Hasło przewodnie tegorocznej akcji Big Jump brzmi: „Rzeki w naszych rękach”. Ekolodzy będą postulowali m.in. renaturyzację rzek. Zdaniem Jacka Bożka, który koordynuje wydarzenie w Polsce, należy „zaprzestać betonować rzeki, zlikwidować tysiące niepotrzebnych stopni, jazów i zapór oraz przywrócić rzekom przestrzeń”.
Bożek zaakcentował, że w akcji „nie chodzi tylko o wejście do wody czy proste zanurzenie stóp w jej nurcie”.
„Chodzi o przypominanie, że to my, obywatele i obywatelki, mamy możliwość wpływu na politykę i gospodarkę. Żyjący świat, który nas otacza, możemy objąć naszymi rękami poprzez wybory i działania. Wchodźmy do wody z okrzykiem: »Rzeki w naszych rękach. Niech nas usłyszą«” – powiedział.
Marta Majka Wiśniewska z Koalicji Ratujmy Rzeki powiedziała, że „rzeka nie jest rzeczą”, a „wiedza o tym, że (…) zdrowe, żywe rzeki mają wpływ na jakość życia jest coraz powszechniejsza”.
„Czas, by zrozumiały to instytucje odpowiedzialne za stan zasobów wodnych. Oczekujemy, że w przetargach Wód Polskich projekty renaturyzacyjne zaczną dominować nad nieracjonalnymi w dobie katastrofy klimatycznej regulacjami rzek i budową sztucznych zbiorników” – postulowała.
Według Krzysztofa Smolnickiego z Koalicji Czas na Odrę sytuacja w tej rzece „jest w tym roku ponownie na krawędzi katastrofy”.
„Tym bardziej wybrzmiewa nadchodzący od żyjących nad wodami społeczności lokalnych postulat czystych i żywych rzek, w miejscu kanałów dla ścieków i towarowej żeglugi. W całej Europie potrzebujemy powrotu rzek do natury – do tego zobowiązuje przyjęte przed miesiącem prawo odbudowy przyrody, które przewiduje m.in. renaturyzację 30 tys. km rzek w UE do 2030 r.” – powiedział.
Jacek Bożek wskazał, że akcja w tym roku odbędzie się w niedzielę o godzinie 15.00. W Bielsku-Białej ekolodzy i prezydent miasta Jarosław Klimaszewski wejdą do rzeki Białej w parku Włókniarzy.
„Wchodzimy wspólnie do rzeki Białej, aby podkreślać odpowiedzialność za stan przyrody i środowiska. Pragniemy też przypominać o symbolicznym znaczeniu rzek, strumieni, jezior i ogólnie – wody. To ona jest nam niezbędna do życia. Jesteśmy wodą i należy to dostrzec, wprowadzając w domach i w pracy różne formy oszczędzania i dbania o zasoby wodne” – powiedział prezes Klubu Gaja.
Uczestnicy akcji wejdą m.in. też do rzeki Dobra w gmina Długołęka i Wisły w Warszawie, do jeziora Czarna Hańcza, do Zatoki Puckiej w Helu, a także do fontanny przy urzędzie gminy Wielka Wieś w Szycach i potoku Szczawnik, który wypływa z góry Chełmiec w Górach Wałbrzyskich.
Klub Gaja powstał na przełomie lat 80. i 90. Jego członkowie angażują się m.in. w obronę przyrody i praw zwierząt. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze