Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 11:50
Reklama
Reklama

Rusza procedura wywłaszczeniowa fabrykanckiej willi

Prezydent Marcin Witko poinformował w tym tygodniu na swoim profilu w portalu Facebook o decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, która pozwoli uruchomić procedurę wywłaszczeniową w stosunku do fabrykanckiej willi należącej niegdyś do Maurycego Piescha przy ulicy Barlickiego. O dewastacji zabytku pisaliśmy już wielokrotnie. Urzędnicze procedury trwały bardzo długo. Jedną z przyczyn przewlekłości postępowania był brak zdecydowanych działań ze strony Starosty Tomaszowskiego.

Willa Piescha w Tomaszowie Mazowieckim, to jeden z ciekawszych obiektów w naszym mieście. Mimo, że wielu uważa jej architekturę za mocno kiczowatą, to stanowi ona część miejskiej historii i symbol czasów, jakich była budowana.  Procedurę odebrania właścicielom zabytkowego, niszczejącego od lat obiektu, rozpoczął Wojewódki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi - na wniosek tomaszowskiej Prokuratury Rejonowej. 

Śledczy po przeprowadzonym postępowaniu administracyjnym, skierowali wniosek o wywłaszczanie nieruchomości zabytkowej - Willi Moritza Piescha położonej przy ul. Barlickiego 32 na podstawie procedury opisanej w ustawie ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Co ważne, procedura taka może być korzystna także dla właściciela nieruchomości, z uwagi na możliwości uzyskania odszkodowania za nieruchomość. Jednym słowem: problem z kosztownym remontem przestanie spędzać sen z powiek właściciela firmy, do której nieruchomość należy.

Zgodnie ze wskazaną wyżej ustawą, zabytek nieruchomy może być na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków wywłaszczony przez starostę na rzecz Skarbu Państwa lub gminy właściwej ze względu na miejsce położenia tego zabytku, w trybie i na zasadach przewidzianych w przepisach o gospodarce nieruchomościami. Jak będzie w tym przypadku? Zapewne wkrótce się dowiemy. Tym bardziej, że w ślad za wywłaszczeniem powinny pójść pieniądze na remont. 

W przypadku willi Piescha, w ubiegłym roku prezydent Tomaszowa Mazowieckiego wystąpił do starosty tomaszowskiego z pismem dotyczącym wywłaszczenia pałacu, zadeklarował też wolę nabycia nieruchomości do zasobów miejskich.  W jednym z artykułów z grudnia ubiegłego roku pisaliśmy, że odpowiedź na pismo nigdy do magistratu nie dotarła. 

 Łódzka spółka Maxbud Prestige, będąca obecnie właścicielem nieruchomości, wystawiła ją na sprzedaż. Na portalu z nieruchomościami zabytkowymi, cenę ofertową (do negocjacji) ustalono na 1 mln 490 tys. zł. Zgodnie z treścią ogłoszenia willa ma powierzchnię 1 700 m², powierzchnia działki wynosi 2.980 m². Jako dodatkowe atuty nieruchomości wymienia się: lokalizację w ścisłym centrum Tomaszowa Mazowieckiego, naprzeciwko galerii handlowej. Chętnych do nabycia jednak nie brakuje. Oferta pojawia się zresztą regularnie. Jej cena swego czasu oscylowała nawet w okolicach 4 milionów złotych, 

 Projektantami budynku byli: inż. Wilhelm Sroka i inż. Dawid Lande. Stworzyli obiekt o charakterze pałacowej willi w stylu eklektycznym z dominacją elementów późnego renesansu francuskiego i neobaroku. Zachowały się liczne dekoracje architektoniczne i rzeźbiarskie. Jest to jeden z ładniejszych zabytków w mieście. Willa została wpisana do Centralnego Rejestru Zabytków Województwa Łódzkiego 125 z 4.10.1982 oraz do rejestru zabytków Urzędu Miasta Tomaszowa Mazowieckiego za nr  I - 01.

Przez prawie 50 lat po II Wojnie Światowej pałacyk był siedzibą tzw. Kasy Chorych a następne mieścił poradnie specjalistyczne z gabinetami zabiegowymi i pomieszczeniem do bada RTG. Później przeszedł w prywatne ręce, tak jak i szereg innych podobnych obiektów. Niektóre z nich zniknęły już całkowicie z tomaszowskiego pejzażu, jak chociażby willa przy ulicy Spalskiej (kiedyś także przychodnia)

 Od kilku lat zabytek z ulicy Barlickiego wystawiany jest na sprzedaż na portalach ogłoszeniowych. Jego cena jest niestety niezwykle zaporowa. Sięga kilku milionów złotych. W stanie, w jakim obecnie się znajduje, mało prawdopodobnym jest, by znalazł się chętny nabywca.  

Zdjęcia do naszej redakcji, przedstawiające zrujnowane wnętrza pałacyku przesłał do naszej redakcji jeden z czytelników w lutym 2022 roku. 

Przypomnimy, że Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi, po kontroli obiektu przeprowadzonej już dwa lata temu, ocenił, że właściciel willi dopuścił się dewastacji wnętrz pałacu i podejmował prace o charakterze budowlanym bez wymaganego pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Z tego powodu powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa oraz wydał decyzję nakazującą doprowadzenie willi do jak najlepszego stanu.

 

Decyzja ta nakładała na właściciela nie tylko obowiązek zabezpieczenia obiektu przed dalszą degradacją, ale również sporządzenie projektu odtworzenia wystroju wnętrz, który musi być wykonany w oparciu o skrupulatną inwentaryzację oraz kwerendę archiwalną. Dodatkowo decyzja zobowiązywała go także do uporządkowania zieleni wokół budynku, usunięcia roślinności z elewacji i dachu. 

Ostatnia kontrola pałacu odbyła się 15 lutego 2024 roku. Przeprowadzała ją Fundacja Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody wraz z inspektorami WUOZ z Łodzi. Opisano wiele zaniedbań na zewnątrz, ale najgorszy stan ukazało wnętrze budynku.

Niezabezpieczone wejście ze strony sąsiedniej kamienicy. Elementy elewacji, które na skutek niezabezpieczonego dachu oraz przeciekających rynien odpadły i zalegają przy wejściu do pałacu od strony zachodniej. Pogorszający się stan elewacji spowodowany przeciekającymi rynnami.

Oranżeria: brak drewnianej belki podpierającej i zabezpieczającej, co może grozić zawaleniem się tej zewnętrznej w stosunku do bryły willi konstrukcji. Dodatkowo stwierdziliśmy samosiejki porastające szczeliny oranżerii, co przyspiesza zniszczenie budulca. Nad oranżerią okna są otwarte co umożliwia penetrację wody opadowej do wewnątrz.

Otoczenie pałacu zdziczałe, przerosłe samosiewami. Brak części ogrodzenia od ulicy Borek i powiększające się wysypisko śmieci w tej części działki.

Wchodząc do środka oczom ukazuje się obraz rozpaczy, opady atmosferyczne sukcesywnie zalewają wnętrza pogarszając stan stropów. W sali przylegającej do pałacowej oranżerii tragiczny stan stropu łukowego. Jeszcze niespełna 3 lata temu był w dobrym stanie, co pokazuje zaniedbania obecnego właściciela. Przy dalszej obojętności w przeciągu roku może dojść do katastrofy budowlanej.

Kierując się na piętro pałacu dostrzegliśmy fatalny stan schodów, które wymagają podjęcia pilnych prac remontowych.

Na piętrze w holu poraża tragiczny widok leżącej na podłodze sztukaterii. Na piętrze zastaliśmy pogorszenie stanu do tego stopnia, że poruszanie się w 2 pomieszczeniach na piętrze jest niemalże niemożliwe. Można stwierdzić, że wkrótce podobny stan może dotknąć inne pomieszczenia w przypadku dalszego braku odpowiednich zabezpieczeń.

Stan poddasza jeszcze gorszy, poruszanie się po niektórych pomieszczeniach jest jeszcze bardziej ryzykowne. Na wieży otwarte wyjście na dach.

W piwnicy zagrzybienie spowodowane wilgocią przeciekającej wody z wyższych kondygnacji.

Z kontroli sporządziliśmy obszerny materiał fotograficzny. Przedstawicielki urzędu sporządziły protokół, w którym znalazło się stwierdzenie: „właściciel nie wywiązał się z zaleceń konserwatorskich i restauratorskich” 

 - czytamy na profilu fundacji 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

J. P. 21.03.2024 19:40
Ważne że przyszły Prezydent odbuduje ten pałac. Tak trzymać!

Janek 18.03.2024 01:12
a czemu nikt nie napisze o drzewach które były na tyłach tego obiektu i które poszły w pył?? ktoś za to beknał?

Allek 18.03.2024 01:11
brak działań ze strony starosty? może chłop jest zajęty kupowaniem obrazów które wręcza przy różnych okazjach?

Ajdejano 17.03.2024 17:33
Panie Mariuszu: nie zwracajcie ludziom głowy opisem tego co zostało z tego budynku. Natomiast, zupełnie została pominięta sprawa odpowiedzialności obecnego właściciela nieruchomości za nie wykonanie zaleceń konserwatora zabytków. Jakie podjął działania ten nygus konserwator ?! Ja rozumiem, że trzeba dostarczyć ludziom rozrywkę i sensację, ale co z tego wynika ...??? Zabawa na sto dwa!!!

smutna 17.03.2024 08:20
Czy marmurowe kolumny można jeszcze odzyskać? Tak samo drewniane kasetony sufitów i boazerii czy pięknie rzeżbione drzwi salonowe i z holu. Gdzie one teraz są? To były perełki prawdziwe dzieła sztuki.

obywatel TM 17.03.2024 13:40
No właśnie na OLX-e, takie drzwi pałacowe można było nabyć od 20 tys. pln w górę. To towar bardzo deficytowy a chętnych nie brakowało.

Cyrulik 16.03.2024 20:47
Gdzieś czytałem że właściciel obecny jest przychylny procedurze wywłaszczeniowej i obecna cena 1,4 mln to tak na poziomie średniego mieszkanka w stolicy.

tom 16.03.2024 14:39
ciekawe jakie będą konsekwencję takiej demolki. Kto odpowie za tak wielkie przestępstwo. Aż trudno się do tego odnieść, dramat i szok...

Michał 18.03.2024 08:35
Należałoby powołać Komisję Śledczą w sprawie mienia utraconego z tego Pałacu. Ocenić straty za wywiezione wyposażenie wnętrz, widać że ktoś zrobił na tym dużą kasę skoro wszystko co cenne zabrał pozostawiając surowe mury wnętrz.

mieszkanka bloku na Borek 23.03.2024 12:58
Chłopcze na co ci to mienie utracone?, wyremontują to niech będzie tam Kebab czy Pizzeria, ewentualnie Żabka.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Co grozi za brak ubezpieczenia ciągnika rolniczego? Ciągnik rolniczy to jeden z najczęściej wykorzystywanych pojazdów w rolnictwie. Posiadanie maszyny wiąże się nie tylko z odpowiedzialnością za jej stan techniczny, ale również z koniecznością wykupienia odpowiedniego ubezpieczenia. Jak się okazuje, zgodnie z prawem polisa jest obowiązkowa, a jej celem jest ochrona właściciela pojazdu oraz innych uczestników ruchu drogowego. Co grozi za brak ubezpieczenia? Przeczytaj nasz artykuł, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji prawnych i finansowych.Data dodania artykułu: 21.01.2025 15:12 Astronom: najbliższe tygodnie to dobry czas na obserwacje jasnych planet W najbliższych tygodniach, przy dobrej pogodzie, na nocnym niebie można obserwować: Marsa, Jowisza, Wenus i Saturna, zaś Urana i Neptuna - z pomocą np. lunety. Pod koniec lutego dołączy do nich Merkury. Dla amatorów obserwacji to dobry moment na spojrzenie w niebo - powiedział PAP astronom Jerzy Rafalski.Data dodania artykułu: 21.01.2025 11:02 Film dokumentalny o Liroyu trafi na ekrany kin 21 marca Mówi się o nim, że „jedną płytą wyciągnął polski hip-hop z podziemia”. Później związał się z polityką. Kim jest Piotr Marzec, którego wszyscy kojarzą z jego sceniczną personą, Liroyem? Na to pytanie w swoim najnowszym filmie „Don’t f**k with Liroy” odpowiada reżyserka, Małgorzata Kowalczyk, która wcześniej zrealizowała filmu „Fenomen” o Jurku Owsiaku. Obraz zadebiutuje na ekranach polskich kin 21 marca.Data dodania artykułu: 21.01.2025 10:48
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama