Zacznijmy od tego, że arogancja nie jest właściwością jakiejś konkretnej partii. Podobnie zachowują się wszyscy. Dużo zależy od służb prasowych konkretnej instytucji. Profesjonalni rzecznicy i PR-owcy zawsze doradzą swoim szefom, wyjaśniając, że tajenie informacji i złośliwość w ich udzielaniu, to droga donikąd. Aktualnie pracujemy wspólnie z Brygidą nad kilkunastoma większymi i poważniejszymi tekstami. Rozesłaliśmy szereg zapytań w wiele różnych miejsc. Na odpowiedzi czekamy już nawet nie tygodniami ale wręcz miesiącami. Często wcale do nas nie docierają. Pytania dotyczą spraw społecznych. przemocy w rodzinie, zdrowia itp. Są oczywiście takie urzędy, które odpowiadają błyskawicznie, ale na przykład Urząd Miasta w Piotrkowie Trybunalskim potrzebował miesięcy, by udzielić odpowiedzi na stosunkowo proste pytanie dotyczące powierzchni terenów zielonych (przy okazji okazało się, że samorządy nie mają pojęcia czym dysponują - w jaki sposób więc tworzą dokumenty strategiczne i planistyczne).
Służb prasowych w powiecie tomaszowskim nie ma w ogóle. Nie ma do kogo kierować maili w spawach bieżących. Starosta zatrudnił sobie dwie kamerzystki, których zadaniem jest filmowanie go w różnych okolicznościach przyrodniczych, solidnego rzecznika prasowego jednak nie ma. Co gorsza urzędnicy mają zakaz udzielania informacji mediom. Może to robić tylko osobiście Starosta. O tym ile trwa załatwienie i uzgodnienie najprostszej sprawy z Mariuszem Węgrzynowskim najbardziej krytycznie wypowiadają się sami urzędnicy. Czasem ich komentarzy nie da się zacytować publicznie,
Nie inaczej jest z interpelacjami radnych. Ustawowy termin na udzielenie odpowiedzi to 14 dni. Zdarza nam się jednak czekać całymi miesiącami. Niedawno badałem temat wyjazdów służbowych członków zarządu powiatu. Złożyłem w tej sprawie interpelację, w której poprosiłem o ich wykaz oraz uzasadnienie celu podróży. Przypadek podróży na Pielgrzymkę Radia Maryja uzasadniał konieczność zweryfikowania celowości samorządowego podróżowania w innych przypadkach. Problemy finansowe powiatu się nawarstwiają i konieczność "zaciskania pasa" nie powinna dotyczyć jedynie pracowników.
Podobne doświadczenia mamy wszędzie. Na zapytanie nie odpowiedzieli nam rzecznicy Hanny Zdanowskiej (w temacie internetowego hejtu), wojewody, a nawet wójt gminy Będków "migał" się od udzielenia rzeczowej odpowiedzi na zadane pytania. Ostatnio wysłaliśmy zapytania w sprawie Zalewu Sulejowskiego do tomaszowskiej Policji oraz Wód Polskich. Jak łatwo zapewne zgadniecie bez odpowiedzi.
Nie pytaj mnie, wiem tyle co i ty
Poganiam dzień i nie śni mi się nic
Już siebie znam, znam z bliska słowo lęk
Wiem, że ja sam chcę dać oszukać sięPiekący ból rozwierca każdą myśl
Ja będę zdrów z pewnością lecz nie dziś
Skurczony świat, nie większy niż ta pięść
Na piersiach siadł i oddech mi się rwieZamykam strach na niewidzialny klucz
I moja twarz jest niewidzialna już
Gdy wchodzę w tłum, pułapka szczerzy kły
I z ust do ust nie frunie żaden krzykŚmiertelny mur skutecznie dzieli nas
Ja mam swój mózg, ty też swój rozum masz
Nie pytaj mnie, wiem tyle co i ty
Poganiam dzień i nie śni mi się nicZostańmy tak, ja tutaj a ty tam
Tak długo jak to nieme kino trwa
Nie proście nas by wam do tańca grać
Już czas, już czas myć zęby i iść spać
Napisz komentarz
Komentarze