Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:49
Reklama
Reklama

Dziecko uderzone drzwiami odesłane do Łodzi, co na to szpital?

Brak specjalistów, odsyłanie dzieci, do łódzkich szpitali. Niestety może być jeszcze gorzej. Personelu brakuje. Ten który jest, bywa wypalony i przepracowany. Wszystko to odbija się na pacjentach

Pijany ojciec uderzył dziecko drzwiami

Od tego wszystko się zaczęło. Pijany ojciec zachowywał się agresywnie. W taki sam sposób potraktował drzwi, które kopnięte z impetem uderzyły w stojące za nimi czteroletnie dziecko. Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie oraz tomaszowskich policjantów. Fakt interwencji potwierdza oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim, st. asp. Grzegorz Stasiak. Zakończyła się ona pouczeniem. Funkcjonariusze nie stwierdzili, by w stosunku do dziecka używana była wymierzona w niego celowo przemoc. Zajście potraktowano rutynowo, jako jedną z wielu awantur domowych. Matka dziecka została pouczona co do możliwości prawnych, związanych z agresywnymi zachowaniami pod wpływem alkoholu. U dziecka nie stwierdzono poważniejszych obrażeń, mimo to zalecono konsultacje medyczne. Mama wraz ze znajomą zdecydowały, że pojadą z maluchem do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. 

SORr-y to nie tutaj 

O tym co się wydarzyło w szpitalu dowiedzieliśmy się z internetowej relacji pani Katarzyny, znajomej która z dzieckiem i jego mamą dotarła do szpitala. Słusznie oczekiwano, że chłopczyk przynajmniej wstępnie zostanie zbadany. Ten sposób myślenia okazał się błędny. Pomocy dziecku nie udzielono. Kobiety odesłano do Łodzi, do Centrum Zdrowia Matki Polki, gdzie funkcjonuje oddział ratunkowy dla dzieci. 

- Co się dzieje z naszym tomaszowskim szpitalem? Dlaczego nie przyjmuje dzieci po wypadkach, upadkach i urazach? - zadaje retoryczne pytania pani Katarzyna. - Kiedy pojechałyśmy na SOR, gdzie bardzo szybko zostałyśmy przyjęte, za co dziękujemy, pan doktor stwierdził, że nic nie może zrobić, że jedynie może sprawdzić źrenice i to wykonał, kiedy dziecko było na moich rękach. Pytałyśmy, czy możemy zrobić prześwietlenie. Pan doktor odpowiedział, że nie, bo dziecko płacze i jest niewspółpracujące i że nie ma sensu robić części badań w jednym szpitalu a części  drugim. Gdyby było zagrożenie życia, to wtedy wysłaliby dziecko karetką do Łodzi. To ja się pytam: po co jest ten SOR? 

 Pytanie o tyle zasadne, bo mimo braku widocznych poważniejszych obrażeń, dziecko narzekało na ból głowy, brzucha, nudności i jak opowiada pani Katarzyna "zawieszało się". Panice i rozżaleniu opiekunek nie ma się co dziwić. Za to zaskoczonym można być reakcją lekarza, który według relacji kobiet, stwierdził jedynie, że mają jechać z dzieckiem 60 kilometrów do innego szpitala. 

Pytania jakie są stawiane w tej sytuacji są dosyć oczywiste. Co ma zrobić matka, która nie ma możliwości zawieźć dziecka samodzielnie do Łodzi? Kto weźmie w takiej sytuacji odpowiedzialność za dziecko? Przecież nikt nie pokusił się o to, by wezwać pediatrę z oddziału, aby ten oceni stan chłopca. Mamy do czynienia z urazem głowy. 

- Jeśli przychodzi do szpitala roztrzęsiona matka z dzieckiem, to lekarz nie bada dziecka i nie uspokaja matki? Nie powinien ten lekarz sprawdzić, czy dziecko nie ma obrażeń, zasinień? Nie powinien uspokoić matki i na spokojnie wyjaśnić, jak wglądają procedury? Gdzie tu jest obrona dzieci, troska o mieszkańców? Jestem przerażona tym, jaka panuje znieczulica - mówi pani Katarzyna

Ludziom się ulało

Jak można było się spodziewać, pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy. Poniżej tylko niektóre z nich

Ten kraj jest doskonały do obrony nienarodzonych dzieci, w obliczu REALNEGO zagrożenia - spychologia. Mam nadzieję, że mama i jej dziecko znalazły się w miejscu, w którym były otoczone empatią, profesjonalną pomocą. Szkoda tylko, że trzeba o to żebrać. Nie wiem czy macie na to siły ale proponowałabym pociągnięcie do odpowiedzialności osoby, z którymi mieliście wczoraj do czynienia w TCZ.

W szpitalu w Tomaszowie nie ma chirurga dziecięcego, kardiologa, neurologa, laryngologa czy ortopedy dziecięcego. Nie mogą badać ani leczyć dlatego odsyłają do najbliższego szpitala dziecięcego. Tak jak lekarz powiedział jedynie w przypadku zagrożenia życia przewożą karetką. W Tomaszowie potrzebni są specjaliści dziecięcy , bo nawet prywatnie ich brak. W tak dużym mieście powinien być oddział dziecięcy w którym były chirurg, laryngolog, neurolog, ortopeda i kardiolog dziecięcy, żeby nie trzeba było jeździć 60 km. Trzeba spytać się spytać prezydenta czemu w naszym mieście dzieci nie mają zapewnionej opieki medycznej

A dostała Pani na piśmie odmowę braku konsultacji? Bo jeśli tak to pozostaje pisać że Rzecznika Praw Pacjenta. Nie rozumiem,jak może lekarz odmówić zbadania dziecka, bo w szpitalu nie ma oddziału dziecięcego? To już lekarz weterynarz ma większą empatię do zwierząt niż nasi pseudo lekarze do tych małych bezbronnych małych dzieci. To się nadaje do Uwagi albo innego programu!

 Też miałam taka sytuację tylko w szpitalu w Opocznie. Córka 1,5 roczna upadła na głowę. Przez kilka minut była bardzo dziwna dlatego zadzwoniłam na 112... tam mi powiedzieli ze karetkę mogą wysłać dopiero za godzinę i zaproponowali żebym wzięła córkę i zawiozła na SOR do Opoczna. Tak też zrobiłam. Tam odmówili nam przyjecia. Kazali jechać do Bełchatowa. Oczywiście brak karetki. Karetka dopiero pojechała z pacjentem do Łodzi więc musimy czekać choć oni radzą wziąć dziecko i jak najszybciej udać się do Bełchatowa. Tak też zrobiłam. Panikowałam bo nie wiedziałam co się dzieje z moim dzieckiem. W Bełchatowie po kilku godzinnym oczekiwaniu na SOR zrobili córce tomograf głowy, nic niepokojącego nie wyszło i dostaliśmy odmowę przyjecia na obserwacje. Dostaliśmy skierowanie do Matki Polki w Łodzi... czy tak się traktuje pacjentów? Mam wielki żal bo 2 miesiące później okazało się ze córka ma nowotwór I ten jej upadek na głowę był spowodowany przerzutami w kości i w miednicę... jakby ktoś się moim dzieckiem zainteresował. Jakby ktoś tak jak ja wiedziała że dziecko 19 miesięczne powinno już utrzymać równowagę stojąc, nie mówię już o chodzeniu...

Mąż z synem mieli wypadek autem. dziecko zostało przewiezione do szpitala w Tomaszowie a tam Pani w białych fartuchu -trudno ja nazwać lekarzem po tym co stwierdziła -dziecko powinnam zabrać swoim autem do Matki Polki gdyż na chwile obecna nie dysponują karetka. Oczywiście trafiła „kosa na kamień. I nie dałam się - kazałam pisemnie napisać oświadczenie ze bierze pełna odpowiedzialność za stan dziecka w drodze do szpitala i dodałam jeszcze kilka zdań, karetka znalazła się w ciągu 3 minut. Panowie którzy nas wieźli naprawdę opieka na 100 % pełne zaangażowanie łącznie z kierowca który starał się jechać by jak najmniej dziecko na noszach „trzepało”

 Podobna sytuacja spotkała mnie kilka lat temu z trzy latkiem, dziecko krzyczało z bólu i strachu, ja również w nerwach nie mogłam prowadzić, to kazano wezwać taxi i jechać do Łodzi

Mieliśmy sytuację że na syna w szkole spadła ławka. Udaliśmy się na sor i oczywiście zostaliśmy skierowani do Matki Polki był styczeń zima a ja musiałam prosić ludzi żeby ze mną pojechali godzina 19 wszystko trwało do 23 ! Na szczęście nic dziecku nie było ale podstawowe badania i tomograf zrobili dopiero w Łodzi. To co się dzieje w służbie zdrowia to jest tragedia!

Co na to szpital?

Szpital przeprasza. Na stronie internetowej TCZ pojawiło się oświadczenie w tej sprawie. Okazuje się, że nikt nie umywa rąk, ale raczej przyznaje się do winy. Prezes dr n. med. Wiesław Chudzik potwierdza, że opisywana sytuacja nie powinna nigdy mieć miejsca. Zapewnia też, że uruchomiono, które w przyszłości zapobiegną takim przypadkom. 

W przypadku niedociągnięć  zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe wobec osób, które się ich dopuściły. Zapewniamy, że dokładamy wszelkich starań by cały czas podnosić jakość świadczonych przez nas usług.  

- czytamy w oświadczeniu. Prezes wyjaśnia brak konsultacji pediatrycznych

SOR przyjmuje nagłe przypadki wymagające pilnej interwencji lekarskiej - NPL pozostałe. Lekarz pediatra jest dostępny w NPL, a w SOR lekarz badający pacjenta może prosić o konsultacje pediatry będącego na dyżurze w Oddziale Pediatrycznym. 

Od 1 lipca sytuacja ma się zmienić. Połączone zostaną rejestracje NPL i SOR - pacjent w godzinach popołudniowych będzie po prostu zgłaszał się do szpitala, a ratownik medyczny po wysłuchaniu problemu będzie dokonywał wstępnej selekcji i kierował pacjenta odpowiednią ścieżką (tzw. TRIAGE). Wówczas pacjent po rejestracji będzie badany przez lekarza (w SOR lub NPL) i będzie podjęta decyzja o dalszym postępowaniu czyli: zaopatrzeniu w SOR, skierowaniu do oddziału w TCZ lub przekazaniu do innego szpitala.  Połączenie SOR i NPL w jedną jednostkę funkcjonalną zwiększy dostępność lekarza pediatry pracującego w NPL dla pacjentów zgłaszających się do SOR.

W szpitalu powiatowym nie są świadczone wszystkie specjalistyczne usługi i pacjenci często muszą być przekazani do innych ośrodków specjalistycznych. Często dziecko wymaga konsultacji chirurga dziecięcego, którego w naszym szpitalu nie ma. W ostatnim przypadku też tak było, bowiem dziecko po urazie głowy wymaga opieki chirurga dziecięcego. Zdarza się, że rodzice sami chcą jechać do oddziału chirurgicznego swoim transportem jeśli takim dysponują, a dziecko jest w dobrym stanie ogólnym. 

Doktor Chudzik twierdzi jednak, że jeśli rodzice nie dysponują transportem lub lekarz uzna, że stan zdrowia wymaga asysty ratownika lub lekarza podczas transportu - szpital przewozi takie dziecko karetką z opieką ratownika bądź lekarza. W szpitalu przez całą dobę jest obecny pediatra - zarówno w Oddziale Pediatrycznym, w POZ (8.00-18.00) i NPL (18.00-8.00) i można uzyskać konsultację pediatryczną z zaleceniami do dalszego postępowania.

Problem nie tylko u nas

Opisany powyżej problem ma charakter niestety systemowy. W całej Polsce brakuje lekarzy i pielęgniarek. Najdotkliwiej jest on odczuwany właśnie w oddziałach SOR oraz NPL. Lekarze nie chcą dyżurować, bo zwyczajnie nie muszą. W prywatnych przychodniach i gabinetach zarabiają po kilkaset złotych na godzinę. Zapewnienie nocnej obsady w szpitalu stanowi nie lada wyzwanie. Często zdarza się, że lekarze, którzy już zdecydują się na pracę w takich warunkach jeżdżą z miejsca na miejsce, z dyzuru na dyżuru. Szpitale nie mają zbyt wielkiego wyboru, bo kolejek ludzi chętnych do pracy nie ma. Podobne opinie jak te cytowane powyżej znajdziemy także na temat szpitala Matki Polki i wielu innych placówek, a Leśna Góra jest jedynie telewizyjną fikcją. 

- Nie ukrywam, że za każdym razem, kiedy czytam podobne informacje to się bardzo denerwuję.  Od dawna tłumaczę, że miliony złotych, jakie wydajemy na służbę zdrowia nie mają sensu, kiedy brak jest rozwiiązań systemowych. Większość polityków i samorządowców nie rozumie specyfiki funkcjonowania placówek medycznych. Najłatwiej jest kupić trochę sprzętu a później się nim na konferencji prasowej pochwalić i zaprosić pana Macierewicza, który z zakupem nie miał nic wspólnego, Przykład tomaszowskiego Starosty, który bezpośrednio odpowiada za szpital, jest doskonałym obrazem funkcjonującej u nas patologii - mówi Mariusz Strzępek, przewodniczący komisji zdrowia, rodziny i spraw społecznych.  

Radny przypomina też, że SOR i NPL to szczególne oddziały szpitalne. Tu poziom stresy jest zdecydowanie wyższy niż na innych oddziałach. Dotyczy to zarówno personelu, jak i potrzebujących pomocy pacjentów. Jego zdaniem pracownicy powinni mieć zapewnione wsparcie psychologiczne. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PrezesPOLSKI 22.05.2023 13:11
Sztandarowy program patriotycznej partii: 1. Niech jadą 2. 200 mln dawek z fizera cholera wie dla kogo 3. Respiratory i fabryki maseczek. Resume: Szczepmy się, nośmy maski, myjmy dłonie i tyłki a nikomu służba zdrowia do niczego nie będzie potrzebna !

WuPe 21.05.2023 22:24
Problemy z obsługą pacjentów przez TCZ wynikają prawdopodobnie z braku kompetencji osób zarządzających, nie wyciąganiem konsekwencji dyscyplinarnych, zamiataniem wszystkiego pod dywan i bagatelizowaniem spraw zgłaszanych przez pacjentów. Winny jest czynnik ludzki, nie system. Jak ktoś korzysta z różnych placówek ten wie jak bardzo nasze TCZ odstaje...

Ajdejano 21.05.2023 20:58
Opieka zdrowotna w Polsce. Ludzie: to jest jeden, wielki syf. Że jestem, jak zwykle, upierdliwy ?? Proszę bardzo... Każdego miesiąca, państwowy złodziej zabiera mi z mojej emerytury kilkaset złotych na tzw. "ubezpieczenie zdrowotne", czyli inaczej - okrada mnie z tej kasiorki. I co ja z tej, ukradzionej mi kasiorki, mam?! A wielkie gó.... !! Chcesz się porządnie wyleczyć? Olej ten NFZ-owską służbę zdrowia i idź prywatnie. A, co z tą naszą NFZ-owską składką ? A idzie ta składka na: wynagrodzenia dobrych i debilnych lekarzy, pielęgniarki, na zupełnie niepotrzebną, całą zgraję różnych "polytycnych" debili i innych nierobów. Resztę tej naszej NFZ-owskiej składki kradnie państwowy złodziej, czyli państwo polskie. I tak było i będzie zawsze. Niezależnie od tego, czy będzie rządził lewy, prawy czy środkowy, państwowy złodziej.

Kkk 20.05.2023 08:04
Nas, gdy przyjechaliśmy z niemowlakiem, które spadło z łóżeczka, także tak potraktowano. Zeszły rok, tydzień po wybuchu wojny na Ukrainie. Przetrzymano półtorej godziny, wyszedł ortopeda dla dorosłych i kazał jechać do Łodzi. Nigdzie nas narejestrowano, nie poproszono o żadne dokumenty. Nie było żadnego śladu naszej bytności tam. Gdy zwróciłam na to uwagę pani z rejestracji, ona odpowiedziała, że to lejaż powinien nas zapisać, a już poszedł. I dopiero wtedy raczyła też poinformować, że w NPL tego dnia przyjmuje pediatra i możemy tam się udać. Jedni kryją drugich, a cierpią dzieci!

:( 20.05.2023 07:20
Z diagnostyka dziecięca tak jest od lat , poprostu nasz szpital nie ma tylu specjalistów , cieszmy się ze podstawowi są. Niedługo będzie jeszcze gorzej, dyżury są łatane ledwo co. Szpital powinien zabiegać o dobrych specjalistów, ale warunki jakie są wcszpitalu dają wiele do myślenia. Porozwalany łóżka szafki , brak toalet, winda klekocząca , jakie STANDARDy?. Proszę iść No oddział Wew tam to dopiero jest przeżytek , co do personelu to Ok , pielęgniarki zasuwają na wysokich obrotach, ale sprzęt to Złomowisko. Wszystko obskurne , i teraz się zapytam gdzie są pieniądze. Chyba wychodzą z założenia ze starym ludziom już nie ma co dawać nowych wygodnych łóżek , bo oni i tak nie widza. Tylko my rodziny widzimy w jakich warunkach w ostatniej drodze życia odchodzą nasi bliscy . Mowa jest o godnym umieraniu, godnych warunkach . Zastanówmy sie wszyscy jaka to obłuda . Przykre.

pacjentka 19.05.2023 20:15
z 1,5 rocznym ledwo oddychającym dzieckiem na rękach,odsyłano mnie z soru na npl, z npl na sor. Na sorze nie udzielono mi pomocy, a na npl najważniejsza była ankieta covidowa do podpisania. dramat! nigdy więcej tej patologii.

?? Po buziach ich poznacie 19.05.2023 20:04
Często dostajecie się do mieszkania kopiąc w drzwi?

Były pacjent 19.05.2023 18:10
Dobrze że odsyłają bo przy tym poziomie leczenia... Dobrze by było żeby w TCZ były np. 3-4 oddziały ale z najlepszymi lekarzami w województwie a reszta specjalności w innych miastach też z dobrymi lekarzami. Byłaby pewność dobrej opieki a nie rozdrobnienia i niskiej jakości

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama