące się niezaradnością w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Rodziny te dotknięte są problemem przemocy domowej, gdzie zjawiskiem współistniejącym jest również uzależnienie od alkoholu lub środków odurzających.

Poprosiliśmy pracowników MOPS o kilka danych. Analiza rejestru wpływu Niebieskich Kart oraz sprawozdań Zespołu Interdyscyplinarnego wskazuje stałą nieznacznie malejąca liczbę prowadzonych Niebieskich Kart w okresie od 2017 do 2021r. W 2017r. wszczęto 136 procedur, a łącznie prowadzono w ciągu całego roku 193 Niebieskie Karty, w 2018r. było to 136 procedur i 184 Niebieskie Karty, w roku 2019r. 129 procedur i 165 Niebieskich Kart oraz w 2020r wszczęto 135 procedur, a prowadzono w ciągu roku łącznie 173 Niebieskich Karty, natomiast w 2021r. procedur wszczęto 128, łącznie prowadzono 180. Ponad 70% Niebieskich Kart zamykanych jest w roku wszczęcia procedury. Czas trwania procedury zależy od indywidualnego przypadku, przeciętnie jest to od 3 do 6 miesięcy, ale zdarzają się sytuacje w których rodzina objęta jest pomocą nawet 2 lata. 

Najprawdopodobniej jest to tylko wierzchołek góry lodowej a przemoc bywa bardziej powszechna niż nam się wydaje. Stosują ją też nieletni, którzy czerpią z rodzinnych wzorców, często sami będący wcześniej ofiarami przemocy. 

- W tym samym okresie prowadzono 23 Niebieskich Kart wobec osób nieletnich. Pracownicy socjalni z Zespołu ds. Przemocy są również sekcją o charakterze interwencyjnym. Do grupy tej kierowanych jest większość zgłoszeń, dotyczących niepokojących sygnałów w rodzinach. W roku 2017 przyjęto 40 zgłoszeń interwencyjnych, w 2018- 34 , w 2019- 37, w 2020- 33 a w 2021 -25, które wymagają szeregu działań (podjęcia współpracy z różnymi instytucjami oraz sporządzenia odpowiedniej dokumentacji)  - czytamy w informacji MOPS. 

Od 2017 do 2021 r. przyjęto 66 zgłoszeń dotyczących podejrzenia stosowania przemocy wobec osób nieletnich. W roku 2017 było to 9 zgłoszeń z czego 3 wpłynęły od osób prywatnych (anonimowe sąsiedzkie lub członkowie rodziny), a pozostałe od instytucji tj: policji, szkoły, przedszkola, zespołu kuratorskiej służby sądowej, TTBS oraz spółdzielni mieszkaniowych i szpitala. W 2018 r przyjęto 11 zgłoszeń, 6 od osób prywatnych 4 od instytucji. W roku 2019 - 16 interwencji dotyczyło osób nieletnich, 9 zgłoszeń od osób prywatnych, 7 z instytucji, w 2020 roku było 18 zgłoszeń – 8 od osób prywatnych , pozostałe z instytucji. W roku 2021 przeprowadzono 12 interwencji wobec osób nieletnich w związku ze zgłoszeniem występowanie przemocy w rodzinie w tym: 6 od osób prywatnych oraz 6 z różnych instytucji.

Zgłoszenia przyjmowane są droga elektroniczną w postaci e mail, pism, ustnie bądź telefonicznie. Zwykle osoba zgłaszająca chce pozostać anonimowa, ale najczęściej informacja pochodzi od sąsiadów lub członka rodziny np., dorosłego brata, siostry, babci, cioci lub znajomych.

- Po wpłynięciu informacji do Zespołu Przeciwdziałania Przemocy pracownicy zbierają możliwie jak najwięcej informacji na temat danego przypadku. W tym celu przeprowadzają wywiad w środowisku na podstawie wizyty, rozmowy z opiekunami dziecka, pozostałymi członkami rodziny, jak również otoczeniem sąsiedzki, którzy mogą mieć wiedzę na temat funkcjonowania nieletniego oraz rodziny. W niektórych przypadkach pracownicy przeprowadzają monitoring przez dłuższy czas oraz występują o opinie do szkoły, przedszkola, poradni zdrowia, oraz do zespołu kuratorskiej służby sądowej – kuratorów zawodowych i społecznych, policji – mówi Jolanta Szustorowska dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tomaszowie Mazowieckim.

Część zgłoszeń wyjaśniana jest na etapie wstępnym. Dotyczy niewłaściwej opieki nad dziećmi, zaniedbania niejednokrotnie izolowania dziecka od drugiego rodzica, konfliktów pomiędzy opiekunami prawnymi. Jednakże, co najmniej połowa wszystkich tego typu wpływających zgłoszeń wymaga dalszych działań tj.: interwencyjnego zabezpieczenia dziecka w rodzinie lub placówce opiekuńczo wychowawczej, podjęcia interwencji z asystą policji, pogotowia , wszczęcia procedury "Niebieskiej Karty" oraz skierowania sprawy do Sądu Rejonowego Wydział Rodzinny i Nieletnich oraz Prokuratury Rejonowej.

- Rodzina obejmowana jest pomocą psychologa w Ośrodku, zarówno opiekunowie prawni tj: rodzice jaki i dziecko konsultowani są w MOPS lub jeśli zachodzi taka możliwość objęte pomocą psychologiczno - pedagogiczną w placówce oświatowej lub poradni. W uzasadnionym przypadku, jednoznacznym stwierdzeniu zagrożenia bezpieczeństwa - dziecko zostaje odizolowane od sprawcy przemocy i umieszczone w środowisku zastępczym, lub mieszkaniu chronionym wraz z opiekunem, który może sprawować nad nim opiekę. Dziecko wraca do domu w przypadku ustania przemocy, wyjaśnieniu sytuacji i wydaniu właściwego postanowienia przez Sąd Rejonowy – dodaje dyrektor Szustorowska.

W latach 2017 do 2021r. łącznie zabezpieczono w przypadku wystąpienia przemocy oraz zagrożenia dla życia i zdrowia 31 dzieci. W przeciągu kilku lat pracy Zespołu zdarzyły się przypadki zgłoszenia przemocy ze strony dzieci oraz pełnoletniego rodzeństwa nieletnich. Nieletni zgłaszali również przemoc osobom zaufanym , nauczycielowi, pedagogowi lub kuratorowi sądowemu.

- Przemoc to pojęcie bardzo szerokie i pojemne, więc określenie jakie są pierwsze sygnały na to, że dziecko doświadcza przemocy np. w domu rodzinnym jest też kwestią złożoną i czasami wcale nie tak łatwo jej symptomy zidentyfikować. O ile doznawanie przemocy fizycznej przez dziecko jest stosunkowo łatwe do zauważenia przez osoby postronne, o tyle ta , o charakterze emocjonalnym, seksualnym czy ekonomicznym nie pozostawia wyraźnych śladów na ciele w postaci siniaków i zadrapań, i z rozpoznaniem jej mogą być problemy - tłumaczy Katarzyna Babczyńska, psycholog, psychotrumatolog, terapeuta EMDR i Brainspotting. Jak dodaje przemocą jest też zaniedbywanie dziecka w różnych obszarach (wynikająca np. z uzależnienia, choroby braku kompetencji rodzicielskich opiekuna).

- Co istotne, dziecko bardzo rzadko doznaje jednego rodzaju przemocy, najczęściej dochodzi do krzywdzenia dziecka na różnych płaszczyznach, stąd objawy też mogą być różne i czasem bardzo niespecyficzne. Spustoszenie jaką sieje w psychice dziecka doświadczana przez nie przemoc, szczególnie gdy krzywdzą najbliżsi niesie szereg poważnych konsekwencji. Wpływa zarówno na rozwój psychiczny jak i społeczny, często także intelektualny - dodaje psycholog. -  Skutki stresu doświadczanego przez dziecko w sytuacji przemocy bardzo często tez odbijają się na jego kondycji zdrowotnej, także na późniejszych relacjach romantycznych czy funkcjonowaniu szkolnym i zawodowym. Dlatego w żadnym wypadku nie powinno się bagatelizować sygnałów świadczących o tym, że dziecko może być krzywdzone.

W tym miejscu należy też wspomnieć, że dla malutkiego dziecka nawet bardziej traumatyczne niż osobiste doświadczanie przemocy jest obserwowanie jak jedna znacząca osoba (np. ojciec) krzywdzi inną znaczącą osobę (np. matkę). Co zatem powinno nas zaniepokoić w zachowaniu dziecka? Co może świadczyć o doświadczaniu przez nie/ byciu świadkiem przemocy?

- Symptomy o tym świadczące można odnieść do 4 kategorii: ciało dziecka, zachowanie dziecka, stosunek dziecka do samego siebie, relacje dziecka z otoczeniem. Oczywiście za każdym razem trzeba do tematu podchodzić niezwykle delikatnie, z wyczuciem i uwzględnieniem różnic indywidualnych oraz etapu rozwojowego na jakim aktualnie jest dziecko - tłumaczy Katarzyna Babczyńska. Jak podkreśla, nasz niepokój powinny wzbudzić poniższe symptomy: 

- ciało dziecka (np. siniaki, zadrapania, otarcia- w nietypowych miejscach, oparzenia, złamania częste hospitalizacje z niewyjaśnionych przyczyn. Mogą pojawić się objawy psychosymatyczne: bóle głowy, biegunki, łysienie, wysypki o nieustalonej etiologii).

- zachowanie dziecka (m.in. nagła zmiana zachowania dziecka np. dziecko do tej pory pogodne, staje się apatyczne, wycofane, lękliwe lub agresywne, albo też przesadnie grzeczne, posłuszne wręcz "niewidzialne", zbyt dojrzałe na swój wiek. Niechęć do ćwiczenia na wf, opór przy przebieraniu się w obecności innych. Małe dzieci często odtwarzają krzywdy, których doznały w zabawie, starsze mogą dokonywać samookaleczeń, sięgać po używki, uciekać z domu lub podejmować inne zachowania ryzykowne. Problemy z nauką, trudności w koncentracji. Mogą pojawić się zaburzenia odżywiania: brak apetytu lub objadanie się. W przypadku dzieci wykorzystywanych seksualnie -nadmierna seksualizacja zachowań, nieadekwatna do etapu rozwojowego itp

- stosunek dziecka do samego siebie (niska samoocena, niechęć i nienawiść do siebie, brak wiary we własne możliwości, poczucie winy, przekonanie, że trzeba zasługiwać na miłość, przyjaźń, akceptację oraz zaspakajanie potrzeb, brak zaufania do samego siebie, przekonanie, że trzeba być samowystarczalnym)

- relacje dziecka z otoczeniem (m.in. wrogość, nieufność, agresja wobec innych, przekonanie, że nikt nie udzieli pomocy, kłamstwa, izolacja, problemy szkolne i w relacjach rówieśniczych).

Oczywiście za każdym razem trzeba do tematu podchodzić niezwykle delikatnie, z wyczuciem. Warto mieć jednak na uwadze, że trauma u dziecka zawsze ma swoje źródło z zewnątrz, nigdy nie jest wynikiem wewnętrznych uwarunkowań.

Sprawdziliśmy jak wyglądają procedury i kwestia zgłaszania podejrzenia przemocy wobec dzieci w tomaszowskich szkołach podstawowych. Widać, że są szkoły, które bardzo poważnie podchodzą do tematu i realizują swój obowiązek. W Szkole Podstawowej nr 10 w latach 2017-2021 pracownicy placówki skierowali 8 wniosków o zbadanie sytuacji rodzinnej do Sądu Rejonowego w Tomaszowie oraz 4 wnioski do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Szkoła podejmuje również rozmowę z rodzicami/opiekunami prawnymi i proponuje/zapewnia pomoc psychologiczno – pedagogiczną lub kieruje do innych instytucji wspierających pracę szkoły.

Jak informuje dyrekcja szkoły, wszyscy nauczyciele oraz wychowawcy obserwują swoich uczniów pod kątem różnych problemów, również tych dotyczących przemocy i agresji. Pracownicy szkoły zwrócili również uwagę, że w okresie pandemii oraz nauki zdalnej pojawiły się przypadki zaniedbań ze strony domu rodzinnego oraz podejrzenia alkoholizmu rodziców, który zawsze w negatywny sposób odbija się nas psychice dzieci. Szkoła wzywała rodziców oraz informowała odpowiednie instytucje o nieprawidłowościach i problemach. Placówka reaguje również, gdy uczeń dłużej nie pojawia się w szkole.

W 2021 roku 2 przypadki zgłosili również pracownicy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4. Szkoła oczywiście, tak jak inne placówki, posiada procedury, które mają na celu „wyłapywanie” niepokojących przypadków. Dwa przypadki od 2017 do 2021 odnotowano również w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 5. Zdarzyła się sytuacja, że uczeń sam poprosił o pomoc. Czy wszyscy jednakowo podchodzą do problemu? Szkoła to często jedno z pierwszych miejsc, które może zauważyć, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego. Biorąc pod uwagę ile spraw prowadził MOPS, a ile zgłoszeń wypływa ze szkół... wnioski można wyciągnąć samemu.

- Do najtrudniejszych zadań związanych z zapewnieniem opieki i pomocy należy rozpoznanie i zabezpieczenie dzieci najmłodszych, które nie są w stanie i nie sygnalizują w sposób zrozumiały, że doznają krzywdy, niemowląt oraz dzieci w wieku wczesnoszkolnym – tłumaczy Jolanta Szustorowska.

W przypadku ujawnienia i potwierdzenia przypadku znęcania nad dzieckiem istotna jest współpraca z drugim opiekunem lub innym członkiem rodziny, osobami które mogły być świadkami stosowania przemocy oraz takimi, które wyrażą zgodę na przejęcie opieki lub złożenie zeznań w rozpatrywanej sprawie.

- Pracownicy niejednokrotnie zachęcali i kierowali dziecko wraz z opiekunem prawnym po pomoc do innych instytucji udzielających wsparcia osobom doznającym przemocy – czytamy w odpowiedzi MOPS. Takie miejsca to Poradnia Zdrowia, Poradnia Zdrowia Psychicznego, Poradnia Psychologiczno-Pedagogicznej, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Ośrodek Interwencji Kryzysowej oraz organizacje pozarządowe tj: Fundacja To my, Lokalny Punkt Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem, Fundacja Arka Nadziei.

Zgłoszenia dotyczące przemocy wobec osób nieletnich przyjmował również dział ds. rodzin wielodzietnych i niewydolnych wychowawczych. W latach 2017r. do 2021r. było to łącznie 26 zgłoszeń. 9  z nich okazało się potwierdzać fakt występowania przemocy w rodzinie w związku z czym sprawy te zostały przekazane do sekcji przemocy lub zakończyły się wszczęciem procedury Niebieskiej Karty, zawiadomieniem Policji, Prokuratury lub/i Sądu. 20 zgłoszeń wpłynęło od osób prywatnych a 6 od instytucji. Część osób objęta była wcześniej pomocą i wsparciem Ośrodka.

Ile spraw o znęcanie kończy się wyrokami w sądzie? Zapytaliśmy o to tomaszowski sąd, ten jednak nie prowadzi statystyk z podziałem na osoby nieletnie. W II Wydziale Karnym tomaszowskiego Sądu Rejonowego od 2017 roku do dziś zakończono 26 spraw o znęcanie, gdzie ofiarami były również dzieci.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pawełek 23.07.2022 11:42
Instytucja niebieskiej karty w dużej mierze jest fatalna oraz b.często zbytnia nadgorliwość pracowników MOPS-u z Zespółu ds. Przeciwdziałania Przemocy, który koordynuje procedurami „Niebieskich Kart ” prowadzi do bzdurnych i nieuzasadnionych sytuacji pomówienia obojga rodziców lub częściej samego ojca - szczególnie kiedy chodzi o odgrywanie się małżonki lub byłej ex na mężu/ojcu dzieci przy sprawach rozwodowych lub tzw. "rzekomego" znęcania się. Sytuacja nagminna i patologiczna wręcz dla normalnych nie nadużywających rodzin. Jeżeli chodzi o "prawdziwą patologię" z dolin, pracownicy MOPS-u wciskają im te swoje proceduralne bzdury i udają, że im pomagają. Może wychodzi to im w znikomym %. Kiedy chodzi już o bardziej obytych, świadomych swoich praw, to już tak pięknie nie bywa. Na każdym kroku można wtedy dostrzec niekompetencję tych pracowników usiłujących wdrożyć swoje statystyczne dyrdymały, byle coś tylko prowadzić, wykazać się. Efekt końcowy w prokuraturze niestety mizerny lub praktycznie żaden, gdyż rzekome, zebrane dowody nijak się mają do rzeczywistości i życia w tych rodzinach. Koło urzędowe toczy się dalej po wybojach, niekompetencja pracowników MOPS-u pozostaje bezkarna, a karty już b.niebieskie od tego nie będą.

Pawełek 22.07.2022 14:57
Fatalna instytucja tej niebieskiej karty oraz b.często zbytnia nadgorliwość pracowników MOPS-u z Zespółu ds. Przeciwdziałania Przemocy, który koordynuje procedurami „Niebieskich Kart ” prowadzi do bzdurnych i nieuzasadnionych sytuacji pomówienia obojga rodziców lub samego ojca - szczególnie kiedy chodzi o odgrywanie się małżonki lub byłej ex na mężu/ojcu dzieci przy sprawach rozwodowych lub tzw. "rzekomego" znęcania się. Sytuacja nagminna i patologiczna wręcz dla normalnych, nie nadużywających rodzin. Jeżeli chodzi o "prawdziwą patologię" z dolin, pracownicy MOPS-U wciskają im te swoje proceduralne bzdury i udają, że im jakoś pomagają. Może wychodzi to w znikomym %. Kiedy chodzi już o bardziej obytych, świadomych swoich praw, to już tak pięknie nie bywa. Na każdym kroku można wtedy dostrzec niekompetencję tych pracowników usiłujących wdrożyć swoje statystyczne dyrdymały, byle coś tylko prowadzić, wykazać się. Efekt końcowy już w prokuraturze niestety b.mizerny lub wręcz żaden, gdyż rzekome zebrane dowody nijak się mają do rzeczywistości i życia w tych rodzinach, ale machina tej karty toczy się dalej po wybojach, a odpowiedzialność pracowników MOPS-u za błędy żadna.

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Nie mogę otworzyć tego pliku, bo jestem chłop ze wsi, granatem od pługa oderwany (już widzę ten hejt na mój temat).Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: Zielono- czerwoniTreść komentarza: Idealnie pasuje: " Cudze chwalicie a swojego nie znacie". Miejscowym trenerom też pewnie kiedyś cierpliwość do tego bałaganu się skończy i w trudniejszych chwilach w których tych wielorybów finansowych nie będzie, naszych trenerów już też może nie być. Panie prezydencie Pan z Tomaszowa pochodzi?Źródło komentarza: Bartosz Grzelak został nowym trenerem Lechii Tomaszów MazowieckiAutor komentarza: TMTreść komentarza: Najlepsze i prawdziwe ostatnie zdanie ,ludzie zaczną znikać i niestety znikają ludzie ci przeciwnicy polityczni:(Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: Figo-fagoTreść komentarza: Szanowny szefie powiatowej komisji zdrowia..... : to jest to, o co chodziło.Źródło komentarza: Mają prawo do ochrony prawnejAutor komentarza: XyzTreść komentarza: Proszę czytać uważnie, o tzw. ikonach, uważam, że warto, aby mieszkańcy miasta i powiatu poznali kto tymi lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych kieruje i podejmuje decyzje, które wpływają na ich życie(niekoniecznie dobre decyzje). PozdrawiamŹródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: Oczywiście, zachęcam do napisania. Ja nie dam rady, bo w tym nie uczestniczyłemŹródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama