Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 19:05
Reklama
Reklama

Rusza procedura wywłaszczeniowa fabrykanckiej willi

Prezydent Marcin Witko poinformował w tym tygodniu na swoim profilu w portalu Facebook o decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, która pozwoli uruchomić procedurę wywłaszczeniową w stosunku do fabrykanckiej willi należącej niegdyś do Maurycego Piescha przy ulicy Barlickiego. O dewastacji zabytku pisaliśmy już wielokrotnie. Urzędnicze procedury trwały bardzo długo. Jedną z przyczyn przewlekłości postępowania był brak zdecydowanych działań ze strony Starosty Tomaszowskiego.

Willa Piescha w Tomaszowie Mazowieckim, to jeden z ciekawszych obiektów w naszym mieście. Mimo, że wielu uważa jej architekturę za mocno kiczowatą, to stanowi ona część miejskiej historii i symbol czasów, jakich była budowana.  Procedurę odebrania właścicielom zabytkowego, niszczejącego od lat obiektu, rozpoczął Wojewódki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi - na wniosek tomaszowskiej Prokuratury Rejonowej. 

Śledczy po przeprowadzonym postępowaniu administracyjnym, skierowali wniosek o wywłaszczanie nieruchomości zabytkowej - Willi Moritza Piescha położonej przy ul. Barlickiego 32 na podstawie procedury opisanej w ustawie ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Co ważne, procedura taka może być korzystna także dla właściciela nieruchomości, z uwagi na możliwości uzyskania odszkodowania za nieruchomość. Jednym słowem: problem z kosztownym remontem przestanie spędzać sen z powiek właściciela firmy, do której nieruchomość należy.

Zgodnie ze wskazaną wyżej ustawą, zabytek nieruchomy może być na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków wywłaszczony przez starostę na rzecz Skarbu Państwa lub gminy właściwej ze względu na miejsce położenia tego zabytku, w trybie i na zasadach przewidzianych w przepisach o gospodarce nieruchomościami. Jak będzie w tym przypadku? Zapewne wkrótce się dowiemy. Tym bardziej, że w ślad za wywłaszczeniem powinny pójść pieniądze na remont. 

W przypadku willi Piescha, w ubiegłym roku prezydent Tomaszowa Mazowieckiego wystąpił do starosty tomaszowskiego z pismem dotyczącym wywłaszczenia pałacu, zadeklarował też wolę nabycia nieruchomości do zasobów miejskich.  W jednym z artykułów z grudnia ubiegłego roku pisaliśmy, że odpowiedź na pismo nigdy do magistratu nie dotarła. 

 Łódzka spółka Maxbud Prestige, będąca obecnie właścicielem nieruchomości, wystawiła ją na sprzedaż. Na portalu z nieruchomościami zabytkowymi, cenę ofertową (do negocjacji) ustalono na 1 mln 490 tys. zł. Zgodnie z treścią ogłoszenia willa ma powierzchnię 1 700 m², powierzchnia działki wynosi 2.980 m². Jako dodatkowe atuty nieruchomości wymienia się: lokalizację w ścisłym centrum Tomaszowa Mazowieckiego, naprzeciwko galerii handlowej. Chętnych do nabycia jednak nie brakuje. Oferta pojawia się zresztą regularnie. Jej cena swego czasu oscylowała nawet w okolicach 4 milionów złotych, 

 Projektantami budynku byli: inż. Wilhelm Sroka i inż. Dawid Lande. Stworzyli obiekt o charakterze pałacowej willi w stylu eklektycznym z dominacją elementów późnego renesansu francuskiego i neobaroku. Zachowały się liczne dekoracje architektoniczne i rzeźbiarskie. Jest to jeden z ładniejszych zabytków w mieście. Willa została wpisana do Centralnego Rejestru Zabytków Województwa Łódzkiego 125 z 4.10.1982 oraz do rejestru zabytków Urzędu Miasta Tomaszowa Mazowieckiego za nr  I - 01.

Przez prawie 50 lat po II Wojnie Światowej pałacyk był siedzibą tzw. Kasy Chorych a następne mieścił poradnie specjalistyczne z gabinetami zabiegowymi i pomieszczeniem do bada RTG. Później przeszedł w prywatne ręce, tak jak i szereg innych podobnych obiektów. Niektóre z nich zniknęły już całkowicie z tomaszowskiego pejzażu, jak chociażby willa przy ulicy Spalskiej (kiedyś także przychodnia)

 Od kilku lat zabytek z ulicy Barlickiego wystawiany jest na sprzedaż na portalach ogłoszeniowych. Jego cena jest niestety niezwykle zaporowa. Sięga kilku milionów złotych. W stanie, w jakim obecnie się znajduje, mało prawdopodobnym jest, by znalazł się chętny nabywca.  

Zdjęcia do naszej redakcji, przedstawiające zrujnowane wnętrza pałacyku przesłał do naszej redakcji jeden z czytelników w lutym 2022 roku. 

Przypomnimy, że Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi, po kontroli obiektu przeprowadzonej już dwa lata temu, ocenił, że właściciel willi dopuścił się dewastacji wnętrz pałacu i podejmował prace o charakterze budowlanym bez wymaganego pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Z tego powodu powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa oraz wydał decyzję nakazującą doprowadzenie willi do jak najlepszego stanu.

 

Decyzja ta nakładała na właściciela nie tylko obowiązek zabezpieczenia obiektu przed dalszą degradacją, ale również sporządzenie projektu odtworzenia wystroju wnętrz, który musi być wykonany w oparciu o skrupulatną inwentaryzację oraz kwerendę archiwalną. Dodatkowo decyzja zobowiązywała go także do uporządkowania zieleni wokół budynku, usunięcia roślinności z elewacji i dachu. 

Ostatnia kontrola pałacu odbyła się 15 lutego 2024 roku. Przeprowadzała ją Fundacja Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody wraz z inspektorami WUOZ z Łodzi. Opisano wiele zaniedbań na zewnątrz, ale najgorszy stan ukazało wnętrze budynku.

Niezabezpieczone wejście ze strony sąsiedniej kamienicy. Elementy elewacji, które na skutek niezabezpieczonego dachu oraz przeciekających rynien odpadły i zalegają przy wejściu do pałacu od strony zachodniej. Pogorszający się stan elewacji spowodowany przeciekającymi rynnami.

Oranżeria: brak drewnianej belki podpierającej i zabezpieczającej, co może grozić zawaleniem się tej zewnętrznej w stosunku do bryły willi konstrukcji. Dodatkowo stwierdziliśmy samosiejki porastające szczeliny oranżerii, co przyspiesza zniszczenie budulca. Nad oranżerią okna są otwarte co umożliwia penetrację wody opadowej do wewnątrz.

Otoczenie pałacu zdziczałe, przerosłe samosiewami. Brak części ogrodzenia od ulicy Borek i powiększające się wysypisko śmieci w tej części działki.

Wchodząc do środka oczom ukazuje się obraz rozpaczy, opady atmosferyczne sukcesywnie zalewają wnętrza pogarszając stan stropów. W sali przylegającej do pałacowej oranżerii tragiczny stan stropu łukowego. Jeszcze niespełna 3 lata temu był w dobrym stanie, co pokazuje zaniedbania obecnego właściciela. Przy dalszej obojętności w przeciągu roku może dojść do katastrofy budowlanej.

Kierując się na piętro pałacu dostrzegliśmy fatalny stan schodów, które wymagają podjęcia pilnych prac remontowych.

Na piętrze w holu poraża tragiczny widok leżącej na podłodze sztukaterii. Na piętrze zastaliśmy pogorszenie stanu do tego stopnia, że poruszanie się w 2 pomieszczeniach na piętrze jest niemalże niemożliwe. Można stwierdzić, że wkrótce podobny stan może dotknąć inne pomieszczenia w przypadku dalszego braku odpowiednich zabezpieczeń.

Stan poddasza jeszcze gorszy, poruszanie się po niektórych pomieszczeniach jest jeszcze bardziej ryzykowne. Na wieży otwarte wyjście na dach.

W piwnicy zagrzybienie spowodowane wilgocią przeciekającej wody z wyższych kondygnacji.

Z kontroli sporządziliśmy obszerny materiał fotograficzny. Przedstawicielki urzędu sporządziły protokół, w którym znalazło się stwierdzenie: „właściciel nie wywiązał się z zaleceń konserwatorskich i restauratorskich” 

 - czytamy na profilu fundacji 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

J. P. 21.03.2024 19:40
Ważne że przyszły Prezydent odbuduje ten pałac. Tak trzymać!

Janek 18.03.2024 01:12
a czemu nikt nie napisze o drzewach które były na tyłach tego obiektu i które poszły w pył?? ktoś za to beknał?

Allek 18.03.2024 01:11
brak działań ze strony starosty? może chłop jest zajęty kupowaniem obrazów które wręcza przy różnych okazjach?

Ajdejano 17.03.2024 17:33
Panie Mariuszu: nie zwracajcie ludziom głowy opisem tego co zostało z tego budynku. Natomiast, zupełnie została pominięta sprawa odpowiedzialności obecnego właściciela nieruchomości za nie wykonanie zaleceń konserwatora zabytków. Jakie podjął działania ten nygus konserwator ?! Ja rozumiem, że trzeba dostarczyć ludziom rozrywkę i sensację, ale co z tego wynika ...??? Zabawa na sto dwa!!!

smutna 17.03.2024 08:20
Czy marmurowe kolumny można jeszcze odzyskać? Tak samo drewniane kasetony sufitów i boazerii czy pięknie rzeżbione drzwi salonowe i z holu. Gdzie one teraz są? To były perełki prawdziwe dzieła sztuki.

obywatel TM 17.03.2024 13:40
No właśnie na OLX-e, takie drzwi pałacowe można było nabyć od 20 tys. pln w górę. To towar bardzo deficytowy a chętnych nie brakowało.

Cyrulik 16.03.2024 20:47
Gdzieś czytałem że właściciel obecny jest przychylny procedurze wywłaszczeniowej i obecna cena 1,4 mln to tak na poziomie średniego mieszkanka w stolicy.

tom 16.03.2024 14:39
ciekawe jakie będą konsekwencję takiej demolki. Kto odpowie za tak wielkie przestępstwo. Aż trudno się do tego odnieść, dramat i szok...

Michał 18.03.2024 08:35
Należałoby powołać Komisję Śledczą w sprawie mienia utraconego z tego Pałacu. Ocenić straty za wywiezione wyposażenie wnętrz, widać że ktoś zrobił na tym dużą kasę skoro wszystko co cenne zabrał pozostawiając surowe mury wnętrz.

mieszkanka bloku na Borek 23.03.2024 12:58
Chłopcze na co ci to mienie utracone?, wyremontują to niech będzie tam Kebab czy Pizzeria, ewentualnie Żabka.

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama